Grupa C | Vebre vs. Zefonit

Nastał ten piękny, słoneczny dzień, w którym cały festiwal miał się rozpocząć. Wielu ludzi chodziło teraz po targu, część z nich oddawała głosy na plebiscytach. Większość jednak zgromadziła się na arenie stadionu Unovy, by podziwiać jedną z pięciu bitew odbywających się o tytuł czempiona Letniego Festiwalu PokeLazure!
Słońce świeciło wysoko, żar lał się z nieba. Lato było w pełni rozkwitu i wszyscy mogliście to poczuć. Ani jednej chmurki, która choć na chwilę stworzyłaby odrobinę cienia. Cóż za katorga!
Pierwsze etapy walk zazwyczaj były łagodniejsze od samego finału, ale czy tak będzie tym razem? Publika siedziała zniecierpliwiona na trybunach, a sędzia powoli, wręcz niechętnie, wyszedł na środek areny.


Arena była spora, jak to przystało na stadion główny. Stadion sam w sobie miał kształt owalny, jak prawie wszystkie. Arena ogrodzona niebieskimi płytkami oznaczającymi jej koniec. Sama była raczej w typie ziemnym, lecz znajdowało się na niej sporo kamieni.
Uczestnicy weszli z dwóch stron i stanęli na przeciwko siebie. W tym czasie kamery jeździły wokół przygotowując się na rozpoczęcie walki. Brązowowłosa prezenterka zaczynała zapowiadać pojedynek. Stanęła przed kamerą z mikrofonem i uśmiechnęła się szeroko. Jej wizerunek pojawił się na ekranach stadionu.

- Proszę państwa! W ten jakże piękny, słoneczny dzień zebraliśmy się, by zobaczyć pojedynek pomiędzy Finnem Vebre a Zefonitem! Wciąż pamiętamy emocjonujące walki z poprzedniego Turnieju o Articuno! Ostatnim razem Finn dostał się do finału, czy i tym razem tak będzie?

Na ekranie pojawiły się zdjęcia zawodników, a także ich pokemonów. To idealnie oznaczało początek turnieju! Odbyło się losowanie, kto rozpocznie walkę. Zefonit wylosował liczbę 66, a więc będzie reprezentował wszystkie numery od 51 w górę. Vebre natomiast otrzymal liczby w przedziale 1-50. Po chwili pełnej napięcia, generator wyrzucił liczbę 44.



Sędzia podniósł rękę dając znać, że niebawem rozpocznie się pojedynek. Zanim jednak to nastąpi, przypomni zasady walki, gdyż różnią się one od tych obowiązujących na zwykłym stadionie miejskim.
- Po pierwsze, walczycie pokemonami, które zgłosiliście. Ponad to, ataki typu 1 Hit KO są absolutnie zabronione. Na jedną turę przypada tylko 15 ataków, więc liczcie je uważnie. Wygrywa ten, którego pokemon dłużej utrzyma się na arenie. Turę rozpoczyna Finn Vebre, kolejna będzie należeć do Zefonita. Walczcie dzielnie. Powodzenia! - Po tych słowach sędzia machnął ręką i wycofał się nieznacznie. Czas walki właśnie się zaczął!

Cytat :

Kolejka:
Vebre
Zefonit
Sędzia: Celestia

Bez zbędnego przedłużania wypuściłem Charmeleona z pokeballa.

-Rip, take the stage! Zacznijmy od sprawdzenia ich umiejętności powietrznych, Swablu to typ latający, ale czy.. czy umie latać? Lepiej niech się nauczy! Zaatakuj 1Swift, którego działanie wykorzystaj również jako zasłonę przed atakami wroga. Mogą chcieć atakować Sing, jeśli tylko to zrobią uciekaj daleko i warcz głośno, żeby zagłuszyć rywala! To powinno załatwić sprawę. Swablu nie ma żadnych efektywnych przeciwko nam ataków, to dobrze, zaatakuj więc 2Ember, którym przypal jej tyłeczek! Rywal jest ptakiem i jest szybki... zmniejszenie celności powinno załatwić sprawę. Użyj 3Smokescreen, a następnie szybko spójrz jej w oczy 4Scary Face, straszną twarzą przestrasz Swablu, zmniejszając jednocześnie jej prędkość w bardzo drastyczny sposób! Dig nie zdziała wiele, nie używajmy go więc.. zaatakuj lepiej 5Dragon Rage! Ten cios, na niskopoziomową Swablu będzie bardzo efektywny, gdyż ma stałą ilość odbieranych punktów zdrowia, czemu by nie pobawić się w niego raz jeszcze..? Tak! Zaatakuj 6Dragon Rage. Wykonaj 7Smokescreen, którym zmniejsz celność rywalki raz jeszcze, Sing nie będzie trafiało, a to się liczy. Użyj 8Smokescreen jeszcze raz! Swablu będzie spowolniona przez twoje wcześniejsze Scary Face, a bez trafiania.. ha! Brzmi jak strategia. Wyskocz w powietrze i zacznij obracać się dookoła własnej osi. Przyzwij energię żółtych gwiazdek 9Swift i ten też ruch poślij prosto na Swablu! Żeby było jej ciężej, zaatakuj z ziemi 10Fire Pledge, którym wystrzel rywalkę w powietrze. Nie wahaj się przed brutalnością, nie miejmy litości, ptaszor musi zginąć! Zaatakuj 11Dragon Rage, po którym jeszcze raz obniż celność ptaszyny swoim 12Smokescreen! Dramat dramatów, nieprawdaż? Wezwij infernalne siły piekielnego ognia i wystrzel je w postaci żarowych pocisków w Swablu swoim 13Ember, niech ruch ten zasilą szeregi samych diabłów! Zaatakuj 14Fire Pledge, wykorzystując w ten sposób bonus do mocy ataku tego samego typu, jak ty i zakończ 15Swift raz jeszcze! Pamiętaj o chronieniu się przed Sing, to ono może być największym zagrożeniem, jeśli jednak zadziałamy tak jak trzeba, nie będzie się czego obawiać. Trzymaj się Rip!

Zmierzałem z wolna ku swojemu stanowisku. Miałem wiele, różnych planów na wszelakie pokemony. Lecz los zawsze zamiesza tak, że wszystko potoczy się inaczej niż w moim umyśle. W końcu znalazłem się na miejscu. Pomijając wszelkie zwroty grzecznościowe, ukłony i inne tego typu rzeczy można było zaczynać. Tak, to ten moment. Wypuściłem z kuli swojego pokemona i wprawiłem struny głosowe w drgania.
- Swablu zaczynamy! Na początek użyj Sing, uracz wszystkich swoją anielską kołysanką! Następnie, jeśli uda ci się uśpić wrogiego tobie pokemona atakuj go bez ustanku Dream Eater dopóki się nie ocknie! Jednak los jest przebiegły i musimy być przygotowani także na inną sposobność! Szybko wzbij się jak najwyżej i zacznij ostrzał swoim Astonish! Nie przerywaj tej czynności, może uda ci się doprowadzić do potknięcia ognistego jaszczura! Gdy niebo pokryją ciemne kłęby dymu zachowaj zimną krew i pchnij czarną chmurę na wroga używając Ominous Wind! Kto mieczem wojuje ten od miecza ginie! Korzystając z faktu, że przeciwnik ma problemy z widocznością błyskawicznie przejdź do ataku. Zacznij pikować w kierunku Charmeleona i obracaj się wokół własnej osi! Na koniec wwierć się w jego ciało używając swojego Peck! Aby uniemożliwić mu kontratak zanuć mu melodię swojego Sing na krótki dystans! Nie ma szansy na unik! A wtedy błyskawicznie zregeneruj swoje siły z pomocą Dream Eater! Nie ma na co czekać moja mała! Musimy narzucić mu swój styl walki! Teraz odleć jak najwyżej i czekaj na jego ataki! Odpowiedni dystans da nam czas na reakcję! Unikaj jego dalekodystansowych ciosów a gdy chmura czarnego dymu znów pokryje arenę rozwiej ją silnym Ominous Wind, oczywiście celując przy okazji w przeciwnika! W końcu, poziom waszego doświadczenia nie ma teraz znaczenia a twój atak jest znacznie silniejszy! Gdy tylko przeciwnik wyskoczy w powietrze ze swoim Swift wzleć szybko nad niego i zaatakuj od góry używając Peck! Przyczep się szponami do pleców przeciwnika i dziob go jak oszalała! To nasza szansa, przeciwnik nie ma skrzydeł, po wyskoku nie zmieni już toru swojego lotu! Jeśli nawet jego gwiazdki cię trafią, to przy tak małej odległości sam też zostanie raniony! Gdy jakimś cudem strąci cię z pleców szybkim ruchem wystrzel w niego Ominous Wind i odleć jak najwyżej! Pamiętaj, dystans jest naszym sprzymierzeńcem w tej walce, a i może wiatr duchów zwiększy twoje statystyki! Teraz zacznij błyskawiczny ostrzał Astonish'em! Niech ten atak utrudni życie przeciwnikowi i unieruchomi go na chwilę! Po tym znów atakuj Ominous Wind! Nie dość, że istnieje szansa zwiększenia naszych statystyk to jeszcze rozproszy dym rozsiewany po przez przeciwnika! Dalej zaatakuj go kolejnym Ominous Wind i zacznij krążyć dookoła przeciwnika na dużej wysokości unikając jego ataków! Dalej zacznij pikować nań ze swoim Peck! Im szybszy lot tym większa będzie siła uderzenia! Na koniec z bliskiej odległości zacznij nucić kołysankę swojego Sing!
Słowo się rzekło. Teraz wystarczy odczekać, aby los pokazał co udało mi się zasiać.

Walka się zaczęła! Stanęliście naprzeciwko siebie, nie odzywając się praktycznie w ogóle. Kamery jeździły wokół was, nagrywając każdy ruch, każdą zmianę mimiki na waszych twarzach. Prezenterka siedziała już cicho, czekając w napięciu na pierwszą rundę starcia. No i zaczęło się! Charmeleon Vebre zaatakował jako pierwszy! Użyl Swift, który trafił w przeciwniczkę i odrzucił ją do tyłu. Swablu jednak, szybko podniosła się z ziemi i wzbiła w powietrze, próbując swoich sił w usypiającej pieśni. Nie udało jej się jednak dotrzeć do uszu przeciwnika, gdyż ten zaatakował ją swoim Emberem! Swablu spadła na ziemię z lekkim poparzeniem. Zapiszczała z bólu i darowała sobie Dream Eater, bo to przecież nie miało sensu.
Wtedy pokemon Vebre postanowił zmienić widoczność na arenie i utworzył ogromną zasłonę dymną. Smokescreen obniżył też celność przeciwniczki. Nie na tyle jednak, by nie mogła trafić w Charmeleona swoim Asonish! Ognisty pokemon zatrząsł się przez chwilę, lecz jego lojalna natura nie pozwoliła się poddać. Oddał przeciwniczce pięknym za nadobne używając Scary Face! Na do jednak, Swablu odpowiedziała Ominous Wind, które trafiło wprost w przeciwnika!

Cóż za emocjonująca walka! Pokemony idą łeb w łeb, ale kto uzyska przewagę? Czy będzie to zwinny Charmeleon Vebre, czy może urocza Swablu Zefonita? Zaraz się przekonamy!

Krótka przemowa prezenterki zagrzała widownię do dopingowania zawodnikom. Walka tymczasem trwała dalej i zdawało się, iż działy się jakieś postępy. Charmeleon dwa razy użył Dragon Rage, które trafiło w przeciwniczkę i zadało jej sporo obrażeń. Odpowiedziała jednak swoim Peck, które też nie było delikatne! Jednak, przełomem tej rundy była piękna pieśń latającego pokemona, która uśpiła ognistą bestię Vebre!
Swablu zaatakowała swoim Dream Eaterem, który dosyć iż zadał obrażenia przeciwnikowi, uleczył także ją! Potem zaatakowała Ominous Wind. I wtedy... Charmeleon się wybudził!
Od razu zaatakował swoim Swift, który ponownie odrzucił Swablu do tyłu. Walka stała się bardziej zacięta! Latający pokemon odpowiedział Peck, po czym oberwał Fire Pledge przeciwnika! Ominous Wind miało pomoc, lecz chwilę później Swablu ponownie oberwała Dragon Rage. Wydawało się, że żadne z nich nie będzie miało przewagi, gdy w kolejnej turze Swablu nie trafiła Astonish! Charmeleon wykorzystał sytuację i ponownie zadymił całą arenę swoim Smokescreen.
Teraz sytuacja była dosyć napięta. Swablu zaczęła panikować i kolejny jej atak, Ominous Wind chybił! Przez dym przedarł się Ember Charmeleona i trafił przeciwniczkę zrzucając ją na ziemię. Ta jednak nie zamierzała się poddać. Teraz widziała przeciwnika i uderzyła w niego swoim Ominous Wind ponownie! Nastąpiła krótka wymiana ciosów pomiędzy przeciwnikami, a tura zakończyła się kolejnym śpiewem Swablu. Charmeleon został ponownie uśpiony!

Cytat :

Kolejka:
Zefonit
Vebre
Sędzia: Celestia

Dobrze, teraz czas skorzystać z daru morfeusza! Nie ma co się ograniczać, trzeba działać jak najszybciej. Moją twarz ozdobił nagle złowieszczy uśmiech oznaczający tylko jedno... Nie jest źle!
- Swablu czas na pokazanie prawdziwych korzyści płynących ze snu wroga! Będzie nieprzytomny przynajmniej przez jedną turę, co pozwoli ci uzupełnić sporą ilość energii życiowej. Wykonuj Dream Eater tak długo, jak będzie to możliwe! Po tym szybko wystrzel w kierunku Charmeleon'a serię Astonish! Zaraz po przebudzeniu nie będzie pewnie wiedział nawet co się dzieje, a istnieje szansa, że się potknie. Im mniej razy cię trafi tym więcej punktów zdrowia zachowasz! Teraz szybko zacznij pikować w kierunku przeciwnika, ponownie kręcić się wokół własnej osi! Wwierć się w niego z pomocą Peck wzmocnionego ruchem obrotowym i wystrzel przeciwnikowi prosto w ślepia Astonish! Istnieje szansa, że się potknie albo co lepsze wybijesz mu oko! Nie bój się brutalności, dzięki niej zwyciężymy tą walkę! Wierzę, że nam się uda! Teraz nie wolno nam odpuścić! Wystaw Charmeleona na działanie Ominous Wind!! Minęło dość dużo czasu aby nawet najgorszy śpioch się przebudził, nie ma co do tego wątpliwości! Musimy zmienić ten stan więc czym prędzej wykonaj Sing! Jeśli przeciwnik zaśnie czym prędzej uzupełnij swoje siły z pomocą Dream Eater! Jeśli ci się nie uda odpuść sobie ten atak i czym prędzej wzbij się wyżej unikając jego ciosów! Dalej pozwól mu na wykonanie ruchu! Uniknij go, po czym przejdź do kontrataku! Szybuj nisko ziemi i przeszyj przeciwnika swoim dziobem przy pomocy Peck! Znów zaatakuj Ominous Wind i oddal się od ognistego jaszczura aby nie mógł wykonać kontrataku! Teraz znów Sing! A co będziemy się ograniczać! Jest całkiem spora szansa, że nie trafimy więc od razu przejdź do bezpośredniego ataku! Zacznij od Ominous Wind i pędź za duchowym wiatrem, jak za tarczą aby na koniec uderzyć ze wszystkich sił Peck'iem! Gdy zadasz cios szybko pochyl się w lewo i machnij ze wszystkich sil skrzydłami aby odbić w tą właśnie stronę! Dorzuć do tego kolejne Ominous Wind aby wykorzystać siłę odrzutu do szybszego zwiększenia dystansu i przy okazji zranienia go! Zacznij ostrzał z Ominous Wind i Astonish na zmianę! Może uda ci się doprowadzić do potknięcia jaszczura, albo zwiększenia statystyk, co byłoby dla nas niezwykle korzystne! Na koniec zaprezentuj nam kolejną pieśń wykonując Sing!

Walka toczyła się zacięcie i jak dotąd, nikt nie miał przewagi. Któż więc mógł wygrać? Publika obserwowała uważnie poczynania walczących, gdy nagle... Vebre podniósł rękę, a sędzia zastopował walkę. Okazało się bowiem, że Finn zechciał się poddać. Nim jednak ogłoszono wynik, zszedł z areny i już go nie było. Wszyscy wpatrywali się w sędziego, jakby nie rozumiejąc, co się stało. Dlaczego Vebre poddał się i tak szybko zniknął? Być może kryło się za tym coś więcej, lecz teraz nie miało to znaczenia. Sędzia podniósł dłoń do góry i ogłosił wynik walki.
- Vebre zdyskwalifikowany. Walkę wygrywa Zefonit! Gratuluję przejścia do następnej rundy. - Sędzia skłonił się lekko i również zniknął. Zef został na arenie sam, z myślami, co się tak naprawdę stało. Publika milczała, nie wiedząc, czy się cieszyć, czy nie.

Cóż to? Vebre zrezygnował? Jaka szkoda! No nic, wygląda na to, że mamy pierwszego zwycięzcę podczas pierwszych eliminacji! Zefonit przechodzi dalej! Tymczasem reszta pojedynków nadal trwa. Kto będzie następny? Kto dostanie się do kolejnego etapu? Zapraszam na audycje z innych pojedynków!

Urocza prezenterka starała sę zatuszować zakłopotanie i niedowierzanie. Bardzo rzadko zdarzały się takie sytuacje, jak ta. No cóz, zawsze musi być ten pierwszy raz, prawda?


Vebre odpada z powodu walkowera! 72 godziny minęły, a nie miał wpisanej nieobecności.

Vebre:

Zefonit: