Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.



 
IndeksIndeks  Latest imagesLatest images  SzukajSzukaj  RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  

 

 W poszukiwaniu niewiadomej.

Go down 
3 posters
Idź do strony : 1, 2  Next
AutorWiadomość
ReBorn
Mistrz Regionu
ReBorn


Napisanych : 2800
Dołączył : 24/03/2014

W poszukiwaniu niewiadomej. Empty
PisanieTemat: W poszukiwaniu niewiadomej.   W poszukiwaniu niewiadomej. EmptyPią 01 Sie 2014, 18:45

...And from here, the story begins...


Pokeball wciąż się turlał. Wciąż się turlał. Świecił na czerwono i nie chciał się uspokoić. Czekałeś w niepewności...aż wreszcie się udało! Slugma została złapana! Byłeś w góra, niedaleko wybrzeża wyspy. Mieliście niedługo wyruszyć. Wyspa przestała być dla was tajemnicą, więc postanowiliście ruszyć na kontynent, kontynuując swoją podróż. Nell i Eusin mieli do ciebie dołączyć w porcie, więc zboczyłeś nieco z drogi, wchodząc na górską ścieżkę. Spotkana Slugma okazała się idealnym treningiem dla twojego robaczka, który dumny stał teraz obok pokeball'a ze Slugmą, patrząc na ciebie radośnie.
- Prrrrrrriieeee!
Widok rozciągał się na spokojne morze. Widziałeś statki w porcie, czekające na ostatnich pasażerów. Pora aby wasza prawdziwa podróż się rozpoczęła na dobre. Została ci jeszcze jakaś godzina do odpłynięcia statku. Przynajmniej nie masz już tylko jednego pokemona - to zawsze coś. Eusin będzie zazdrosny że znowu go przegoniłeś...
Powrót do góry Go down
The author of this message was banned from the forum - See the message
ReBorn
Mistrz Regionu
ReBorn


Napisanych : 2800
Dołączył : 24/03/2014

W poszukiwaniu niewiadomej. Empty
PisanieTemat: Re: W poszukiwaniu niewiadomej.   W poszukiwaniu niewiadomej. EmptyPią 01 Sie 2014, 20:07

//Pisz w postach co robisz...bo to tak wygląda jakbyś stał w miejscu cały czas .-. I używaj słowa "pokaz"...konkurs brzmi tak...nieadekwatnie o:

Podróż zapowiadała się ciekawie. Byłeś gotowy do podróży. Wszystkie sprawy pozałatwiane, pokemony też gotowe...pora chyba ruszać dalej. Pogoda zapowiadała się ładnie, bezchmurne niebo i ładne słońce, dzięki które może iskrzyło się bezustannie. Będąc wciąż na skalnej ścieżce, widziałeś port i jego mieszkańców - życie biegło tam jak zwykle. Handel, wypakunek dóbr ze statków, załadunek kolejnych. Normalne, codzienne życie, w ten specjalny dla was dzień.
Powrót do góry Go down
The author of this message was banned from the forum - See the message
ReBorn
Mistrz Regionu
ReBorn


Napisanych : 2800
Dołączył : 24/03/2014

W poszukiwaniu niewiadomej. Empty
PisanieTemat: Re: W poszukiwaniu niewiadomej.   W poszukiwaniu niewiadomej. EmptySob 02 Sie 2014, 21:14

Ruszyłeś w stronę portu, schodząc w dół tą samą ścieżką którą wszedłeś. Oczywiście wcześniej zabrałeś pokeball i wróciłeś swojego Caterpie. Zszedłeś w dół, wchodząc w niewielki las który oddzielał cię od portu. Spacer nim był spokojny i przyjemny. Nie widziałeś pokemonów - ale słyszałeś je. Świergot ptaków rozweselał las. Jak na razie nic specjalnego się nie działo...

...do momentu kiedy prawie zginąłeś, zgnieciony drzewem. Pień przewrócił się, padając tuż przed tobą. Gdybyś się nie zatrzymał, byłoby źle.
- Biii...?
Usłyszałeś ze strony z której spadło drzewo. Kiedy tam spojrzałeś, zobaczyłeś brązowego bobra. Spoglądał na ciebie, jakby nie wiedział co tam w ogóle robisz...

W poszukiwaniu niewiadomej. 399
Powrót do góry Go down
The author of this message was banned from the forum - See the message
ReBorn
Mistrz Regionu
ReBorn


Napisanych : 2800
Dołączył : 24/03/2014

W poszukiwaniu niewiadomej. Empty
PisanieTemat: Re: W poszukiwaniu niewiadomej.   W poszukiwaniu niewiadomej. EmptyNie 03 Sie 2014, 13:48

// Nie? Nie znam wysp pomarańczowych i nigdy nie prowadzę gier w regionach z anime/gier, dlatego mówiłem że nie masz co liczyć na miasta z anime/gier .-.

Wypuściłeś pokemony...ale Slugma była nieprzytomna, a Caterpie zmęczony po ostatniej walce z ognistym pokemonem nie wyglądał najlepiej. Bidoof uderzył Tackle'm, odrzucając Caterpie do tyłu. Sytuacja nie wyglądała najlepiej...


Caterpie 20%
Bidoof 100% | 80% Szybkość
Powrót do góry Go down
The author of this message was banned from the forum - See the message
ReBorn
Mistrz Regionu
ReBorn


Napisanych : 2800
Dołączył : 24/03/2014

W poszukiwaniu niewiadomej. Empty
PisanieTemat: Re: W poszukiwaniu niewiadomej.   W poszukiwaniu niewiadomej. EmptyPon 04 Sie 2014, 15:30

Ataki Bidoof'a wyrządzały więcej szkód - choć bujanie się na String Shot z początku pomagało. Kiedy Caterpie zeskoczył, sytuacja była już jednak zupełnie inna i to Bidoof zaczął zyskiwać przewagę. Caterpie nie nadążał z używaniem String Shot'a na tyle żeby owinąć rywala całkowicie, więc ten pomysł nie wypalił.

Caterpie 15%
Bidoof 80% | 70% Szybkość
Powrót do góry Go down
The author of this message was banned from the forum - See the message
ReBorn
Mistrz Regionu
ReBorn


Napisanych : 2800
Dołączył : 24/03/2014

W poszukiwaniu niewiadomej. Empty
PisanieTemat: Re: W poszukiwaniu niewiadomej.   W poszukiwaniu niewiadomej. EmptySro 06 Sie 2014, 12:06

W poszukiwaniu niewiadomej. 010
W poszukiwaniu niewiadomej. Bug
Caterpie
Level: 5
Płeć: Samica
Natura: Uparta
Ataki: Tackle, String Shot
Abillity: Shield Dust

W poszukiwaniu niewiadomej. 218
W poszukiwaniu niewiadomej. Fire
Slugma
Level: 6
Płeć: Samica
Natura: Romantyczna
Ataki: Ember, Yawn, Smog
Abillity: Flame Body

Uciekłeś więc. Bidoof nie miał w planach was gonić, spokojnie wrócił do obgryzania drzew. Po niedługim czasie znalazłeś się w porcie. Nie był on duży, więc znalezienie poke-centrum nie było trudne. Uleczenie pokemonów także nie trwało długo. Byłeś już w porcie, widziałeś statki szykujące się do odpłynięcia, w tym ten którym wy mieliście płynąć. Jeden z marynarzy krzykiem zapowiadał że statek odpłynie za 15 minut...a twoich przyjaciół wciąż nigdzie nie było widać.
Powrót do góry Go down
The author of this message was banned from the forum - See the message
ReBorn
Mistrz Regionu
ReBorn


Napisanych : 2800
Dołączył : 24/03/2014

W poszukiwaniu niewiadomej. Empty
PisanieTemat: Re: W poszukiwaniu niewiadomej.   W poszukiwaniu niewiadomej. EmptyCzw 07 Sie 2014, 23:55

Wszedłeś na statek, reszta pasażerów kończyła się pakować na pokład. Wnoszono ostatnie walizki i ostatnie paczki. Widziałeś kapitana, stojącego z zegarkiem w dłoni przy wejściu na okręt. Widocznie odliczał ostatnie minuty do odpłynięcia. Swoich przyjaciół nie widziałeś nigdzie na statku jak do tej pory. Mogli być gdzieś w tłumie, albo gdzieś wewnątrz, ale równie dobrze mogło ich tam nie być. Na chwilę obecną nie wiedziałeś nic na pewno. Do odpłynięcia zostało już tylko kilka minut...
Powrót do góry Go down
The author of this message was banned from the forum - See the message
ReBorn
Mistrz Regionu
ReBorn


Napisanych : 2800
Dołączył : 24/03/2014

W poszukiwaniu niewiadomej. Empty
PisanieTemat: Re: W poszukiwaniu niewiadomej.   W poszukiwaniu niewiadomej. EmptyPią 08 Sie 2014, 13:25

Port był mały, poza magazynami i poke-centrum nic tam nie było. Przeszukanie statku zajęłoby sporo czasu, szczególnie biorąc pod uwagę ile osób kręci się teraz po pokładzie. Pasażerowi szukający swoich miejsc, marynarze układający skrzynki i paczki z zapasami na podróż, w tym kilka Machoke'ów które pomagały im z cięższym ładunkiem. Przeciskanie się teraz przez ten tłum byłoby trudne i czasochłonne...po chwili usłyszałeś przeciągły gwizd. Zobaczyłeś kapitana podnoszącego rękę do góry i chowającego zegarek. Dwaj marynarze stojący przy nim wciągnęli trap na statek i poczułeś lekki wstrząs. Statek ruszył i wypływał z portu...
Powrót do góry Go down
The author of this message was banned from the forum - See the message
ReBorn
Mistrz Regionu
ReBorn


Napisanych : 2800
Dołączył : 24/03/2014

W poszukiwaniu niewiadomej. Empty
PisanieTemat: Re: W poszukiwaniu niewiadomej.   W poszukiwaniu niewiadomej. EmptyPią 08 Sie 2014, 20:55

Więc wbrew temu co twoje oczy widziały przed tobą, zacząłeś przeciskać się między ludźmi i pokemonami. Nie szło łatwo, wymagało to pracy łokciami i czasami wciągania brzucha żeby się przecisnąć między niektórymi, ale jakoś ci to szło. Jak można się było łatwo spodziewać, na statku nie było żadnego sklepu - tym bardziej sklepu z telefonami. Znalazłeś telefon na stołówce, po dobrej godzinie przeszukiwania statku, spocony i zmęczony wysiłkiem jaki kosztowało cię przeciskanie się między pasażerami i pokemonami. Obecnie był jednak zajęty, kobieta w futrze - które wyglądało na drogie - i obwieszona biżuterią, rozmawiała z kimś. Na półeczce przy telefonie leżał spokojnie poke-kot, obserwując czujnie całe pomieszczenie.

W poszukiwaniu niewiadomej. 431
Powrót do góry Go down
The author of this message was banned from the forum - See the message
ReBorn
Mistrz Regionu
ReBorn


Napisanych : 2800
Dołączył : 24/03/2014

W poszukiwaniu niewiadomej. Empty
PisanieTemat: Re: W poszukiwaniu niewiadomej.   W poszukiwaniu niewiadomej. EmptySob 09 Sie 2014, 21:59

//Nie każdy. Wyobraź sobie że na krótkie kursy - takie jak od wyspy do wyspy, nie pływają pięciogwiazdkowe liniowce.

Siedziałeś na stołówce a rozmowa kobiety wydawała się nie mieć końca. Co chwilę śmiała się i wymieniała jakieś imiona - najwyraźniej była zajęta plotkami i różnymi nowinkami. Jej poke-kot wciąż leżał spokojnie, wyciągnięty na półeczce, obserwując pomieszczenie. Statek płynął powoli. Z rozkładu wiedziałeś że kurs na Valencia Island - kolejnej wyspy do której zmierzał statek - trwał około dwóch godzin. Ludzie przechodzili obok ciebie, siadali przy stolikach, rozmawiali, jedli...spędzali spokojnie czas, w oczekiwaniu na dotarcie do wyspy. Rejs przebiegał spokojnie, bez żadnych problemów...

W między czasie słyszałeś rozmowy ludzi wokół, którzy wspominali coś o polu do walki na głównym pokładzie. Może warto byłoby to sprawdzić? Czekałeś wciąż aż kobieta skończy rozmawiać, jednak nie zapowiadało się że wydarzy się to w najbliższym czasie. Nagle coś zatrzęsło całym statkiem! Ludzie którzy nie siedzieli, upadli lub łapali się czego dali. Ci którzy siedzieli przy stolikach, przewrócili się razem z nimi. Telefon spadł na podłogę, roztrzaskując się i kończąc przymusowo rozmowę kobiety. Coś - i sądząc po sile wstrząsu, było to duże coś - uderzyło w statek. Słyszałeś krzyki paniki dochodzące z zewnątrz...
Powrót do góry Go down
The author of this message was banned from the forum - See the message
ReBorn
Mistrz Regionu
ReBorn


Napisanych : 2800
Dołączył : 24/03/2014

W poszukiwaniu niewiadomej. Empty
PisanieTemat: Re: W poszukiwaniu niewiadomej.   W poszukiwaniu niewiadomej. EmptyNie 10 Sie 2014, 19:58

Kiedy przepchałeś się pod prąd - bo ludzie raczej przemieszczali się w przeciwną stronę - zobaczyłeś kapitana i kilku marynarzy, stojących przy burcie. Za nią, z morza wyłaniał się sporej wielkości niebieski wąż morski. Gyarados. Tego tylko brakowało. Statek musiał wpłynąć na jego terytorium i poczuł się zagrożony. Widziałeś że dwój marynarzy i kapitan rzucili swoje pokeball'e i po chwili w wodzie pojawiły się 3 Tentacruel'e. Najwidoczniej kapitan miał zamiar bronić statku, na którym zapanowała kompletna panika. Ktoś w biegu trącił cię ramieniem, przez wpadłeś na poręcz burty, ledwo ratując się przed wpadnięciem do wody, łapiąc się jej w ostatniej chwili. Miałeś przynajmniej miejsca w pierwszym rzędzie na to co się działo...
Powrót do góry Go down
The author of this message was banned from the forum - See the message
ReBorn
Mistrz Regionu
ReBorn


Napisanych : 2800
Dołączył : 24/03/2014

W poszukiwaniu niewiadomej. Empty
PisanieTemat: Re: W poszukiwaniu niewiadomej.   W poszukiwaniu niewiadomej. EmptyPon 11 Sie 2014, 17:33

//Are you cereal...? Are you cereal...? .-. Serio sądziłeś że ten Gyarados jest tam do złapania...? .-. Keep on dreamin'...

Wąż cofnął się nieco...po czym uderzył Thunder'em, porażając ośmiornice. Część ataku trafiła też w statek, który ucichł i zatrzymał się kompletnie. Tentacruele nie były w stanie przeciwstawić się sile przeciwnika i nie wyglądało to najlepiej. Nagle coś spadło z nieba, uderzając w Gyarados'a. Wąż zabłysnął na żółto, po czym zniknął w otchłani. Kapitan i marynarze wrócili swoje pokemony i przystąpili do oceny szkód. To coś co spadło z nieba przyleciało w stronę statku, zmierzając tarasowi na wyższym pokładzie. Nie mogłeś uwierzyć w to co widziałeś - ale nie było pomyłki odnośnie tego co to za pokemon. Tuż przed nią zamieniło się w czerwoną chmurkę i wróciło do pokeball'a, chłopaka stojącego przy barierce. Kilka osób też było w szoku, widząc pokemona. Bo dobrze wiesz, co widzieliście.

W poszukiwaniu niewiadomej. 145
Powrót do góry Go down
The author of this message was banned from the forum - See the message
ReBorn
Mistrz Regionu
ReBorn


Napisanych : 2800
Dołączył : 24/03/2014

W poszukiwaniu niewiadomej. Empty
PisanieTemat: Re: W poszukiwaniu niewiadomej.   W poszukiwaniu niewiadomej. EmptyCzw 14 Sie 2014, 11:04

//Jasne. Próbować możesz. Ale powinieneś na logikę pomyśleć że takich mega pokemonów na 2 stronie gry NA PEWNO nie złapiesz...poza tym, mógłbyś czasami reagować na pewne fabularne rzeczy które ci podsuwam, zamiast je ignorować, bo zaraz będziesz płakał że zły MG znowu ci akcji nie wprowadza do gry, mimo że ty tą akcję ignorujesz...

Na statku nie było pola walki. W dodatku, ludzie wciąż byli w szoku po tym co się stało i jedyne o czym mówili, to właśnie atak olbrzymiego węża. Statek stał w miejscu, nie wiadomo było ile potrwa przywrócenie go do ruchu, więc obecnie nie pozostawało pasażerom nic, poza czekaniem. Nawet jeśli na statku byli trenerzy chętni do walki, to atak Gyarados'a odebrał im chęci do wszystkiego. To nie było najmilsze przeżycie...dobrze że zjawił się ten chłopak z Zapdosem...
Powrót do góry Go down
Sponsored content





W poszukiwaniu niewiadomej. Empty
PisanieTemat: Re: W poszukiwaniu niewiadomej.   W poszukiwaniu niewiadomej. Empty

Powrót do góry Go down
 
W poszukiwaniu niewiadomej.
Powrót do góry 
Strona 1 z 2Idź do strony : 1, 2  Next
 Similar topics
-
» Sara i Kiara w poszukiwaniu rozwiązań!

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
 :: Off Top :: » Archiwum :: Gry-
Skocz do: