#026 Violet Gym | Shisui

Mistrz Regionu **Napisanych** : 2800 **Dołączył** : 24/03/2014

A więc...wkroczyłeś na podniebny stadion. Ładnie tu, nie? Widzisz na trybunach Nyan'a, z notatnikiem i gwizdkiem. Najwyraźniej macie sędziego, dbającego o to żeby wszystko było uczciwe, logiczne i tak jak ma być. Falkner stanął na przeciw ciebie i wypuścił Hoothoot'a.

- Witaj, mam nadzieję że wiesz co cię czeka, bo ta odznaka zostaje ze mną.

Powiedział, pokazując ci odznakę i chowając ją do kieszeni.

Początkujący Trener **Napisanych** : 227 **Dołączył** : 26/04/2014

Owned 8D
-Nie, nie wydaje mi się. Nie jestem złodziejem, ale pozbawię Cię jej jeszcze przed lunchem. Hoothoot, tak? No, to przywitaj się z moim Hoothootem. Dobra ptaszku, zacznijmy od tego, że zaatakujesz go Hypnosis. To podstawa. Jeżeli Ci się nie uda zahipnotyzować go za pierwszym razem, zamknij oczy i użyj dwa razy Growl. A zamknij je, żebyś to Ty nie dał się zahipnotyzować. Walczysz w końcu ze swoim odbiciem lustrzanym, tyle że posiadającym, niestety, więcej ruchów. Gdy zamkniesz oczy, nie skupiaj się wyłącznie na Growl, ale nasłuchuj, co kombinuje Twój przeciwnik. Jeśli usłyszysz, że zbliża się do Ciebie, otwórz oczy i spróbuj uniknąć jego ataku. Ważne jest, abyś się wtedy nie patrzył na jego oczy. Wiem, że to będzie trudne, ale musisz spróbować. Niezależnie od jego kolejnych ruchów, użyj jeszcze raz Hypnosis. Jeżeli się znowu nie uda, będzie to wielki pech. Wtedy ponownie zrób kombinację z Growl'ami, zamkniętymi oczami i unikami. Jeśli się uda, to podobnie jak za pierwszym, udanym, razem, przywitaj go serią Tackle trwającą tak długo, jak jego sen. Staraj się celować w skrzydła tak, by mu je uszkodzić, i by miał ograniczone pole poruszania się po arenie. Jeżeli walka przesunie się w powietrze, tj. Twój przeciwnik będzie uciekał w górę, nie bój się również tego zrobić. Pamiętaj jednak, aby za żadne skarby nie patrzeć mu w oczy. To podstawa do wygrania tej walki.

Mistrz Regionu **Napisanych** : 2800 **Dołączył** : 24/03/2014

Walka się zaczęła, Hoothoot'y wymieniały ciosy, unikając wzajemnie swoich Hypnosis. Oba doskonale wiedziały jak to działa, więc wiedziały jak tego unikać. Początek walki nie wyglądał ekscytująco, ale widziałeś że Nyan gwizdał i pokazywał że macie przestać, wymachując swoim notatnikiem. Niestety, nikogo to nie interesowało.

Hoothoot (L) - 80% | 90% atak
Hoothoot (S) - 80%

Początkujący Trener **Napisanych** : 227 **Dołączył** : 26/04/2014

-Nie jest źle, mały. Dobra, zrezygnujmy z taktyki Hypnosis- doskonale wie, jak sobie z tym radzić. Po prostu wciąż nie patrz mu w oczy, a nic Ci nie zrobi. On będzie pewnie robił to samo, więc jest szansa, że jego ataki będą mniej skuteczne. Użyj kilka razy Growl, wciąż obserwując, czy aby przypadkiem się do Ciebie nie zbliża. Nie ważne czy zbliży się, czy nie, zaatakuj go Tackle. Powinieneś zdążyć użyć przynajmniej raz Growl, co powinno osłabić jego atak, przez co będzie mniej efektywny w Waszych starciach. Ogólnie atakuj go cały czas za pomocą Tackle, nie odskakując ani na chwilę. Gdyby jednak używał innych, dystansowych ruchów, staraj się ich unikać, również Tackle. Od czasu do czasu spróbuj użyć na nim Hypnosis w najbardziej niespodziewanych momentach, a nóż się uda. Jeżeli się to powiedzie, i ptaszek zaśnie, napastuj go tyloma Tackle, iloma tylko zdążysz przed jego obudzeniem.

Mistrz Regionu **Napisanych** : 2800 **Dołączył** : 24/03/2014

A więc mamy kolejny odcinek "Games Of Hoothoots"! Początek wyglądał niezdarnie...z twojej strony. Bo Hoothoot Falknera nie przestał obawiać się zaśnięcia i on patrzył ciągle na ciebie i kontrolował wszystko, celnie atakując. Zapłacił jednak za to - kiedy twój HH nagle zaatakował z Hipnosis, wykorzystując chwilowy sen rywala do ataków.

Hoothoot (L) - 50% | 80% atak
Hoothoot (S) - 55%

Początkujący Trener **Napisanych** : 227 **Dołączył** : 26/04/2014

-Dobrze jest, mały. Ten Hoothoot nie jest chyba zbyt rozgarnięty, skoro zapomniał o Twoim Hypnosis. Pamiętaj, ważne jest, byś nie popełnił tego samego błędu. Kontynuuj atak Tackle, bo właściwie tylko to możesz robić. Poza niepatrzeniem mu w oczy, rzecz jasna, chociaż... faktycznie, znów zapomniałem o Twoim Ability ^^. Tak więc, patrz mu się w oczy na pełnym luziku, a gdy nawiążecie kontakt wzrokowy, użyj szybko Hypnosis. Jego ruchy będą mniej pewne i efektywne, bo będzie musiał uważać na Twoje Hypnosis. Cały czas staraj się być w ruchu i atakować go z Tackle, za każdym razem w inny sposób, z innej pozycji. Jego ataków kontaktowych nie unikaj, a zderzaj się z nimi Twoim Tackle, nie ważne czy to w powietrzu, czy na ziemi. Wyjdziesz z tych starć korzystniej, bo osłabiłeś wcześniej jego ataki Growlem. Jeżeli zaśnie, ładuj w niego Tackle ile wlezie. Jesteśmy w lepszej sytuacji, nie możemy tego zmaścić!

Mistrz Regionu **Napisanych** : 2800 **Dołączył** : 24/03/2014

Ciężko jakoś szczególnie opisywać taką walkę, którą można spokojnie określić jako "Tackle War". Pokemony wymieniały się atakami i jakoś nie wiele z tego wynikało...*zieeewwww* nudno tu trochę, można by to rozruszać jakoś...

Hoothoot (L) - 25% | 80% atak
Hoothoot (S) - 25%

Początkujący Trener **Napisanych** : 227 **Dołączył** : 26/04/2014

-Dobra, kończmy to, Hoothoot. Spójrz mu w oczy i utrzymuj dystans, na przemian używając Growl i Hypnosis. Jeżeli go zahipnotyzujesz, lub zbliży się do Ciebie zbyt bardzo, zaatakuj go natychmiast Tackle. Sądzę, że zdążysz użyć ze dwa razy Growl, więc w tym drugim przypadku będziesz na wygranej pozycji. W tym pierwszym, cóż, co tu dużo mówić? Zaorasz go jak Korwin lewaka. Jeżeli jednak przeżyje tą serię, i uda mu się uciec, goń go i spróbuj wykończyć. Nawet, jeżeli oznaczałoby to wzbicie się w powietrze, czy coś takiego. Jeżeli okazałby się nie do złapania, w co wątpię na tym poziomie zdrowia, to wyluzuj, zatrzymaj się i używaj Growl. Z każdym użyciem będzie słabszy, a w końcu będzie musiało dojść do konfrontacji. Jeżeli jednak dalej będzie się cykał, sam do niego pójdź i wykończ go. W zasadzie powiedziałem Ci wszystko, więc powodzenia!

Mistrz Regionu **Napisanych** : 2800 **Dołączył** : 24/03/2014

Hoothoot walczył dzielnie, podobnie jak jego rywal. Oba poki ścierały się co chwilę...i wreszcie oba, po czołowym zderzeniu z Tackle, spadły nieprzytomne na ziemie.

exp:

- Nieźle...ale teraz nie będzie łatwiej.

Powiedział Falkner, wypuszczając drugiego poka.

Początkujący Trener **Napisanych** : 227 **Dołączył** : 26/04/2014

-Pidgey, Twoja kolej! Zostałaś tylko Ty, od Ciebie wszystko zależy, tak więc postaraj się, proszę. Nie wzbijaj się w powietrze, bo będzie to zbyt ryzykowne- będzie mógł łatwo zmieść Cię Gustem czy czymś innym, bo jesteś, nie ukrywajmy, mniejsza. Nie martw się jednak tym, bo posiadasz element zaskoczenia- Heat Wave. Zacznij jednak od Gust'a, by Twojemu przeciwnikowi lekko zawirowało w głowie. Następnie użyj Heat Wave, by spróbować podpalić ptaszysko. Jeżeli się uda- fajnie. Jeżeli nie- trudno. Staraj się atakować go z dystansu Heat Wave'm, i ten dystans utrzymywać. W zwarciu będziesz miała mniejsze szanse. Jeżeli jednak do niego dojdzie, odpowiadaj Tackle, ale staraj się unikać zderzeń czołowych, bo zwyczajnie je przegrasz przez masę. Staraj się jednak do tego nie dopuścić, a gdy będzie się jednak nieuchronnie zbliżał, przysmaż go Heat Wave'm lub odepchnij Gust'em. Na zakończenie tury, połącz Gust z Heat Wave'm, tworząc ogniste tornado, i skieruj je na Twojego przeciwnika.

Mistrz Regionu **Napisanych** : 2800 **Dołączył** : 24/03/2014

A więc zaczęła się ta...nietypowa walka. Falkner zaśmiał się, widząc co robi twoja Pidgey, podczas gdy Pidgeotto wzniósł się w górę i zaczął atakować. W dodatku jego Ominous Wind niemal przygwoździło Pidgey do ziemi, kiedy ogromny powiew wiatru uderzył w nią od góry. Ta runda należała zdecydowanie do Pidgeotto, który w jej trakcie niemal nie oberwał.

Pidgeotto: 95% | 110% Atak, Sp. Attack, Defense, Sp. Defense, Speed
Pidgey: 75%

» KP Shisui
» Test MG Shisui
» Safari Shisui
» Shisui vs Nyanyan
» Przenosiny Shisui