Wreszcie - po błądzeniu po mieście - znalazłaś ogromną szklarnię, tutejszy gym. Weszłaś przez duże, oszklone drzwi i dość szybko poczułaś warunki panujące wewnątrz. Po chwili pojawiła się Viola, z Vivillion na ramieniu.
- Ooo...witaj, nie spodziewałam się dzisiaj nikogo...przyszłaś po odznakę, prawda? Vivillion, czas rozruszać skrzydełka.
Powiedziała do pokemona, który wzbił się w powietrze, gotowy do walki.