Grupa A | Mhrok vs Celestia

Nadszedł czas by stoczyć pojedynki o to w czyje ręce trafi władca mórz, Lugia! Na stadionie zebrało się wielu fanów walk Pokemon by dopingować uczestników. Inni pojawili się tu, licząc na to iż będą mogli zobaczyć w akcji swoje ulubione Pokemony. Zgłoszeni do walki uczestnicy są już gotowi by rozpocząć pojedynek. Teraz wystarczy tylko poczekać na sędziego! Jednak kobieta która będzie ocieniała walkę nie pozwoliła czekać na siebie ani minuty dłużej. Trzymając w dłoni zieloną chorągiewkę stawiła się na arenie, gdzie otwarte zostały już drzwi, przez które mieli przejść uczestnicy. I tak oto nadszedł czas by rozpocząć pojedynek!
- Rozpoczynamy pierwszy pojedynek! Na naszym stadionie pojawili się już uczestnicy, Remek oraz Celestia! Pierwszy ruch będzie należał do Remka oraz jego Eevee! Czas... start!

- Witaj Celestio. - przywitałem się z moją przeciwniczką. - Widzę, że znowu się spotykamy, ponownie w oficjalnych zawodach.
Wypuszczam swojego Eevee'ego na arenę. Co prawda będzie to jego jedna z pierwszych walk, ale jest on już doświadczonym pokemonem i mam nadzieję, że uda nam się przejść dalej w turnieju.
- Rozpocznij od zmniejszenia ataku Taurosa przy użyciu Baby-Doll Eyes. Zaraz po tym zacznij na niego szarżu, przyspieszając swoją szybkość Quick Attackiem i nim w niego uderz. Wykorzystamy fakt, że jesteś blisko Taurosa do kolejnego zmniejszenia wartości jego statystyk. Sypnij w jego oczy piaskiem (Sand Attack), a następnie wkop się pod ziemię (Dig). W tej chwili mamy przewagę, bo Tauros nie wie, gdzie się znajdujemy i w jakim miejscu uderzymy. Wyskocz w pewnej odległości od byka i poślij w niego potężną nawałnicę gwiazdek (Swift). Tauros odznacza się bardzo wysokim współczynnikiem ataku, więc musimy zrobić wszystko, żeby go obniżyć. W tym celu ponownie użyj Baby-Doll Eyes! Zaraz po tym od razu użyj Dig, żeby znów ukryć się pod ziemią. Postaraj się z niej wyskoczyć za Taurosem, po czym użyj Toxic, żeby go zatruć. Gdyby nam się to udało, byłoby nam o wiele łatwiej wygrać. Zaraz po próbie zatrucie przeciwnika, wyślij w niego drugą partię gwiazdek (Swift). Następnie wyślij w stronę Taurosa Shadow Ball. Wiem, że nie zada on obrażeń, ale ma być on zasłoną dla naszego kolejnego ataku, czyli Quick Attacku. Rozpocznij dziką szarżę na byka! Zaraz po niej ponowne użyj Toxic, żeby mieć pewność, że twój przeciwnik będzie zatruty. Tauros powinien być osłabiony i dodatkowo zatruty, dzięki czemu szanse na nasze zwycięstwo rosną. Potem ponownie skryj się pod ziemią, używając Dig. Następnie zaatakuj swojego przeciwnika tym atakiem. Gdy będziesz przy nim, uderz go Tacklem. Na koniec odsuń się od niego na parę metrów. Teraz użyj Swift! Wierzę w ciebie Shadow! - zagrzewałem Eevee'ego do walki.

Weszłam na stadion spokojnym krokiem. Rozejrzałam się wokół i westchnęłam cicho. Nie pierwszy raz pojawiałam się na arenie, różnie to jednak bywało. W poprzedniej walce o Articuno poszło mi raczej średnio, znowu walki o Mistrzostwa Typu zawsze jakoś mi się udawały. Podobnie z pojedynkami w gymach. Nie było chyba żadnej reguły, liczyły się jedynie umiejętności moje i mojego przeciwnika. Tym razem po drugiej stronie pola ujrzałam znajomą twarz. Co prawda, nie znałam się z nim jakoś szczególnie dobrze. Udało nam się spotkać jedynie raz - podczas potyczki o tytuł stalowy. Uśmiechnęłam się więc do chłopaka i wyciągnęłam PokeBall jednocześnie masując sobie szyję. Rozglądałam się po trybunach, szukając znajomych twarzy - ciekawe czy ktoś z bliskich mi osób przyszedł oglądać moją walkę?
- Witaj Remigiuszu. - Powiedziałam cicho spoglądając na przeciwnika. - Masz rację, czas na kolejne spotkanie na arenie. Nie pozostaje mi nic innego, jak życzyć ci powodzenia. Niech wygra najlepszy! - Po tych słowach wypuściłam pokemona z kuli. Na polu pojawił się mój Tauros, z którym nie miałam jeszcze zbyt wiele okazji walczyć. Mimo to pokładałam w nim spore nadzieje. Z uwagą przyglądałam się działaniom Eeveego, by zastosować jak najlepsze kontry.
- Dobrze, Zeus czas na nas. Podczas gdy on będzie obniżał twój atak, ty zrób to samo z jego obroną. Zamachaj swoim ogonem i przy użyciu Tail Whip pokaż przeciwnikom, że nie damy się tak łatwo osłabić! W tym samym czasie zacznij uderzać kopytami w ziemię, niech piasek wzniesie się w powietrze i stworzy kłęby pyłu, które będą utrudnieniem w obserwacji. Staraj się uniknąć Quick Attacku małego liska, jednak jeżeli ci się nie uda - nie szkodzi. Nie sądzę, by jego uderzenie zrobiło ci większą krzywdę, nie oszukujmy się. Eevee nie jest stworzeniem stworzonym do walki z takim pokemonem jak ty! Za to my musimy go przestraszyć, żeby stracił wolę walki! Spójrz na niego swoim pewnym siebie wzorkiem i używając Scary Face postaraj się wzbudzić w nim jak największe przerażenie. Tak, by zawahał się przy kolejnym ataku i być mógł to wykorzystać! Gdy tylko zobaczysz pierwsze objawy strachu, bez czekania na specjalne zaproszenie - uderz go Stone Edge! Przygnieć go stertą kamieni tak, żeby nie mógł się ruszyć. Z pewnością go to zaboli, ale nie możesz się tym przejmować. Gdy już przeciwnik znajdzie się w pułapce, przez chwilę będzie unieruchomiony. Wykorzystajmy to! Przede wszystkim użyj Rage! Potem, nie dając przeciwnikowi więcej czasu na ucieczkę spod kamieni, zacznij na niego szarżować. Rozpędź się jak tylko potrafisz, a w powietrzu powinna pojawić się zasłona z pyłu. Bieg zwieńcz atakiem Iron Head, którym staraj się uderzyć w małego liska! Biorąc pod uwagę jego wagę, powinno go to odrzucić do tyłu. Nie trać jednak czasu na świętowanie, bo to dopiero początek. Gdy ciałko Eeveego uderzy o ziemię ty zacznij na niego biec jeszcze raz. Tym razem uderz za pomocą Horn Attack wbijając w niego swoje rogi! Odrzuć go w powietrze, niech uderzając o ziemię obije się dodatkowo! Tymczasem, ponownie Rage! Gdy przeciwnik będzie leżał na ziemi, z pewnością chwilę zajmie mu otrząśnięcie się po takim uderzeniu. Wykorzystaj to i znów przygnieć go kamieniami za pomocą Stone Egde! Poczekaj cierpliwie, aż zacznie się wygrzebywać i gdy tylko ujrzysz jego pyszczek, zaatakuj jak najszybciej! Kolejny Horn Attack! Staraj się go znowu podrzucić do góry, a zanim jeszcze upadnie za pomocą następnego Stone Edge przygnieć go mocno do ziemi! Staraj się unikać jego kontr, nie dając mu na nie w ogóle czasu. Gdy będzie atakować swoim Shadow Ball odskocz na bok i skontruj jego Quick Attack! Gdy stworzenie będzie na Ciebie pędziło ty także zacznij na niego biec! Odbij jego atak swoim Iron Head! Z was dwojga to on powinien zostać odrzucony do tyłu i ponieść więcej obrażeń! Potem wykorzystaj chwilę i uderz kolejnym Horn Attack! Gdy będzie w powietrzu, użyj swojego Tail Whip, by jeszcze bardziej osłabić jego obronę. Choć wydaje mi się, że jeżeli chodzi o siłę ataków to cały czas masz nad nim przewagę! Potem, bez zbędnego obijania się, uderz kombinacją kończącą tę turę - z pomocą Iron Head wyrzuć go do góry, a gdy będzie spadał na ziemię zakończ walkę swoim Horn Attack! Wiem, że dasz sobie radę! - Wydałam polecenia mojemu przyjacielowi i dopingowałam go cały czas. Z uśmiechem na ustach obserwowałam ruchy Zeusa, chcąc jak najwięcej się o nich dowiedzieć. Kątem oka spoglądałam też na swojego przeciwnika i jego zachowania podczas walki.

Oba pokemony stanęły na przeciw siebie gotowe do podjęcia walki! Eevee rozpoczął od obniżenia ataku Taurosa, zaś przeciwnik odwdzięczył się zmniejszeniem obrony małego liska. Zaraz po tym Eevee rozpoczął szarżę z Quick Attackiem mając na celu sporej wielkości byka. Mimo iż atak Shadow okazał się być trafiony, to zaraz po tym Zeus użył Scary Face przestraszając małego liska! Nic dziwnego że Eevee wystraszył się takiego posunięcia ze strony Taurosa. Strach sparaliżował brązowego liska przez co Zeus bez większych problemów odwdzięczył się Stone Edge. Małego Eevee odrzuciło na drugi koniec areny, jednak nie zamierzał się tak łatwo poddać! Lisek zaatakował Swift, a gwiazdki zaczęły rozbijać się o łeb Taurosa, który chwilę stał w miejscu, lecz gdy usłyszał polecenie trenerki szybko podbiegł do przeciwnika atakując go Rage. Podczas kolejnego obniżania ataku Zeusa, byk nie stał bezczynnie tylko podbiegł do Eevee uderzając go swoim rogiem. Mimo zmniejszonego współczynniku ataku, uderzenia Taurosa wciąż były silne i sprawiały nie lada problemy małemu liskowi! Jednak po uderzeniu Eevee zakopał się pod ziemią dzięki czemu skutecznie uniknął Iron Head! Kiedy zaś Shadow wyskoczył spod ziemi i chciał użyć Toxic, jednak atak ten się nie powiódł. Zeus usłyszał małego liska za sobą, tak więc reakcja ze strony byka była niemalże natychmiastowa! Kolejne uderzenie rogiem powaliło Shadow na płytę stadionu. Jednak kiedy Zeus przygotowywał się do kolejnego ataku, Eevee udało się uniknąć uderzenia i zaatakował gwiazdkami Taurosa, a ten ruch pozwolił na tymczasowe zatrzymanie szarży Zeusa. Walka pomiędzy dwoma Pokemonami była zacięta, jednak mały lisek mimo wielkiego ducha walki nie mógł dłużej opierać się sile uderzeń wielkiego byka! Publika głośno dopingowała małego Pokemona, jak widać siedzący na trybunach miłośnicy walk szybko podzielili się na fanów Eevee jak i Taurosa! Lecz gdy Shadow padł pokonany na płytę stadionu, sędzia unosiła zieloną chorągiewkę po stronie gdzie stała Celestia.
- Eevee jest niezdolny do dalszej walki! Awans do finału wywalczyli sobie Celestia oraz Tauros!

Cytat :

Zeus: +85% exp, +10% Sp. Attack Limit
Celestia: +3ptk respektu

Shadow: +50% exp, +10% Sp. Attack Limit
Remigiusz: +1 ptk respektu

Podsumowanie Statystyk: