Mhrok vs. Wojas021

Wkroczyłem na lodową arenę. Po drugiej stronie pola walki stał Rafael, miałem okazję widzieć go kilka razy, jednak dopiero teraz z nim się zmierzę w walce. Arena, która w pełni pokryta była lodem, mogłaby wydawać się bardzo niekorzystna. Mi to nie przeszkadzało, gdyż mój pokemon umie latać, więc sprzyjające podłoże nie jest mu potrzebne.
- Powodzenia. I niech wygra lepszy. - odparłem do przeciwnika, po czym wypuściłem na arenę Pidgeya. - Kaze, rozpoczniemy ten pojedynek od próby zatrucia swojego przeciwnika. Podleć blisko Gible'a i użyj na nim Toxic! Następnie oddal się od niego, a gdy będziesz już w pewnej odległości użyj swoich skrzydeł i poślij w jego stronę potężny Ominous Wind! Dzięki temu ciosowi twoje statystyki mogą się zwiększyć, a to bardzo pomogłoby nam podczas pojedynku ze smokiem. Następnie uderz w oponenta Aerial Acem, po czym wyląduj. Gdy będziesz na podłoży, poczekaj na kontratak przeciwnika. Omiń cios, po czym gdy się on odwróci, sypnij mu w oczy piaskiem (Sand Attack). Obniżenie celności Gible'a jest dla nas bardzo korzystne, bo dzięki temu unikniemy ciosów z jego strony i sami będziemy mogli go atakować. Potem wznieś się parę metrów wzwyż. Użyj wtedy Work Up, aby podnieść swój Atak, a następnie rozpędź się i uderz w niego Aerial Ace'em. Cios po dodatkowym wzmocnieniu powinien go nieźle zaboleć. Zaraz po tym użyj Gust i przywołaj wir powietrza. Gdy Gible będzie walczył z pomiatającym go wiatrem, ty zregeneruj się Roostem. Pozwoli ci to wytrzymać więcej w walce z podopiecznym Rafaela. Zaraz po uderzeniu ponownie wzleć, a następnie zawróć, żeby ponownie uderzyć, tym razem Air Slash. Utwórz swoimi skrzydłami silny prąd powietrza, który uderzy w twojego oponenta niczym miecz. Następnie wyślij w przeciwnika silny podmuch wiatru przy pomocy Ominous Wind. Następnie wystrzel w stronę Gible'a i uderz w niego Quick Attackiem. Następnie lekko wzleć, wykonaj obrót i ponownie zapikuj. Teraz uderz w małego smoka Steel Wingiem. Następnie wzleć kilka metrów na ziemię i ponownie wykonaj swoje potężne powietrzne cięcie mieczem. Air Slash, szybko! Następnie zacznij lecieć w stronę Gible'a i użyj Heat Wave. Otocz się przepięknym płaszczem z płomieni i uderz w swojego przeciwnika. Wierzę w ciebie Kaze! Pokaż, że jesteś najlepszy!

- Powodzenia. - rzuciłem krótko w stronę przeciwnika i posłałem do boju Gibla - Dobrze Gible, musimy zacząć bardzo zachowawczo i postarać się na początku wyczuć naszego przeciwnika, a lód mimo, że go zbytnio nie lubisz ma nam w tym zadaniu pomóc. Tak wiec, gdy tylko walka się rozpocznie zacznij się ślizgać po lodzie coraz bardziej przyspieszając dzięki czemu nie będziemy wcale łatwym celem dla naszego przeciwnika. W pewnym momencie to jest, gdy przeciwnik wykona swój pierwszy ruch ty rozpętaj na arenie prawdziwą burzę używając do tego celu sandstorm! Ruch ten nie tylko utrudni walkę naszemu przeciwnikowi, ale także aktywuje twoje ability. Myślę, że to wystarczy, aby przejść już do właściwiej nam fazy walki. Najpierw wykonaj atak dragon pulse zmuszając naszego przeciwnika do pozostania czujnym do do wykonania jakiegoś ruchu, by nie stał w miejscu. To powinno dać ci wystarczająco czasu, aby tak jak na początku walki rozpocząć ślizgać się po lodzie. Za cel obierz sobie górę lodową, która będzie znajdowała się najbliżej Pidgeya. Przeanalizuj sytuację czy będziesz w stanie ślizgiem dostać się na jej szczyt, albo chociaż na jaką taką wysokość. Jeśli nie to zrób to w zwykły sposób wspinając się jak najwyżej po niej, ale jeśli uda ci się wjechać tam ślizgiem to jeszcze lepiej. Gdy znajdziesz się już u celu to jest w połowie, albo na szczycie góry, wybij się w kierunku ptaka i zaatakuj go aerial acem. W momencie uderzenia chwyć go za skrzydła i zacznij spadać razem z nim, po czym tuż przed upadkiem rzuć go mocno o ziemię tuż pod sobą, po czym wykonaj dragon rage. Tym smoczym atakiem zaatakuj przeciwnika, a jednocześnie staraj się wyhamować, aby upadek z wysokości był w miarę najmniej bolesny, a przeciwnika tym samym jak najbardziej zranić. Kiedy już znajdziesz się na stałym lądzie bez chwili ociągania rusz w kierunku Pidgeya i wykonując iron head wbij go w górę lodową, po czym nie oddalaj się od niego zbyt daleko. Wyczekaj momentu w którym zacznie on się zbierać i wtedy zaskocz go rock slidem, który zwal mu na głowę najlepiej mocno przysypując. Następnie znów zacznij się rozpędzać po lodzie by tylko, gdy Pidgey będzie zdolny do dalszej walki jak najbardziej go do niej zniechęcić uderzeniem iron heada. Jako, że nie możemy mu pozwolić teraz na dojście do głosu natychmiast potem wykonaj dragon pulse, który poślij w kierunku przeciwnika tym samym nie pozwalając mu na wykonania jakiegokolwiek ruchu, który mógłby sprawić, że walka będzie jeszcze trudniejsza. Gdy on będzie się bronił przed lecącym w jego stronę pociskiem ty nie pozostawaj w miejscu lecz rusz w jego kierunku, by w razie czego, a właściwie tak czy inaczej znów poważnie okaleczyć Pidgeya rock slidem. Kolejno wykonaj sandstorm uruchamiając jak najpotężniejszą burzę piaskową i posyłając ją w stronę naszego przeciwnika, a gdy tylko znajdzie się w jej centrum... Cóż zabawmy się nieco, skoro piasek i ogień dają szkło to użyj właśnie w okolice miejsca, gdzie będzie znajdował się Pidgey flamethrowera. Rozgrzej piasek, który będzie znajdował się w jego pobliżu zamieniając go w szklane drobinki, które będą raniły przeciwnika, a potem ten sam atak wyceluj bezpośrednio w naszego przeciwnika. Następnie, gdy tylko ruszy w twoim kierunku ty wyjdź mu z odpowiedzią w postaci rock slide powstrzymując go przed uderzeniem w ciebie, po czym zacznij się przygotowywać do kolejnego ataku. Zgromadź w sobie energię i wystrzel na przeciwnika dragon pulse, ale niech to będzie tylko zmyłką dla niego, choć nie zaszkodzi jeśli trafi. Prawdziwy atak przygotuj i wykonaj zaraz potem rozświetlając całą arenę walki wystrzel prosto w górę draco meteor! Niech odłamki meteoru który wystrzelisz w górę poważnie zranią naszego przeciwnika, ale aby to się stało musisz być niezwykle uważny i skupiony na swoim celu. Wierzę, że ci się uda i że jesteś w stanie go pokonać, bo w końcu jesteś jednym z moich najlepszych pokemonów!

Pokemon Mhroka okazał się być szybszy i zatruł swojego przeciwnika przepięknym Toxic. Dalej walka nie toczyła się po jego myśli, ze względu na kamienne ruchy Gibla. Ten niestety miał baaardzo wiele pecha, gdyż przy zmniejszonej celności jego Rock SLide często pudłowały. W końcu Pidgey padł na ziemię.... ale co to? Gible również padł na podłoże powalony przez truciznę. Remis! Macie głupio!
Pidgey: 0.8lv
Gible: 0.5lv - celność + fatalne zatrucie