Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.



 
IndeksIndeks  Latest imagesLatest images  SzukajSzukaj  RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  

 

 Gra Celestia

Go down 
2 posters
Idź do strony : Previous  1 ... 5 ... 7, 8, 9 ... 14  Next
AutorWiadomość
Celestia
Mistrz Regionu
Celestia


Napisanych : 2177
Dołączył : 23/03/2014
Wiek : 29
Skąd : Łódź

Gra Celestia - Page 8 Empty
PisanieTemat: Re: Gra Celestia   Gra Celestia - Page 8 EmptyWto 22 Lip 2014, 21:36

Przez chwilę jeszcze słuchałam Brocka. Gdy zapytał, czy Tracey to trenerka z Zubatem na ramieniu od razu kiwnęłam głową na tak. Cóż, miło było słyszeć, że sobie poradziła. I że najprawdopodobniej spotkamy się jeszcze podczas eliminacji.
Niemniej jednak, nie miałam więcej czasu na rozmowy z Liderem. Godzina umówionego spotkania ze Stonem coraz bardziej się zbliżała. Pomachałam więc na pożegnanie i już mnie nie było.
Gdy byłyśmy już na zewnątrz, Espeon nagle gdzieś pobiegła. Spojrzałam za nią i od razu się ucieszyłam. Na widok tego mężczyzny chciało mi się uśmiechać. I najwidoczniej Nessie też bardzo go polubiła. Szybko do nich podbiegłam śmiejąc się szeroko.
- Steven! - Krzyknęłam zbliżając się do czempiona. Po chwili usłyszałam pytanie, jakie zadał mojej lisiczce. Zgrabnym ruchem ręki wyciągnęłam z torby odznakę i pokazałam ją Stevenowi.
- No! A myślałeś, że jak sobie poradzę, co? - Zaśmiałam się pod nosem i dopiero mu przyjrzałam. Był ubrany bardzo elegancko, jak przystało na prawdziwego mistrza. Nie mogłam oderwać od niego wzroku, tak bardzo mnie sobą zauroczył. Zapewne lekki rumieniec pojawił się na moich policzkach, jednak nic już nie mogłam na to poradzić.
- Postanowiłam wypróbować nowe pokemony przeciwko Brockowi. Scyther i Ralts spisali się naprawdę dobrze! - Powiedziałam chowając odznakę do pudełeczka, aby na pewno była bezpieczna. Posmyrałam małego Togepi po łebku i spojrzałam na Stevena.
- To... Chyba czas na nas, prawda? - Zapytałam cicho, lekko się uśmiechając. Ach, czas na powrót do domu!
Powrót do góry Go down
Szkot
Mistrz Regionu
Szkot


Napisanych : 3069
Dołączył : 23/03/2014
Wiek : 33
Skąd : Ayr, Scotland

Gra Celestia - Page 8 Empty
PisanieTemat: Re: Gra Celestia   Gra Celestia - Page 8 EmptyWto 22 Lip 2014, 22:21

Stone wyprostował się i poprawił mankiety koszuli. Widząc pokazane przez Ciebie odznaki zagwizdał głośno, najwidoczniej dumny z twojej walki!
- Nie wątpiłem w twoją wygraną. Jeszcze tym bardziej jeśli wybrałaś do walki Pokemona jakim jeszcze nie walczyłaś.
Powiedział, a Nessie zadowolona wróciła obok twojej nogi. Steven kiwnął głową, poprawiając czarny plecak i już byliście gotowi do drogi! Serce cieszyło Ci sie na samą myśl o podróży u boku tak doświadczonego trenera! Oczywiście Stone był bardzo sympatyczny i to było pierwszą rzeczą jaką Cię w nim zauroczyło, ale nie można było pominąć faktu iż był bardzo przystojny! Nie zabrało wam dużo czasu, a już znaleźliście się na obrzeżach miasteczka. W międzyczasie mężczyzna pytał Cię o przebieg walki z Brockiem. Musiałaś przyznać, że schlebiało Ci zainteresowanie ze strony Stevena, dlatego bardzo szybko zaspokoiłaś jego ciekawość. Kiedy byliście już poza miastem, mistrz wypuścił z kuli swojego Skarmory, stalowy ptak zdawał się być zadowolony z wypuszczenia go, co obwieścił swoim charakterystycznym głośnym skrzekiem.
- Więc spodziewam się, że w kolejnym mieście wyzwiesz Misty na pojedynek. Prawda?
Zapytał Cię twój towarzysz spoglądając na Ciebie z uśmiechem. Mieliście szczęście bo pogoda była dziś wręcz idealna na podróżowanie, słońce co jakiś czas chowało się za chmurami, dając chwilę wytchnienia od gorąca. W okolicy była też ścieżka jaką wcześniej udałaś się na górę księżycową, tym razem jednak udaliście się w całkiem inną stronę.
Powrót do góry Go down
Celestia
Mistrz Regionu
Celestia


Napisanych : 2177
Dołączył : 23/03/2014
Wiek : 29
Skąd : Łódź

Gra Celestia - Page 8 Empty
PisanieTemat: Re: Gra Celestia   Gra Celestia - Page 8 EmptySro 23 Lip 2014, 15:35

Przez chwilę jeszcze przyglądałam się Stevenowi z uśmiechem na ustach. Ile razy jeszcze powtórzę, że był nieziemsko pociągający? Sama nie wiedziałam, co się ze mną stało. Nigdy wcześniej nie byłam w nikim zadurzona, a już na pewno nie w czempionie! Szkoda, że nie miałam przy sobie Reia, któremu mogłabym o tym opowiedzieć. Którego mogłabym zapytać o zdanie i poprosić o radę. Niemniej jednak, kiedyś nastąpi dzień, w którym go odnajdę. I wtedy opowiem mu o wszystkim. Ale... Czy on na pewno będzie chciał jeszcze mnie słuchać?
Z zamyślenia wyrwały mnie słowa pochwały, jakie wypowiedział na mój temat Steven. Zarumieniłam się lekko i uśmiechnęłam jeszcze szerzej. Naprawdę, nie ma nic lepszego niż pochwała od takiego faceta, jakim był Steven Stone.
- Umm! Miło, że we mnie wierzyłeś. -Nic więcej nie powiedziałam. W tym temacie chyba nie było już o czym mówić. Tak mi się przynajmniej wydawało, jednak jego zainteresowanie zdecydowanie mi schlebiało i... napędzało gadulstwo! Z natury nie byłam rozgadana, jednak gdy się przy kimś otworzyłam, ciężko było mi zamknąć usta. Miałam tylko nadzieję, że chłopakowi nie przeszkadza fakt, że ciągle gadam. W końcu, streściłam mu cała walkę z Brockiem. W moim głosie na pewno było słychać dumę. Tak, bowiem byłam bardzo dumna z siebie, ale przede wszystkim... Z moich pokemonów!
- Mówię ci, Scyther i Ralts to naprawdę zdolne stworzonka! Profesor Oak wiedział, co mi się przyda. - Zaśmiałam się. - A Brock jest bardzo sympatyczny. Mam nadzieję, że jeszcze kiedyś go spotkam. - Powiedziałam i w tym momencie zorientowałam się, że wyszliśmy już poza bramę miasta. Westchnęłam cicho, zadowolona. Niebawem u naszego boku pojawił się stalowy pokemon Stevena.
- Skarmory! - Powiedziałam uradowana i pogłaskałam ptaszysko po dziobie. Cały czas byłam mu wdzięczna za uratowanie mojej małej Nessie, wtedy na Górze Księżycowej. Chwilę później zwróciłam uwagę na jego właściciela, gdyż znowu się do mnie odezwał.
- Jak najbardziej! Misty widywałam tylko przelotem, ale wydaje mi się, że też jest dosyć sympatyczna. Ale... Zanim ją wyzwę, zdecydowanie będę musiała odwiedzić swój dom! Mama pewnie już nie może się mnie doczekać. - Powiedziałam bawiąc się z Togepi, którego cały czas nosiłam na rękach. Nie wyobrażałam sobie, by to urocze stworzonko miało być uwięzione w PokeBallu.
- Mama bardzo chciała poznać moich nowych towarzyszy, na pewno ich pokocha. No i w końcu zjem pyszny, domowy obiad! A Nessie pewnie tęskni za swoimi braćmi, prawda? - Zwróciłam się do mojej lisiczki i posmyrałam ją za uchem. Tak, nasza hodowla Eevee była zdecydowanie wielką rodziną mojej Nessie. Ona i Flame na pewno ucieszą się z zobaczenia z mamą i jej ferajną!
Cały czas szliśmy, a ja dopiero spojrzałam w niebo. Wyglądało naprawdę niesamowicie. I choć było na nim trochę chmur, w taki upał mogłam się z tego jedynie cieszyć. Było przed nami jeszcze sporo do przejścia, ale nie mogłam przestać się cieszyć. Miałam piękną gromadkę wspaniałych pokemonów, szłam zobaczyć się z mamą i towarzyszył mi sam Steven Stone. Ach, żyć nie umierać!
Powrót do góry Go down
Szkot
Mistrz Regionu
Szkot


Napisanych : 3069
Dołączył : 23/03/2014
Wiek : 33
Skąd : Ayr, Scotland

Gra Celestia - Page 8 Empty
PisanieTemat: Re: Gra Celestia   Gra Celestia - Page 8 EmptySro 23 Lip 2014, 18:42

Steven słuchał każdego twojego słowa, co jakiś czas kiwając głową dając Ci do zrozumienia iż nie ignoruje Cię. Na twoje słowa odnośnie spotkania z matką mężczyzna zamyślił się na chwilę. Czyżby sam zaczął myślami krążyć wokół swoich rodziców? Zapewne jako mistrz nie ma za dużo czasu by spędzać czas ze swoją rodziną. Ciekawe czy miał rodzeństwo? I do kogo był bardziej podobny? Do ojca czy matki? Może kiedyś będzie dane Ci się o tym dowiedzieć! Spokojnie wędrowaliście dalej, a co jakiś czas przed wami rysował się na ścieżce cień lecącego nad wami stalowego Pokemona. Teren wokół was był wciąż delikatnie górzysty, jednak im bardziej się oddalaliście od Pewter, okolica stopniowo coraz bardziej się zazieleniała. Razem ze swoim towarzyszem przeszliście przez niewielki mostek, a dalsza ścieżka prowadziła już praktycznie wzdłuż rzeki. Miło było wiedzieć jak surowy skalisty teren powoli zmienia się w łąki, a dalej las! Dla Ciebie taka okolica była dużo przyjemniejsza, chociaż może Steven jako trener Pokemonów Stalowych lepiej czuł się w górach? Zabawne jak szybko przestałaś się krępować przy rozmowie z nim, a teraz kiedy byłaś pewna iż wokół nie ma nikogo czułaś się jeszcze pewniej. Mały Sonny co jakiś czas wesoło wołał własne imię machając łapkami, i patrząc na Stevena. Chyba dalej pamiętał pierwszą osobę jaką ujrzał zaraz po wykluciu się z jajka! Nessie przystanęła i zastrzygła uszami, jakby coś w okolicy ją zaniepokoiło.
- Espii...
Westchnęła zrezygnowana i jednym susem ponownie znalazła się blisko Ciebie. Po chwili sama usłyszałaś jakiś plusk ze strony rzeki, a gdy odwróciłaś głowę, zauważyłaś na dużym płaskim kamieniu stojącego dumnie Pokemona, który patrzył na was, a szczególną jego uwagę zwróciła Nessie.
Gra Celestia - Page 8 134
Powrót do góry Go down
Celestia
Mistrz Regionu
Celestia


Napisanych : 2177
Dołączył : 23/03/2014
Wiek : 29
Skąd : Łódź

Gra Celestia - Page 8 Empty
PisanieTemat: Re: Gra Celestia   Gra Celestia - Page 8 EmptySro 23 Lip 2014, 21:06

Szłam cały czas uśmiechając się i rozmawiając ze Stevenem. Naprawdę pochlebiało mi to, że mnie słuchał. Opowiadałam mu, co tylko przyszło mi do głowy. Jednak, co jakiś czas obserwowałam go uważnie. Nie chciałam bowiem zamęczyć chłopaka na śmierć i zanudzić go swoją osobą. Zauważyłam, że na wzmiankę o mojej mamie się zamyślił. Nie czułam się jednak zbyt pewnie, by pytać go o jego rodzinę. Są różne historie i różne przypadki. To tak, jakby ktoś próbował wypytać mnie o ojca.
Cały czas także niosłam na rękach Togepi, który był po prostu rozkoszny. Gdy powtarzał swoje imię, ja robiłam to samo. Rozmawiałam z nim w ten sposób i Steven musiał mieć ze mnie ubaw. No nic, w końcu nie pierwszy i nie ostatni raz, prawda? Gdy zobaczyłam, że wyciąga łapki w stronę Stevena zaśmiałam się.
- Chyba nadal traktuje cię jak mamusię. - Zakryłam usta jedną ręką, żeby nie było widać, jak wielki mam z tego wszystkiego ubaw. I zapewne śmiałabym się tak dalej, gdyby Espeon czegoś nie wyczuła.
- Nessie? Co się dzieje? - Zapytałam marszcząc brwi i przystając w miejscu. Przez chwilę nasłuchiwałam, chcąc jak najszybciej dowiedzieć się, co jest grane. Gdy tylko usłyszałam plusk od razu się w tamtą stronę odwróciłam.
I wtedy...
Ujrzałam go.
Vaporeona.
- Ach! - Tylko tyle byłam w stanie wypowiedzieć. Cóż ten piękny pokemon robił na wolności? Dopiero po kilku chwilach zauważyłam, że dzika eeveelucja wpatruje się w moją kochaną lisiczkę. Czyżby wpadła mu w oko? No nic. Szybko wyciągnęłam PokeDex i zeskanowałam stworzenie.
- Vaporeon, piękne stworzenie. - Powiedziałam do siebie, zanim skaner pokazał mi jego skan. Gdy to się już stało - uśmiechnęłam się pod nosem i zmarszczyłam brwi pewna siebie. Wyciągnęłam PokeBall i wypuściłam Dratini.
- No nic, Naria. Chyba czas na mały trening. - Powiedziałam do smoczycy przygotowując się do ataku. Nie mogłabym przepuścić takiej okazji! Ten Vaporeon powinien być mój!
- Zacznij od Thunder Wave! Postaraj się go sparaliżować, bo to ułatwi nam sprawę. Jak tylko ci się to uda, od razu użyj Leer! Obniżenie jego obrony tez będzie dosyć przydatne. Potem ześlij z nieba ogromny deszcz meteorytów! Niech Draco Meteor uderzy w jezioro i wzniesie wodę w powietrze! Tym samym Vaporeon powinien znaleźć się w samym centrum! Wtedy użyjesz Thunderbolt! Dosyć, że będzie to atak super efektywny na przeciwnika, to jeszcze woda, która będzie dosłownie wszędzie zrobi za dodatkowy przewodnik! Zdecydowanie go to zaboli! Pamiętaj jednak, nie chodzi nam o zrobienie mu nie wiadomo jakiej krzywdy! Potem zastosuj jeszcze raz Thunderbolt! Rażenie go prądem powinno przynieść interesujący efekt! Kiedy będzie się podnosił, a woda już opadnie przyjdzie czas na ochłodzenie sytuacji. Myślę, że najlepszym rozwiązaniem będzie Blizzard! Zamróź wodę wokół niego starając się przyczepić jego łapki do podłoża. Potem wyceluj w niego swoim Icy Wind! Powinno podziałać! A zanim się podniesie po tym ataku - uderz jeszcze raz Thundeboltem! Potem możesz spróbować także swoim ziemnym Hidden Power! Trzymam za ciebie kciuki Naria!
Powrót do góry Go down
Szkot
Mistrz Regionu
Szkot


Napisanych : 3069
Dołączył : 23/03/2014
Wiek : 33
Skąd : Ayr, Scotland

Gra Celestia - Page 8 Empty
PisanieTemat: Re: Gra Celestia   Gra Celestia - Page 8 EmptySro 23 Lip 2014, 21:35

Na twoje słowa iż Togepi wciąż traktuje go jako mamę, mężczyzna zaśmiał się głośno i pogłaskał Sonnyego po głowie. Teraz to dopiero malec się ucieszył! Dopiero po chwili zauważyłaś siedzącego na kamieniu Vaporeona. Niemalże podskoczyłaś z radości widząc dziką Eeveelucję! Nie spodziewałaś się ujrzeć tutaj takiego Pokemona! Sprawnym ruchem dłoni wyciągnęłaś PokeDeX skanując wodnego Pokemona, a Dexter ukazał Ci następujące informacje:
- Vaporeon, Pokemon Bąbelkowi Strumień. Żyje w czystych wodach, gdzie dba o utrzymanie czystości swojego domu. Kiedy chowa się w wodzie, potrafi stać się niewidzialny.

Cytat :
Gra Celestia - Page 8 134
VaporeonGra Celestia - Page 8 Male
Lv. 12
Natura: Zawzięty
Ataki: Helping Hand, Tackle, Tail Whip, Sand Attack, Water Gun, Aqua Tail(!), Refresh(!)
Ability: Water Absorb
Chwilę zastanawiałaś się jakiego Pokemona wybrać do walki z Vaporeonem jednak zdecydowałaś się wybrać Dratini. Kiedy Vaporeon ujrzał PokeBall w twojej dłoni zeskoczył z kamienia przygotowując się do walki. Neria zaczęła od Thunder Wave, jednak zaraz po tym uderzeniu Vaporeon użył swojego Refresh dzięki czemu paraliż nie był mu już dłużej groźny! Wodny Pokemon zdecydował się na szybkie uderzenie Water Gun, jednak Dratini już przygotowywała się do oddania Draco Meteor. Kiedy imponujący atak rozpadł sie na drobniejsze części Vaporeon skacząc starał się uniknąć ataku, jednak dostał jednym z meteorytów i upadł na trawę. Zadowolona z siebie Naria podjęła uderzenie elektrycznym atakiem. Tak jak się spodziewałaś był on super efektywny, a Vaporeon który dostał atakiem wpadł do wody. Usłyszałaś coś w stylu plusku, jednak nie zauważyłaś nigdzie Vaporeona! Dopiero po chwili zauważyłaś niebieskiego Pokemona jak wyskoczył z wody i zaatakował Aqua Tail. Wymiana ataków między dwoma Pokemonami widać była bardzo zacięta, jednak ostatecznie Narii udało się pokonać Vaporeona!
Cytat :
Naria: +1lv, +10% Sp. Attack Limit.
Naria poznaje Twister
Respekt +5 ptk
- Daaa!
Zapiszczała słodziutko twoja mała smoczyca i odwróciła w twoją stronę głowę. Chyba należała się jej pochwała![/i][/b]
Powrót do góry Go down
Celestia
Mistrz Regionu
Celestia


Napisanych : 2177
Dołączył : 23/03/2014
Wiek : 29
Skąd : Łódź

Gra Celestia - Page 8 Empty
PisanieTemat: Re: Gra Celestia   Gra Celestia - Page 8 EmptySro 23 Lip 2014, 21:48

Przez cały czas obserwowałam walkę przejęta. Czy Dratini sobie poradzi? Czu uda mi się pokonać Vaporeona? Niemniej jednak, cały czas wierzyłam w umiejętności mojej małej smoczycy. Wiedziałam, że kiedyś wyrośnie na dużego, pięknego, majestatycznego i przede wszystkim - silnego smoka. Tymczasem jednak toczyła się zacięta walka pomiędzy Naria a dziką eeveelucją. Gdy Dratini obrywała przygryzałam wargę, jednak gdy ona zadawała ciosy podskakiwałam radośnie.
Po całej walce od razu wyjęłam PokeBall i rzuciłam nim w stronę Vaporeona. Liczyłam na to, że uda mi się go złapac. Naprawdę bardzo chciałam mieć kolejną eeveelucję przy sobie. W końcu takie było moje marzenie!
Podeszłam też do Dratini i pogłaskałam ją po łebku klękając przy niej.
- Świetna robota Naria! Jesteś wspaniałym stworzonkiem, wiesz? - Uśmiechnęłam się cały czas ją głaskając. - Naria bardzo dobrze się spisała, prawda Nessie? - Zapytałam moją lisiczkę. Wiedziałam, że Espeon będzie się cieszyć razem z nami. Nessie już taka była - kochana z niej duszyczka. Po chwili ciszy uśmiechnęłam się też do Stevena.
Powrót do góry Go down
Szkot
Mistrz Regionu
Szkot


Napisanych : 3069
Dołączył : 23/03/2014
Wiek : 33
Skąd : Ayr, Scotland

Gra Celestia - Page 8 Empty
PisanieTemat: Re: Gra Celestia   Gra Celestia - Page 8 EmptySro 23 Lip 2014, 22:17

Jak tylko Vaporeon zemdlał nie mogłaś stracić takiej szansy! Togepi sam zaczął cicho wołać widząc jak sobie poradziłaś w walce. Rzuciłaś kulą w wodnego Pokemona, a on zamknął stworzenie w jasnym świetle. Chwilę walczył o wolność jednak ostatecznie udało Ci się! Vaporeon dołączył w szerego twojego zespołu! Naria słysząc pochwałę z twojej strony zapiszczała radośnie i przymiliła się do twojej dłoni.
- Moje gratulacje. Bardzo dobrze sobie poradziłaś razem ze swoją Dratini. Jeszcze trochę a zacznę sie obawiać o swoją pozycję lidera.
Zaśmiał się Steven, a Nessie w tym samym czasie usiadła przy Dratini wesoło pacając ją łapką trochę zaczepnie, ale z całą pewnością był to gest przyjaźni!
- No to teraz, moja przyszła mistrzyni zbieraj się idziemy dalej. Mamy jeszcze sporo drogi do przejścia. Chociaż i tak nie uda mam się dziś dojść do miasta, to jednak lepiej jest mieć na jutro znacznie mniej do przejścia.
Powiedział spokojnym głosem wciąż mając delikatny uśmiech na swojej twarzy. Chyba trochę za długo się na niego zapatrzyłaś, bo Nessie zaczęła patrzeć to na Ciebie, to na Stevena śmiejąc się cicho. Czyżby coś podejrzewała? Jakby nie było, Espeony wyczuwają emocje swoich trenerów!
Powrót do góry Go down
Celestia
Mistrz Regionu
Celestia


Napisanych : 2177
Dołączył : 23/03/2014
Wiek : 29
Skąd : Łódź

Gra Celestia - Page 8 Empty
PisanieTemat: Re: Gra Celestia   Gra Celestia - Page 8 EmptyNie 27 Lip 2014, 16:24

O. Mój. Boże.
Zrobiłam to! Naprawdę udało mi się złapać dzikiego Vaporeona! Nie mogłam w to uwierzyć. Stałam przez chwilę wpatrując się w PokeBall. W głowie miałam pustkę, niczym białą kartkę. Dopiero po kilku sekundach do mnie dotarło. Podskoczyłam w górę z cichym okrzykiem radości. Podbiegłam do kuli i wypuściłam z niej Vaporeona. Uklęknęłam przy nim i uśmiechnęłam się ciepło.
- Hej. - Mruknęłam cicho do wodnego lisa. - Wybacz to, jak cię potraktowaliśmy. Ale to była naprawdę bardzo dobra walka! Mam nadzieję, że się zaprzyjaźnimy i że będzie ci z nami dobrze. - Powiedziałam i wyciągnęłam dłoń do pokemona. Spokojnie, delikatnie. Chciałam go pogłaskać, ale na pewno nie na siłę. Bo przecież nie o to w tym wszystkim chodzi, prawda?
- W sumie, przydałoby ci się imię. Co powiesz na... Cronus? - Zaśmiałam się. Jak dla mnie nadawało się wręcz idealnie. A więc zostałam właścicielką trzeciej eeveelucji. Mama będzie dumna!
Tymczasem jednak spojrzałam na Stevena, który się odezwał. Na policzki wypłynął mi dosyć spory rumieniec. Podniosłam się otrzepałam kolana. Pochwały z ust czempiona były czymś niezwykłym, ale pochwały z ust tego konkretnego czempiona to coś... Za co dałabym się pokroić.
- Nono... Rozpieszczaj mnie pochwałami tak dalej, a wyrosnę na strasznie rozpuszczoną dziewczynkę! - Zaśmiałam się dźwięcznie i podeszłam do niego bliżej. Uśmiechnęłam się, bo mimo wszystko nadal czułam się wyjątkowo. Jego kolejne słowa jednak sprowadziły mnie na ziemię. I bardzo dobrze, że tak się stało! Nie powinniśmy marnować zbyt dużo czasu.
- Masz rację, czas iść dalej. Panie Niedługo-stracę-tytuł. - Zaśmiałam się szturchnęłam go delikatnie w ramię. Tak zaczepnie. Tym samym zapatrzyłam się na niego trochę za długo, a Nessie zaczęła się śmiać. Spojrzałam na lisiczkę z nadętymi policzkami i potargałam ją po łebku z miłością.
- No, wystarczy tego. Ruszamy. - Powiedziałam cofając do kul Vaporeona i Dratini. Togepi znowu wzięłam na ręce i ruszyliśmy dalej.
Powrót do góry Go down
Szkot
Mistrz Regionu
Szkot


Napisanych : 3069
Dołączył : 23/03/2014
Wiek : 33
Skąd : Ayr, Scotland

Gra Celestia - Page 8 Empty
PisanieTemat: Re: Gra Celestia   Gra Celestia - Page 8 EmptyNie 27 Lip 2014, 22:06

Wypuściłaś z kuli nowego Pokemona, który jak tylko został wypuszczony potrząsnął swoją główką. Wyglądał przy tym całkiem uroczo jednak spojrzenie miał surowe, zapewne dlatego iż był samcem a nie uroczą dziewczynką jak Nessie. Mimo tego twój Vaporeon przystał na zaproponowane przez Ciebie imię, możliwe iż w jego opinii brzmiało one odpowiednio do takiego zaciętego wojownika jakim w istocie był!
- Spokojnie Tia, nie jestem typem osoby która chwali innych bez potrzeby.
Odpowiedział Steven kładąc dłoń na twojej głowie i czochrając Ci pieszczotliwie włosy. Sam zaśmiał się cicho wykonując pierwszy krok naprzód nie czekając za tobą. Nessie podniosła się i udała krok za nim. Kiedy Togepi ponownie znalazł się na twoich rękach ten jak już chyba miał w swojej naturze, zaśmiał się wesoło. Kiedy nazwałaś Stevena w tak żartobliwy sposób odwrócił się do Ciebie, drapiąc palcem czubek swojego nosa.
- Właściwie wszystkie swoje wyzwania jakie miałem do tej pory kończyły się dla mnie pokonaniem przeciwnika przy użyciu jednego Pokemona. Więc nie sądzę, że szybko znajdzie się ktoś kto stanowi dla mnie zagrożenie.
Zaśmiał się głośno i puścił do Ciebie oczko. Nie tracąc więcej czasu szyliście drogą przez las. Właściwie nie wiesz ile jeszcze macie do przejścia, ale nie mogłaś powiedzieć, żeby ten czas Ci się dłużył.
Powrót do góry Go down
Celestia
Mistrz Regionu
Celestia


Napisanych : 2177
Dołączył : 23/03/2014
Wiek : 29
Skąd : Łódź

Gra Celestia - Page 8 Empty
PisanieTemat: Re: Gra Celestia   Gra Celestia - Page 8 EmptyPon 28 Lip 2014, 16:08

Ach! Ostatnie wydarzenia sprawiły, że byłam z siebie bardzo dumna. Dopiero co zdobyłam pierwszą wstążkę, następnego dnia od tak wygrałam odznakę Pewter Gymu. A teraz zdobylam trzecią eeveelucję. Miałam mnóstwo szczęścia, musiałam przyznać. Byłam uradowana, bo jakże inaczej mogłabym zareagować.
- Ach. - Powiedziałam tylko i zarumieniłam się lekko. Cóż, takiej odpowiedzi się raczej nie spodziewałam. Był to kolejny, choć nie otwarty komplement, jaki usłyszałam z jego słów. To było naprawdę miłe. Starałam się jednak już na niego tak długo nie patrzeć, by nie dawać Nessie kolejnego powodu do śmiania się ze mnie!
- Łooo! Naprawdę? - Podbiegłam bliżej Stevena i spojrzałam na niego wielkimi z podziwu oczami. - Jesteś niesamowity! - Zaśmiałam się perliście i uśmiechnęłam do niego szeroko. W międzyczasie pogłaskałam też Togepi po łebku.
- Słyszałeś Sonny? Steven pokonuje innych przy użyciu tylko jednego pokemona! Jest wspaniały, prawda? - Mówiłam jak do małego dziecka łapiąc Togepi za łapkę i zmyrając go po niej.
- Nessie, też jest pod wrażeniem? - Zapytałam lisiczkę, która plątała się gdzieś pod naszymi nogami. Ach, podróż ze Stevenem to zdecydowanie najlepsze, co mogło mi się przytrafić!
Powrót do góry Go down
Szkot
Mistrz Regionu
Szkot


Napisanych : 3069
Dołączył : 23/03/2014
Wiek : 33
Skąd : Ayr, Scotland

Gra Celestia - Page 8 Empty
PisanieTemat: Re: Gra Celestia   Gra Celestia - Page 8 EmptyPon 28 Lip 2014, 21:19

Steven patrzył na Ciebie uśmiechając się przy tym, jednak nic nie powiedział, nie skomentował twojego zachowania. Nie wiedziałaś czy to mu po prostu schlebiało, czy twoja beztroska i może trochę brak hamulców przy wypowiadaniu kolejnych słów był dla niego w pewien sposób atrakcyjny. Kiedy zaś znalazłaś się nieco bliżej niego on podniósł dłoń i zdawało Ci się, przez chwilę iż zamierza położyć swoją dłoń na twoim policzku... jednak mistrz pogłaskał śmiejącego się z twojego zachowania Togepi.
- Bez praktyki nie byłbym w stanie utrzymać tytułu.
Powiedział mężczyzna chicho śmiejąc się pod nosem. Idąc dalej przez las, twoja Nessie nagle zatrzymała się i zastrzygła uszami. Właśnie w tym momencie patrzyłaś na nią, więc nie wiesz co ją tak zainteresowało. Dopiero kiedy podniosłaś głowę zauważyłaś stojącego przed wami chłopaka z niebieskim Pokemonem na ramieniu, który przyglądał się wam z otwartymi szeroko ustami.
Gra Celestia - Page 8 158
- Ooo rany! Ty jesteś Steven Stone? Mistrz Hoenn?
- Na to wygląda, że to ja.
- O rety! To ty! Czy mogę wyzwać Cię na pojedynek?

Zapytał chłopak, niemalże całkowicie Cię ignorując. Ale z jednej strony czemu się dziwić skoro spotkał samego mistrza w środku jakiegoś lasu?
- Jeśli posiadasz odznaki Ligii Hoenn oraz brałeś udział w zawodach naszej Ligii to oczywiście.
- A nie... Niestety nie. Czyli nie mam szansy na walkę z tobą?

Zapytał, a Steven zaśmiał się cicho i przeszedł za Ciebie kładąc dłonie na twoich ramionach. Delikatnie wychylił się przed Ciebie, tak że czułaś na swoim policzku jego oddech kiedy mówił.
- Ale zapewniam Cię, że nie odmówię Ci pojedynku ze mną, jeśli potrenujesz razem z tą dzielną trenerką. Zgadzasz się?
- Jasne! Jestem Gabriel i zamierzam zostać mistrzem wszystkich ligii! Walczymy 3 Pokemonami, jako pierwszego wybiorę... Gible!

Powiedział chłopak wypuszczając przed Ciebie małego Pokemona wyglądającego trochę jak rekin.
Gra Celestia - Page 8 443
Powrót do góry Go down
Celestia
Mistrz Regionu
Celestia


Napisanych : 2177
Dołączył : 23/03/2014
Wiek : 29
Skąd : Łódź

Gra Celestia - Page 8 Empty
PisanieTemat: Re: Gra Celestia   Gra Celestia - Page 8 EmptyPon 28 Lip 2014, 22:07

Odpowiedziałam uśmiechem na uśmiech Stevena. Boże, jaki on miał uśmiech! Niby nic szczególnego, ale aż robiło się ciepło na sercu, gdy tylko mnie nim obdarzał. Kiedy podniósł rękę na chwilę serce zabiło mi mocniej, ale na szczęście uspokoiło się, gdy Steven pogłaskał Togepi. Cóż, pokemon był rozkoszny i pocieszny. Nie mogłam go nie pokochać od pierwszego wrażenia. A sam fakt, że dostałam do od czempiona Stone'a sprawiał, że chciałam wytrenować go na wspaniałego wojownika. Tak, by Steven był z niego dumny!
- Umm, to prawda. Trzeba naprawdę wiele się napracować, by być kimś wielkim. Pewnie wiele razy było ciężko, co? Ale... Biorąc pod uwagę efekt, na pewno było warto! - Zaśmiałam się cicho. Zdecydowanie nie należałam do grona fan girli i innych fanek. Ja po prostu... No właśnie. Co ja właściwie czułam?
- No, panie czempionie, muszę przyznać... Nie potrafię cię nie podziwiać. - Powiedziałam pół żartem, pół serio. Tak jak już wcześniej wspomniałam, Steven był dla mnie przede wszystkim Stevenem. Dopiero potem czempionem i wielkim trenerem. Choć, oczywiście był respekt i autorytet. Bo jakże by inaczej?
Dopiero po chwili skapnęłam się, że coś jest nie tak. Nessie nastroszyła uszka, co było oznaką iż coś zauważyła. Znałam ją na tyle, by wiedzieć, co się dzieje. Odwróciłam głowę zaciekawiona. Kolejny dziki pokemon, czy może...
Ach, tak! To trener z niebieskim stworkiem na ramieniu. Nie pamiętałam jego nazwy, ale wiedziałam, że pochodzi z Johto. Tyle umiałam, ha! Zeskanowałam stworzenie chcąc się o nim jak najwięcej dowiedzieć. Gdy usłyszałam entuzjazm chłopaka zaśmiałam się tylko cicho. No tak, pewnie nie tylko on tak reagował na czempiona. Było to w pewien sposób urocze i miłe, choć... Na dłuższą metę na pewno męczące. Steven tymczasem, nic sobie z tego nie robiąc, kontynuował bardzo sympatyczną rozmowę.
Już miałam coś powiedzieć, gdy poczułam na ramionach dłonie Stevena. Odwróciłam lekko głowę, praktycznie ocierając się o jego polik swoim nosem. Oczywiście, od razu się zarumieniłam. Ledwo złapałam oddech i przez chwilę miałam pustkę w głowie. Dlatego z opóźnieniem zrozumiałam słowa mojego towarzysza.
- Ze mną? - Zapytałam lekko zaskoczona. Spojrzałam to na Stevena to na chłopaka i uśmiechnęłam się. - W sumie, czemu nie? Trening zawsze się przyda, prawda Nessie? - Zwróciłam się do mojej lisiczki. Jakoś tak zawsze traktowałam ją bardziej jak człowieka niż jak pokemona.
- Miło cię poznać, Gabriel. Ja mam na imię Celestia i nie będzie tak łatwo, zapewniam! - Zaśmiałam się. Chłopak miał ciekawe marzenie, zapewne bardzo podobne do tego, jakie napędzało Reia. Ujrzałam jego kolejnego pokemona. Zeskanowałam go chcąc dowiedzieć się o stworzeniu jak najwięcej. Kątem oka spojrzałam też na Stevena.
- No dobrze, dobrze... Kogo by tu wybrać... - Spojrzałam na Togepi w moich ramionach. - Och, może maleństwo chce spróbować swoich sił? No, Sonny, dasz sobie radę! - Położyłam pokemona na ziemi i poklepałam po główce. Popchnęłam delikatnie do przodu, by zachęcić go do pojedynku.
- Dobrze, Sonny! Zacznij od Growl! Obniż jego obronę, jak najbardziej się da! To da nam lekką przewagę. Staraj się unikać jego ciosów turlając się na boki. Wiem, że ciężko ci będzie biegać na twoich króciutkich nóżkach, ale dasz sobie radę! Potem zaatakuj go swoim Solar Beam! Niech poświata światła uderzy w przeciwnika i go oślepi! Wtedy zbliż się do niego i uderz Zen Headbutt! Nie wysilaj się jednak, by zrobić to jakoś super szybko. Bądź sobą i rób to po swojemu! Kiedy już go uderzysz, odturlaj się od niego i podnieś na łapki. Potem użyj swojego Charm! Osłabiaj przeciwnika, jak tylko się da. Pamiętaj też, żeby cały czas atakować go swoim Solar Beam! Staraj się nie dawać przeciwnikowi ani chwili na kontratak! Potem uderz w niego swoim Zen Headbutt jeszcze raz! Kiedy będzie podnosił się po poprzednim uderzeniu, przyjdzie czas na kolejny Solar Beam! Potem, pokuśmy trochę nasz los! Kto wie, co wyjdzie z twojego Metronome? Miejmy nadzieję, że to okaże się dla nad przydatne, Sonny! Kiedy już oberwie kolejnych z twoich ataków, zró unik, bo na pewno będzie chciał cię zaatakować! Odchyl się na prawo i jeszcze raz, Solar Beam! Potem znowu do niego podbiegnij i uderz go prosto w łepek swoim Zen Headbutt! Zakończ turę tajemniczym Metronome! Zobaczymy, co z tego wyjdzie! Dasz sobie radę, skarbie! - Dopingowałam urocze stworzonko chcąc, by czuł się mega pewnie podczas swojej pierwszej walki. W końcu od tego wiele zależało.
Powrót do góry Go down
Szkot
Mistrz Regionu
Szkot


Napisanych : 3069
Dołączył : 23/03/2014
Wiek : 33
Skąd : Ayr, Scotland

Gra Celestia - Page 8 Empty
PisanieTemat: Re: Gra Celestia   Gra Celestia - Page 8 EmptyPon 28 Lip 2014, 23:00

Obserwowałaś młodego trenera Pokemonów nawiązującego kontakt ze Stevenem. Było coś w tym śmiesznego, może i krępującego, ale nie mogłaś winić Gabriela za to iż chciał porozmawiać z tak rzadką do spotkania osobą jak Mistrz Regionu! W tym czasie ty ze spokojem mogłaś zeskanować Pokemona który siedział na ramieniu chłopaka. Krokodylek widząc to robisz, zamachał do Ciebie łapką. PokeDex zapiszczał ukazując Ci informacje na temat nieznanego Ci Pokemona.
- Tho tototo!
- Totodile, Pokemon Wielkie Szczęki. Jego silne, dobrze uzębione szczęki sią bardzo niebespieczną bronią i mogą skruszyć niemalże wszystko. Nawet trener musi uważać opiekując się tym Pokemonem.
Cytat :
Gra Celestia - Page 8 158
TotodileGra Celestia - Page 8 Male
Lv. 11
Natura: Energiczny
Po chwili widziałaś już swojego przeciwnika przed sobą. Takiego malucha jeszcze nigdy wcześniej nie widziałaś! Nawet nie bardzo miałaś pojęcia z jakiego regionu może on pochodzić. Podobnie jak z poprzednim Pokemonem, zeskanowałaś go.
- Gible, Pokemon Ziemny Rekin. Mieszka w małych jaskiniach na zboczach jaskiń, kiedy wyczuje ofiarę wyskakuje na nią mocno gryząc.
Cytat :
Gra Celestia - Page 8 443
GibleGra Celestia - Page 8 Male
Lv. 8
Natura: Wierny
Zdecydowałaś się na walkę swoim małym Sonnym i choć z początku nie wiedział za bardzo co robić, wyglądał nawet na wystraszonego to po twoim pierwszym poleceniu ośmielił się. Gible nie zamierzał się poddawać dlatego sam atakował zgodnie z poleceniami Gabriela. Kiedy twój Pokemon zaatakował słonecznym promieniem musiał chwilę przeczekać zanim po raz kolejny zaatakuje, jednak mimo tego nie odstępował Gible na krok! Ostatecznie Metronome którym okazał się być Fairy Wind zakończył walkę.
Cytat :
Sonny: +1lv
- No nieźle... Totodile, chcesz zawalczyć?
- Thotooto!
Powrót do góry Go down
Celestia
Mistrz Regionu
Celestia


Napisanych : 2177
Dołączył : 23/03/2014
Wiek : 29
Skąd : Łódź

Gra Celestia - Page 8 Empty
PisanieTemat: Re: Gra Celestia   Gra Celestia - Page 8 EmptyWto 29 Lip 2014, 15:52

Jeszcze przez chwilę obserwowałam Gabriela, który był oszołomiony obecnością Stevena. Ani trochę mu się nie dziwiłam. Steven miał w sobie coś, co sprawiało, że chciało się go uwielbiać. Nawet bez znajomości faktu, iż jest czempionem. Ale cóż, teraz nie było czasu na roztkliwianie się nad moim przystojnym towarzyszem. To był czas walki. Wysłałam do pojedynku Togepi, którego cały czas obserwowałam. Wierzyłam, że mu się uda i tak właśnie się stało. Gdy walka dobiegła końca, uklęknęłam na ziemi i wyciągnęłam ręce do mojego maleństwa.
- Sonny! Chodź tu do mnie. - Powiedziałam uradowana i złapałam go w ramiona. Ucałowałam w główkę i przytuliłam delikatnie. - Świetna robota! Będzie z ciebie wspaniały wojownik.
Po chwili byliśmy gotowi do kolejnej walki. Gabriel wybrał swojego Totodile. Po chwili wahania wybrałam pokemona, który stanie z nim do walki. Wypuściłam z kuli Dratini i uśmiechnęłam się pod nosem.
- Dobrze Naria, czas na naszą kolejną walkę! Zacznij od Thunder Wave! Postaraj się go sparaliżować, bo to ułatwi nam sprawę. Jak tylko ci się to uda, od razu użyj Leer! Obniżenie jego obrony tez będzie dosyć przydatne. Potem wykorzystaj moment jeg oneiuwagi zaatakuj swoim Thunderboltem! Zdecydowanie go to zaboli! Przed jego atakiem zrób unik! Nie daj się uderzyć choćby nie wiem co. Możesz pełzać po ziemi i cały czas zmieniać pozycie! Kiedy będziesz pewna, że możesz atakować, użyj Thunderbolt! Zdecydowanie powinnyśmy skupić się na atakach elektrycznych! Jeżeli wcześniej nie udało ci się go sparaliżować, spróbuj teraz! Thunder Wave będzie odpowiednie! Potem zastosuj jeszcze raz Thunderbolt! Rażenie go prądem powinno przynieść interesujący efekt! Następnie przyjdzie czas na ochłodzenie sytuacji! Myślę, że najlepszym rozwiązaniem będzie Blizzard! Zamróż otoczenie tak, żeby nie mógł normalnie chodzić! Jak będzie się ślizgał przy każdym drobnym ruchu to utrudni mu atakowanie! Potem wyceluj w niego swoim Icy Wind! Powinno podziałać! A zanim się podniesie po tym ataku - uderz jeszcze raz Thundeboltem! Potem możesz spróbować także swoim ziemnym Hidden Power! Wiem, że damy sobie radę! - Dopingowałam swoją małą smoczycę. Musiałam przyznać, że gdziekolwiek był mój ojciec, na pewno będzie dumny z tego, jak ją trenowałam.
Powrót do góry Go down
Szkot
Mistrz Regionu
Szkot


Napisanych : 3069
Dołączył : 23/03/2014
Wiek : 33
Skąd : Ayr, Scotland

Gra Celestia - Page 8 Empty
PisanieTemat: Re: Gra Celestia   Gra Celestia - Page 8 EmptyWto 29 Lip 2014, 18:34

Nie spodziewałaś się, że taki maluszek jak Togepi może być takim świetnym wojownikiem! Kiedy udało mu się pokonać przeciwnika, Sonny odwrócił się w twoją stronę i podszedł parę kroków do Ciebie. Dobrze mu było na twoich rękach, bo jak tylko się na nich znalazł to zaczął wołać radośnie swoje imię. Jednak nie było czasu na większe czułości! Totodile był już gotowy do walki z tobą skacząc w miejscu, uradowany z perspektywy walki. Po chwili zastanowienia wybrałaś do walki swoją Narię, która co prawda jeszcze chwilę temu walczyła, ale wierzyłaś w jej możliwości! Poza tym twoja smoczyca też wyglądała na zadowolona z kolejnego starcia! Oba Pokemony przystąpiły to wymiany uderzeń, i choć twoja podopieczna uderzała elektrycznym atakiem, to krokodylek nie poddawał się! Z zacięciem uderzał kolejnymi wodnymi atakami, a przy bliższej okazji drapał ją swoimi pazurkami. Ostatecznie twoja Dratini pokonała przeciwnika, choć sama była już bardzo zmęczona!
10%Gra Celestia - Page 8 147 Gra Celestia - Page 8 158 0%
Cytat :
Naria: +90% exp, +10% Sp. Atack Limit
Respekt +5 ptk
Gabriel wziął swojego Totodile na ramię, dając mu w nagrodę do zjedzenia jagodę. Widać było iż był bardzo zadowolony z tego jak poradził sobie jego podopieczny.
- Dratni! Nie spodziewałem się spotkać trenerkę z takim Pokemonem. Ale mamy przed sobą jeszcze jedną rundę. Zaczynamy, Pidgeotto!
Gra Celestia - Page 8 17
Chłopak rzucił kulą, a przed tobą pojawił się ptasi Pokemon dumnie prezentujący swoje silne skrzydła.
Powrót do góry Go down
Celestia
Mistrz Regionu
Celestia


Napisanych : 2177
Dołączył : 23/03/2014
Wiek : 29
Skąd : Łódź

Gra Celestia - Page 8 Empty
PisanieTemat: Re: Gra Celestia   Gra Celestia - Page 8 EmptyWto 29 Lip 2014, 19:05

Waleczność Togepi bardzo mnie zdziwiła. Ale musiałam przyznać, byłam z malucha nieziemsko dumna! Głaskałam go cały czas, dawałam buzi i smyrałam po główce. Po prostu nie mogłam się od niego oderwać. Był taki uroczy i kochany.
Tymczasem moja Naria walczyła dalej. Cóż, była już zmęczona poprzednim pojedynkiem, ale dawała sobie radę bardzo dobrze. Musiałam przyznać, była naprawdę wspaniała. Obserwowałam jej walkę uśmiechając się pod nosem. Ani na chwilę nie wątpiłam w to, że jej się uda. Gdy wygrała zaśmiałam się cicho.
- Brawo Naria! Jesteś wspaniała. Ale teraz czas odpocząć, prawda? - Cofnęłam ją do kuli, by wreszcie odsapnęła i wypoczęła należycie. Gdy tylko dotrzemy do Cerulean na pewno zaniosę ją do PokeCentrum, żeby ją podleczyli.
Na widok kolejnego przeciwnika uśmiechnęłam się tylko. Te pokemony znałam bardzo dobrze. Mimo to zeskanowałam osobnika, chcąc wiedzieć, jak wielkie ma doświadczenie w walkach. Gdy PokeDex ukazał mi już tę informację, wybrałam pokemona. Z PokeBalla wypuściłam moją małą Ralts. Ostatnio wygrała z pokemonem Brocka, dlaczego teraz miałoby być inaczej?
- Leaf, czas na kolejny pojedynek! Zacznij od Growl! To powinno go trochę zmieszać i zmniejszyć jego atak! Wykorzystamy to potem, gdy będzie cię atakował. Teraz jednak, skup się na zadawaniu obrażeń! Myślę, że najlepszym rozwiązaniem będzie Ice Punch! Rozpędź się na niego i uderz z caaaaaałej swojej siły! Wiem, że potrafisz, maleńka. Potem odskocz do tyłu i znowu obniż jego atak. Kolejny Grwol powinien do tego wystarczyć. Cały czas pamiętaj o unikach, bo im rzadziej będzie cię bił, tym lepiej dla nas. Nie przejmuj się jednak, jeżeli oberwiesz - wiele możemy jeszcze zrobić. To dopiero początek walki! Zacznij na niego biec ładując Fire Punch! W ostatniej chwili jednak odskocz na bok i zaatakuj go od tyłu! Na pewno nie będzie się spodziewał, że go okrążysz! Potem odskocz od niego, jak najdalej dasz radę. Przeciwnik może być silny, musisz o tym pamiętać. Póki odległość między wami jest spora, możesz użyć Confusion! Jeżeli uda ci się go zakręcić, być może przestanie być w ogóle groźny. Naszym celem jest, by się zamotał i zaczął ranić sam siebie. Wtedy będziemy na wygranej pozycji! Wykorzystaj też ten czas do kolejnego obniżenia jego ataku. A więc, jeszcze raz - Ice Punch. Jeżeli zobaczysz, że już wybudza się z konfuzji, zaatakuj go swoim Confuse Ray! Potem, jeżeli będzie cię atakował musisz go zmylić! Użyj Double Team tak, by nie wiedział, gdzie jesteś naprawdę! Jak zbliży się do ciebie, uderz go wtedy kolejnym Confuse Ray! A gdy będzie się dopiero otrząsał po ataku, wskocz na niego i okładaj go Fire Punch! Jeżeli uda ci się go poparzyć, byłoby naprawdę wspaniale! Gdy zobaczysz, że jest gotowy do kontrataku - odskocz jak najszybciej się da. Z odległości będziesz mogła zaatakować swoim Confusion jeszcze raz! To na pewno go zmiesza i da ci możliwość wykonania kolejnego ataku z bliska. Zacznij biegać wokół niego, jeszcze bardziej go dekoncentrując. Gdy nie będzie się tego spodziewał - wyskocz na niego z Ice Punch! Powinno zaboleć, ale my nie możemy spoczywać na laurach. Znowu odskocz i użyj po raz kolejny Confuse Ray! Niech to będzie twoja zasłona dymna pozwalająca ci się bezpiecznie do niego zbliżyć i zaatakować Ice Punch, a gdyby znowu cię atakował - Double Team! Dzięki temu powinno ci się udać uniknąć jego ataku! - Kibicowałam mojej małej Ralts. Na pewno sobie poradzimy!
Powrót do góry Go down
Szkot
Mistrz Regionu
Szkot


Napisanych : 3069
Dołączył : 23/03/2014
Wiek : 33
Skąd : Ayr, Scotland

Gra Celestia - Page 8 Empty
PisanieTemat: Re: Gra Celestia   Gra Celestia - Page 8 EmptyWto 29 Lip 2014, 19:44

Podniosłaś swoje urządzenie by zeskanować Pokemona z którym teraz przyszło Ci się zmierzyć. Co prawda ten ptak był tu dość popularny, ale wcześniej nie miałaś czasu by przyjrzeć im się z bliższej odległości.
- Pidgeotto, Pokemon Ptak. Jego natura każe mu strzec terenu na którym żyje za wszelką cenę. Kiedy znajdzie intruza atakuje go swoim dziobem tak długo aż ten się nie podda.
Cytat :
Gra Celestia - Page 8 17
PidgeottoGra Celestia - Page 8 Female
Lv. 14
Natura: Zazdrosna
Wypuściłaś z kuli swoją Leaf która ziewnęła cichutko. Chyba przerwałaś jej drzemkę! Jednak kiedy zobaczyła iż czeka ją pojedynek, twoja mała Ralts przystąpiła do ataku! Z początku wydawało Ci się iż ta tura będzie przegrana dla Ciebie, gdyż szybki ptasi Pokemon zaczął uderzać w Ralts swoim Steal Wing. Jednak twój Pokemon nie chciał się poddawać i jak tylko Ptak był znacznie biżej twojego Pokemona Leaf wyprowadzała swoje uderzenia Ice Punch. Lodowy atak bardzo zabolał ptasiego Pokemona, jednak Pidgeotto nie powiedział jeszcze ostatniego słowa! Przecież walka dopiero co się rozpoczęła! Dzielnie dopingowałaś swoją podpieczoną co zaowocowała zakończeniem pojedynku na twoja korzyść!
Cytat :
Leaf: +1lv, + 10% Sp. Atack Limit
Respekt +5 ptk
15%Gra Celestia - Page 8 280 Gra Celestia - Page 8 17 0%
Gabriel uśmiechnął się lekko i wrócił swoją Pigdeotto do kuli. Może nie spodziewał się takiego wyniku, jedna mimo wszystko uśmiechał się do Ciebie zadowolony.
- Dzięki za walkę. Trening przed walką z Brockiem zawsze się przyda! Mam już trzy odznaki, ale to wciąż za mało!
Pochwalił się chłopak wyciągając niebieskie pudełko i pokazując Ci swoje odznaki, jedna była w kształcie kropli wody, druga była otoczona tęczą a ostatnia z nich wyglądała jak serce. Musiał więc już trochę podróżować skoro miał już taką kolekcję.
- Trzy odznaki? Dobry początek. Aż mnie samemu przypominają się czasy kiedy zbierałem odznaki.
Powiedział Steven sam się wychylając by ujrzeć nowe odznaki Gabriela. Cóż, jego pewnie są już zakurzone! Przecież minęły już lata odkąd sam był młodym trenerem!
Powrót do góry Go down
Celestia
Mistrz Regionu
Celestia


Napisanych : 2177
Dołączył : 23/03/2014
Wiek : 29
Skąd : Łódź

Gra Celestia - Page 8 Empty
PisanieTemat: Re: Gra Celestia   Gra Celestia - Page 8 EmptyWto 29 Lip 2014, 20:09

Z uwagą obserwowałam walkę mojej małej Leaf. Przez chwilę nawet miałam obawy, że nie uda jej się wygrać. Szybko jednak wyrzuciłam to wrażenie ze swoich myśli. Musiałam w nią wierzyć, od tego tak naprawdę wiele zależało. Dopingowałam więc moje małe stworzenie i obserwowałam każdy jej ruch. Tak samo, jak ruchy przeciwnika. Gdy wygrała podbiegłam do niej i pogłaskałam po główce.
- No, dobra robota Leaf! Teraz odpocznij sobie. - Powiedziałam i cofnęłam szkraba do kuli. Uśmiechnęłam się do Gabriela, kątem oka sprawdzając minę Stevena. Zastanawiałam się, czy według niego był to dobry pojedynek. Bo jak dla mnie... Był i to bardzo!
- Umm, to ja dziękuję. To była naprawdę dobra walka! - Zaśmiałam się i podałam chłopakowi rękę. - Brock jest bardzo sympatyczny i na pewno się z nim dogadasz. Trzy odznaki? No proszę, nieźle. Ja mam tylko jedną. - Uśmiechnęłam się i pokazałam chłopakowi swoją piękną, błyszczącą odznakę Pewter Gymu. Przyjrzałam się też jego odznakom i zastanawiałam się, w którym mieście uda mi się zdobyć każdą z nich.
- To zabrzmiało, jakbyś był nie wiadomo jak stary! - Zaśmiałam się pyrgając Stevena w polik. Dopiero po chwili dotarło do mnie, że było to "trochę za blisko" i na moim policzku ujawnił się delikatny rumieniec.
Powrót do góry Go down
Szkot
Mistrz Regionu
Szkot


Napisanych : 3069
Dołączył : 23/03/2014
Wiek : 33
Skąd : Ayr, Scotland

Gra Celestia - Page 8 Empty
PisanieTemat: Re: Gra Celestia   Gra Celestia - Page 8 EmptyWto 29 Lip 2014, 20:51

Leaf zniknęła w kuli razem z czerwonym światłem. Kiedy oficjalnie zakończyliście pojedynek Steven poczochrał Cię po głowie mówiąc pod nosem coś co brzmiało mniej więcej jak "Moja Tia szybko dorasta", ale pewna być nie mogłaś. Przyglądałaś się odznakom chłopaka i dopiero po chwili zorientowałaś się że ta wyglądająca jak kropla wody była chyba tą jaką wygrywało się u Misty! Tylko jak się ona nazywała? Wodospad? Kaskada? Kanonada? Nie mogłaś sobie przypomnieć! Na twoja uwagę odnośnie wieku Stevena, ten tylko się zaśmiał i pokręcił głową.
- Wiesz, to 26 to już nie to samo co 16 kiedy się wyszło z domu razem ze Skarmory.
Gabriel słuchając tej opowieści uśmiechnął się sam do siebie, głaskając po łebku swojego Totodile. Chyba poczuł się lepiej wiedząc że ma trochę wspólnego z Mistrzem, bo sam nie wyglądał na więcej niż 16 lat. Po chwili pożegnaliście się i ruszyliście w dalszą drogę. Jednak jak to się mówi im dalej w las, tym więcej drzew. Słońce powoli zaczęło zachodzić, a Togepi skulił się zasypiając na twoich rękach.
- Chyba czas znaleźć miejsce na obóz... Co powiesz na tamto miejsce?
Zapytał Ciebie Steven pokazując głową na niewielką polankę obok której płynęła rzeka wzdłuż której cały czas szliście. Musiałaś przyznać że ta polanka nadawała się idealnie na nocleg.
Powrót do góry Go down
Celestia
Mistrz Regionu
Celestia


Napisanych : 2177
Dołączył : 23/03/2014
Wiek : 29
Skąd : Łódź

Gra Celestia - Page 8 Empty
PisanieTemat: Re: Gra Celestia   Gra Celestia - Page 8 EmptyWto 29 Lip 2014, 21:19

Gdy poczułam na sobie rękę Stevena uśmiechnęłam cię lekko, szczęśliwa. Kątem oka spojrzałam na niego i dałam mu się targać. Być może to, co usłyszałam było zwykłym przesłyszeniem. Mimo to, na moim policzku zagościł rumieniec, a ja zwyczajnie się zawstydziłam. Nie wiedziałam, jak na to zareagować, więc udałam, że nic nie słyszałam.
Moją uwagę przykuły odznaki chłopaka. Faktycznie jedna wydawała mi się znajoma i najprawdopodobniej będę się o taką biła już niedługo. Tyle nazw przyszło mi do głowy i choć nie byłam pewna obstawiałabym Kaskadę. Ale, zdążę się o tym jeszcze dowiedzieć, prawda?
- Dwadzieścia sześć? - Powiedziałam niby bardziej do siebie, niż do nich, ale na pewno usłyszeli. - W sumie, to nie tak dużo! - Zaśmiałam się lekko. Cóż, on wyruszył w podróż mając lat szesnaście. Rei miał siedemnaście, gdy opuścił Cerulean City i zniknął. A ja?
- No to widać, jestem trochę do tyłu z tą moją podróżą. O jakieś pięć lat. - Westchnęłam i zaśmiałam się pod nosem. Cóż, nie należałam już do najmłodszych. Nastolatką też już nie byłam, choć wielu pewnie by tak o mnie pomyślało.
Pożegnałam się z Gabrielem i życzyłam mu powodzenia. Powiedziałam także, że liczę iż spotkamy się na turnieju ligii. Potem ruszyliśmy przed siebie. Faktycznie, dzień zbliżał się ku końcowi i trzeba było myśleć o noclegu.
- Umm, to miejsce wydaje się być idealne! - Powiedziałam wtulając w siebie Togepi, by było mu wygodniej. Kątem oka obserwowałam, czy Nessie cały czas jest w pobliżu. Ruszyłam w miejsce wskazane przez Stevena i rozejrzałam się wokół.
Powrót do góry Go down
Szkot
Mistrz Regionu
Szkot


Napisanych : 3069
Dołączył : 23/03/2014
Wiek : 33
Skąd : Ayr, Scotland

Gra Celestia - Page 8 Empty
PisanieTemat: Re: Gra Celestia   Gra Celestia - Page 8 EmptyWto 29 Lip 2014, 21:36

O Nessie nie musiałaś się obawiać, bo twój Pokemon nie odstępował Cię na krok! Nie mogłaś wymarzyć sobie lepszej towarzyszki podróży niż właśnie Nessie. Sonny po krótkiej drzemce zbudził się i zaczął machać swoimi małymi nóżkami, najwyraźniej dając Ci do zrozumienia, że chce sobie chwilę pobiegać. I nie było w tym nic złego! W tym samym czasie Steven przeszedł na polankę ściągając swój plecak i otwierając go. Zauważyłaś iż wyciąga z niego namiot w którym zapewne planował spędzić noc. Dopiero po chwili spostrzegłaś się, że jedyne co miałaś do spania w swoim placku poza piżamą to był śpiwór! Jasnowłosy mężczyzna spojrzał na Ciebie i zaczął składać szkielet materiałowego tymczasowego mieszkania.
- Jak mi pomożesz się rozłożyć, to szybciej będziemy mogli odpocząć. A w nagrodę przygotuję nam coś ciepłego do zjedzenia.
Powiedział mężczyzna podciągając rękawy by łatwiej było mu pracować. Dopiero po chwili zrozumiałaś dlaczego to miejsce było idealne na nocleg. Nie tylko było tu cicho, ale i płynąca obok rzeka była dość pomocna. Nie będziesz się musiała martwić o miejsce do kąpieli! Po chwili obok Stevna wylądował Skarmory patrząc na swojego właściciela.
- Skarmory, nazbierasz trochę drewna na ognisko?
- Skaaar!

Zaskrzeczał ptak i zgodnie z poleceniem udał się na poszukiwanie czegoś na opał.
Powrót do góry Go down
Celestia
Mistrz Regionu
Celestia


Napisanych : 2177
Dołączył : 23/03/2014
Wiek : 29
Skąd : Łódź

Gra Celestia - Page 8 Empty
PisanieTemat: Re: Gra Celestia   Gra Celestia - Page 8 EmptyWto 29 Lip 2014, 21:50

Całe szczęście, że miałam taką przyjaciółkę jak Nessie. Zdecydowanie była tą bardziej ogarniętą z nas dwóch. No i zawsze przy mnie była. Nie mogłabym sobie wymarzyć lepszej przyjaciółki, to wiedziałam na pewno. Kiedy Togepi się obudził, postawiłam go na ziemi pozwalając pobiegać. Maleństwo miało w sobie mnóstwo energii! Ale to świadczyło tylko o tym, że jest zdrowy. I całe szczęście! Zawołałam do siebie Nessie i przez chwilę głaskałam ją po łebku i przytulałam do siebie. Ucałowałam ją w główkę i wtuliłam nos w jej mięciutkie futerko. Cóż, przez cały dzień się nie przytulałyśmy. Gdy była jeszcze małą Eevee zdarzało mi się nosić ja na rękach więc cześciej się tuliłyśmy. Nie zmieniało to jednak faktu, że kochałam ją tak samo mocno, a może nawet i bardziej!
- Nessie, chciałabyś pomóc małemu Sonnemu? - Zapytałam lisiczkę uśmiechając się ciepło. - Nauczyłabyś go swojego Hyper Voice? Myślę, że mu się to przyda! - Zaśmiałam się i ucałowałam oba pokemony w łebki. Wiedziałam, że Espeon zajmie się Togepim należycie.
Tymczasem przyjrzałam się temu, co robił Steven. Namiot.
NAMIOT.
Czemu nie wpadłam na to, by zabrać z domu namiot? Cóż, jak widać nie byłam najbardziej doświadczoną trenerką świata. Z zamyślenia i żalu nad samą sobą wyrwał mnie głos jasnowłosego mężczyzny.
- Ach! - Dotarło do mnie, o co prosił. I zanim jeszcze wspomniał o jedzeniu już szłam w jego kierunku. - Jasne, już ci pomagam! - Uśmiechnęłam się i zabrałam do roboty. Spojrzałam też na rzekę, która aż prosiła "wejdź do mnie". Cóż, to faktycznie było bardzo dobre miejsce na obóz.
Powrót do góry Go down
Szkot
Mistrz Regionu
Szkot


Napisanych : 3069
Dołączył : 23/03/2014
Wiek : 33
Skąd : Ayr, Scotland

Gra Celestia - Page 8 Empty
PisanieTemat: Re: Gra Celestia   Gra Celestia - Page 8 EmptyWto 29 Lip 2014, 22:20

Kiedy przytuliłaś się do Nessie ta wydała z siebie zadowolony pomruk. Zdecydowanie dalej była tą samą potrzebując pieszczot Espeon! Ale nie dziwiło Cię to, jej wygląd mógł się zmienić, jednak ona wciąż była tą samą Nessie z którą wyruszyłaś z domu! Kiedy poprosiłaś ją o nauczenie małego Togepi ataku, ta zgodziła się i podała mu swój ogonek po czym oboje odeszli nieco na bok by spokojnie przeprowadzić naukę. Musiałaś przyznać, że Nessie zachowywała się jak starsza siostra względem małego Pokemona.
No tak, nie pomyślałaś wcześniej by się zaopatrzyć w namiot, ale teraz będziesz już wiedziała co kupić kiedy będziecie w mieście. Namiot. Nie sukienkę, nie jedzenie. Namiot. Kiedy zabrałaś się za pomaganie swojemu towarzyszowi, postawienie małej noclegowni nie zajęło wam wcale tak dużo czasu. W tym samym czasie Skarmory wylądował przynosząc drewno na opał, Steven wypuścił z kuli swojego Metagrossa i spojrzał na rzekę.
- Pewnie będziesz chciała się umyć, Metagross stanie tyłem przy brzegu żeby Cię zasłonić. Pomyślałem, że możesz się trochę krępować. Ja w tym czasie zajmę się ogniskiem.
Powiedział mężczyzna zabierając się za układając drwa na jedną kubke, a jego stalowy Pokemon zapalił wam małe źródło ciepła. Jeszcze kątem oka zobaczyłaś jak wyciąga coś z plecaka, niewielki rondelek i dwie puszki jakiegoś posiłku. Nie możesz wymagać pieczeni w środku lasu! Metagross zaś zgodnie z poleceniem trenera spoczął tyłem przy brzegu rzeki. A że był sporym Pokemonem, z pewnością nikt Cię nie zauważy kiedy będziesz się za nim kąpać w rzece.
Powrót do góry Go down
Celestia
Mistrz Regionu
Celestia


Napisanych : 2177
Dołączył : 23/03/2014
Wiek : 29
Skąd : Łódź

Gra Celestia - Page 8 Empty
PisanieTemat: Re: Gra Celestia   Gra Celestia - Page 8 EmptySro 30 Lip 2014, 15:41

Przez chwilę jeszcze obserwowałam Nessie zajmującą się małym Togepi. Wiedziałam, że Espeon jest kochaną duszyczką i matkuje wszystkim wokół, dlatego też powierzyłam jej opiece Sonnego. Musiałam przyznać, że Nessie okazała się dokładnie taka, jak sądziłam, że będzie! Aż miło się na to wszystko patrzyło. Dwa pokemony różnego gatunku tak uroczo spędzające razem czas. Aż zabiło mi mocniej serduszko!
Tymczasem faktycznie rozmyślałam o kupnie namiotu, gdy tylko dotrzemy do Cerulean. Nie sukienkę, nie jedzenie. Namiot. Chociaż w sumie, dorzuciłabym jakąś sukieneczkę do zestawu. Przecież nic się nie stanie, jak sobie kupię jedną. Prawda?
Ale, ale... Teraz nie o tym. Udało nam się rozłożyć namiot i dzięki uprzejmości Skarmorego, rozpalić ognisko. Uśmiechnęłam się tylko do siebie i podziękowałam pokemonowi za jego pracę głaskając go delikatnie po dziobie.
- Ach. - Nic więcej nie mogłam powiedzieć. Steven jak zawsze o wszystkim pomyślał! Miał rację, że bym się krępowała. Nawet teraz, na samą myśl o kąpieli bez zasłonki lekko się zarumieniłam. Na szczęście jednak, Metagross był z nami. Uśmiechnęłam się do Stevena.
- Umm! To dobry pomysł, pójdę od razu. - Powiedziałam i podeszłam do swojej torby, z której wyciągnęłam wszystko, co potrzebne i udałam się w kierunku rzeki. Metagross już tam stał. Kiedy stałam już obok wielkiego pokemona dotknęłam go lekko dłonią i pogłaskałam delikatnie. Mimo iż miał stalowy pancerz, byl dosyć ciepły i miły. Na pewno wewnątrz miał dobre, szybko bijące serduszko! Uśmiechnęłam się do pokemona i podziękowałam za pomoc. Poklepałam go z czułością po pancerzu i po chwili stanęłam za nim. Rozebrałam się i powoli weszłam do wody. Nie była tak zimna, jak się spodziewałam, że będzie. Po krótkiej kąpieli wyszłam, wytarłam się ręcznikiem i ubrałam w lekką, letnią sukienkę, która robiła mi za koszulę nocną.
Wolnym krokiem podeszłam do Stevena i uśmiechnęłam się tylko.
- Co tam gotujesz? - Zapytałam siadając obok. - Ładnie pachnie! - Objęłam kolana rękoma i rozejrzałam się za Nessie i Togepim.
Powrót do góry Go down
Sponsored content





Gra Celestia - Page 8 Empty
PisanieTemat: Re: Gra Celestia   Gra Celestia - Page 8 Empty

Powrót do góry Go down
 
Gra Celestia
Powrót do góry 
Strona 8 z 14Idź do strony : Previous  1 ... 5 ... 7, 8, 9 ... 14  Next
 Similar topics
-
» MG Celestia
» Box - Celestia
» KP - Celestia
» Gra Celestia
» #027 Cerulean Gym | Celestia

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
 :: Off Top :: » Archiwum :: Gry-
Skocz do: