Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.



 
IndeksIndeks  Latest imagesLatest images  SzukajSzukaj  RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  

 

 Gra Celestia

Go down 
2 posters
Idź do strony : Previous  1 ... 6 ... 8, 9, 10 ... 14  Next
AutorWiadomość
Szkot
Mistrz Regionu
Szkot


Napisanych : 3069
Dołączył : 23/03/2014
Wiek : 33
Skąd : Ayr, Scotland

Gra Celestia - Page 9 Empty
PisanieTemat: Re: Gra Celestia   Gra Celestia - Page 9 EmptyCzw 31 Lip 2014, 18:11

Trochę zaskoczyła Cię pomysłowość Stevena, chociaż z drugiej strony lepiej że umie poradzić sobie ze wszystkim niż ma z niego wyjść jakiś zboczeniec. Zabrałaś ze sobą rzeczy potrzebne do wzięcia szybkiej kąpieli w rzece i udałaś się w stronę gdzie znajdował się wielki stalowy Pokemon. Na pierwszy rzut oka sprawiał wrażenie nad wyraz poważnego stworzenia, któremu nie w smak była zabawa praz wygłupy. Jednak kiedy się poznałaś z mistrzem i zarówno twoje jak i jego Pokemony miały okazję pobyć trochę ze sobą, to nie miał nic przeciwko twojej gromadce która biegała wokół niego. Ba! Nawet niektóre twoje Pokemony na niego wchodziły. Kiedy pogłaskałaś stalowego Pokemona, Metagross spojrzał na Ciebia i cicho westchnął.
- Ghrroo...
Zaburczał pod nosem, ale najwidoczniej był zadowolony z twojego dotyku. Tak jak myślałaś, był stalowy tylko ze względu jaki typ reprezentował. Na szczęście nie miałaś żadnych problemów z umyciem się, a kiedy wychyliłaś się już gotowa zza Metagrossa ujrzałaś jak Nessie razem z Sonnym wykonują ten sam atak.
Cytat :
Sonny poznaje Hyper Voice!
Kiedy podeszłaś bliżej Stevena on podniósł głowę na Ciebie uśmiechając się delikatnie. Potrawa jaką przygotowywał pachniała naprawdę zachęcająco, nawet jeśli była tylko z puszki.
- Nic specjalnego. To tylko fasolka z puszki. Niestety nie mogę Cię zabrać na wykwintną kolację w środku lasu.
Zaśmiał się cicho, a po chwili podał Ci w miseczce dość sporą porcję fasolki. Steven podniósł się i sam wyciągnął parę przedmiotów ze swojej torby, a następnie ruszył w stronę rzeki.
- A teraz ja pójdę się odświeżyć. A ty mi tu siedź i wszystko masz grzecznie zjeść.
Powrót do góry Go down
Celestia
Mistrz Regionu
Celestia


Napisanych : 2177
Dołączył : 23/03/2014
Wiek : 29
Skąd : Łódź

Gra Celestia - Page 9 Empty
PisanieTemat: Re: Gra Celestia   Gra Celestia - Page 9 EmptyCzw 31 Lip 2014, 19:44

Przez dłuższą chwilę patrzyłam jeszcze na Metagrossa, po czym uśmiechnęłam si,ę do niego ciepło. Może i miał gruby, zimny pancerz, ale w środku był naprawdę kochanym stworzeniem o wielkim serduszku! Niemniej jednak, musiałam zająć się sobą. Kąpałam się nie myśląc zbyt wiele. Unikałam zamykania się we własnej głowie. Choć sama nie do końca wiedziałam, dlaczego.
Gdy ujrzałam rezultaty nauki Nessie i Togepi pogłaskałam oba stworzenia po główkach i pochwaliłam z uśmiechem. Potem pozwoliłam im się razem pobawić. Wiedziałam, że Espeon należycie zatroszczy się o Sonnego.
- Huuuuum. - Zrobiłam zdecydowanie zamyśloną minę. - No, panie Stone, tak być nie może! - Zaśmiałam się i usiadłam obok niego. Spojrzałam na fasolkę, która może i była z puszki, ale pachniała wyśmienicie.
- Następnym razem będę spodziewać się wykwintnej kolacji przy świecach. - Zażartowałam uśmiechając się szeroko. - A tymczasem, pozwolisz że zjem to smakowicie pachnące danie. Umieram z głodu! - Wzięłam od niego miseczkę i zaczęłam jeść w ciszy. Kiedy powiedział, że idzie się odświeżyć kiwnęłam tylko głową na znak, że wszystko zrozumiałam.
- Tak jest, kapitanie~ - Mruknęłam i zaśmiałam się pod nosem. Kiedy oddalał się ode mnie mój wzrok ruszył za nim mimowolnie. Śledziłam go aż do czasu, gdy zniknął za Metagrossem. Wtedy szybko odwróciłam głowę w stronę ogniska. Na policzki wypłynął mi rumieniec, a ja westchnęłam cicho.
Powrót do góry Go down
Szkot
Mistrz Regionu
Szkot


Napisanych : 3069
Dołączył : 23/03/2014
Wiek : 33
Skąd : Ayr, Scotland

Gra Celestia - Page 9 Empty
PisanieTemat: Re: Gra Celestia   Gra Celestia - Page 9 EmptyCzw 31 Lip 2014, 21:48

Słysząc twoja wypowiedź nie Steven nie mógł zareagować inaczej jak cichym śmiechem. Po chwili mężczyzna jednak oddalił się od Ciebie, a kiedy był bliżej rzeki powoli zdejmując z siebie kamizelkę oraz koszulę. I właśnie w tym momencie odwróciłaś głowę, a twoim oczom ukazały niestety tylko nagie plecy Stevena! Aż sama byłaś ciekawa, jak wygląda jego tors. Cóż, teraz chyba będzie musiało zostać w sferze twojej wyobraźni. Jaka szkoda, że się nie odwrócił! Wróciłaś jednak do jedzenia fasolki, czyli swojej kolacji. Mimo dania z puszki, iście biwakowego, byłaś zadowolona ze smaku i musiałaś przyznać iż po zjedzeniu swojej porcji czułaś się najedzona. Rzuciłaś spojrzeniem na swoje Pokemony, a twoim oczom ukazał się uroczy widok. Nessie leżała przytulając do siebie ogonkiem Sonnyego, który już zasnął. Był małym Pokemonem więc nic dziwnego że już od dawna spał... Może warto wrócić go do PokeBalla?
- No i jak? Smakowało? Jak już zjadłaś, to bierz swój śpiwór i pakuj się do namiotu. Ja zaraz do Ciebie przyjdę. A co do kolacji przy świecach... może coś da się zrobić.
Powiedział mężczyzna biorąc resztkę fasolki i jedzać ją spokojnie. Nie był już ubrany tak elegancko, miał na sobie tylko T-shirt oraz dresowe spodnie. Jego Skarmory zleciał obok Metagrossa i głośno zaskrzeczał ziewając. Po chwili chyba oba Pokemony zasnęły bo leżały w bezruchu, a stalowy ptak opierał głowę o ciało niebieskiego stwora. Steven spojrzał na Ciebie, jak tylko skończył jeść i posprzątał po waszej kolacji, a następnie zgasił ognisko.
- No Tia, idziemy spać. Ciemno już.
Powiedział trzymając w dłoni swój śpiwór i czekając aż się ułożysz w namiocie.
Powrót do góry Go down
Celestia
Mistrz Regionu
Celestia


Napisanych : 2177
Dołączył : 23/03/2014
Wiek : 29
Skąd : Łódź

Gra Celestia - Page 9 Empty
PisanieTemat: Re: Gra Celestia   Gra Celestia - Page 9 EmptyPią 01 Sie 2014, 15:00

Obserwowałam Stevena kątem oka, cały czas się rumieniąc. Boże, nigdy wcześniej nie widziałam nagiego mężczyzny. Nawet, jeżeli to były tylko jego plecy! Schowałam twarz za włosami i skupiłam się na jedzeniu, żeby przestać o tym myśleć. Tymczasem spojrzałam na moje pokemony, które wydawały się spać smacznie. Uśmiechnęłam się do siebie z myślą, iż na pewno były zmęczone całym dniem pełnym wrażeń.
- Umm, było smaczne. - Uśmiechnęłam się i podniosłam lekko przeciągając. Gdy wspomniał o kolacji przy świecach zarumieniłam się lekko i zaśmiałam. Odrobinę nerwowo, bo przecież tylko żartowałam!
- Uhuuum~ - Uśmiechnęłam się i zgarnęłam śpiwór wrzucając go do namiotu. Rozłożyłam go szybko i wyszłam jeszcze po swoje pokemony. Wzięłam na ręce Togepi i Espeon, która ważyła znacznie więcej niż wcześniej i zaniosłam je do namiotu. Nie mogą przecież marznąć! Ułożyłam je w rogu, tuż obok swojego śpiwora i ucałowałam w główki. Sama okryłam się lekko, nadal siedząc i rozmyślając.
- Ano, czeka nas jutro dalsza droga. Czas spać. - Powiedziałam uśmiechając się do Stevena i odsuwając si,ę lekko, by zrobić mu więcej miejsca.
Powrót do góry Go down
Szkot
Mistrz Regionu
Szkot


Napisanych : 3069
Dołączył : 23/03/2014
Wiek : 33
Skąd : Ayr, Scotland

Gra Celestia - Page 9 Empty
PisanieTemat: Re: Gra Celestia   Gra Celestia - Page 9 EmptyPią 01 Sie 2014, 16:43

Wpakowałaś się do namiotu razem ze swoimi śpiącymi Pokemonami. Co prawda schronienie było przystosowane do jednej osoby, ale jakoś powinniście się zmieścić. Spokojnie ułożyłaś się, starając się zająć jak najmniej miejsca, bo jakby nie było mężczyzna był nieco większy od Ciebie. Leżąc prawie jak poczwarka w swoim śpiworku obserwowałaś jak Steven wchodzi do namiotu, zapina go od środka i sam układa się do snu. Wciąż miał lekko wilgotne włosy, z których parę luźnych kosmyków wciąż były przylepione do czoła oraz karku jasnowłosego. Jeszcze zanim się ostatecznie ułożył, pogłaskał głośno ziewającą Nessie, która po chwili wróciła do krainy piaskowego dziadka. Stone podłożył sobie plecak pod głowę, sam cicho ziewnął zasłaniając dłonią usta.
- Dobranoc Tia. Śpij spokojnie.
Powiedział i przysunął się trochę bliżej by ucałować Cię w czoło. Aż coś Cię ścisnęło twoje małe serduszko! Nigdy wcześniej nie byłaś tak blisko mężczyzny. Oczywiście był Rei, ale o nim nie myślałaś nigdy (świadomie) pod tym kątem. Sparaliżowało Cię, gdy uświadomiłaś sobie, iż usta Stevena wciąż dotykają twojej skroni. Nastała niezręczna cisza, którą zdawało się że nawet mistrz nie wie jak przerwać.
- Będę tutaj. Nic Ci przy mnie nie grozi.
Szepnął kładąc dłoń na twoim policzku, delikatnie gładząc go kciukiem. Chociaż byłaś delikatnie przerażona, to jego dotyk był tak ciepły, a zapach wody kolońskiej jakiej używał wręcz obezwładniający. Może i nawet chciałaś coś powiedzieć, jednak nie dane Ci to było, gdyż poczułaś na swoich ustach delikatny dotyk warg. I co teraz! W zasadzie nigdy wcześniej się nie całowałaś, chociaż... może spróbować robić to co on? Albo odepchnąć?
Powrót do góry Go down
Celestia
Mistrz Regionu
Celestia


Napisanych : 2177
Dołączył : 23/03/2014
Wiek : 29
Skąd : Łódź

Gra Celestia - Page 9 Empty
PisanieTemat: Re: Gra Celestia   Gra Celestia - Page 9 EmptyPią 01 Sie 2014, 17:50

Leżałam w namiocie przyglądając się Stevenowi przez cały czas. Był przystojny, nawet w zwykłym dresie widać było, że nie należał do szarej masy. Nie miałam, co prawda doświadczenia w tych sprawach i być może się nie znałam. W życiu jednak nie widziałam mężczyzny, który by tak przykuwał wzrok. Poza tym, Steven był też bardzo sympatyczny i opiekuńczy. Sama nie wiedziałam do końca dlaczego, ale przy nim serce biło mi szybciej. Gdy zobaczyłam, że nadal ma mokre włosy zaśmiałam się w duchu. Sama miałam lekko wilgotne loki, no ale tak długie włosy jak moje nie schną w pięć minut.
- Nie przeziębisz się? - Zapytałam cicho wskazując na kropelki wody spływające po jego czole. Prawda była taka, że noce bywały chłodne. Nie chciałam, by zachorował.
Na widok Nessie uroczo ziewającej zaśmiałam się pod nosem. Obserwowałam przy tym dłoń Stone'a, którą pogłaskał lisiczkę. Musiałam przyznać, że Espeon bardzo go polubiła. Nie dziwiłam się jej jednak ani trochę. Steven roztaczał wokół siebie czar, na który ani ja ani Nessie nie byłyśmy odporne.
- Ummm, dobranoc. - Uśmiechnęłam się do Stevena ciepło, gdy nagle poczułam, że się do mnie zbliża. Jego zapach sprawił że zmrużyłam oczy i uśmiechnęłam się delikatnie. Gdy poczułam jego wargi na swoim czole zarumieniłam się mimowolnie i spojrzałam na niego zaskoczona. Serce zabiło mi szybciej, zrobiło mi się ciepło. Nigdy nie byłam tak blisko mężczyzny i nie wiedziałam, co robić w takiej sytuacji. Właściwie, nie wiedziałam, co to wszystko znaczy. Jednak, czułam, że to coś dobrego.
Kolejne słowa sprawiły, że zarumieniłam się bardziej. Gdy poczułam jego dłoń na swoim zaczerwienionym policzku na chwilę przestałam oddychać. Mimowolnie podniosłam własną dłoń i położyłam ją na jego. Tak bardzo nie wiedziałam, co robić!
Chciałam coś powiedzieć, otworzyłam już nawet usta. Nie było mi jednak dane. Poczułam na swoich jego wargi. Otworzyłam szerzej usta. Byłam lekko przestraszona. Nie dlatego, że mi się to nie podobało. Po prostu nie wiedziałam, co robić. Na chwilę straciłam nawet oddech. Potem jednak przymknęłam oczy i zaczęłam nieśmiało oddawać pocałunek.
Powrót do góry Go down
Szkot
Mistrz Regionu
Szkot


Napisanych : 3069
Dołączył : 23/03/2014
Wiek : 33
Skąd : Ayr, Scotland

Gra Celestia - Page 9 Empty
PisanieTemat: Re: Gra Celestia   Gra Celestia - Page 9 EmptyPią 01 Sie 2014, 19:41

Czułaś, że Steven uśmiechnął się delikatnie kiedy starałaś się jakoś odwzajemnić pocałunek. Może szło Ci to trochę nieśmiało i ciężko było się zgrać z jego ustami, to jednak nie przerwał tej jakże przyjemnej czynności. Właściwie to dopiero teraz mogłaś się przekonać, jak to jest całować kogoś! Jak dotąd słyszałaś tylko o towarzyszących temu motylach w brzuchu oraz różne takie plotki.. Już sama musiałaś ocenić, czy te historie to prawda, czy może tylko bajki dla spragnionych romansu dziewczynek. Nie wiedziałaś jak długo to trwało, ale niestety Steven delikatnie przerwał pocałunek.
- Chyba nie było tak źle, prawda?
Jeszcze raz pogłaskał Cię po policzku, patrząc w twoje oczy z uśmiechem na twarzy. Czy to możliwe, że zakochał się w tobie? Tej ciapie, trochę niezdecydowanej? Mężczyzna objął Cię ramieniem przyciągając bliżej siebie, tak byś mogła użyć jego torsu jako poduszki. Nadmieńmy zadziwiająco wygodnej.
- Śpij, moja droga. Jeśli chcesz zawalczyć z liderką musisz być wypoczęta.
Powiedział całując Cię w czubek głowy, a następnie cicho mrucząc wtulił nos w twoje kręcone włosy. Sama czułaś, że był już najwyższy czas by zasnąć. Chyba dziś spać będziesz spokojniej niż możesz przypuszczać!
Powrót do góry Go down
Celestia
Mistrz Regionu
Celestia


Napisanych : 2177
Dołączył : 23/03/2014
Wiek : 29
Skąd : Łódź

Gra Celestia - Page 9 Empty
PisanieTemat: Re: Gra Celestia   Gra Celestia - Page 9 EmptyPią 01 Sie 2014, 20:41

Pustka.
Tylko tyle miałam w głowie. Czułam bliskość Stevena, od której robiło mi się gorąco. Wiele razy słyszałam o pocałunkach. Oglądałam te wszystkie romantyczne filmy i czytałam mangi dla dziewcząt. Nic jednak nie jest w stanie oddać tego, jak to wygląda naprawdę. Mruknęłam cicho i zacisnęłam dłonie na jego koszulce. Serce biło mi tak szybko, że pewnie wyleciałoby mi z klatki piersiowej, gdyby tylko mogło.
Gdy oderwał się od moich ust spojrzałam na niego. Jestem pewna, że nigdy w życiu, choć zdarza mi się to często, nie rumieniłam się aż tak mocno! Szybko spuściłam wzrok zaciskając dłonie mocniej na jego t-shircie. Po chwili jednak znów podniosłam głowę i spojrzałam na twarz Stevena. Uśmiechnęłam się lekko, nieśmiało. Kiedy mnie do siebie przysunął mruknęłam z zadowolenia i oparłam policzek o jego tors. Wdychałam jego zapach obejmując go nieśmiało.
- U-umm... D-dobranoc. - Powiedziałam lekko drżącym głosem, po czym zamknęłam oczy i się w niego wtuliłam. Sen był już blisko.
Powrót do góry Go down
Szkot
Mistrz Regionu
Szkot


Napisanych : 3069
Dołączył : 23/03/2014
Wiek : 33
Skąd : Ayr, Scotland

Gra Celestia - Page 9 Empty
PisanieTemat: Re: Gra Celestia   Gra Celestia - Page 9 EmptyNie 03 Sie 2014, 00:04

Rano obudziłaś się nadzwyczaj wypoczęta, zdecydowanie bardziej niż mogłaś przypuszczać po nocy spędzonej w namiocie. Mimo iż miejsce gdzie spaliście wydawało się być z porządnego materiału, to i tak odczuwałaś delikatny chłód. Więc która to była godzina? Zapewne ledwo co słonce wstało! Podniosłaś głowę by sprawdzić czy Steven jeszcze śpi. Jednak on miał już oczy otwarte, a uśmiech na jego twarzy znacznie poszerzył się widząc Cię obudzoną.
- Dzień dobry Tia.
Powiedział i przesunął dłonią po twoich plecach, głaskając Cię czule. Mimo że miał duże, silne dłonie to dawały one bardzo dużo ciepła, a ich dotyk był bardzo delikatny.
- Mam nadzieję, że mimo deszczu w nocy dobrze Ci się spało. Musisz mi wybaczyć, ale kiedy się obudziłem w nocy nie mogłem zasnąć. Ślicznie wyglądasz kiedy śpisz.
Podniósł delikatnie głowę całując Cię szybko w usta. Wciąż czułaś się trochę nieśmiało kiedy to robił. Ale czemu się dziwić? Stone zaczął wybijać jakiś nieznany Ci rytm, uderzając opuszkami palcy o twoje plecy.
- Powinniśmy wstawać. Ale nie wiem jak tobie, mnie jest tu wygodnie.
Wyszczerzył się do Ciebie, z jakimś dziwnym błyskiem w oku którego nie rozumiałaś bardziej niż to że Cię on przyciągał. Może warto byłoby się ośmielić? Nie możesz być wiecznie cnotliwą i wystraszoną Celestią!
Powrót do góry Go down
Celestia
Mistrz Regionu
Celestia


Napisanych : 2177
Dołączył : 23/03/2014
Wiek : 29
Skąd : Łódź

Gra Celestia - Page 9 Empty
PisanieTemat: Re: Gra Celestia   Gra Celestia - Page 9 EmptyNie 03 Sie 2014, 15:28

Obudziłam się rano mrucząc z zadowolenia. Było mi naprawdę wygodnie i przyjemnie, mimo spania w namiocie. Dopiero po chwili zorientowałam się, że to pewnie przez to, iż leżę wtulona w Stevena. Zarumieniłam się, ale nie odsunęłam. Nie mogłam cały czas być spłoszona, prawda? Poza tym, moje serce zaczęło naprawdę szybko bić, więc jedyne co zrobiłam to... westchnęłam zadowolona i przytuliłam się do niego mocniej. Przymknęłam oczy i jeszcze przez chwilę leżałam delektując się chwilą. Dopiero po kilku sekundach przypomniałam sobie wczorajszy wieczór i od razu zrobiło mi się cieplej.
Podniosłam głowę, a gdy ujrzałam obudzonego Stevena zarumieniłam się bardziej z zawstydzenia. Uśmiechnęłam się nieśmiało i wtuliłam twarz w jego szyję.
- Dzień dobry. - Mruknęłam zadowolona, gdy przejeżdżał dłońmi po moich plecach. Poczułam, jak dreszcz mi po nich przebiega i zrobiło mi się tak przyjemnie...
- Padał deszcz? - Zapytałam zaskoczona, że aż odsunęłam głowę do tyłu. Dopiero po chwili doszedł do mnie sens jego słów i znowu się zarumieniłam. Nadęłam policzki i westchnęłam cicho. Już miałam coś powiedzieć, kiedy poczułam jego usta na swoich i mimowolnie się uśmiechnęłam. Po chwili wahania zarzuciłam mu ręce na szyję i wtuliłam twarz w jego podbródek, wcześniej całując go nieśmiało w policzek. Na szczęście, nie mógł zauważyć jak moja twarz zrobiła się czerwona z zawstydzenia!
- Ummm... Mogłabym tak leżeć wiecznie. - Mruknęłam, siląc się na resztki odwagi, jakie mi jeszcze zostały.
Powrót do góry Go down
Szkot
Mistrz Regionu
Szkot


Napisanych : 3069
Dołączył : 23/03/2014
Wiek : 33
Skąd : Ayr, Scotland

Gra Celestia - Page 9 Empty
PisanieTemat: Re: Gra Celestia   Gra Celestia - Page 9 EmptyNie 03 Sie 2014, 17:11

Steven zaśmiał się chicho na twoje słowa i zaczął głaskać Cię po włosach. Zapewne dla niego było równie wygodnie, ale czas naglił! Mężczyzna przeciągnął się, całując twoją skroń.
- Wstajemy. Chyba chcesz dziś dotrzeć do miasta, prawda?
Zapytał Cię Steven, a ty w tym samym czasie usłyszałaś ziewanie dochodzące z kąta namiotu. To Nessie obudziła się i potrząsnęła lekko swoim fioletowym łebkiem by na dobre się obudzić. Pokemon odwrócił głowę w twoją stronę, po czym zaczęła bacznie obserwować zarówno Ciebie jak i Stevena. Zmarszczyła delikatnie swoje fioletowe ślepka wpatrując się dłuższą chwilę w Ciebie, machając przy tym swoim ogonem.
- Espii?
Zapytała Ciebie, swoim uroczym głosikiem. Słysząc że Espeon wstała Sonny sam się obudził i zaczął kołysać się w swojej skorupce. Najwyższy czas wstać i zrobić coś ze sobą.
Powrót do góry Go down
Celestia
Mistrz Regionu
Celestia


Napisanych : 2177
Dołączył : 23/03/2014
Wiek : 29
Skąd : Łódź

Gra Celestia - Page 9 Empty
PisanieTemat: Re: Gra Celestia   Gra Celestia - Page 9 EmptyNie 03 Sie 2014, 18:54

Mruknęłam tylko cicho i gdy poczułam jego usta na swojej skroni uśmiechnęłam się pod nosem. To było takie miłe uczucie! Czy to właśnie ludzie nazywają miłością? Jeżeli tak, wiedziałam już, czemu tak wielu nie mogło bez niej żyć. Nigdy wcześniej jej nie zaznałam, więc nie narzekałam. jednak teraz, jakby się zastanowić... Nie chciałam wychodzić z tego namiotu, nie chciałam być nigdzie indziej.
- Ummmm. - Mruknęłam niezadowolona, ale się podniosłam. Spojrzałam na Stevena i uśmiechnęłam się lekko. Nadal byłam strasznie zawstydzona, ale przynajmniej już się tak nie rumieniłam. Przeciągnęłam się tylko i spojrzałam na Nessie, która wyglądała na obudzoną.
Momentalnie, gdy tylko Espeon na mnie spojrzała, na moich policzkach pojawił się, znowu, ogromny rumieniec. Zakłopotanie przybrało poziom najwyższy z możliwych, a ja jedynie bez słowa pogłaskałam ją po głowie. Po chwili, gdy już się uspokoiłam, byłam w stanie cokolwiek powiedzieć.
- No, czas wstawać. Faktycznie, im szybciej wyjdziemy... Tym szybciej dojdziemy do Cerulean. Mama na nas czeka, prawda Nessie? - Zapytałam lisiczkę po czym pociągnęłam ją do siebie i objęłam całując w czółko. Spojrzałam też na Togepi, który się obudził.
- Dzień dobry, Sonny! - Zaśmiałam się perliście. No, czas się zbierać! Raz, dwa!
Powrót do góry Go down
Szkot
Mistrz Regionu
Szkot


Napisanych : 3069
Dołączył : 23/03/2014
Wiek : 33
Skąd : Ayr, Scotland

Gra Celestia - Page 9 Empty
PisanieTemat: Re: Gra Celestia   Gra Celestia - Page 9 EmptyNie 03 Sie 2014, 19:43

Nie marnując już więcej czasu, zarówno ty jak i Steven wygramoliście się ze swoich śpiworów. A to był już dobry krok na ścieżce do ogarnięcia się i wyruszenia w dalszą podróż. Jak tylko Steven wyszedł z namiotu usłyszałaś jakieś ciężkie kroki, a gdy wystawiłaś głowę za niego zauważyłaś jak Metagross podszedł do swojego trenera i popchnął go tak iż ten upadł na ziemię, a następnie stanął nad nim.
- Tak, tak. Dzień dobry. A teraz daj mi chwilę żebym mógł się ubrać. Dobrze?
Zaśmiał się i poklepał po srebrnym krzyżyku swojego Pokemona. Stalowy stwór zawarczał coś, a następnie oddalił się na bok, kładąc na trawie. Teraz dopiero zaczynałaś rozumieć jak wieloletnie treningi zaowocowały niezwykłą więzią pomiędzy Metagrossem a jego trenerem. Mężczyzna lezący na mokrej trawie, wsparł się na własnych łokciach podnosząc delikatnie w górę.
- Ubierz się w namiocie. Ja się zaraz doprowadzę do porządku i będziemy mogli ruszyć dalej.
Powrót do góry Go down
Celestia
Mistrz Regionu
Celestia


Napisanych : 2177
Dołączył : 23/03/2014
Wiek : 29
Skąd : Łódź

Gra Celestia - Page 9 Empty
PisanieTemat: Re: Gra Celestia   Gra Celestia - Page 9 EmptyNie 03 Sie 2014, 20:36

Wygramoliłam się ze śpiwora i ziewnęłam cicho. Przytuliłam do siebie Nessie i Sonnego witając ich jeszcze raz. Kochane stworzonka wyglądały tak rozkosznie, gdy były zaspane! Kątem oka obserwowałam Stevena, rumieniąc się nieznacznie. Wiedziałam, że Nessie prędzej czy później zauważy moje zachowanie. Nic na to nie mogłam jednak poradzić.
Podczas gdy ja miziałam się z moimi towarzyszami, Steven wyszedł z namiotu. Gdy tylko usłyszałam hałasy na zewnątrz od razu wychyliłam głowę. Na widok Metagrossa i jego pana zaśmiałam się głośno. Widać było, że byli ze sobą bardzo mocno zżyci. Być może ja i moje pokemony też kiedyś tak będziemy? Cóż, nie wątpiłam w to, że z Nessie łączyła mnie wyjątkowa więź i kochałyśmy się ponad życie. A co z całą resztą?
- Ach. - Powiedziałam cicho wyrwana z zamyślenia. - J-jasne. - Uśmiechnęłam się do Stevena i schowałam w namiocie. Rozebrałam się z koszuli nocnej i od razu wyciągnęłam ubrania, które miałam zamiar założyć. Lekka, letnia sukienka w niebieskim kolorze i falbanką na piersi - to był doskonały wybór! Gdy tylko skończyłam ubieranie, we włosy wpięłam opaskę z małym, niebieskim kwiatkiem i poprawiłam sobie grzywkę. Spojrzałam na moje pokemony.
- I jak? - Zapytałam o zdanie Nessie i Sonnego. Przejrzałam się jeszcze w lusterku i ucałowałam oba stworki w czoło. Zaczęłam zbierać swoje rzeczy do plecaka, a także składałam nasze śpiwory. W międzyczasie opowiedziałam Nessie o tym, co stało się, gdy oboje z Togepi już spali. Musiałam się komuś wygadać, a przecież lisiczka była moją najlepszą przyjaciółką!
Gdy ogarnęłam już środek namiotu, wygramoliłam się z niego wyciągając swój plecak i plecak Stevena. Wzięłam na ręce Togepi i wypuściłam Espeon. Cóż, tak będzie szybciej, prawda?
Powrót do góry Go down
Szkot
Mistrz Regionu
Szkot


Napisanych : 3069
Dołączył : 23/03/2014
Wiek : 33
Skąd : Ayr, Scotland

Gra Celestia - Page 9 Empty
PisanieTemat: Re: Gra Celestia   Gra Celestia - Page 9 EmptyWto 05 Sie 2014, 18:05

Gdy opowiadałaś o tym co Ci się przytrafiło w nocy, Nessie spoglądała na Ciebie nieco podejrzliwie machając przy tym swoim ogonem. Czyżby starała się określić w jakim stopniu to co mówisz jest prawdą? Jakby nie było Espeon znała Cię tak dobrze jak nikt inny! Zaraz po tym jak wyszłaś z namiotu razem z waszymi plecakami, Steven uśmiechnął się szerzej widząc jak ślicznie jesteś ubrana. Sam podniósł się z trawy i poszedł przebrać. Po chwili widziałaś już mistrza Hoenn w takim stroju, jakim najbardziej Ci się podobał. Złożenie namiotu nie zabrało wam dużo czasu, później szybkie śniadanie którym były jagody zebrane przez Skarmory. I choć była to spora ilość małych jagód, po których nie spodziewałaś się być syta to zarówno ty jak i twoje Pokemony byliście najedzeni.
- No, to czas najwyższy ruszyć w drogę. Metagross, wracaj.
Steven wyciągnął kulę jakiej jeszcze nigdy wcześniej nie widziałaś i trafił czerwonym promieniem w swojego Pokemona, który chwilę później zniknął w swoim mieszkanku.
Gra Celestia - Page 9 Ultra_Ball_battle_IV
Tak więc nie zwlekając, ani chwili dłużej ruszyliście w stronę ścieżki jaką szliście już wczoraj. Kiedy stanęliście na nim, oczywistym było iż obraliście kierunek prowadzący do twojego rodzinnego miasta. Ach! Zapewne wiele się tam nie zmieniło, jednak do domu zawsze wraca się z uśmiechem na ustach! Tylko co najpierw? Walka z Misty, czy może obiad z mamą i przedstawienie jej Stevenowi? Trudny wybór! Widać, że mistrz chciał coś do Ciebie powiedzieć kiedy na jego głowę spadło jabłko, a następnie poturlało się przed wami.
- Ej... Co to ma być?
Zapytał na głos pocierając jakby nie było bolące miejsce. Aż Sonny spojrzał na Stevena przykładając małą łapkę do swojej buzi. Usłyszałaś jakiś szelest, a gdy spojrzałaś na toczące się jabłko, zobaczyłaś przy nim jakiegoś żółtego Pokemona.
- Pi, pika ciuu?
Myszka chwyciła jabłko i zastrzygła uszami oczekując waszej reakcji.
Gra Celestia - Page 9 25
Powrót do góry Go down
Celestia
Mistrz Regionu
Celestia


Napisanych : 2177
Dołączył : 23/03/2014
Wiek : 29
Skąd : Łódź

Gra Celestia - Page 9 Empty
PisanieTemat: Re: Gra Celestia   Gra Celestia - Page 9 EmptySro 06 Sie 2014, 13:56

Wyszłam z namiotu i podeszłam do Metagrossa. Po drodze uśmiechnęłam się do Stevena lekko rumieniąc, ale zdecydowanie był to już delikatniejszy rumieniec niż zwykle. Chyba powoli przyzwyczajałam się do jego bliskości. Położyłam dłoń na stalowej skorupie pokemona i pogłaskałam go delikatnie. Czekałam cały czas na Stevena, a kiedy ten się pojawił, zlustrowałam go od stóp do głów. Cóż, Stone wyglądał dobrze we wszystkim, co do tego nie miałam wątpliwości. Ale jednak w takim stroju było mu najlepiej! Wyglądał w nim doroślej i bardziej elegancko. Aż chciało się go przytulić!
Potem przyszedł czas na złożenie namiotu i szybkie śniadanie. Owoce zebrane przez Skarmory'ego były naprawdę pyszne i przede wszystkim - sycące. A gdy Steven wyciągnął nieznany mi PokeBall spojrzałam na niego zaciekawiona. Poprosiłam moje towarzysza, by mi coś o nim powiedział. Przestałam się już krępować pytać, bo zdałam sobie sprawę z tego, jak wiele mogę się nauczyć od Stevena. Nawet jeżeli to taka drobna rzecz, jak nowy rodzaj kuli do łapania pokemonów.
Chwilę później ruszyliśmy dalej. Czas był najwyższy, jeżeli chcieliśmy niebawem znaleźć się w Cerulean. Szłam obok Stevena wzdychając cicho. A więc niedługo czeka mnie walka z Misty. Ale najpierw zdecydowanie wizyta w domu! Chcialam przytulić mamę i przedstawić jej swojego towarzysza. Na samą myśl o tym, spojrzałam na niego i uśmiechnęłam się lekko. Wyciągnęłam nieśmiało dłoń i złapałam go za rękę. Na pewno się przy tym zarumieniłam, więc automatycznie odwróciłam głowę w bok, nie puszczając jednak jego dłoni.
W pewnej chwili usłyszałam głuche stuknięcie. Spojrzałam na Stevena, a potem jabłko które przeturlało się pod naszymi nogami. Przez moment nie mówiłam nic, następnie jednak roześmiałam się cicho.
- Oj, chyba zostałeś ofiarą drzewa. - Nadal się śmiałam, jednak przysunęłam się do niego i dłonią zaczęłam masować mu głowę w miejscu, które jak się domyślałam go bolało. Po chwili stanęłam na palcach i cmoknęłam go w to miejsce mając nadzieję, że to mu pomoże.
- Lepiej? - Zaśmiałam się, lecz moją uwagę automatycznie przykuł szelest i pokemon, który spowodował całą tą sytuację.
- Ach, czy to nie... Pikachu? - Zapytałam od razu skanując stworzenie. Przez chwilę patrzyłam na skan, a potem wyciągnęłam PokeBall z Raltsem. Wypuściłam pokemona gotowa do walki!
- Witaj Leaf. Dzisiaj sobie trochę potrenujemy! Zacznij od Growl! To powinno go trochę zmieszać i zmniejszyć jego atak! Wykorzystamy to potem, gdy będzie cię atakował. Teraz jednak, skup się na zadawaniu obrażeń! Myślę, że najlepszym rozwiązaniem będzie Ice Punch! Rozpędź się na niego i uderz z całej swojej siły! Wiem, że potrafisz, maleńka. Potem odskocz do tyłu i znowu obniż jego atak. Kolejny Growl powinien do tego wystarczyć. Cały czas pamiętaj o unikach, bo im rzadziej będzie cię bił, tym lepiej dla nas. Nie przejmuj się jednak, jeżeli oberwiesz - wiele możemy jeszcze zrobić. To dopiero początek walki! Zacznij na niego biec ładując Fire Punch! W ostatniej chwili jednak odskocz na bok i zaatakuj go od tyłu! Na pewno nie będzie się spodziewał, że go okrążysz! Potem odskocz od niego, jak najdalej dasz radę. Przeciwnik może być silny, musisz o tym pamiętać. Póki odległość między wami jest spora, możesz użyć Confusion! Jeżeli uda ci się go zakręcić, być może przestanie być w ogóle groźny. Naszym celem jest, by się zamotał i zaczął ranić sam siebie. Wtedy będziemy na wygranej pozycji! Wykorzystaj też ten czas do kolejnego obniżenia jego ataku. A więc, jeszcze raz - Growl. Staraj się obniżyć jego statystyki jak tylko się da. Wiadomo, że to nam może tylko pomóc! Jeżeli zobaczysz, że już wybudza się z konfuzji, zaatakuj go swoim Confuse Ray! Potem, jeżeli będzie cię atakował musisz go zmylić! Użyj Double Team tak, by nie wiedział, gdzie jesteś naprawdę! Jak zbliży się do ciebie, uderz go wtedy kolejnym Confuse Ray! A gdy będzie się dopiero otrząsał po ataku, wskocz na niego i okładaj go Fire Punch! Jeżeli uda ci się go poparzyć, byłoby naprawdę wspaniale! Gdy zobaczysz, że jest gotowy do kontrataku - odskocz jak najszybciej się da. Z odległości będziesz mogła zaatakować swoim Confusion jeszcze raz! To na pewno go zmiesza i da ci możliwość wykonania kolejnego ataku z bliska. Zacznij biegać wokół niego, jeszcze bardziej go dekoncentrując. Gdy nie będzie się tego spodziewał - wyskocz na niego z Ice Punch! Powinno zaboleć, ale my nie możemy spoczywać na laurach. Znowu odskocz i użyj po raz kolejny Confuse Ray! Niech to będzie twoja zasłona dymna pozwalająca ci się wycofać, jak najdalej tylko będziesz mogła! Z odległości wykonaj jeszcze raz Growl, a gdyby znowu cię atakował - Double Team! Dzięki temu powinno ci się udać uniknąć jego ataku!
Powrót do góry Go down
Szkot
Mistrz Regionu
Szkot


Napisanych : 3069
Dołączył : 23/03/2014
Wiek : 33
Skąd : Ayr, Scotland

Gra Celestia - Page 9 Empty
PisanieTemat: Re: Gra Celestia   Gra Celestia - Page 9 EmptySro 06 Sie 2014, 16:39

Steven jako ten bardziej doświadczony trener, spokojnie wyjaśnił Ci iż jego Megatross mieszka w UltraBallu. Mieliście idąc sporo czasu, tak że wyjaśnił Ci on na jakie kule dzielą się Balle. Teraz będziesz już wiedzieć, że do łapania silniejszych Pokemonów będziesz musiała kupować GreatBalle, a kiedyś nawet i UltraBalle!
Kiedy chciałaś ucałować w głowę Stevena, chłopak musiał nieco zgiąć nogi w kolanach, bo nawet gdy stanęłaś na palcach by ukoić bolące miejsce pocałunkiem. Zaraz po tym skierowałaś PokeDex w stronę stojącego przed wami Pokemona. Musiałaś przyznać iż żółta mysz z jabłkiem w łapkach wyglądał uroczo!
- Pikachu, Pokemon Mysz. Kiedy wsłuchuje się w otoczenie, podnosi swój ogon do góry. W czasie burzy ściąga nim pioruny, działając jak piorunochron.
Cytat :
Gra Celestia - Page 9 25
PikachuGra Celestia - Page 9 Female
Lv. 13
Natura: Spokojna
Ataki: Tail Whip, Thunder Shock, Growl, Play Nice, Quick Attack, Thunder Wave
Ability: Static
Wypuściłaś z kuli swoją Ralts, która rozejrzała się chwilę wokół siebie. Pokemon odwrócił główkę w swoją stronę i przywitała się zarówno z tobą jak i z Stevenem. Jednak po chwili była już gotowa do walki! Co bardzo Cię ucieszyło. W czasie kiedy Ralts warczała na Pikachu, ta uderzyła Quick Attakiem. Ralts korzystając z tego iż była bardzo blisko zaatakowała go celnym Ice Punch. Żółta mysz odskoczyła w tył i zaatakowała Thunder Shock, kiedy Ralts zmierzała gotowa uderzyć Fire Punch. Atak Pokemona został przerwany przez elenktyczne uderzenie, jednak Confusion okazało się być już celne! Pikachu nie zamierzała się poddawać dlatego po raz kolejny uderzyła Quick Attack. Raltsa odrzuciło w tył a wróżka upadła pod twoje nogi. Bałaś się czy coś nie stało się twojej Leaf kiedy... jasne światło otoczyło twoją podopieczną, która w tej poświacie wstała i zaczęła rosnąć. Jej sylwetka stała się znacznie bardziej smukła! Już wiedziałaś o to oznaczało! Ewolucje! Po chwili jasne światło rozpadło się w srebrny pył, dzięki czemu mogłaś ujrzeć swoją nową podopieczną. Nie miałaś pojęcia że dorosła Ralts wygląda w ten sposób.
Gra Celestia - Page 9 281]
- Kiiiriii!
Zawołała twoja Leaf podejmując ponownie atak na Pikachu, która była chyba trochę zaskoczona zmianą jaka nastąpiła w Ralts! Jednak walka wciąż trwała, a twoja Leaf postarała się by nie przedłużać jej w nieskończoność.
35%Gra Celestia - Page 9 281 Gra Celestia - Page 9 25 0%
Cytat :
Leaf: +90% exp, +10% Sp. Attack Limit
Respekt +5 ptk
Ralts ewoluowała w Kirilę!
Pikachu padła ze zmęczenia, a twój nowy Pokemon zaczął z radości tańczyć i wykonywać piruety. Ralts w swojej pierwszej formie nie wyglądał na zbyt ruchliwego Pokemona, ale teraz? W zasadzie czemu się dziwić!
- No proszę. Kirila. Nieźle Ci idzie, Tia
Pochwalił Cię twój towarzysz, bacznie obserwujący twoją walkę.
Powrót do góry Go down
Celestia
Mistrz Regionu
Celestia


Napisanych : 2177
Dołączył : 23/03/2014
Wiek : 29
Skąd : Łódź

Gra Celestia - Page 9 Empty
PisanieTemat: Re: Gra Celestia   Gra Celestia - Page 9 EmptySro 06 Sie 2014, 17:14

Uważnie słuchałam tego, co mówił do mnie Steven. Dzięki niemu dowiedziałam się kolejnej nowej rzeczy i już z samego tego powodu byłam szczęśliwa. Lubiłam się uczyć, poznawać nowe rzeczy. Choć nigdy nie należałam do kujonów, zawsze byłam lepsza od Reia. Z Mirą bywało rożnie, zazwyczaj wymieniałyśmy się przedmiotami. Tymczasem jednak, podróż pokemon nie była szkołą, a walki nie były klasówkami. Choć w sumie, był to rodzaj testu.
Kiedy Steven schylił się, żebym mogła go pocałować w głowę zaśmiałam się cicho. No tak, nigdy nie należałam do najwyższych, za to on... Zdecydowanie niski nie był. Szybko jednak moją uwage przykuła urocza Pikachu. Skaner powiedział mi o niej sporo i aż zapragnęłam taką złapać. Dlatego wypuściłam Ralts, która radziła sobie wspaniale w walce. Choć nie powiem, ewolucja byłam bardzo zaskoczona. Przecież dopiero co się poznałyśmy, a ona już zmieniła formę! Byłam tym wniebowzięta. Gdy tylko walka się skończyła, rzuciłam pustym PokeBallem w Pikachu, a do mojej małej Kirilii wyciągnęłam rękę, by pogłaskać ją po głowie.
- Dobra robota, Leaf! Jesteś taka śliczna, wiesz? - Powiedziałam i ucałowałam pokemona w łepek. Potem cofnęłam ją do balla i spojrzałam na Stevena.
- Też jestem w szoku. - Zaśmiałam się pod nosem po czym westchnęłam cicho, zadowolona. Za każdym razem, gdy słyszałam pochwałę z ust Stevena robiło mi się miło na sercu. Podeszłam do niego bliżej i złapałam go za rękę, tym razem z większą pewnością siebie niż poprzednio.
- Chodźmy, moja mama na nas czeka. - Uśmiechnęłam się i ruszyłam przed siebie. Wcześniej zgarnęłam oczywiście PokeBall, o ile pokemon się złapał.
Powrót do góry Go down
Szkot
Mistrz Regionu
Szkot


Napisanych : 3069
Dołączył : 23/03/2014
Wiek : 33
Skąd : Ayr, Scotland

Gra Celestia - Page 9 Empty
PisanieTemat: Re: Gra Celestia   Gra Celestia - Page 9 EmptySro 06 Sie 2014, 18:48

Kirila zaśmiała się wesoło kiedy pochwaliłaś ją za dobrze poprowadzoną walkę, podczas której twoja podopieczna znacznie urosła! Nie trzeba było tego mówić iż byłaś z niej dumna, ba! Bardzo dumna. Udało Ci się schwytać Pikachu, a zaraz po tym wróciłaś do kuli także Leaf. Już znacznie pewniejsza siebie chwyciłaś Stevena za rękę, na co mężczyzna nachylił się i cmoknął Cię w policzek. Czyżby to miało znaczyć iż oficjalnie jesteście parą? Chyba tak! A jednego być pewna, Nessie pobłogosławi wasz związek. Oboje skierowaliście się w stronę twojego rodzinnego miasta, umilając sobie czas rozmową. Co jakiś czas nad waszymi głowami przelatywały niewielkie stada Pidgey czy innych latających Pokemonów typowych dla tego regionu. Tak zagadaliście się ze sobą, iż nawet nie wiedziałaś kiedy przed wami pokazało się twoje rodzinne miasto. Mimo że minęło niewiele czasu od rozpoczęcia twojej podróży to bardzo ucieszyłaś się widząc znane uliczki! Teraz nie będziesz miała już najmniejszego problemu z poruszaniem się po mieście.
- Tak więc... Nie wiem gdzie chcesz się udać najpierw, więc prowadź. Zdaję się całkowicie na Ciebie.
Powiedział pan Stone, delikatnie głaskając kciukiem skórę twojej dłoni jaką miał w zasięgu palca. Nessie także zdawała się być bardzo zadowolona z powrotu do rodzinnego miasta!
Powrót do góry Go down
Celestia
Mistrz Regionu
Celestia


Napisanych : 2177
Dołączył : 23/03/2014
Wiek : 29
Skąd : Łódź

Gra Celestia - Page 9 Empty
PisanieTemat: Re: Gra Celestia   Gra Celestia - Page 9 EmptySro 06 Sie 2014, 20:08

Szłam cały czas trzymając rękę Stevena i rozmawiając z nim wesoło o wszystkim i o niczym. Jeszcze kilka dni temu nie pomyślałabym, że to wszystko będzie wyglądało w ten sposób. Ba, nie pomyślałabym, że w ogóle spotkam Stevena. A już na pewno nie wpadłabym na to, że będę z nim szła za rękę, a on będzie dawał mi całusy. To chyba faktycznie oznaczało, że staliśmy się parą. Nigdy wcześniej nie miałam chłopaka, nie byłam z nikim w związku. Sprawiało to, że nie do końca wiedziałam, co robić. Nie zamierzałam jednak się wycofywać. Za bardzo mi zależało na tym, by cały czas być przy Stevenie.
Nim się zorientowałam, byliśmy już w Cerulean City. Uśmiechnęłam się na sam widok bramy i aż podskoczyłam z radości.
- Nessie! Jesteśmy w domu. - Powiedziałam do lisiczki. Chwilę później wsłuchałam się w słowa Stevena i kiwnęłam głową potakująco. Stanęłam na palcach i pocałowałam go w policzek. Ależ ja się odważna zrobiłam! Nie moglam jednak nic na to poradzić, przy Stevenie nie bałam się niczego. A to raczej dobry znak.
- Umm, najpierw odwiedzimy moją mamę. Pewnie czeka z niecierpliwością! - Zaśmiałam się i prowadziłam czempiona przez Cerulean. Przeszliśmy koło Gymu Misty, na który spojrzałam zaintrygowana. Po drodze pokazałam Stevenowi dom, w którym mieszkała Mira, przy okazji przywitałam się z jej rodzicami i kilkoma sąsiadami. Potem pokazałam mu sklepy, w których spędzałyśmy z Mirą mnóstwo czasu, wybierając materiały. Następnie wskazałam mu dom Reia, mojego najlepszego przyjaciela. I dopiero, po przejściu całego miasta weszliśmy na ścieżkę prowadzącą do małej farmy, na której była hodowla Eevee mojej mamy.
- To tutaj! - Powiedziałam i zaczęłam biec ciągnąc go za sobą. Gdy tylko dopadłam do drzwi od razu je otworzyłam.
- Mamo! Jesteśmy! - Krzyknęłam śmiejąc się wesoło.
Powrót do góry Go down
Szkot
Mistrz Regionu
Szkot


Napisanych : 3069
Dołączył : 23/03/2014
Wiek : 33
Skąd : Ayr, Scotland

Gra Celestia - Page 9 Empty
PisanieTemat: Re: Gra Celestia   Gra Celestia - Page 9 EmptySro 06 Sie 2014, 20:54

Nessie pisnęła radośnie i sama popędziła przed wami przez uliczki twojego rodzinnego miasta. I chodź buzia Ci się nie zamykała to panowi Stone zdawało się to nie przeszkadzać. Uważnie słuchał wszystkiego co miałaś do powiedzenia, a nawet dopytywał Cię o pewne rzeczy. Dzięki czemu nie odczułaś, że wszytko co mówisz ląduje w bliżej nieokreślonym eterze, a Stona wyraźnie interesowało gdzie bawiłaś się z przyjaciółmi, a gdzie rozbiłaś sobie nos podczas pierwszej próby jazdy na rolkach. Tak dobrze znając miasto, nie miałaś najmniejszego problemu z dotarciem do waszego małego domku, który stał na uboczu. Nie musiałaś pukać, kto puka gdy wchodzi do własnego mieszkania? Steven ostrożnie rozejrzał się po salonie łączonym z kuchnią do którego go wprowadziłaś, a jak tylko zobaczył twoją mamę uśmiechnął się grzecznie.
- Dzień dobry.
Twoja mama trzymała w rękach właśnie malutkiego Eevee, z pewnością dopiero co wykluł się z jajka. Kiedy was zauważyła, położyła malucha w koszyku i szybko podeszła do was, obejmując Cię ramionami.
- Dzień dobry! Ceres, kochanie! Jak ja Cię dawno nie widziałam moja kochana!- położyła dłonie na twoich ramionach przyglądając Ci się badawczo.- No. Chyba guza sobie nie nabiłaś, nos cały. Jestem z Ciebie dumna. Ale to z pewnością zasługa tego młodzieńca.
Tu zwróciła się do Stevena, który cicho zaśmiał się i przedstawił twojej matce, a ona zrobiła to samo.
- Tia świetnie radzi sobie sama. Nie muszę się nią nadto opiekować.
W tym samym czasie twoja matka kucnęła już by przywitać się z twoją Nessie. Pamiętała kiedy ta lisiczka wykluła się z jajka, więc nic dziwnego że była ciekawa jak sobie radzi.
- Nessie jak ty wyrosłaś. Jesteś taka śliczna... Pilnujesz Ceres, prawda?
- Espii!

Potwierdziła twoja Espeon, wtulając się jasnym łebkiem w policzek twojej matki. Kobieta podniosła na Ciebie głowę i szybko rozporządziła byś umyła ręce, oprowadziła gościa po domu i natychmiast pomogła w przygotowaniu obiadu.
Powrót do góry Go down
Celestia
Mistrz Regionu
Celestia


Napisanych : 2177
Dołączył : 23/03/2014
Wiek : 29
Skąd : Łódź

Gra Celestia - Page 9 Empty
PisanieTemat: Re: Gra Celestia   Gra Celestia - Page 9 EmptySro 06 Sie 2014, 21:32

Weszłam do domu całkowicie szczęśliwa. Znane mi tak dobrze miejsce działało na mnie kojąco. Poza tym, miałam przy sobie także Stevena i to było coś, czego niczym bym nie zastąpiła. Rozejrzałam się po pomieszczeniu w poszukiwaniu mamy i dopiero po chwili ją ujrzałam. Z maleństwem na rękach! No tak, kolejny maluch się wykluł, tutaj wszystko jak zawsze po staremu. Musiałam przyznać, że mamie było do twarzy w towarzystwie tych uroczych stworzeń. Po jej minie było widać, że to kocha i że oddała się tym stworzeniom cała.
Tymczasem my też zostaliśmy zauważeni. Steven grzecznie się przywitał, co wywołało uśmiech na moich ustach. Kiedy mama do mnie podeszła i mnie przytuliła odpowiedziałam dokładnie tym samym. Przez chwilę milczałam, tak wiele miałam jej do opowiedzenia! Aż nie wiedziałam od czego zacząć.
- Cześć mamo! Ja też za tobą tęskniłam. - Zaśmiałam się cicho, a potem przyglądałam temu, co robiła moja kochana mamusia. Och, jak zwykle! Nadęłam policzki i spojrzałam na nią z wyrzutem.
- Tak mamo, nic sobie nie zrobiłam. Mam już dwadzieścia jeden lat, wiesz? Jestem dużą dziewczynką i umiem sobie radzić. - Mruknęłam cicho rumieniąc się lekko. Co teraz pomyśli sobie o mnie Steven?
Ach, momencik. On już na pewno i tak zdążył sobie wyrobić zdanie o takiej ciapie jak ja. To cud, że nie wywaliłam się przy nim, ani nie potknęłam o powietrze. Spojrzałam na niego i zaśmiałam się, gdy stwierdził, że nie trzeba mnie zbytnio pilnować.
- Właśnie! Widzisz, radzę sobie całkiem nieźle! - Zaśmiałam się tylko i spojrzałam kątem oka na mojego towarzysza. - Ale muszę przyznać, że Steven bardzo mi pomaga. - Mruknęłam ciszej nieznacznie się do niego zbliżając. Gdy mama kucnęła koło Nessie ja zrobiłam to samo.
- Tak szybko dorosła, prawda? - Pogłaskałam lisiczkę po głowie. - Wciąż pamiętam dzień, w którym wykluła się z jajka. Jakby to było wczoraj! - Zaśmiałam się jeszcze raz, a potem wstałam. Po chwili wypuściłam swoje pokemony, by pochwalić się mamie.
- No maluchy, jesteśmy w domu. Tutaj możecie czuć się całkowicie bezpieczne! - Powiedziałam do stworków i kiwnęłam mamie głową na znak, że zrozumiałam polecenie. Złapałam Stevena za rękę i zaciągnęłam na schody. Na górze wprowadziłam go do swojego pokoju - bardzo dziewczęcego, z wielkim łóżkiem, jasnymi meblami i masą ramek ze zdjęciami.
- To mój pokój. Resztę domu pokażę ci za chwilę. - Uśmiechnęłam się do niego i położyłam torbę na łóżku. - Czuj się, jak u siebie. - Mówiłam dalej zdejmując niepotrzebne rzeczy, takie jak bransoletki, zegarek czy pierścionki. Skoro miałam pomagać mamie przy obiedzie, nie było mi to potrzebne.
Powrót do góry Go down
Szkot
Mistrz Regionu
Szkot


Napisanych : 3069
Dołączył : 23/03/2014
Wiek : 33
Skąd : Ayr, Scotland

Gra Celestia - Page 9 Empty
PisanieTemat: Re: Gra Celestia   Gra Celestia - Page 9 EmptySro 06 Sie 2014, 22:27

Kiedy wypuściłaś wszystkie Pokemony z kul w salonie. SALONIE, twoja matka na ten widok otworzyła szeroko usta i szybko pobiegła by otworzyć drzwi prowadzące do ogrodu.
- Kochanie! Widzę, że twoje Pokemony sa śliczne. Ale na litość boską nie mieszkamy w willi! No już skarby moje... Możecie wyjść na dwór i tam się pobawić?
Kobieta zwróciła się do Pokemonów, prowadząc je wszystkie na dwór. Nic dziwnego, że się przejęła widząc tak dużą gromadkę w małym salonie! Flame z Scytherem niemalże zdeptali małego Eevee, a szerokie ramiona-ostrza robaka prawie pocięły obicie tapczanu. Artemis zaczął parchać na Vaporeona który przypadkiem nadepnął mu na ogon, a Cottone nie mając gdzie się podziać usiadła na lampie. Widząc twoje posunięcie, Steven zasłonił dłonią usta by głośno się nie roześmiać. Ty jednak zastosowałaś, zastosować manewr znany jako "Ucieczka do pokoju, najbezpieczniejszego miejsca na świecie." Jak tylko znaleźliście się w pomieszczeniu, a ty zajęłaś z siebie wszystkie ozdoby, twój mężczyzna objął Cię w pasie delikatnie cmokając twój policzek.
- Następnym razem przemyśl co robisz. Rozumiem, że bardzo chciałaś się pochwalić mamie.. Ale... niemal nie zdemolowałaś pół pokoju.
Powiedział opierając brodę o twoje ramie, wciąż śmiejąc się pod nosem. Cóż wyglądało to trochę jakby Steven wypuścił w salonie Megatrossa. Z tym, że stalowy Pokemon zdemolował by jeszcze kuchnię.
- Będziesz miała coś na przeciw, jeśli przed obiadem skorzystam z wolnej łąki za waszym domem żeby chwilę potrenować? Powinienem co dzień chwile ćwiczyć, a wczoraj trochę to zaniedbałem. Obiecuję, że nie zdemoluję hodowli twojej matki.
Powrót do góry Go down
Celestia
Mistrz Regionu
Celestia


Napisanych : 2177
Dołączył : 23/03/2014
Wiek : 29
Skąd : Łódź

Gra Celestia - Page 9 Empty
PisanieTemat: Re: Gra Celestia   Gra Celestia - Page 9 EmptySro 06 Sie 2014, 23:01

Och. Dopiero po chwili przemyślałam swoje działanie. Cóż, tak bywało dosyć często. Choć raczej rzadko szalą było zniszczenie połowy pokoju. Niemniej jednak, pod nosem sama się z siebie śmiałam.
- Ups. - Mruknęłam widząc bałagan, jaki moja mama zaczęła ogarniać. Cóż, kobieta miała do mnie mnóstwo cierpliwości. Potem jednak, czym prędzej popędziłam na górę. Kiedy już byłam w swoim pokoju odetchnęłam z ulgą. Czując na sobie dotyk Stevena odwróciłam się do niego i wtuliłam twarz w jego klatkę piersiową.
- No wiem. Czasem jak się podekscytuję to nie zwracam uwagi na szczegóły. - Powiedziałam cicho i poprawiłam sobie włosy jednym ruchem ręki. Spojrzałam na jego twarz, przekrzywiając głowę i uśmiechnęłam się ciepło.
- Jasne. Nie krępuj się. - Powiedziałam cmokajac go w usta. Co prawda znowu na moim policzku pojawił się rumieniec, ale postanowiłam się nim nie przejmować. Bardziej przejęłam się tym, co powiedział Steven. Ćwiczył codziennie, więc to pewnie dlatego był taki wspaniały! Musiałam zapamiętać.
Uścisnęłam jeszcze jego rękę i poszłam do łazienki umyć ręce. Kiedy to zrobiłam zeszłam na dół, by pomóc mamie. Rozejrzałam się przy okazji, czy wszystko w porządku i jak wiele szkód narobiłam. Gdy zobaczyłam mamę podeszłam do niej od razu i przytuliłam ją od tyłu.
- Twoja córka jest taką niezdarą. Przepraszam. - Powiedziałam ze skruchą w głosie i zabrałam się za pomoc przy obiedzie.
- Steven poszedł potrenować, dołączy do nas dopiero podczas obiadu. - Dodałam starając się ukryć rumieniec.
Powrót do góry Go down
Szkot
Mistrz Regionu
Szkot


Napisanych : 3069
Dołączył : 23/03/2014
Wiek : 33
Skąd : Ayr, Scotland

Gra Celestia - Page 9 Empty
PisanieTemat: Re: Gra Celestia   Gra Celestia - Page 9 EmptySro 06 Sie 2014, 23:27

Steven zabrał ze sobą kule w których mieszkały jego Pokemony i udał się na ogród. Jeszcze będąc za drzwiami własnego pokoju słyszałaś dwa głosy dobiegające z dołu. Zapewne twoja matka zamieniła parę słów z Stevenem zanim ten udał się na swój trening. Jego codzienne ćwiczenia ze swoimi przyjaciółmi musiały być elementem sukcesu jaki osiągnął. Po chwili sama zeszłaś na dół, by pomóc mamie w przygotowaniu obiadu, a ona czekała na Ciebie już z nożem, marchewkami oraz brokułem czekającymi aż je obierzesz. Chwilę stała w milczeniu, po czym odwróciła w twoją stronę głowę uśmiechając się pod nosem.
- No muszę Ci powiedzieć, że ten twój cały Steven, to całkiem miły chłopak. I... przystojny.
Wróciła do obierania ziemniaków, czekając na twoją reakcję. A gdy zobaczyła rumieniec na twoich policzkach, przysunęła się bliżej, by móc przyłożyć swoje lico do twojego.
- Moja mała Ceres tak szybko dorosła! I nawet ma takiego przystojnego chłopaka!- po chwili odsunęła się oddając Ci trochę przestrzeni osobistej.- Ale pamiętaj moja kochana, nie trzymaj go za krótko, zabezpieczajcie się i nie matkuj mu.
Powiedziała pół żartem, pół serio a następnie szybko wróciła do obierania biednych ziemniaków. Takie nagusie będą się zaraz gotować! Ale za to będziecie mieć pyszny obiad! Na szczęście twoja mama nie dała Ci dużo zajęcia więc będziesz miała czas by podejrzeć trening mistrza.
Powrót do góry Go down
Sponsored content





Gra Celestia - Page 9 Empty
PisanieTemat: Re: Gra Celestia   Gra Celestia - Page 9 Empty

Powrót do góry Go down
 
Gra Celestia
Powrót do góry 
Strona 9 z 14Idź do strony : Previous  1 ... 6 ... 8, 9, 10 ... 14  Next
 Similar topics
-
» MG Celestia
» Box - Celestia
» KP - Celestia
» Gra Celestia
» #027 Cerulean Gym | Celestia

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
 :: Off Top :: » Archiwum :: Gry-
Skocz do: