Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.



 
IndeksIndeks  Latest imagesLatest images  SzukajSzukaj  RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  

 

 Gra GallaAnonima

Go down 
2 posters
Idź do strony : Previous  1, 2, 3
AutorWiadomość
Celestia
Mistrz Regionu
Celestia


Napisanych : 2177
Dołączył : 23/03/2014
Wiek : 29
Skąd : Łódź

Gra GallaAnonima - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Gra GallaAnonima   Gra GallaAnonima - Page 3 EmptyCzw 23 Kwi 2015, 04:11

Słońce zaczęło zachodzić, czas na rozbicie obozu się zbliżał. Wraz ze swoją towarzyszką znaleźliście idealną polanę, choć zdecydowałeś się sprawdzić miejsce lepiej, zanim zaczniecie rozkładać namioty. Rozejrzałeś się po krzakach, jednak nic nie znalazłeś. Za jednym z drzew ujrzałeś mały, leśny strumyczek, który mógł wam posłużyć za źródło słodkiej wody.
Amanda w tym czasie zaczęła rozkładać swój namiot, a gdy to skończyła - przygotowała ognisko jednocześnie rozglądając się za suchymi patykami, by móc je potem rozpalić.
Podczas gdy dziewczyna pracowała w ciszy, miałeś chwilę na rozmyślenia. Amanda podróżowała do tego samego miejsca, w prawie identycznym celu. Gdybyś wierzył w przeznaczenie, mógłbyś nawet coś sobie pomyśleć!
- Ognisko jest już gotowe, trzeba je tylko rozdpalić. - Ze świata myśli wyrwał cię uroczy, odrobinę zmęczony całym dniem głos Amandy. Spojrzałeś na nią w momencie, w którym odwracała się do ciebie i zaczęła oglądać krzewy w poszukiwaniu jagód.
Tymczasem zza jednego z drzew usłyszałeś ciche skomlenie. Chwilę później na polance pojawił się pokemon z krwawiącą łapą.

Gra GallaAnonima - Page 3 228
Powrót do góry Go down
GallAnonim
Zafascynowany Pokemonami
GallAnonim


Napisanych : 56
Dołączył : 19/08/2014
Wiek : 29

Gra GallaAnonima - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Gra GallaAnonima   Gra GallaAnonima - Page 3 EmptyNie 26 Kwi 2015, 12:54

Obejrzałem sobie wypatrzoną przez Amandę polankę z bliska, ale na szczęście okazała się kompletnie nie zamieszkana, a nawet wypatrzyłem w pobliżu mały strumyk, dzięki któremu źródło wody mamy zapewnione.
Kiedy zajmowałem się oglądaniem okolicy, Amanda sprawnie rozstawiła sobie namiot i zaczęła przygotowywać ognisko. Muszę stwierdzić, że sprawny z niej biwakowiec. Wtedy zdałem sobie sprawę, że zmierza do Slateport nie z podobnego, ale identycznego powodu. Nie bardzo wierzyłem w przeznaczenie, ale przez moment przeszła mi śmieszna myśl, że Amandę również zaprosił mój brat. Ale to raczej niemożliwe.
Z rozmyślań wyrwało mnie oświadczenie Amandy, że ognisko gotowe i trzeba byłoby je tylko rozpalić. Uśmiechnąłem się do niej. Mam ognistego lisa, więc to nie będzie żaden problem. Wtedy jednak usłyszałem skomlenie i zaraz potem na polanie zjawił się Houndour. Psinka była piękna, chciałbym mieć taką w swoim psowatym teamie. Wtedy jednak zauważyłem, że pokemon ma ranną łapę. Może gdy mu pomogę zgodzi się pójść ze mną? Przeszło mi przez myśl. Oczywiście sama świadomość spełnienia dobrego uczynku też wystarczy. Nie jestem jakimś skończonym materialistą.
- Hej mały, nie bój się – mówię do Houndoura łagodnym, spokojnym głosem. – Możemy ci pomóc. Ta łapka pewnie mocno cię boli. – W plecaku szukam jakiś bandaży, którymi mógłbym zabandażować ranę pokemona. Ewentualnie pytam się Amandę, czy ma.
Na razie się nie zbliżam, póki go nie uspokoję. Pokemon może być zdenerwowany i agresywny.
Powrót do góry Go down
Celestia
Mistrz Regionu
Celestia


Napisanych : 2177
Dołączył : 23/03/2014
Wiek : 29
Skąd : Łódź

Gra GallaAnonima - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Gra GallaAnonima   Gra GallaAnonima - Page 3 EmptyPon 04 Maj 2015, 15:31

Biwakowanie z Amandą było bardzo przyjemne i mijało bez większych problemów. Jak sam zauważyłeś, dziewczyna była w tym wszystkim nieźle wprawiona i wiedziała, co robi. I własnie w tym momencie zdałeś sobie sprawę z tego, że nie wiedziałeś o niej praktycznie nic. Ani ile miała lat, ani czym tak naprawdę się zajmowała. Nie miało to jednak większego znaczenia, gdyż towarzystwo dziewczyny działało kojąco zarówno na ciebie, jak i twoje pokemony.
Z zamyślenia wyrwał cię głos Amandy i choć chciałeś wysłać Igniego do pomocy twoją uwagę przykuło coś zupełnie innego. Innego i, jak się zdawało, dosyć poszkodowanego. Biedna psina spojrzała na ciebie skomląc bardziej. Z łapy sączyła mu się krew, a ty nie zamierzałeś go zostawiać samemu.
- Co się stało? - Zapytała twoja towarzyszka zaniepokojona całą sytuacją. gdy tylko zobaczyła rannego pokemona zakryła usta dłonią i szybko podeszła do swojej torby w poszukiwaniu bandaża. Ty tymczasem starałeś się przekonać psa, że nie chcesz zrobić mu niczego złego.
Z początku niezbyt przekonany do ciebie Houndour powoli zaczął kłaść po sobie uszy i zbliżać się do ciebie kulejąc przy tym. Gdy pies dotknął pyskiem twojej dłoni, Amanda dotarła z przedmiotem, którego szukała.
A Nikki i Igni przystanęli z boku obserwując całą sytuację z nieukrywanym zaciekawieniem.
Powrót do góry Go down
GallAnonim
Zafascynowany Pokemonami
GallAnonim


Napisanych : 56
Dołączył : 19/08/2014
Wiek : 29

Gra GallaAnonima - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Gra GallaAnonima   Gra GallaAnonima - Page 3 EmptyNie 10 Maj 2015, 07:36

Amanda pytała się co się stało, ale nie miałem czasu odpowiedzieć. Pokemon mógł się spłoszyć, gdybym zrobił, czy powiedział coś w nieodpowiedni sposób, a dziewczyna sama zrozumiała co się dzieje, gdy to zobaczyła. Podeszła też do mnie szukając w swoim plecaku bandaży.
Ja tymczasem usiłowałem uspokoić Houndoura. Na początku nie bardzo to wychodziło, ale w końcu pokemon przykuśtykał do mnie i dotknął nosem mojej dłoni. Wygląda na to że się udało. Uśmiecham się do psa.
- A teraz zajmiemy się tą ranną łapą – mówię spokojnym tonem do pokemona, odbierając bandaż od Amandy. – Podaj mi ją i stój spokojnie. Wszystko będzie dobrze.
Jeśli Houndour mi na to pozwoli zabieram się do pracy i staram się obwiązać bandażem ranne miejsce, tak żeby przede wszystkim zatrzymać krwawienie. Przy okazji sprawdzam co tą ranę mogło zadać i czy coś w niej nie tkwi. Ciało obce mogło w końcu wywołać jakieś zakażenie, nawet gdybym obandażował łapę.
Powrót do góry Go down
Celestia
Mistrz Regionu
Celestia


Napisanych : 2177
Dołączył : 23/03/2014
Wiek : 29
Skąd : Łódź

Gra GallaAnonima - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Gra GallaAnonima   Gra GallaAnonima - Page 3 EmptyPią 29 Maj 2015, 12:13

Igni i Nikki wyczuli napięcie panujące w powietrzu, dlatego też przestali hasać beztrosko. Siedzieli z boku i jedynie przyglądali się całej sytuacji. Amanda znalazła bandaż i podała ci go w ciszy, kątem oka obserwując krwawiącą ranę dzikiego pokemona. Po chwili namysłu zaczęła szukać w plecaku jeszcze czegoś.
Ty tymczasem skupiłeś się na opatrywaniu rany. Nim jednak to zrobiłeś, zorientowałeś się, czy w ranie nie znajduje się żadne ciało obce. Na szczęście - niczego tam nie zauważyłeś. Ale krwi było sporo i wiedziałeś, że nie mogło to być zwykłe zadrapanie. Nie wyglądało też na wypadek, a dosyć niemiłe potraktowanie Houndoura.
Po skończonej robocie pies skomląc jeszcze trochę położył łeb na twoim kolanie i nie chciał się ruszyć. Igni podszedł do niego nieśmiało merdając ogonem, a Amanda wyciągnęła z torby smakołyk, który jak powiedziała - miał pomóc mu wyzdrowieć.
Powrót do góry Go down
GallAnonim
Zafascynowany Pokemonami
GallAnonim


Napisanych : 56
Dołączył : 19/08/2014
Wiek : 29

Gra GallaAnonima - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Gra GallaAnonima   Gra GallaAnonima - Page 3 EmptyPią 29 Maj 2015, 20:37

Wokół mnie co nieco się działo. Pokemony ucichły, a Amanda po podaniu bandaża czegoś jeszcze szukała w plecaku. Nie miałem jednak czasu, aby się rozglądać. Jakby nie patrzeć miałem „pacjenta”! No to do roboty. Na szczęście w ranie nie tkwiło nic, co mogłoby wywołać jakieś zaskoczenie. W sumie dobrze. Jednak ilość wypływającej krwi świadczyła, że to nie mogło być jakieś zadrapanie się o wystający kamień, czy kolczasty krzak. Czyżby coś celowo skrzywdziło Houndoura? Niemniej doprowadziłem robotę do końca i wkrótce łapka znajdowała się w bandażu, a krwawienie przestało być zagrożeniem dla życia pokemona. Stworzenie skomlało jeszcze chwilę i położył łeb na moim kolanie. Decyduję się ostrożnie pogłaskać Houndoura. To piękny pies.
Kiedy Amanda podaje mi smakołyk, odbieram go, kiwając głową na podziękowanie i zbliżam go do pyska pokemona.
- Hej mały, jesteś może głodny? Mam tu coś dobrego – odzywam się cicho do Houndoura.
Powrót do góry Go down
Celestia
Mistrz Regionu
Celestia


Napisanych : 2177
Dołączył : 23/03/2014
Wiek : 29
Skąd : Łódź

Gra GallaAnonima - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Gra GallaAnonima   Gra GallaAnonima - Page 3 EmptyNie 31 Maj 2015, 02:18

Gdy już opatrzyłeś rany dzikiego psa nakarmiłeś go smakołykiem od Amandy i pogłaskałeś po głowie. Pokemon zadowolony położył głowę na twoim kolanie i nie miał zamiaru się ruszyć. W tym czasie Igni i Nikki podeszli do was i zaczęli przeskakiwać przez większego towarzysza. Zabawę przerwała Amanda, która siadając obok ciebie podała ci kubek z ciepłym kakaem.
- Jest już późno i zimno, lepiej się nie przezięb. - Uśmiechnęła się do ciebie i opatuliła w koc, który miała ze sobą. Wpatrywała się w ognisko, które rozpaliliście i przez dłuższą chwilę milczała całkowicie. Cisza przerywana była jedynie uroczymi dźwiękami wydawanymi przez bawiące się pokemony.
- Zastanawiałeś się czasem... Czy świat jest dokładnie taki, jakim go widzimy? - Zapytała cicho, a po chwili pokręciła głową i spojrzała na ciebie przepraszająco. Chyba nie do końca chciała rozmawiać na tak filozoficzne tematy.
- No, nie ważne. Jutro musimy się pospieszyć, żeby dotrzeć na miejsce jak najszybciej. Bo i mnie i tobie się spieszy, prawda? - Dodała na końcu i pogłaskała Houndoura, który cały czas opierał pysk o twoje kolana.
Powrót do góry Go down
GallAnonim
Zafascynowany Pokemonami
GallAnonim


Napisanych : 56
Dołączył : 19/08/2014
Wiek : 29

Gra GallaAnonima - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Gra GallaAnonima   Gra GallaAnonima - Page 3 EmptyWto 09 Cze 2015, 12:25

Reakcja pokemona na moją pomoc, była dla mnie zaskoczeniem. Nie spodziewałem się, że będzie czuł się tak bezpiecznie w towarzystwie człowieka, nawet takiego, który okazał mu współczucie. Dlatego pomyślałem, że ten Houndour nie jest dzikim pokemonem, ale miał do czynienia z ludźmi. Teraz jednak się tego nie dowiem.
Tymczasem Fennekin i Furret urządzili sobie zabawę w przeskakiwanie psiska, ale przerwała ją Amanda, która podała mi ciepłe kakao oraz koc. Znowu poczułem zaskoczenie. Nie spodziewałem się takiej troski ze strony dopiero co poznanej dziewczyny, ale to tylko potwierdzało, że Amanda to ostoja dobroci na tym świecie.
- Dzięki – mówię do niej siorbiąc kakao.
Potem nastała chwila milczenia, gdy dziewczyna wpatrywała się w ognisko. O czymś sobie milczała pewnie, więc jej nie przeszkadzałem tylko dopijam kakao. Kiedy znowu się odezwała zadała mi pytanie z gatunku filozoficznych, ale zaraz chyba doszła do wniosku, że jednak nie ma już ochoty na taką rozmowę.
- Zgadza się. Pośpiech nie zaszkodzi – odpowiadam na jej sugestię.
Cóż, przydałoby się iść spać, ale mam pewien tyci problem.
- Hej kolego – zwracam się czule do Houndoura, głaszcząc go. – Nie mam zamiaru cię wyganiać, czy coś, możesz nawet spać przy mnie jeśli poczujesz się przez to lepiej, ale potrzebuję się położyć, więc musisz na chwilę zabrać głowę
Jak już będę mógł wstać, to oddaję kubek Amandzie i szykuję się do pójścia spać. Dzisiaj już i tak za wiele nie zwojuję, a jestem zmęczony.
Powrót do góry Go down
Celestia
Mistrz Regionu
Celestia


Napisanych : 2177
Dołączył : 23/03/2014
Wiek : 29
Skąd : Łódź

Gra GallaAnonima - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Gra GallaAnonima   Gra GallaAnonima - Page 3 EmptyPon 15 Cze 2015, 13:06

Zacząłeś zbierać się do snu. Psi pokemon podniósł głowę i widząc, że kierujesz się w stronę namiotu poszedł zaraz za tobą nieśmiało merdając ogonem. Oddałeś kubek Amandzie, która jedynie uśmiechnęła się lekko, po czym wszyscy poszliście spać. Zmęczenie dało wam się we znaki i nim zdałeś sobie sprawę - śniłeś.

Ponownie znalazłeś się na korytarzu w posiadłości wuja. Znowu szedłeś tą samą drogą, otwierałeś drzwi do pokoju, w którym nigdy nie byłeś. Postać spowita w cieniu ciągle tam była. Odwróciła się momentalnie i gdy światło oświetliło jej twarz poznałeś ją bez wątpienia.
Nie była nikim rzeczywistym, ale widywałeś ją w snach od wczesnego dzieciństwa. Długowłosa kobieta o krwisto czerwonych tęczówkach uśmiechała się do ciebie i ręką zapraszała do środka. Nim się zorientowałeś, otworzyłeś szerzej drzwi i ruszyłeś w jej kierunku. Rozejrzałeś się po nieznanym pomieszczeniu.
Wszystkie ściany pokrywały wysokie, sięgające do sufitu regały. Na nich natomiast stały setki ksiąg różnej wielkości, grubości i o bardzo różnym wieku. Przy jedynym oknie, jakie było w pokoju siedziała ona, nadal milcząc zdawała się czekać, aż usiądziesz na krześle obok.
Byłeś już kilka kroków od celu, gdy usłyszałeś huk.


Obudziłeś się. Świergotanie pokeptaków dotarło do twoich uszu, gdy otworzyłeś oczy. Na swoim brzuchu poczułeś ucisk, a gdy nań spojrzałeś ujrzałeś Houndoura śpiącego w najlepsze. Nigdzie jednak nie widziałeś Igniego.
Postać ze snu:
Powrót do góry Go down
GallAnonim
Zafascynowany Pokemonami
GallAnonim


Napisanych : 56
Dołączył : 19/08/2014
Wiek : 29

Gra GallaAnonima - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Gra GallaAnonima   Gra GallaAnonima - Page 3 EmptyNie 21 Cze 2015, 09:40

Houndour zabrał głowę na moją prośbę, a potem poczłapał za mną nieśmiało do namiotu. Tą psinę chyba naprawdę coś bardzo złego spotkało i teraz potrzebuje okazania jej czułości. W każdym razie po oddaniu kubka poszedłem spać.
*
Kiedy się obudziłem, musiał być już ranek, bo słyszałem śpiew ptaków. Zdałem też sobie sprawę, że w nocy śniłem, znowu. I w tym śnie raz jeszcze znalazłem się w posiadłości wuja i raz jeszcze wszedłem do nieznanego pokoju. Tajemnicza postać też tam była, ale teraz odwróciła się, a światło padło na jej twarz. To nie był Gilbert. Przede mną stała białowłosa kobieta o czerwonych oczach. Przypomniałem sobie, dlaczego wydawała mi się znajoma. Ja ją już widziałem, w przeszłości, w innych snach. Kobieta zaprosiła mnie do środka. Bez wahania wszedłem do środka i znalazłem się w jakiejś bibliotece. I wtedy miałem usiąść obok niej, ale sen został przerwany. Jej, znowu nie wiem co o tym myśleć. Nie znam się na snach. Nie wiem kim jest owa dama, ani czego chce i zastanawianie się nad tym niczego nie zmieni.
W każdym razem na brzuchu czułem ucisk, ale gdy otworzyłem oczy, ujrzałem śpiącego jeszcze Houndoura. Nigdzie jednak nie widziałem mojego Igniego. Co jest? O nie, nie, ta sprawa wymaga zbadania. Z tą myślą wstaję i rozglądam się po namiocie, a potem na zewnątrz niego. Lis gdzieś powinien przecież być…
Powrót do góry Go down
Celestia
Mistrz Regionu
Celestia


Napisanych : 2177
Dołączył : 23/03/2014
Wiek : 29
Skąd : Łódź

Gra GallaAnonima - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Gra GallaAnonima   Gra GallaAnonima - Page 3 EmptyWto 23 Cze 2015, 19:06

Sen, choć nadal dość niezrozumiały, zaczynał nabierać kształtów. I być może udałoby ci się go rozszyfrować, gdybyś znowu się nie obudził. Był poranek, pora wstawać. Zwłaszcza, że brat na ciebie czekał, a podróż zdawała się nie mieć końca.
Wyjrzałeś z namiotu, a psi pokemon cały czas ci towarzyszył - nie odstępował cię nawet na krok. Martwiłeś się o swojego liska, bo w końcu był twoim starterem i nie lubiłeś, jak znikał ci z oczu. Na szczęście jednak, gdy tylko poczułeś świeże, leśne powietrze do twoich uszu dobiegło wesołe poszczekiwanie Fennekina.
- Dzień dobry. - Powiedziała Amanda zbierając swoje rzeczy i składając namiot. Dziewczyna ubrana była w dżinsowe szorty i zawiązaną w pasie koszulę. Zauważyłeś więc, że na brzuchu, po prawej stronie, miała wytatuowaną wróżkę.
Tatuaż:
- Gotowy do dalszej drogi? - Zapytała podczas gdy Igni podbiegł do ciebie i otarł się o twoją nogę. Wyglądało na to, że czas naglił i zostało wam tylko złożenie namiotu i ruszenie dalej. Do miasta nie mogło być przecież daleko!
Powrót do góry Go down
GallAnonim
Zafascynowany Pokemonami
GallAnonim


Napisanych : 56
Dołączył : 19/08/2014
Wiek : 29

Gra GallaAnonima - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Gra GallaAnonima   Gra GallaAnonima - Page 3 EmptyCzw 25 Cze 2015, 10:01

Kiedy wychodziłem z namiotu Houndour nie odstępował mnie na krok, ale teraz martwiłem się o innego pokemona. Na szczęście na zewnątrz zaraz usłyszałem poszczekiwanie lisa i westchnąłem z ulgą. Wszystko było w porządku. Macham do Igniego.
- Dzień dobry – odpowiadam Amandzie.
Dziewczyna była już ubrana i zbierała swoje rzeczy, ale koszulę miała przewiązaną w pasie, przez co widziałem ciekawy tatuaż przedstawiający wróżkę. Tymczasem mój lisek podbiegł do mnie i otarł się o moją nogę. Głaszczę trochę pokemona.
- Daj mi chwilę, dopiero co wstałem – zwracam się z uśmiechem do dziewczyny.
Następnie zajmuję się zbieraniem swoich własnych śmieci. Tylko przydałoby się zająć jeszcze kwestią pewnego psiska, któremu ratowałem łapę.
- Houndour? – zwracam się do niego. – No kolego, muszę się zwijać i ruszać dalej. Dlatego chciałbym cię zapytać, czy chcesz iść ze mną, czy może będziesz zmierzał własną drogą?
Powrót do góry Go down
Celestia
Mistrz Regionu
Celestia


Napisanych : 2177
Dołączył : 23/03/2014
Wiek : 29
Skąd : Łódź

Gra GallaAnonima - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Gra GallaAnonima   Gra GallaAnonima - Page 3 EmptyNie 05 Lip 2015, 14:01



Post Mistrza Gry


Amanda słysząc twoją prośbę uśmiechnęła się tylko i pokiwała głową na znak, że rozumie. Sama była już prawie gotowa, więc postanowiła zająć trochę wasze pokemony, cobyś mógł się skupić na sobie. Houndour jednak postanowił cały czas ci towarzyszyć, więc zbierałeś namiot z psem kręcącym ci się przy nodze.
Kiedy byłeś już gotowy zwróciłeś się jeszcze do pokemona z pytaniem, czy nie chciałby podróżować z tobą. Pies bez zawahania szczeknął potakująco i obtarł się o twoją nogę. Mogłeś zrozumieć to w tylko jeden sposób.
Gotowy podszedłeś do Amandy i zgodnie postanowiliście ruszyć dalej. Słońce świeciło wysoko i było bardzo gorąco. Co jakiś czas zatrzymywaliście się w cieniu, by chwilę odpocząć. Podróżowało wam się jednak dosyć przyjemnie i gdy na horyzoncie pojawiła się brama miasta, które było waszym celem musiałeś przyznać, że szkoda będzie rozstawać się z Amandą. No ale, co poradzić? Brat potrzebował twojej pomocy!


Powrót do góry Go down
GallAnonim
Zafascynowany Pokemonami
GallAnonim


Napisanych : 56
Dołączył : 19/08/2014
Wiek : 29

Gra GallaAnonima - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Gra GallaAnonima   Gra GallaAnonima - Page 3 EmptyWto 14 Lip 2015, 15:38

No to zająłem się zbieraniem własnych bambetli. Amanda starała się zająć przez ten czas pokemony, ale Houndour wolał kręcić się koło mnie. Gdy byłem gotowy do drogi i spytałem psowatego jegomościa co zamierza, ten bez wahania zgodził się podróżować ze mną, po czym otarł się o moją nogę. W takim razie głaszczę psinę, a w międzyczasie sięgam po pokeball i dotykam nim pokemona. Jest ekstra, będę miał pierwszego pokemona do swojego wymarzonego, psiego teamu.
Potem szedłem wraz z Amandą dalej. Było upalnie, więc co jakiś czas musieliśmy odpocząć w cieniu, ale podróż mijała nam miło i spokojnie. Zanim się obejrzałem dotarliśmy do bram miasta. Cóż, wygląda na to, że czas się rozstać i iść każdy zająć się swoją sprawą.
- No Amando, jesteśmy w Slateport – odzywam się do dziewczyny. – Wielkie dzięki za wspólną podróż, było mi bardzo miło. Teraz jednak muszę lecieć do domu brata, ale może jeszcze się tutaj zobaczymy, co? W każdym razie ja mówię do zobaczenia, a nie żegnam – kończę z uśmiechem.
Po pożegnaniu dziewczyny ruszam w stronę domu brata.
Powrót do góry Go down
Sponsored content





Gra GallaAnonima - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Gra GallaAnonima   Gra GallaAnonima - Page 3 Empty

Powrót do góry Go down
 
Gra GallaAnonima
Powrót do góry 
Strona 3 z 3Idź do strony : Previous  1, 2, 3

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
 :: Off Top :: » Archiwum :: Gry :: Bezpańskie-
Skocz do: