#013 Berry l l Violet Gym

Wkroczyłeś do wieży, w której mieściła się sala. Droga tutaj nie była łatwa, ale walka również do prostych nie będzie należeć. Kiedy już tam się znalazłeś Falkner czekał na Ciebie razem ze swoim Hoothootem.

Pidgey od razu przystąpił do ataku wykonując Aerial Ace. Sowa jednak nie dała się łatwo i po oberwaniu zaatakował Tackle. Użycie piasku nie zdało sprawdziany. Umiejętnośc Keen Eye uniemożliwiła to. Wtedy to Hoothoot użył Feint Attack. Oba pokemony wzbiły się w powietrze i wykonały ten sam atak - Aerial Ace. przez dłuższą chwile latały blisko siebie i żadne nie chciało odpuścić. W końcu obywa ptaki zderzyły się tym atakiem. Próba złapania większego i cięższego przeciwnika nie powiodła się. Hoothoot obił twojego pokemona solidnym Tackle. Dzięki walecznej naturze Pidgey starał sie wywalczyć prowadzenie wyprowadzając celne Aerial Ace. Jest to trudne zadanie.

Pidgey mimo mniejszego doświadczenia w walce nie zamierzał się tak łatwo poddać. Jego waleczna natura dawała o sobie znać i, ku zdziwieniu Falknera, przejął prowadzenie! Pierwszy atak Tackle okazał się skuteczny i odrzucił małego Hoothoota do tyłu. To była wasza szansa! Cóż za znaczenie ma przewaga poziomów, gdy ma się do czynienia z szybkim i chętnym do walki przeciwnikiem? Ano właśnie.
Tymczasem Pidgey wbił się w powietrze, wykonując dalszą część twojej taktyki. Obserwował uważnie przeciwnika, który lekko poobijany podnosił się z ziemi i wzbijał w powietrze za Pidgeyem. Wszystko szło zgodnie z planem do czasu, aż Pidgey oberwał Tackle przeciwnika i spadł w dół. Sytuacja wyglądała groźnie, ale na szczęście nic poważnego nie stało się twojemu ptaszkowi. Oba pokemony były już nieco zmęczone, dlatego ataki, które wykonywały zadawały mniej obrażeń. I już mogłeś myśleć, że przegracie, gdy Pidgey uniósł się w powietrze i zaatakował Aerial Ace! Atak trafił przeciwnika i sprawił, że przez chwilę nie był w stanie się podnieść. Wtedy twój pokemon wykorzystał sytuację i uderzył go Aerial Ace jeszcze raz!
Cóż za pojedynek!

Hoothoot po słowach swojego trenera podniósł się szybko i wzbił w powietrze. Jakby słowa Falknera dodały mu siły i chęci do walki. Tak to już bywa, jak pokemon jest zżyty z człowiekiem, który go trenuje. Dobra rada na przyszłość dla nowych trenerów, takich jak ty.
Ale to nie miało teraz znaczenia. Pidgey zdeterminowany do wygrania tej walki wzbił się zaraz za Hoothootem. Przez chwilę trwały wyścigi w powietrzu, pokemony mimo zmęczenia okrążały się przygotowując do ataków. Aerial Ace Pidgeya okazał się jednak szybszy niż jakikolwiek kontratak przeciwnika. Hoothoot odleciał do tyłu, odepchnięty przez uderzenie ataku. Uderzył w bandę i pisnął z bólu. Wtedy Pidgey użył Sand Attack, które przesłoniło oczka małej sówki.
Wszystko wyglądało na to, że wygrasz ten pojedynek, kiedy Falkner krzyknął coś mało zrozumiałego do swojego pokemona i ten, jak gdyby nigdy nic zrobił unik. Gdy już był w stanie widzieć na oczy zaatakował Pidgeya, mszcząc się za poprzednie obrażenia.
Na szczęście twój pokemon nie zamierzał przegrać tej walki po tak udanym starcie. Dwa udane Aerial Ace'y i Hoothoot upadł na ziemię.



Falkner nie wyglądał na zadowolonego. Bez słowa cofnął pokemona do PokeBalla i powiedział do niego coś pocieszającego. Mimo wszystko, był dobrym trenerem i wiedział, jak podtrzymać swoich podopiecznych na duchu.

- Nieźle ci poszło. Nie bądź jednak pewny swojej wygranej. Zaraz zobaczysz różnicę pomiędzy twoim Pidgeyem, a Pidgeotto Lidera Sali. Pidgeotto, idź! Pokaż im, na co cię stać!

Na sali pojawił się kolejny z pokemonów Falknera. Wiedziałeś, że to dopiero połowa walki.

Doświadczenie:

-Doskonale sobie poradziłeś Pidgey, ale to jeszcze nie koniec. Teraz szybciutko zaskocz go Heat Wave'm - wcześniej nie używaliśmy tego ataku, więc może on być niezłą niespodzianką dla Pidgeotto. Następnie zaś zacznij szybować wokoło Pokemona starając się zamknąć go w ognistym wirze używając do tego ponownie Heat Wave - jest to jedna z taktyk, z której na pewno skorzystamy kiedyś w pokazach Pokemon. Nie zwalniaj jednak tempa i wykonaj drugą z taktyk, którą być może będzie nam dane wykorzystać w pokazach. Użyj Aerial Ace, a tuż przed Pokemonem użyj także Heat Wave starając się otoczyć ogniem! Wykonaj na przeciwnika płomienne Aerial Ace!
Myślę sobie, że tutaj bardziej będziemy wprowadzać taktyki pokazowe, ale Pidgey świetnie się spisał i myślę, że Elekid jest w stanie pokonać ptaszynę ^o^

Pidgey wykonywał wszystko, o co go prosiłeś. Zmęczenie jednak dawało o sobie znać i jego ataki były mniej efektywne, niż w poprzedniej walce. Nie zamierzaliście się jednak poddać i piękna seria Heat Wave wraz z Aerial Acem ukazała się na arenie. Iście piękny widok! Na pewno sprawdzi się na pokazach. Tymczasem jednak twoim przeciwnikiem nie był koordynator, a trener sali. W dodatku nie byle jaki. Mimo tego, iż seria twoich ataków dosięgnęła Pidgeotto, nie zadała mu zbyt silnych obrażeń. Pokemon szybko kontratakował i nim się spostrzegłeś twój Pidgey leżał na ziemi.
Ale nie ma co, to była naprawdę dobra walka!

- Bardzo dobrze Pidgeotto. Właśnie tak się walczy, chłopcze. Ale nie przedłużajmy. Czekam na twojego kolejnego towarzysza. Walka nadal trwa, nadal masz szanse!

To była prawda. Czas na Elekida, nieprawdaż?

Doświadczenie:

-Pidgey, poradziłeś sobie świetnie, a teraz czas na odpoczynek.
Cofam ptaszynę do PokeBalla, po czym wystawiam swojego następnego Pokemona - Elekida.
-Elekid rozpocznij od błyskawicznego Thunderbolta. Wyładuj maksymalnie dużo energii elektrycznej - najlepiej aż do tego momentu, kiedy nasz przeciwnik padnie na ziemię. Wtedy będziemy mogli wykonać nasz wspaniały plan. Dwoma Ice Punchami staraj się chociaż delikatnie przymrozić oba skrzydła Pidgeotto - to powinno uniemożliwić jego ruchy. Dodatkowo wykorzystamy wcześniej używaną już taktykę - lód powinien wkrótce się rozmrozić, a powstała w ten skutek woda będzie świetnym przewodnikiem prądu. Cały czas staraj się kontratakować wszystkie jego ruchy - jeśli atak będzie bezpośredni - uderz Thunderbolt, natomiast jeśli będzie to atak z dystansu, unikaj ataków szybciutko przemieszczając się po arenie używając do tego oczywiście Quick Attack finalnie zaskakując ptaszynę Thunder Wave'm. Później ponownie postaraj się o sprowadzenie jego na ziemię. Użyj do tego ataku o większej skuteczności i sile, czyli oczywiście Thunderboltu. Kiedy ptaszyna będzie już na powierzchni ziemi - postaraj się "dosiąść" rywala, jakkolwiek to brzmi (:D). Postaraj się zatrzymać przez chwilę na swoim rywalu i pod żadnym pozorem nie puszczaj się go. Wówczas będziesz mieć idealną okazję do tego, aby ponownie wyładować całą swoją energię elektryczną tym razem używając dla odmiany Thundebolta. Pod koniec już bardziej na spokojnie użyj Thunder Wave'u starając się o paraliż dla Pidgeotto.

Ostatni etap walki właśnie się rozpoczął. Elekid pojawił się na arenie i wiedziałeś już, że to nie zakończy się tak szybko. Twój mały towarzysz pewien byl swoich umiejętności, a także rwał się do walki. Jednak Pidgeotto był dużo bardziej doświadczony i przez to mogłeś się obawiać o wynik tego pojedynku.
Ty jednak zamiast tego postanowiłeś działać. Bez chwili zawahania zacząłeś wydawać polecenia pokemonowi, który nie miał problemów z ich zrozumieniem. Po długiej wymianie ataków przeważyła jednak przewaga typów i Pidgeotto spadł na ziemię z wielkim hukiem.

Doświadczenie:

Falkner spojrzał na swojego pokemona, wzdychając cicho. Mruknął coś pod nosem, jakby mówił do siebie. Po chwili jednak zaczął zwracać uwagę i na ciebie. Odezwał się jednocześnie cofając pokemona do PokeBalla.

- Niezła robota, Pidgeotto. Nono, chłopcze. Należą ci się gratulacje. To była dobra walka. Mam nadzieję, że w dalszych rozgrywkach Ligi Jotho poradzisz sobie równie dobrze. Dostaniesz ode mnie odznakę, pilnuj jej dobrze.

Nagroda: