#037 Mhrok | Santalune Gym

Stałeś przed pierwszym z Gymów regionu Kalos. Był to jednocześnie pierwszy Gym, do jakiego trafiłeś. Za chwilę czekała cię pierwsza walka z Liderem sali i mogłeś poczuć, jak żołądek ci się przewraca ze zdenerwowania. Spoglądałeś na wejście, jakby zastanawiając się, czy aby na pewno tego chcesz.
Jednak nie zamierzałeś się poddać. Wszedłeś do środka. Twoim oczom ukazała się arena.


Pole do walki nie było niczym niezwykłym. Jak większość aren tego typu składała się głównie z... piasku! Wokół pola, na podwyższeniach rosło dużo drzew i roślin. Jednak sama arena była pusta. Gdzie nie gdzie leżały kamienie, wystając zdradziecko spod ziemi.
Podziwiałbyś otoczenia dalej, gdybyś nie ujrzał na przeciwko siebie niskiej blondyneczki. Była uśmiechnięta, ale bardziej rzucił ci się w oczy jej niski wzrost. Podeszła bliżej, tak byś mógł ją usłyszeć.

- Witaj w Santalune! Na imię mam Viola i jestem liderką tej sali. Czyżbyś był kolejnym śmiałkiem, który chce walczyć o odznakę? No dobrze, mam chwilkę to możemy powalczyć. Ale wiedz, że nie mam zamiaru pozwolić ci wygrać, dobrze?

Dziewczę pokazało ci odznakę Gymu i zaczęło grzebać w torebce, w poszukiwaniu odpowiedniego PokeBalla.

Nagroda za wygranie z Violą:

Po chwili grzebania w torebce, Viola uśmiechnęła się do ciebie i wypuściła pierwszego pokemona. Walkę czas rozpocząć!

Moje podekscytowanie sięgnęło zenitu. Cały czas miałem opory przed przyjściem w to miejsce, ale uznałem, że mnie w końcu i tak to czeka. Starałem się, żeby moje pokemony nie widziały tego zdenerwowania z mojej strony, ponieważ mogłyby się czuć niepewnie. Jednym zdecydowanym ruchem otworzyłem drzwi i wszedłem do środka. Ujrzałem niską blondynkę z aparatem. Zmierzała w moją stronę, a następnie się przedstawiła.
- Witaj Violo. - przywitałem się z liderką sali - Jestem Remek. Zamierzam wyjść dzisiaj z odznaką twojej sali.
Odszedłem na swoje stanowisko na arenie. Po tym jak kobieta wypuściła motyla, ja przyzwałem do nas moje towarzysza, Kogane. Bez zbędnych ceregieli przystąpiłem do walki o swoją pierwszą odznakę:
- Na początek podleć w stronę Vivillon, a gdy będziesz już blisko jej użyj Heat Wave. Wzleć nad nią i zaszarżuj na nią tak, żeby posłać ją na ziemię. Gdy to ci się uda zaatakuje ją piaskiem, żeby zmniejszyć jej celność, dzięki czemu nasz przeciwnik będzie stanowił dla ciebie mniejsze zagrożenia podczas dalszej walki. Nie czekając na jej ruch wzleć i ukryj się w jednym z drzew obok areny. Jeśli będzie zdezorientowana to jak najszybciej zaatakuj ją Aerial Ace. Jednak jeśli zauważy twoje miejsce ukrycia, wyleć z niego i zacznij krążyć wokół Vivillon. Gdy zakręci się jej w głowie użyj Heat Wave. Drugi ognisty atak podczas walki powinien zaboleć Vivillon, ale nie możemy spoczywać na laurach, tylko jeszcze bardziej się postarać, żeby ją pokonać.

Walka zaczęła się bardzo dobrze dla twojego Kogane. Przewaga typu jednak nie dawała wam przewagi w walce. Vivillon odgryzła się Pidgeyowi zadająć mu dużo obrażeń. Nie zamierzaliście się jednak poddawać i to poskutkowało. Motylek oberwał Heat Wavem i opadł na ziemię. Po chwili jednak podniósł się gotowy do dalszej walki!

- Dobrze ci idzie. - dopingowałem Pidgey'a, po czym przeszedłem do dalszej taktyki. - Podleć pod najbliższe drzewo i czekaj na atak Vivillon. Jeśli będzie to atak dystansowy od razu uciekaj. Jednak jeśli będzie chciał ciebie zaatakować bezpośrednio, to uskocz dopiero gdy motyl będzie niedaleko pnia. Powinien uderzyć wtedy w niego. Da to tobie moment na atak. Użyj wtedy Aerial Ace, po czym od razu od niego odleć. Atak na Vivillon powinien ją nieźle wkurzyć, więc powinieneś uważać, ponieważ jej reakcja może być nieprzewidywalna. Nie możemy uciekać w nieskończoność, więc przystąp do natychmiastowego ataku. Od razu zaszarżuj i zaatakuj przeciwniczkę Heat Wave. Następnie wzleć nad nią i zapikuj. Postaraj się ją tak uderzyć, żeby spadła na ziemię. Wtedy wyląduj obok niej i ponownie postaraj się zmniejszyć jej celność przy pomocy piasku znajdującego się na arenie. Jeśli ci się to uda, to powinieneś uzyskać chociaż minimalną przewagę na Vivillon. Wzleć i wyczekuj, aż motyl będzie chciał ponownie wzbić się w powietrze. Zaszarżuj wtedy i użyj Heat Wave. Jeśli będziemy mieli szczęście to Vivillon podczas naszego ataku może zdobyć status BURNED, dzięki czemu będzie co jakiś czas dostawać obrażenia od ognia. Ta sytuacja dodatkowo ułatwiłaby nam walkę.

Pidgey walczył dzielnie. Nie zamierzał się poddawać, co to, to nie! Nie szło wam jednak tak dobrze, jak w poprzedniej rundzie. Vivillon atakował tylko i wyłacznie z dystansu, więc twoja taktyka nie była ani trochę przydatna! Pidgey cały czas robił uniki, nie mając najmniejszej możliwości do kontrataku. W pewnym momencie oberwał kilka razy i opadł na ziemię raniąc się w skrzydło. Oznaczało to tylko jedno - kłopoty!
Nie poddaliście się jednak i walczyliście do końca. Osłabione Aerial Ace uderzyło w motyla i odepchneło go odrobinę do tyłu. W tym czasie zadziałał Heat Wave. Udało wam się poparzyć przeciwnika!
Co z tego, skoro nadal prowadził?

- Dobrze Kazekage, jeszcze trochę i na pewno wygramy! - krzyknąłem w stronę mojego latającego towarzysza - Vivillon używa głównie ataków dystansowych, więc będziemy musieli się postarać, aby atakować ją jak najszybciej, żeby uniemożliwić jej czas do namysłu i ewentualnego kontrataku. Dlatego od razu wyprowadź Aerial Ace. Potem dziobnik ją w skrzydło i od razu użyj Heat Wave. Potem wzleć w bok. Vivillon powinna być wkurzona, więc gdy tylko zacznie atakować ty poleć pod nią i wtedy uderzy w nią Tackle. Przez moment twoja przeciwniczka powinna nie wiedzieć co wokół niej się dzieje, więc wykorzystaj ten moment, żeby ponownym uderzeniem Tackle spowodować, że spadnie na ziemię. Jako że poprzednie próby zmniejszania celności Vivillon się nie udały, teraz nie będziemy próbowali. Unoś się nad motylem jak Mandibuzz nad swoją zdobyczą. Gdy tylko się wzniesie znad ziemi, przystąp do ataku. Zaszarżuj na nią, a gdy będziesz blisko przeciwniczki użyj Heat Wave. Efektywność typu tego ataku w połączeniu z tym, że Vivillon jest poparzona powinna sprawić, że ten atak ją nieźle zaboli a dodatkowo wkurzy. Teraz dodatkowo powinniśmy, bo zapewne będzie teraz atakowała bardzo gwałtownie i niespodziewanie. Dlatego powinniśmy to jak najszybciej skończyć. Najpierw lataj wokół Vivillon, żeby ją zdezorientować. Gdy nie będzie już zbytnio kontaktować uderz w nią Aerial Ace. Następnie wzleć ku górze, a następnie zapikuj i uderz w przeciwniczkę Tackle. Potem uderz w nią od dołu Heat Wavem. Następnie odleć kawałek i postaraj się ją zaatakować Aerial Acem z boku. Kolejnym celem tej potyczki jest ostateczne uziemienie Vivillon. Najpierw niech poczuje ogień bijący od Heat Wave. Potem wzleć wysoko i używając całej swojej siły, uderz w nią Tackle.

Walka toczyła się zażarcie. Pidgey nie zamierzał się jednak ani trochę poddać. Dlatego też, ku twojemu zdziwieniu, przez chwilę znowu prowadził. Przewaga typu dała wam sporo, ale ostatecznie oba pokemony opadły na ziemię w tym samym czasie.

Doświadczenie:

- Niezła robota. Czas na kolejne starcie. Miejmy nadzieję, że i tym razem pójdzie ci tak dobrze. Bardzo chciałbyś zdobyć moją odznakę, prawda? Nie będzie jednak taryfy ulgowej!

- Bardzo. I nie zamierzam ułatwić ci zadania! - krzyknąłem do Violi, wypuszczając mojego Mareepa z kuli - Ja i Amphy na pewno nie przegramy z twoim Surskitem.
- Jeśli wygram tą walkę, to mój trening z Amphy'm i Kazekage nie pójdzie na marne. - pomyślałem.
Zaraz po moich przemyśleniach przystąpiłem do wydawania poleceń Mareepowi:
- Amphy zacznij od sparaliżowania przeciwnika Thunder Wave'em. Paraliż zmniejszy jego prędkość i czasami całkowicie go zatrzyma. Da to nam ogromną przewagę podczas tej walki. Następnie zaatakuj Surskita Headbuttem. Po tym ataku powinien odlecieć od ciebie, więc uderz wtedy w niego ThunderBoltem. Żeby dodatkowo osłabić pokemona Violi użyj Growl, dzięki czemu zmniejszysz mu obronę. Potem ponownie zaszarżuj na przeciwnika i uderz w niego Tackle, aby po jego ponownym oddaleniu się uderzyć ThunderBoltem. Dwa elektryczne ataki powinny go zdenerwować, więc uważaj na jego kontratak. Co prawda Surskit nie ma ataków, które są względem ciebie jakoś specjalnie efektywne, ale lepiej uważać.

Mareep okazała się świetnym wyborem przeciwko wodnemu Surskitowi! Przewaga typu załatała dziurę w doświadczeniu. Ataki owieczki działały na robaka dosyć mocno, przez co biedaczysko co chwila była poturbowane i szybko traciło siły. Broniło się jednak, jak tylko umiało!

- Brawo Amphy, jeszcze trochę i na pewno wygramy z tym Surskitem! - głośno pogratulowałem elektrycznej owieczce - Wystrzel w stronę Surskita mocny ThunderBolt i od razu biegnij w stronę przeciwnika. Zaraz po ataku pokemon Violi powinien być przez chwilę zdezorientowany. Wykorzystaj ten moment i uderz Headbuttem, a następnie ponownie ThunderBolt. Później dla pewności ponownie użyj Thunder Wave. Surskit po tylu atakach powinien być naprawdę wkurzony, więc uważaj na jego kontrataki. Jako pokemon o typie Water ma pewnie w zanadrzu wiele dystansowych ataków. Nam to nie przeszkadza, bo my również będziemy starać się atakować z pewnej odległości. Zmniejszanie fizycznego ataku Growlem nie przyniesie raczej efektu, ale niższe statystyki przeciwnika to większa szansa na naszą wygraną. Dlatego zbliż się do Surskita i uszczuplij jego siłę ataku Growlem, a następnie wystrzel w niego silny ThunderBolt. Następnie uderz w niego Headbuttem z boku, a potem Tackle w prawo. Na koniec zaatakuj go ponownie Headbuttem i wykończ go ThunderBoltem.

Walka toczyła się dalej. Robaczek atakował całymi swoimi siłami. Jednak jeden z ataków twojej owieczki sparaliżował przeciwnika. Ta runda należała więc do Mareep. Jak potoczy się kolejna?

- Amphy, przeciwnik jest sparaliżowany, teraz jest ten moment, w którym na pewno wygrasz. - podbiłem na duchu elektryczną owieczkę. - Najpierw uderz w Surskita Headbuttem. Potem szybko pobiegnij w miejsce jego upadku i walnij w niego Tackle. Gdy robak znajdzie się ponownie w powietrzy uderz w niego ThunderBoltem. Następnie podbiegnij do niego i uderz ThunderBoltem z bliska. Używając ataku z tak małej odległości, sprawisz, że trafi on na sto procent. Możliwe również, że będzie silniejszy. Korzystając z tego, że jesteś blisko Surskita ponownie uderz w niego Headbuttem. Dwa elektryczne ataki powinny nieźle osłabić Surskita, ale lepiej się dodatkowo upewnić, dlatego ponownie wykonaj szarżę i ukoronuj ją silnym Headbuttem.

Końcówka walki potoczyła się prawie idealnie! Po chwili wymieniania ciosów, Surskit opadł na ziemię.

Doświadczenie:

- Bardzo dobra robota! Gratuluję zdobycia Odznaki Santalune. Powodzenia w dalszych pojedynkach!

Nagroda za wygranie z Violą: