Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.



 
IndeksIndeks  Latest imagesLatest images  SzukajSzukaj  RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  

 

 Gra GallaAnonima

Go down 
2 posters
Idź do strony : Previous  1, 2, 3  Next
AutorWiadomość
GallAnonim
Zafascynowany Pokemonami
GallAnonim


Napisanych : 56
Dołączył : 19/08/2014
Wiek : 29

Gra GallaAnonima - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Gra GallaAnonima   Gra GallaAnonima - Page 2 EmptySro 26 Lis 2014, 12:22

Pochwały i pieszczoty bardzo rozradowały Igniego, który chyba nie jest tak bardzo po wszystkim zmęczony. No dobrze, zostanie więc przy mnie.
Potem rzuciłem ballem w pokonanego pokemona i czekałem aż urządzenie skończy się wreszcie turlać. Już zaczynałem się niecierpliwić, bo to chyba nie powinno tyle trwać, zwłaszcza, że Lotad była całkiem nieprzytomna. W końcu jednak kula przestała wydziwiać i zatrzymała się. Tak więc mam nowego pokemona. Miodzio.
A teraz pojawia się pytanie: Co teraz? Dalej jest ciemno i dalej jesteśmy w lesie. W dodatku zrobiło się chłodniej. No pięknie. Nawet Fennekin zaskomlał jakby nasza sytuacja go zaniepokoiła. Cóż, nie widzę większego sensu aby się wracać skoro już dość daleko zaszedłem, zresztą po to ruszyłem od razu, aby zyskać na czasie. Ścieżka, którą szedłem nim spotkaliśmy Lotad, powinna być niedaleko, więc staram się na nią wrócić. W razie problemów związanych z ciemnością, wyszukuję na ziemi jakąś gałąź, w lesie nie powinien to być problem, a następnie proszę Igniego aby ją zapalił swoim Emberem. Taka prowizoryczna pochodnia raczej nie wiele da światła, ale przynajmniej trochę powinna rozgonić ciemności.
Powrót do góry Go down
Celestia
Mistrz Regionu
Celestia


Napisanych : 2177
Dołączył : 23/03/2014
Wiek : 29
Skąd : Łódź

Gra GallaAnonima - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Gra GallaAnonima   Gra GallaAnonima - Page 2 EmptyCzw 27 Lis 2014, 14:58

Igni należał do stworzeń, które zdecydowanie lubiły pochwały. Nie było w tym nic dziwnego, gdyż każde psowate kochało wszelkie formy pieszczot i okazywania zadowolenia z ich poczynań. Pogłaskałeś więc swojego towarzysza ciesząc się, że miał wystarczająco sił, by spacerować u twego boku. Wiedziałeś jednak, że zbyt daleko to on na swoich łapkach nie dojdzie i że przydałaby mu się wizyta w Centrum Pokemon. Zdecydowanie nie tylko jemu – zdążyłeś bowiem nieźle przemarznąć i zapragnąć choć przez chwilę posiedzieć w ciepłym, rozświetlonym pomieszczeniu.
W jedną i w druga stronę było jednak daleko i najmądrzejszym rozwiązaniem okazało się pójście na przód. Przez dłuższą chwilę krążyłeś wokół polanki, próbując znaleźć ścieżkę, z której dopiero co zboczyłeś. Gałąź i pomoc Fennekina w zapaleniu jej okazała się nieoceniona i chwilę później rozświetlałeś sobie drogę prowizoryczną pochodnią. Co prawda, nie dawało to zbyt wiele, ale przynajmniej nie potykałeś się już o własne nogi. Niemniej jednak, byłeś obecnie jedynym punktem światła w ciemnym i nie do końca bezpiecznym lesie. Musiałeś się mieć na baczności, gdyż oba pokemony, które ci towarzyszyły nie były zdolne do jakiejkolwiek walki.
Po dość męczących poszukiwaniach, podczas których Igni skomlał przestraszony udało ci się powrócić na pierwotną ścieżkę. Teraz, mając ogień szło ci się zdecydowanie wygodniej. Nim się zorientowałeś, drzewa zaczęły się przerzedzać, a na horyzoncie pojawiało się wschodzące słońce.
Powrót do góry Go down
GallAnonim
Zafascynowany Pokemonami
GallAnonim


Napisanych : 56
Dołączył : 19/08/2014
Wiek : 29

Gra GallaAnonima - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Gra GallaAnonima   Gra GallaAnonima - Page 2 EmptyPią 28 Lis 2014, 15:30

Cóż, mój mały, wesoły lisek ma może jeszcze siły iść ze mną, ale widać po nim, że przydałby mu się odpoczynek i wizyta w Centrum Pokemon. Jakby nie patrzeć, ja również chętnie zaszyłbym się wśród jakiś ciepłych czterech ścian i rzucił wygodnie na wyrko. W końcu wcale nie spałem tej nocy, a chłód zaczął mi się dawać we znaki.
Można było się spodziewać, że przez walkę pokemon zgubię w ciemności ścieżkę. Pokręciłem się po okolicy, ale nie mogłem nic znaleźć. Ale głowę mam na karku i wymyśliłem rozwiązanie. Użycie Embera do zrobienia z gałęzi pochodni okazał się świetnym pomysłem. Płomień może nie oślepiał, ale spełnił swe zadanie i w końcu wróciłem na właściwą trasę oraz nie potykałem się już na korzeniach, czy kamieniach.
-Po co ten strach Igni? –Zagaduję skomlącego pokemona. –Wróciliśmy na ścieżkę, więc będzie dobrze.
A przynajmniej miałem nadzieję. Mam teraz dwa pokemony, ale oba wyczerpane, więc nie ma co mówić o tym, aby dały radę walczyć. Ale po jakimś czasie las nareszcie się zaczął przerzedzać, a na wschodzie zobaczyłem świt. Widok słońca ucieszył mnie. Mogę się więc pozbyć prowizorycznej pochodni. Oczywiście nim odejdę upewniam się, że zgasła. Nie chcę wywołać tu żadnego pożaru. Potem idę dalej. W pobliżu powinno być miasteczko.
Powrót do góry Go down
Celestia
Mistrz Regionu
Celestia


Napisanych : 2177
Dołączył : 23/03/2014
Wiek : 29
Skąd : Łódź

Gra GallaAnonima - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Gra GallaAnonima   Gra GallaAnonima - Page 2 EmptyNie 28 Gru 2014, 17:15

Chłód zaczął dawać ci się we znaki i dopiero zrozumiałeś, czemu Cecille i Jonathan tak bardzo dziwili się, że nie czekasz z podróżą do rana. Zmęczenie również o sobie przypomniało i mimowolnie zacząłeś ziewać. Igni spojrzał na ciebie przekręcając łepek i pewnie patrzyłby się tak dalej, gdyby głośne kichnięcie go nie zdekoncentrowało.
Kiedy zaczęło świtać, z radością zgasiłeś pochodnię i przyspieszyłeś kroku. W oddali widziałeś już małe miasteczko, które zdawało się czekać na ciebie z otwartymi ramionami. W okolicy roiło się od zieleni, a w miasteczku wszystko wyglądało na naprawdę zadbane. Choć trawę i krzewy pokrywały krople deszczu, który spadł na ziemię w nocy słońce zdawało się ogrzewać wszystko swoim ciepłym promieniem. Nie mniej jednak czułeś, że nie było to już lato, a pora roku zmierzała ku całkowitemu oziębieniu. Niebawem ujrzałeś bramę miasteczka, nad którą znajdował się ogromny napis ujawniający ci jego nazwę.
Gra GallaAnonima - Page 2 Oldale_Town_anime

Oldale     Town

Dziarskim krokiem przemierzyłeś więc bramę wejściową ciesząc się, że już niewiele dzieli cię od wygodnego łóżka i kilku godzin tak bardzo potrzebnego snu. Z oddali ujrzałeś budynek PokeCentrum i właśnie tam podążyłeś. Miasteczko powoli zaczynało budzić się do życia, okna w domach zaczynały się otwierać, a w co niektórych mieszkaniach grało już radio. Na ulicach jednak nie było jeszcze nikogo poza kilkoma dozorcami zamiatającymi ulice miasta. Nie skupiłeś jednak na nich uwagi, bo niebawem przekroczyłeś prób budynku, do którego zmierzałeś.




Pierwsze, co poczułeś wewnątrz pomieszczenia to przyjemne ciepło. Dopiero po chwili rozejrzałeś się wokół, dostrzegając, iż na sali panował całkowity spokój i grobowa cisza. Nikt nie siedział przy stolikach, nich nie stał przy telefonie. Jedynie siostra Joy siedziała za ladą i czytała coś, co mogło być książką bądź gazetą. Gdy cię ujrzała, a zajęło jej to kilka chwil, podniosła się z uśmiechem i poprawiła swój fartuszek. Jednym, zgrabnym ruchem dłoni włączyła telewizor, na którym zaczęły ukazywać się reklamy.
- Dzień dobry. W czym mogę pomóc? - Zapytała, a obok ciebie pojawił się mały, różowy pokemon, który zdecydowanie należał do siostry Joy.



Powrót do góry Go down
GallAnonim
Zafascynowany Pokemonami
GallAnonim


Napisanych : 56
Dołączył : 19/08/2014
Wiek : 29

Gra GallaAnonima - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Gra GallaAnonima   Gra GallaAnonima - Page 2 EmptyPią 02 Sty 2015, 22:44

Może i decyzja o wyruszeniu w nocy była trochę pochopna. Może i zrobiło się chłodno, przez co trochę zmarzłem oraz byłem zmęczony tak, że nie kontrolowałem ziewania, co zwracało na mnie uwagę nawet mojego pokemona. Jednak nie żałuję. Przecież jakoś przeszedłem przez las, zyskując trochę przewagi, a przede mną znajdowało się otoczone przez zieleń miasteczko.
Wkrótce w nim byłem. Napis przed wejściem przypominał mi, że znalazłem się w Oldale. Nie była to moja pierwsza wizyta tutaj. W końcu żeby dotrzeć do rezydencji wuja trzeba było przez osadę przejść, ale niespecjalnie wiele czasu w nim spędziłem. Ot przystanek na drodze. Teraz też będzie dla mnie tylko przystankiem, ale zabawię tu kilka godzin. Muszę się przespać. Ciągle było jeszcze wcześnie, bo po ulicach kręciło się póki co niewielu ludzi, ale nie poświęcałem im wiele uwagi. Mój cel na szczęście był dobrze widoczny, więc nie musiałem szukać tego budynku.
Znalazłem się wreszcie w Centrum Pokemon i owiało mnie przyjemne ciepło. W środku poza pustką, zastałem jedynie stały element tego typu miejsc. Siostrę Joy, która przywitała mnie odrywając się od lektury.
-Dzień dobry. –Odpowiadam, po czym sięgam po pokeballe Lotada i Igni. –Chciałbym uleczyć te dwa pokemony. Jeden chwilowo stoi tutaj koło mnie. Mam go schować do kuli? –Zapytuję i robię jak powie pielęgniarka. –No i chciałbym wynająć pokój. –Dodaję.
Powrót do góry Go down
Celestia
Mistrz Regionu
Celestia


Napisanych : 2177
Dołączył : 23/03/2014
Wiek : 29
Skąd : Łódź

Gra GallaAnonima - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Gra GallaAnonima   Gra GallaAnonima - Page 2 EmptyCzw 22 Sty 2015, 15:03

Zmęczony dotarłeś wreszcie do celu. Wszedłeś do środka rozgrzewając się odrobinę, a siostra Joy witała cię z uśmiechem. Dopiero teraz poczułeś, jak bardzo zmarzłeś i jak chce ci się spać. Kobieta spojrzała na ciebie z troską, najwidoczniej nie wyglądałeś lepiej niż się czułeś.
- Tak, proszę schować pokemona do kuli. - Powiedziała cicho, a gdy tylko to zrobiłeś od razu wzięła od ciebie PokeBalle i wsadziła je do maszyny. Tymczasem podeszła do ciebie Clefairy i pyrgnęła cię łapką. Zatroskany pokemon spojrzał najpierw na ciebie potem na swoją panią, a ta tylko kiwnęła głową.
- Jasne, mamy mnóstwo wolnych pokoi. - Powiedziała klikając coś w komputerze. Po chwili wręczyła ci klucz.
- Pokój numer 77 na pierwszym piętrze. Zapraszam także na śniadanie, gdy już się wyśpisz. - Podczas gdy to mówiła, usłyszałeś ciche pikanie. Siostra Joy odwróciła się więc do ciebie plecami i wyciągnęła z maszyny kule.
- Twoje pokemony są już zdrowe. Wypocznijcie porządnie i do zobaczenia! - Po tym wskazała ci jeszcze, gdzie powinieneś się udać, by trafić do pokoju.
Powrót do góry Go down
GallAnonim
Zafascynowany Pokemonami
GallAnonim


Napisanych : 56
Dołączył : 19/08/2014
Wiek : 29

Gra GallaAnonima - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Gra GallaAnonima   Gra GallaAnonima - Page 2 EmptyNie 25 Sty 2015, 15:42

Kurna. Ale padnięty jestem po tej nocnej eskapadzie. Czuję się jakbym mógł zasnąć gdziekolwiek. I sądząc po zmartwionym spojrzeniu pielęgniarki i Clefairy, moje zmęczenie musi być aż nadto zewnętrznie widoczne. Zgodnie z poleceniem schowałem Igniego do balla i obie swoje kule dałem Joy, która wstawiła je do jakiegoś urządzenia. Potem odbieram od kobiety klucz.
- Dziękuję. Na pewno skorzystam – odpowiadam.
Dziękuję jeszcze raz, gdy Joy zwracały mi pokemony, po czym zgodnie z jej wskazówkami idę szukać pokoju numer 77. W środku jedyne co robię to zrzucam buty i padam na łóżko, aby móc wreszcie zasnąć. Nie nastawiam żadnych budzików ani nic. Kiedy się obudzę to się obudzę i po posiłku ruszę dalej.
Powrót do góry Go down
Celestia
Mistrz Regionu
Celestia


Napisanych : 2177
Dołączył : 23/03/2014
Wiek : 29
Skąd : Łódź

Gra GallaAnonima - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Gra GallaAnonima   Gra GallaAnonima - Page 2 EmptyNie 25 Sty 2015, 16:36

Zmęczony jedyne, co zrobiłeś to wszedłeś do pokoju, zrzuciłeś z siebie buty i położyłeś się na łóżku. Nie musiałeś długo czekać, by zasnąć. Właściwie, wystarczyło, że zamknąłeś oczy i już znalazłeś się w krainie Morfeusza. Nie dane jednak było ci odpocząć porządnie.

Szedłeś korytarzem, bardzo długim i pogrążonym w mroku. Znałeś go jednak na tyle, by wiedzieć, gdzie się znajdujesz. Dom wujka nie był dla ciebie żadną zagadką, poznałeś bowiem prawie każdy jego zakamarek. Cóż jednak było tym razem inaczej, choć sam nie wiedziałeś co. Czułeś wewnętrznie pewne napięcie, porównywalne do strachu. Lecz co było jego przyczyną? Nie wiedziałeś. Jedyne, co robiłeś to szedłeś przed siebie.
W pewnym momencie na coś wpadłeś. Schyliłeś się, by sprawdzić, czym był przedmiot, który przeturlał się pod drzwi pokoju, do którego nigdy nie pozwolono ci wejść. Gdy podniosłeś błyszczący odłamek, wiedziałeś już z czym masz do czynienia. Czyż to nie ten sam artefakt, który dostałeś od Gilberta?
Dopiero wtedy zauważyłeś, że drzwi pokoju są otwarte. Nie wiedziałeś czemu skierowałeś się do pomieszczenia, w którym nigdy nie byłeś. Na krześle przy oknie siedziała postać ukryta w cieniu. Zbliżyłeś się do niej, a ona odwróciła głowę. Światło księżyca oświetliło jej twarz. Tak dobrze znajomą ci twarz.


I w tym momencie się obudziłeś. Nie wiedziałeś, co mógł oznaczać ten sen. Absolutnie nie miałeś pojęcia, co miał ci do przekazania. Czy w ogóle miała być to jakaś wiadomość. Nie zapamiętałeś zbyt wielu szczegółów, ale nadal czułeś ten sam strach.
Rozejrzałeś się po pomieszczeniu. Nadal znajdowałeś się w pokoju 77, tym razem jednak słońce znajdowało się już wysoko na niebie. Spojrzałeś na zegarek, który wskazywał godzinę  12:30. Wiedziałeś, że już więcej nie zaśniesz.
Powrót do góry Go down
GallAnonim
Zafascynowany Pokemonami
GallAnonim


Napisanych : 56
Dołączył : 19/08/2014
Wiek : 29

Gra GallaAnonima - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Gra GallaAnonima   Gra GallaAnonima - Page 2 EmptyWto 27 Sty 2015, 21:07

Chmy, usnąłem jak kamień, kiedy tylko padłem na łóżko – Myślę sobie po przebudzeniu, siadając i przeciągając się. Nie mogę jednak powiedzieć, że była to spokojna „noc”, a wszystko to przez ten sen, dziwny jak każdy inny sen.
Śniło mi się, że jestem w domu wuja. Nie miałem wątpliwości, że to jest właśnie to miejsce. Coś jednak się w nim zmieniło, a ja nie wiedzieć czemu czułem napięcie, strach. Pojawił się wśród obrazów również odłamek taki jaki dostałem od Gilberta. Sam wuj też tam był, chyba.
Nie mam pojęcia co o tym myśleć. Nigdy nie przywiązywałem wielkiej wagi do obrazów sennych. Czy ten niedawny sen różnił się czymś szczególnym od pozostałych? Strach, który w jego trakcie poczułem nadal się mnie trzymał, ale przecież czasami senne emocje pozostają po przebudzeniu. Nie, nie zamierzam tego dłużej roztrząsać. Sny są po prostu snami, a ja mam przygodę do przeżycia i rywalkę do przewyższenia.
Matko, jak ja potrzebowałem odpoczynku. Chyba decyzja o wyruszeniu w nocy nie była taka dobra. Teraz na szczęście czuję się już wiele lepiej, mogę ruszać dalej. Zegarek pokazywał, że jest już po południu, a ja nie czułem się w nastroju, by spać dalej, więc szkoda czas marnować. Wstaję zatem, zbieram manatki i opuszczam pokój. Idę do Joy oddać klucz, pytając przy okazji o drogę do stołówki. Chętnie bym wrzuciłbym coś na ząb.
Powrót do góry Go down
Celestia
Mistrz Regionu
Celestia


Napisanych : 2177
Dołączył : 23/03/2014
Wiek : 29
Skąd : Łódź

Gra GallaAnonima - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Gra GallaAnonima   Gra GallaAnonima - Page 2 EmptyPią 30 Sty 2015, 03:07

Nigdy nie zwracałeś uwagi na sny. ten jednak miał w sobie to coś, co nie pozwalało ci o nim zapomnieć. Mimo to, bardzo się starałeś. Wiedziałeś, że nie możesz sobie pozwolić na to uczucie strachu przez cały czas. Dlatego też otrząsnąłeś się, jak najszybciej tylko potrafiłeś. Nadal przed oczami pojawiała ci się znajoma postać siedząca przy oknie, lecz nie byłeś już przekonany, czy był to twój wuj.
Postanowiłeś więc podnieść się i ruszyć dalej - choć pierwszym przystankiem miała być stołówka. Zarówno ty, jak i twoje pokemony umieraliście z głodu. Dalsza podróż mogła zaczekać jeszcze przez jakiś czas, dopóki nie napełnicie swoich żołądków. Zszedłeś więc na dół, witając się z sympatyczną siostrą Joy. Kobieta odebrała od ciebie klucz i wskazała ci drogę do miejsca, którego poszukiwałeś.
Gdy przeszedłeś przez ostatnie drzwi ujrzałeś, że sala jest prawie pusta. Przy ladzie stała tylko jedna dziewczyna, której mogłeś przyjrzeć się bliżej, gdy stanąłeś za nią w kolejce.
Należała raczej do tych ładnych, choć całkowicie niepozornych. Miała długie, brązowe włosy i zielone oczy, którymi badała wszystkie dania dostępne w menu. Przez chwilę milczała, jedynie mrucząc pod nosem. Jednak, gdy się zdecydowała, bez wahania zamówiła jedzenie zwracając się do pracownicy stołówki bardzo uroczym, jednak dosyć pewnym siebie głosem.
- Poproszę naleśniki z serem. I gorącą herbatę. A ty, co chcesz Nikki? - Mówiąc to spojrzała na swojego pokemona, który łasił się jej do nogi. Dopiero po chwili opuściłeś wzrok, by przyjrzeć się stworzeniu.

Gra GallaAnonima - Page 2 162

Pokemon otarł się o swoją właścicielkę, a ta tylko kiwnęła głową, jakby wszystko zrozumiała.
- To poprosimy też zestaw owoców. - Mówiąc to uśmiechnęła się do kucharki i kątem okaz spojrzała na ciebie.



Powrót do góry Go down
GallAnonim
Zafascynowany Pokemonami
GallAnonim


Napisanych : 56
Dołączył : 19/08/2014
Wiek : 29

Gra GallaAnonima - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Gra GallaAnonima   Gra GallaAnonima - Page 2 EmptyPią 30 Sty 2015, 13:40

Oddawszy klucz do pokoju, którego nawet nie obejrzałem, rano nie miałem sił, a po przebudzeniu nie było takiej potrzeby, ruszyłem zgodnie ze wskazówkami na podbój miejscowej stołówki. Trzeba się najeść przed dalszą drogą i pewnie moje pokemony też coś chętnie zjedzą. Pomieszczenie ziało raczej pustkami. By to zminimalizować wypuszczam swoje pokemony.
- Igni? Lotad? Macie ochotę na szamkę? – zapytuję oba pokemony, podchodząc do lady.
W kolejce stała tylko jedna dziewczyna, nawiasem mówiąc całkiem ładna. Zajmuję więc miejsce za nią, czekając na swoją kolej. Osóbka zamówiła jedzenie dla siebie oraz swojego Furreta, którego zauważyłem dopiero po chwili. Kiedy spogląda na mnie, uśmiecham się do niej nonszalancko. W gadki-szmatki się jednak nie wdaję. Nie jestem jakimś żałosnym barowym podrywaczem.
- Poproszę tosty z salami i herbata do tego może być. - mówię do kucharki, gdy przychodzi moja kolej złożyć zamówienie. – A wy chcecie coś konkretnego? – Zapytuję się pokemonów.
Powrót do góry Go down
Celestia
Mistrz Regionu
Celestia


Napisanych : 2177
Dołączył : 23/03/2014
Wiek : 29
Skąd : Łódź

Gra GallaAnonima - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Gra GallaAnonima   Gra GallaAnonima - Page 2 EmptyPią 30 Sty 2015, 16:39

Stołówka była praktycznie pusta, jak już wcześniej zauważyłeś więc i kucharki nie miały zbyt wiele roboty. Wypuściłeś swoje pokemony, które na pytanie o jedzeni zareagowały ogromnym entuzjazmem. Oznaczać to mogło więc jedno - zdecydowanie były głodne! Podobnie z resztą, jak i ty. Mogłeś więc być szczęśliwy, że kolejka była mała i za chwilę miałeś otrzymać, co zamówiłeś.
Dziewczyna stojąca w kolejce przed tobą zapłaciła za swoje zamówienie, wzięła paragon i zaczęła kierować się do stołu, gdzie miała zamiar poczekać na zamówione danie. Na widok twojego uśmiechu odpowiedziała tym samym, jednak podobnie do ciebie - nic nie mówiła. Najwidoczniej albo była nieśmiała, albo po prostu nie szukała znajomości.
Tymczasem jej mały Furret na widok twojego Igniego zamerdał ogonkiem i podbiegł do niego z entuzjazmem. Pokemony stykały się noskami i zaczęły tańcować radośnie na środku stołówki bawiąc się ze sobą, a Lotad patrzył na to tylko znudzonym wzrokiem.
- Ej, Nikki! - Zatroskane dziewczę zawołało swojego towarzysza, który jednak nie słuchał jej wcale. Dużo ciekawsza była zabawa z lisim pokemonem, który miał tyle samo energii, co on.
Powrót do góry Go down
GallAnonim
Zafascynowany Pokemonami
GallAnonim


Napisanych : 56
Dołączył : 19/08/2014
Wiek : 29

Gra GallaAnonima - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Gra GallaAnonima   Gra GallaAnonima - Page 2 EmptyWto 03 Lut 2015, 19:23

Dziewczyna odchodząc od lady, odpowiedziała na mój uśmiech, ale podobnie do mnie nie odezwała się. Spodziewając się, że będziemy dla siebie po prostu dwiema obcymi osobami, które przypadkiem znalazły się w jednym miejscu, zamierzałem złożyć swoje zamówienie.
Zmienić to zdecydowały się pokemony. Mój Igni i jej Furret podbiegły do siebie, przywitały ze sobą po pokemonowemu, a potem zabrały za radosną zabawę. Nie mogłem się nie roześmiać na ten uroczy widok. Dziewczyna próbowała przywołać swojego stworka do porządku, ale za bardzo zajęty był zabawą, aby zareagować. Spodziewam się, że swojego Fennekina również poleceniem nie posadowił na miejscu i musiał użyć siły. Jednak nie wydaje mi się to szkodliwe.
- Chyba nie pozostaje nam nic innego, jak pozwolić im się wyszaleć. Nie powinny zrobić sobie krzywdy – Zwracam się z uśmiechem do dziewczyny. – Tim jestem – Przedstawiam się przy okazji.
A następnie wracam do składania zamówienia.
Powrót do góry Go down
Celestia
Mistrz Regionu
Celestia


Napisanych : 2177
Dołączył : 23/03/2014
Wiek : 29
Skąd : Łódź

Gra GallaAnonima - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Gra GallaAnonima   Gra GallaAnonima - Page 2 EmptyWto 03 Lut 2015, 22:10

Na widok uroczych, biegających wokół siebie stworzeń zaśmiałeś się cicho. Dziewczyna również miała na ustach uśmiech, choć była lekko zakłopotana. Na całe szczęście, nie było wielu ludzi na stołówce i nikomu to nie przeszkadzało. Dlatego też, zarówno ty, jak i nieznajoma dziewczyna, nie próbowaliście na siłę rozdzielać uroczo bawiących się stworzeń.
- Tak, ciężko byłoby ich teraz rozdzielić. No i pewnie byłoby im z tego powodu smutno. - Powiedziała dziewczyna cały czas się uśmiechając. Gdy się przedstawiłeś wyciągnęła do ciebie rękę i postanowiła zrobić to samo.
- Amanda. - Powiedziała cichym i bardzo dziewczęcym głosem. Zawstydzona poprawiła sobie kosmyk spadający jej na twarz, a potem przyjrzała się bawiącym pokemonom.
- Nikki dawno nie bawiła się tak dobrze w czyimś towarzystwie. - Powiedziała obserwując, jak wasze pokemony biegały po całym pomieszczeniu i wręcz "tańczyły" razem z radości. Lotad tymczasem trzymał się twojej nogi, czekając na jedzenie.
Wtedy przypomniałeś sobie o zamówieniu, które miałeś złożyć. Tak też zrobiłeś i chwilę później stałeś z tacą pełną jedzenia.
- Och, zapraszam do mojego stolika. - Powiedziała dziewczyna widząc to i podeszła do miejsca, przy którym wcześniej siedziała.
- Co cię przygnało do Oldale? - Zapytała sama skupiając się na swoim śniadaniu. Albo obiedzie. Kto wie, co to dla niej było?
Powrót do góry Go down
GallAnonim
Zafascynowany Pokemonami
GallAnonim


Napisanych : 56
Dołączył : 19/08/2014
Wiek : 29

Gra GallaAnonima - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Gra GallaAnonima   Gra GallaAnonima - Page 2 EmptyWto 10 Lut 2015, 21:49

- Miło mi cię poznać Amando – mówię, kiedy dziewczyna zdradza mi swoje imię. Urocze imię pasujące do uroczej osóbki. – Z tego co udało mi się zaobserwować mój Igni chętnie zawiązuje nowe znajomości i chyba ma do tego niezły talent.
Po złożeniu zamówienia szybko dostałem własną tacę z jedzeniem. Jestem zaskoczony, kiedy Amanda zaprosiła mnie do swojego stolika, ale zgadzam się. Nie jestem jakimś snobem. Miło będzie zjeść posiłek w towarzystwie. Gdy już zasiadam za stolikiem, jedzenie przeznaczone dla pokemonów stawiam na podłodze, aby mogły się pożywić. Lotad pewnie od razu zabierze się za wcinanie. On akurat nie jest zainteresowany zabawą. Igni przyjdzie pewnie dopiero za chwilę, gdy już się zmęczy tańcowaniem z Furretem.
- Cóż, to tylko taki przystanek na drodze. W pobliżu tego miasta mieszka wprawdzie mój wuj, ale tym razem nie zmierzam do niego, ale wybieram się do Slateport. Przy okazji zamierzam pobawić się w koordynatora – odpowiadam na pytanie dziewczyny. – A ty z jakiego powodu tutaj trafiłaś? – Odwzajemniam się podobnym pytaniem, przy okazji zabierając za powolną konsumpcję tostów.
Powrót do góry Go down
Celestia
Mistrz Regionu
Celestia


Napisanych : 2177
Dołączył : 23/03/2014
Wiek : 29
Skąd : Łódź

Gra GallaAnonima - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Gra GallaAnonima   Gra GallaAnonima - Page 2 EmptyPią 13 Lut 2015, 16:56

Dziewczyna uśmiechnęła się do ciebie szeroko i zaczęła bawić kosmykiem włosów, który opadał jej na oczy. Kiwnęła głową na znak, że jej również miło cię poznać i zaczęła jeść swój posiłek.
- Ach, zdecydowanie! To urocze stworzenie. Moja Nikki też jest pełna energii i bardzo lubi bawić się z innymi pokemonami. - Mówiąc to wcinała swoje naleśniki kątem oka obserwując zabawę waszych pokemonów.
- Widzę, że twój Lotad jest zdecydowanie spokojniejszy od Fennekina. - Powiedziała spoglądając pod stół, gdzie pokemon rozłożył się i pomrukiwał sobie wesoło. Dziewczyna przy okazji słuchała twojego wytłumaczenia i kiwała głową potakująco na znak, że wszystko rozumie.
- Ach, wybierasz się do Slateport? To tak jak ja! - Dziewczę zaśmiało się, a w tym czasie wasze pokemony podbiegły do was i merdając ogonami czekały na jedzenie. Amanda podzieliła porcje na wszystkie trzy pokemony i wróciła do swojego posiłku.
- Miałam tu do załatwienia jedną rodzinną sprawę i właśnie udało mi się wszystko zakończyć. Teraz ruszam dalej, bo nie mogę dłużej czekać. Obiecałam komuś pomoc i nie mogę go zawieść. - Powiedziała z uśmiechem na ustach i kończyła naleśniki.
Powrót do góry Go down
GallAnonim
Zafascynowany Pokemonami
GallAnonim


Napisanych : 56
Dołączył : 19/08/2014
Wiek : 29

Gra GallaAnonima - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Gra GallaAnonima   Gra GallaAnonima - Page 2 EmptyWto 17 Lut 2015, 13:08

- Śliczna fretka z niej – Mówię apropo pokemona Amandy. – Co do Lotada, złapałem go praktycznie przed kilkoma godzinami, więc mógł się jeszcze nie przyzwyczaić do nowego życia, ale nie można wykluczyć, że po prostu ma taki stoicki charakter. – Również zerkam pod stół na pokemona.
W tym czasie „tancerze” też zgłodnieli i przestali biegać po całej stołówce. Jestem mile zaskoczony, słysząc, że Amanda również zmierza do Slateport. Pies na baby ze mnie żaden, ale przyszło mi do głowy, że moglibyśmy sobie potowarzyszyć, przynajmniej przez jakiś czas. Zawsze to raźniej iść z kimś.
- Zabawny zbieg okoliczności, że idziemy w to samo miejsce – Mówię ze śmiechem. – Chmy, co powiesz Amando na to żebyśmy przynajmniej przez chwilę powędrowali do Slateport wspólnie? – Proponuję, głaszcząc Igniego.
Powrót do góry Go down
Celestia
Mistrz Regionu
Celestia


Napisanych : 2177
Dołączył : 23/03/2014
Wiek : 29
Skąd : Łódź

Gra GallaAnonima - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Gra GallaAnonima   Gra GallaAnonima - Page 2 EmptySob 28 Lut 2015, 15:07

Amanda zaśmiała się lekko i choć nic nie powiedziała, widziałeś że była bardzo zadowolona z twojego komplementu. Z resztą, któż na jej miejscu by się nie ucieszył? Pochwała pokemona jest dla trenera niemal tak samo ważna, a może nawet i ważniejsza, niż pochwała samego siebie.
- Ach, dopiero go złapałeś? - Zapytała wyciągając rękę i głaszcząc Lotada po pyszczku. Pokemon choć z początku dosyć niepewny, po chwili wtulił dziób w dłoń dziewczyny i zaczął wydawać z siebie ciche pomruki.
- Och, czemu nie? Zdecydowanie przyjemniej będzie podróżować w towarzystwie, prawda Nikki? - Fretka zapiszczała radośnie i otarła się o Igniego. Pokemony były zdecydowanie szczęśliwe z takiego biegu rzeczy!



Przepraszam za jakość, nie umiem dzisiaj inaczej ; ;
Powrót do góry Go down
GallAnonim
Zafascynowany Pokemonami
GallAnonim


Napisanych : 56
Dołączył : 19/08/2014
Wiek : 29

Gra GallaAnonima - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Gra GallaAnonima   Gra GallaAnonima - Page 2 EmptySob 28 Lut 2015, 23:10

Amanda ucieszyła się, kiedy pochwaliłem jej pokemona. Widać przyjemność sprawia człowiekowi nie tylko komplement jego samego. Oczywiście, gdy nie jest zapatrzonym w siebie egoistą, jak pewna kociara. Amanda była jednak w przeciwieństwie do niej miłą dziewczyną, z którą chętnie zawrę głębszą znajomość.
Skinieniem głowy odpowiadam na pytanie dziewczyny, gdy głaszcze ona mojego Lotada. Pokemon ewidentnie nie przyzwyczaił się do towarzystwa ludzi, ale szybko mu się odmienia, bo po chwili wahania dał się pogłaskać i mruczał zadowolony. Uśmiecham się z tego powodu.
Amanda zgodziła się na moją propozycję wspólnej podróży. Mój Igni i jej Furret, ucieszyli się z tego powodu. Kurczę, ależ ta dwójka zdążyła się polubić w ciągu kilka minut.
- To świetnie – odpowiadam. – Skończmy tylko jedzenie i możemy ruszać – powiedziawszy to, zabieram za dokończenie tostów.
Powrót do góry Go down
Celestia
Mistrz Regionu
Celestia


Napisanych : 2177
Dołączył : 23/03/2014
Wiek : 29
Skąd : Łódź

Gra GallaAnonima - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Gra GallaAnonima   Gra GallaAnonima - Page 2 EmptyCzw 26 Mar 2015, 14:29

Każdy trener zapewne zareagowałby tak samo jak Amanda. Nie było w tym nic dziwnego, że cieszyła się z pochwały swojego pokemona. Tymczasem Lotad zdawał się coraz bardziej akceptować obecność dziewczyny i zadowolony ocierał się o jej nogę. Musiałeś przyznać, że dziewczyna miała w sobie coś, co faktycznie mogło przyciągać do niej pokemony. Czy było to tylko delikatne usposobienie, czy coś więcej? Być może będziesz miał okazję się o tym przekonać już wkrótce.
Szybko zjedliście posiłek i zebraliście się w drogę. Igni wraz z Nikki cały czas wesoło skakali i odkrywali świat wspólnie. Amanda śmiała się pod nosem jednocześnie idąc obok ciebie bez słowa. I choć wiele nie mówiła, zdecydowanie czułeś, że dobrze jest mieć towarzystwo. Razem zawsze raźniej, prawda?
W pewnym momencie Furret postawiła uszy wyżej, a Igni warknął wbiegając w pobliską trawę. Po chwili wyleciał z niej dziki pokemoin, którego wcześniej nie widziałeś!
Gra GallaAnonima - Page 2 527
Powrót do góry Go down
GallAnonim
Zafascynowany Pokemonami
GallAnonim


Napisanych : 56
Dołączył : 19/08/2014
Wiek : 29

Gra GallaAnonima - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Gra GallaAnonima   Gra GallaAnonima - Page 2 EmptySob 28 Mar 2015, 17:13

Gdy tylko skończyliśmy jeść, nasza dwójka zebrała się opuściła Centrum Pokemon. Ruszyliśmy potem w dalszą drogą, nie poświęcając większej uwagi Oldale. Po drodze Igni i Nikki dalej wspólnie dokazywali. Nie mogłem wyjść z podziwu dla tak szybko zrodzonej przyjaźni. Moja świeżo upieczona towarzyszka śmiała się radośnie, a ja się czułem sto razy lepiej po przespaniu się i posiłku. No i też raźniej było iść z kimś.
W pewnej chwili coś jednak zaalarmowało oba pokemony. Igni jak zwykle niewiele zważając wpadł do krzaków i wypłoszył stamtąd jakiegoś nietoperzowatego pokemona.
- A cóż to? – Na wszelki wypadek skanuję stworka, ale nie jestem zbytnio zainteresowany walką z nim. – Chcesz z nim walczyć Amando? Jak nie to równie dobrze możemy go zostawić w spokoju. Prawda Igni? – zwracam się do swojego pokemona odpowiednim tonem, by dać mu do zrozumienia, że nie będziemy teraz walczyć.
Powrót do góry Go down
Celestia
Mistrz Regionu
Celestia


Napisanych : 2177
Dołączył : 23/03/2014
Wiek : 29
Skąd : Łódź

Gra GallaAnonima - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Gra GallaAnonima   Gra GallaAnonima - Page 2 EmptySob 04 Kwi 2015, 21:16

Spacerowaliście więc po lesie, napawając się własnym towarzystwem, piękna pogodą i możliwością dalszej podróży. Niespodziewany gość na drodze okazał się być całkiem uroczym pokemonem, ale żadne z was nie miało ochoty na walkę z nim. Amanda jedynie rzuciła stworkowi trochę karmy, pogłaskała po głowie i poszła dalej. Stworzenie jeszcze przez pewien czas patrzyło za wami z utęsknieniem, a Nikki i Igni odwracali się co kilka kroków wesoło merdając ogonkami.
Niemniej jednak, szliście dalej, coraz bardziej wchodząc w las. Amanda sprawdzała coś w swoim PokeNavie, a ty szedłeś milcząc. I mimo braku rozmowy, było wam o wiele raźniej.
- Hmmm, do najbliższego miasta jest kawał drogi. Możliwe, że będziemy musieli rozbić obóz w lesie, ale na to mamy jeszcze trochę czasu. - Powiedziała dziewczyna uśmiechając się do ciebie szeroko.
- Swoją drogą, masz coś ważnego do załatwienia w Slateport? - Zapytała widocznie zaciekawiona powodem twojej podróży.
Powrót do góry Go down
GallAnonim
Zafascynowany Pokemonami
GallAnonim


Napisanych : 56
Dołączył : 19/08/2014
Wiek : 29

Gra GallaAnonima - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Gra GallaAnonima   Gra GallaAnonima - Page 2 EmptyWto 14 Kwi 2015, 07:46

Mam wrażenie, że Amanda to sama dobrać. Miła, łagodna, spokojna, rzuciła nawet trochę karmy dzikiemu pokemonowi i pogłaskała go jak gdyby nic. Trochę mnie ta scena zaskoczyła, niemniej była urocza.
Zostawiwszy stworzenie w spokoju, poszliśmy dalej. Po pewnym czasie moja nowa towarzyszka stwierdziła, że prawdopodobnie czeka nas nocleg w lesie, co jakoś straszne samo w sobie dla mnie nie jest. Zapytała też po co idę do Slateport. Wtedy mina mi się nieco zmarszczyła. Brat pilnie prosił o spotkanie, ale nie napisał czego dokładnie ma ono dotyczyć. Jeszcze użył tradycyjnego listu, a nie telefonu, czy maila. To mnie martwi.
- No wiesz, mieszka tam mój brat i poprosił mnie o spotkanie, a że zamarzyła mi się podróż, zmierzam tam piechotą, a nie środkiem transportu – odpowiadam Amandzie. – A ty mówiłaś wcześniej, że ktoś potrzebuje w tym mieście twojej pomocy, czyż nie?[/i] – odpłacam się własnym pytaniem.
Powrót do góry Go down
Celestia
Mistrz Regionu
Celestia


Napisanych : 2177
Dołączył : 23/03/2014
Wiek : 29
Skąd : Łódź

Gra GallaAnonima - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Gra GallaAnonima   Gra GallaAnonima - Page 2 EmptyWto 14 Kwi 2015, 17:25

Amanda spacerowała wesoło rozmawiając z waszymi pokemonami, gdy ty zdawałeś się jej przyglądać. Miałeś rację, co do jej charakteru, a przynajmniej do tej jego części, którą zdążyłeś poznać. Była miłą i sympatyczną dziewczyną, która w zwyczaju miała martwić się o innych.
Szliście lasem, będąc już coraz dalej od poprzedniego miasta. Dopiero wtedy nawiązała się między wami rozmowa, którą zaczęła dziewczyna. Amanda kiwnęła glową na znak, iż rozumie powód twojej wyprawy.
- Dostałam wiadomość od przyjaciela. Za dużo mi w niej nie powiedział. Wywnioskowałam jednak, że powinnam zjawić się jak najszybciej. - Powiedziała uśmiechając się do ciebie delikatnie. Dopiero po chwili zorientowaliście się, że słońce zaczęło już zachodzić.
- Hmmmmm. - Dziewczyna mruknęła pod nosem stając w miejscu i rozglądając się po okolicy.
- Co powiesz na to miejsce na nocleg? - Wskazała małą polankę ukrytą za drzewami po waszej prawej stronie. Czy to tu przyjdzie wam spędzić noc?
Powrót do góry Go down
GallAnonim
Zafascynowany Pokemonami
GallAnonim


Napisanych : 56
Dołączył : 19/08/2014
Wiek : 29

Gra GallaAnonima - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Gra GallaAnonima   Gra GallaAnonima - Page 2 EmptySob 18 Kwi 2015, 09:39

Jak się można domyśleć podróż piechotą z miasta do miasta trochę czasu zajmuje i póki co nadal jesteśmy w lesie, a Oldale zostało gdzieś za nami. Nie mam nic przeciwko rozmowie z Amandą. Okazało się nawet, że do Slateport sprowadza ją podobna sprawa co mnie, czyli mało wyjaśniająca wiadomość prosząca o spotkanie.
Nie dało się nie zauważyć, że słońce zaczęło już zachodzić, a więc niedługo zrobi się ciemno, a zatem trzeba nam znaleźć miejsce na nocleg. Tym zajęła się natychmiast Amanda, która przystanęła i wypatrzyła pomiędzy drzewami małą polankę.
- Myślę, że jest w porządku. Nawet jest trochę zamaskowane od drogi tymi drzewami – odpowiadam. – Przed ostateczną decyzję przyjrzyjmy mu się wpierw – proponuję, ruszając na polankę.
Powrót do góry Go down
Sponsored content





Gra GallaAnonima - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Gra GallaAnonima   Gra GallaAnonima - Page 2 Empty

Powrót do góry Go down
 
Gra GallaAnonima
Powrót do góry 
Strona 2 z 3Idź do strony : Previous  1, 2, 3  Next

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
 :: Off Top :: » Archiwum :: Gry :: Bezpańskie-
Skocz do: