Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.



 
IndeksIndeks  Latest imagesLatest images  SzukajSzukaj  RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  

 

 Gra Berry'ego

Go down 
2 posters
Idź do strony : Previous  1, 2, 3  Next
AutorWiadomość
Berry
Początkujący Trener
Berry


Napisanych : 346
Dołączył : 24/03/2014

Gra Berry'ego - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Gra Berry'ego   Gra Berry'ego - Page 2 EmptyCzw 14 Sie 2014, 21:44

Niestety przez Emi gdzieś zabłądziliśmy, ale mam nadzieję, że nie ma sytuacji bez wyjścia i tak będzie także w tej sytuacji. Jestem jednak co raz bardziej napełniony pesymizmem, co do tej pory nie zdawało mi się często, gdyż w życiu zawsze starałem się patrzeć na wszystko przez "różowe okulary". Mimo to nie ma co się załamywać, na pewno wszystko zaraz się wyjaśni. Jednak zdenerwowanie i zaniepokojenie Marleny zaczyna co raz bardziej mnie załamywać. Natomiast to żółtawe stworzonko przyprawia mnie o prawdziwe dreszcze. Jestem naprawdę bardzo zdenerwowany. Mimo to staram się zachować zimną krew, bo jeśli wspólnie z Marleną nie rozwiążemy tej zagadki, Emi na pewno nam nie pomoże. Staram się więc dokładnie przyjrzeć temu stworkowi. A co jeśli to Pokemon? Warto to sprawdzić. W tym celu wyciągam swój PokeDex i staram się go nakierować tam, gdzie znajduje się stworzenie, jednocześnie je skanując. Gorzej jeśli to nie będzie Pokemon, chociaż tej myśli zupełnie do siebie nie dopuszczam.
Powrót do góry Go down
Shiny
Początkujący Trener
Shiny


Napisanych : 411
Dołączył : 25/04/2014
Wiek : 25
Skąd : Warszawa

Gra Berry'ego - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Gra Berry'ego   Gra Berry'ego - Page 2 EmptySob 16 Sie 2014, 13:08

Zeskanowanie tego dziwnego stworzenia, okazało się być niegłupim pomysłem. Skan bowiem wykazał dane, dzięki którym mogłeś się upewnić, że prześladowca faktycznie jest pokemonem, a w dodatku bardzo wyszkolonym.

Gra Berry'ego - Page 2 097 Gra Berry'ego - Page 2 097
H Y P N O Gra Berry'ego - Page 2 Male
Lv: 27
Typ: Gra Berry'ego - Page 2 Psychic
Natura: Dowcipna || Ability: Insomania
Ataki: Future Sight, Nasty Plot, Nightmare, Switcheroo, Pound, Hypnosis, Disable, Confusion, Headbutt, Poison Gas, Meditate, Psybeam
Sp. Attack: ? || Sp. Attack Limit: 0%

Marlena zerknęła ci przez ramię i również przyjrzała się skanowi.
- Spójrz na jego naturę. Najwidoczniej on tylko robi sobie z nas żarty... To chyba niegroźne, prawda? - powiedziała ci do ucha, starając się maksymalnie ściszyć głos. Widziałeś, że koleżanka jest strasznie przerażona, ale na szczęście nie zaczęła jeszcze panikować - zapewne gdyby tak się stało, Hypno tylko zacząłby żywić się jej emocjami, co zapewne zachęciłoby go do robienia dalszych psikusów. Trzeba było znaleźć jakieś bezpieczne wyjście z tej sytuacji.
Przez jeszcze kilka minut mogliście obserwować psychiczne zagrania żółtego stwora. Wytwarzał on różne, dziwne iluzje, na przykład ułożył w waszych umysłach wizję przebiegającej obok was grupy trenerów, do której twoja koleżanka chciała zagadać, jednak gdy tylko wyszeptała jedno słowo... ci zamienili się w przerażające duchy, na których widok pisnęła okropnie głośno. Następna sztuczka. Pokemon "przeniósł" was w jakieś pustynne tereny, które rozpłynęły się w momencie, gdy usłyszeliście jakiś kobiecy głos.
- Hypno?! Gdzie ty znowu się podziewasz?!
Oczywiście pomyśleliście sobie, że to kolejny, głupi żart. Jednak tym razem znowu znaleźliście się na tej samej ścieżce, co wcześniej, a przed wami stanęła jakaś kobieta, która nie wywoływała na pierwszy rzut oka żadnych podejrzeń.
- O nie... on też wam to zrobił? - zakłopotała się nagle. Nie wiedziałeś, skąd ona to wiedziała, aż do czasu, kiedy kątem oka spojrzałeś na Marlenę. Twoją koleżankę spotkało to samo, co Emi - cała zbladła i jakby została oczyszczona z wszelkich emocji. - Chłopcze, czy mnie słyszysz? Hej, widziałeś tu takiego żółtego pokemona?
Powrót do góry Go down
Berry
Początkujący Trener
Berry


Napisanych : 346
Dołączył : 24/03/2014

Gra Berry'ego - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Gra Berry'ego   Gra Berry'ego - Page 2 EmptyNie 17 Sie 2014, 16:24

Moje podejrzenia okazały się słuszne i naszym prześladowcą był Pokemon. Dobrze, że go zeskanowałem, chociaż z drugiej strony okazało się, że jest już bardzo doświadczony, także nie było szans na jakąkolwiek walkę z nim. Czasami jednak lepiej żyć w niewiedzy.
Żarty Hypno były przerażające i mnie nie bardzo śmieszyły, moje towarzyszki również nie były zachwycone. Mam nadzieję, że zaraz uwolnimy się od żółtego Pokemona i będziemy mogli kontynuować swą podróż. Właściwie dobrze by było mieć jakiegoś psychicznego stworka w swojej drużynie, bo chociaż jego trening jest trudny, to w przyszłości może przynieść niesamowite efekty.
Obecność tej kobiety trochę mnie zaskoczyła, ale jednocześnie mam nadzieję, że ona w jakiś sposób sobie z nim poradzi. Czy ona jest jego trenerką? Ciężko powiedzieć, ale już zaraz wszystko powinno stać się jasne.
- Oczywiście, słyszę Panią. Przed chwilą widzieliśmy tutaj Pokemona o nazwie Hypno. Nie ukrywam, że mocno nas przestraszył swoimi przerażającymi dowcipami.
Sprawdzam w międzyczasie, jak tam Emi i Marlena. Mam nadzieję, że już się po wszystkim otrząsnęły.
Powrót do góry Go down
Shiny
Początkujący Trener
Shiny


Napisanych : 411
Dołączył : 25/04/2014
Wiek : 25
Skąd : Warszawa

Gra Berry'ego - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Gra Berry'ego   Gra Berry'ego - Page 2 EmptySro 20 Sie 2014, 11:40

- To moja wina. Przepraszam... - zaczęła kobieta lekko zawstydzonym głosem. Przerwała w momencie, gdy krzaki niedaleko was podejrzanie się zatrzęsły. Oczywistą oczywistością był fakt, że to kolejny kawał Hypno, o czym świadczył ten drażniący śmiech dobiegający ze wszystkich stron. Z czasem te odgłosy zaczęły być wręcz bolesne dla ucha, przez co zdawało ci się, że nie słyszysz własnych myśli. Kobieta była równie roztrzęsiona, jednak postanowiła spróbować coś z tym faktem zrobić. Sięgnęła do torby i wyjęła z niej dziwnego, różowego pokeballa, ścisnęła go mocno w dłoni i kiedy chciała wyrzucić go wprost w zarośla... krajobraz znowu się zmienił. Tym razem wylądowaliście na lodowej pustyni. Choć miejsce wydawało się być rzeczywiste, to łatwo mogłeś zorientować się, że to jedynie iluzja, chociażby po tym, że nie odczuwałeś żadnej widocznej zmiany temperatury.
- Nie dam się nabrać, kolego - mruknęła kobieta i zamaszystym ruchem wyrzuciła z dłoni kulę w miejsce, gdzie niegdyś znajdowały się krzaki, a wówczas jedynie warstwa gęstego śniegu. Kiedy pokeball znalazł się tuż przy w przeszkodzie... magicznym sposobem iluzja zniknęła, a Hypno, którego niedawno w całości mogłeś podziwiać tylko na ekranie pokedexu, teraz stał przed tobą. Z głupim uśmiechem na twarzy został złapany w różową kulę... i tyle go widziałeś.
- Całe szczęście... - odetchnęła z ulgą kobieta, po czym pochyliła się nad kulą. Złapała ją, a następnie wsadziła do przezroczystego, solidnie wykonanego pudełka. - Tak na wszelki wypadek. Już nie będziesz stroił sobie żartów z innych ludzi.
Po chwili Marlena zdołała się otrząsnąć z hipnozy. To wyglądało tak, jakby dopiero się obudziła i gdyby nie twoja szybka, instynktowna reakcja w postaci złapania jej, ta boleśnie wylądowałaby na ziemi.
- Co do...? - mruknęła pod nosem, nadal mrugając oczami. - Gdzie Emi?
No właśnie. Gdzie Emi? Odwróciłeś się w kierunku ścieżki, na której stała jeszcze parę minut temu. Teraz nic tam nie widziałeś. Czyżby to nie był koniec problemów?
Właścicielka psotnego pokemona popatrzyła na was tak, jakby chciała coś powiedzieć. Jednak milczała. Widocznie nie miała odwagi, po tej całej przygodzie, po części spowodowanej jej winą.


Dawno nie było odpisu. Wybacz, wyleciało mi z głowy @@'
Powrót do góry Go down
Berry
Początkujący Trener
Berry


Napisanych : 346
Dołączył : 24/03/2014

Gra Berry'ego - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Gra Berry'ego   Gra Berry'ego - Page 2 EmptySro 20 Sie 2014, 14:12

Strasznie ciesze się z tego, że już wszystko się wyjaśniło. Za wszystkim stał psotliwy Hypno i właściwie jestem w stanie wszystko mu wybaczyć. Zarówno jemu, jak i jego trenerce. Zawsze są jakieś pozytywy - mogliśmy błyskawicznie przenieść się w miejsca, których pewnie nigdy nie mielibyśmy okazji odwiedzić. Sielanka trwa aż do momentu, kiedy wspólnie uświadamiamy sobie, że nie ma z nami naszej przyjaciółki - Emi. Będąc ogromnie zdenerwowany energetycznie rozglądam się po okolicy. A co jeśli Emi została przeniesiona w jakieś inne miejsce? Nie, to raczej niemożliwe, wątpię żeby Hypno miał aż takie umiejętności. Chociaż z drugiej strony osobiście mieliśmy okazję przekonać się, że Hypno jest naprawdę potężny.
-Sama pani widzi, że sytuacja jest fatalna. Ale mam pytanie, może posiada pani jakiegoś innego, silnego Pokemona, który byłby w stanie odnaleźć naszą przyjaciółkę?
Czekam na jej reakcję jednocześnie szukając Emi. Zapewne Marlena także dołączy się do poszukiwań. A może dołączy się także Swablu i Growlithe?

Spoko, spoko ^_^
Powrót do góry Go down
Shiny
Początkujący Trener
Shiny


Napisanych : 411
Dołączył : 25/04/2014
Wiek : 25
Skąd : Warszawa

Gra Berry'ego - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Gra Berry'ego   Gra Berry'ego - Page 2 EmptyCzw 21 Sie 2014, 21:02

Kiedy kobieta zrozumiała, że to jeszcze nie koniec waszych problemów, załamała się lekko, jednak zdołała zachować wystarczająco dużo spokoju, by podjąć jakieś działania w tej sprawie. Korzystając z twojej rady wypuściła pokemona, który po opuszczeniu pokeballa natychmiast rozprostował skrzydła i wzbił się w powietrze, zatrzymując się niewiele ponad głową swojej trenerki.
Gra Berry'ego - Page 2 QBul8Dz
- Honchkrow. Jesteś nam potrzebny w poszukiwaniach pewnej dziewczyny - zaraz po słowach skierowanych do ptaka, kobieta zwróciła wzrok w waszym kierunku. - Musicie podać krótki opis wyglądu waszej koleżanki. Inaczej będzie mu ciężko ją znaleźć.
Marlena natychmiast ożyła i szybko wyjaśniła granatowemu ptaku, kogo ma szukać.
- Długie, blond włosy. Ubrana w niebieski strój... białą podkoszulkę... ma też pas z przyczepionymi pokeballami! - po tych słowach pokemon pokiwał głową i natychmiast wybił się w powietrze, za chwilę znikając za koronami drzew. - Przyda się nam się więcej wsparcia. Taillow, leć szukać Emi!
Kolejny pokemon opuścił swojego pokeballa. Taillow wyglądał na wyraźnie zmieszanego i nie zbyt rozumiał, o czym ględzi jego trenerka. Spojrzał na nią głupawym wzrokiem, po którym Marlena nerwowo przeczesała dłonią włosy. Przez całą tą sytuację zapomniała, że przecież jej pokemon tylko raz w życiu widział jej przyjaciółkę i nie zapamiętał dokładnie jej wyglądu - nie wspominając już o imieniu. Zdecydowała się zaznajomić go z tym samym opisem, który podyktowała Honchkrowowi. Ptak pokiwał głową i ruszył wykonać jej polecenia, jednak zdziwienie nie zeszło z jego twarzy.
Akcja ratunkowa rozpoczęła się. Pokemony przyczesywały teren z powietrza, zaś wy biegliście wzdłuż ścieżki. Nie działo się nic przełomowego, aż do czasu, kiedy w końcu opuściliście ten nieprzyjemny, ponury skrawek lasu. Znaleźliście się na oświetlonej promieniami słońca ścieżce, wokół której roiło się wiele trenerów i pokemonów. To, co zobaczyłeś zwaliło cię z nóg. Jak gdyby nigdy nic była wśród nich wasza koleżanka, która rozmawiała akurat z jakimś czarnowłosym chłopakiem. Marlena aż zamilkła z wrażenia.
- O! Tu jesteście? - zawołała Emi, machając do was ręką. Szepnęła coś do chłopca i biegiem ruszyła w waszym kierunku. - Gdzie wyście się podziewali? Budzę się w środku lasu, zupełnie sama. Chcieliście się mnie pozbyć?
Uśmiechnęła się lekko na końcu zdania.
- Zwariowałaś? My chodzimy, szukamy cię, a ty sobie spokojnie gadasz z jakimś chłopakiem? - wybuchła nagle Marlena. Koleżanka spojrzała na nią ze zdziwieniem.
- ...Ale o co ci chodzi?
Tymczasem kobieta zwróciła się do ciebie, nie wtrącając się w mały spór koleżanek.
- Wygląda na to, że wszystko w porządku. Jeszcze raz przepraszam za tą całą sytuację.
Powrót do góry Go down
Berry
Początkujący Trener
Berry


Napisanych : 346
Dołączył : 24/03/2014

Gra Berry'ego - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Gra Berry'ego   Gra Berry'ego - Page 2 EmptyCzw 21 Sie 2014, 22:20

Faktycznie kobieta, a raczej jej Pokemon sprawił nam niemało kłopotów, ale przynajmniej nieznajoma zechciała nam pomóc. Dobrze, że miała przy sobie kolejnego Pokemona, którym okazała się być czarna, potężna ptaszyna. Podobnie jak Hypno musiał być to naprawdę nieźle wyszkolony Pokemon. Dobrze, że Marlena jest w tej sytuacji na tyle opanowana, że potrafi dokładnie opisać wszystkie szczegóły i znaki szczególne Emi. Ja osobiście już zapomniałem, w co była dzisiaj ubrana. Dobrze, że do poszukiwań dołączyła również swojego Pokemona - Tailow'a. W końcu podobnie jak Pokemon nieznajomej Tailow również jest ptakiem, więc latając ma duże szanse na odnalezienie "zguby". Dopiero po chwili wpadam na pomysł, że Swablu i Growlithe też mogłyby włączyć się w poszukiwania. W końcu ognisty starter to pies, a wiadome, że psy są świetnymi tropicielami, natomiast niebiańska ptaszyna z oczywistych względów potrafi latać. Na szczęście jednak okazuje się, że Emi w końcu się odnalazła. Jednakże jej zachowanie wydaje się być co najmniej dziwne. Rozumiem, że ona zawsze działa spontanicznie, ale ta sytuacja była jakaś wyjątkowa. Zdaję sobie sprawę z tego, że Emi zgubiła się na wskutek psychicznych działał Hypno, ale po jej charakterze wnioskowałbym raczej, że sama panicznie i totalnie niezorganizowanie będzie chciała nas znaleźć, a ona tymczasem sobie plotkuje. Psychiczny stworek sporo namieszał, ale mam nadzieję, że to przejściowe. Pora jednak wyjaśnić całą tą sytuację.
- Wiesz, co Emi. Ta sprawa jest strasznie dziwna, ale mam wytłumaczenie. Zapewne Hypno po prostu trochę namieszał w czasoprzestrzeni, stąd też te zjawisko. Na szczęście jednak już wszystko jest w porządku. Nasz oprawca został zamknięty szczelnie w PokeBallu i obecnie nie grozi nam żadne niebezpieczeństwo. Możemy więc kontynuować swoją podróż.
Oddycham z ulgą, bo wszystko dobrze się skończyło. Niewiele było trzeba, a moglibyśmy być świadkami jakiejś większej tragedii. Kobieta, która jest właścicielką obu Pokemonów zachowała się przynajmniej honorowo - tego jej nie mogę odmówić.
- Nic się nie stało. Mam nadzieję, że uda się pani zapanować nad Hypnem i dobrze wspólnie spożytkujecie jego niesamowite zdolności. Teraz chyba nadszedł czas na pożegnanie. Może jeszcze kiedyś się spotkamy? Do widzenia i powodzenia!
Żegnam się z kobietą. Czekam na Marlenę i Emi. Chyba wreszcie możemy kontynuować naszą podróż. No chyba, że znów coś stanie nam na drodze.

Przepraszam, jakoś się rozpisałem.
Powrót do góry Go down
Shiny
Początkujący Trener
Shiny


Napisanych : 411
Dołączył : 25/04/2014
Wiek : 25
Skąd : Warszawa

Gra Berry'ego - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Gra Berry'ego   Gra Berry'ego - Page 2 EmptyPią 22 Sie 2014, 19:03

Dopiero po twoich wyjaśnieniach Emi poczerwieniała na twarzy i drapiąc się nerwowo po głowie, przeprosiła za to, że musieliście się o nią martwić. Marlena również zrozumiała swój błąd i również wyraziła skruchę za swoje wybuchowe zachowanie. Nie trzeba było długo czekać, by dziewczęta zaczęły rozmawiać ze sobą jak dawniej, a mianowicie żartując i opowiadając o tym, co się im przytrafiło, gdy zostały rozdzielone.
Tymczasem kobieta ponownie zwróciła się do ciebie.
- Dobrze, że nic się nikomu nie stało, jednak nadal mi głupio, że w tak głupi sposób przerwałam wam podróż. Mam nauczkę na przyszłość, by lepiej pilnować tego łobuza...
Na chwilę przerwała, gdy zza drzew wyłoniły się dwa ptaki, jeden należący do niej, drugi do twojej koleżanki.
- Koniec poszukiwań, Honch. Dziękuję za pomoc - właścicielka ogromnego, puszystego ptaka zbliżyła się doń i pogłaskała go czule po głowie. Postanowiła także poczęstować go jakimś przysmakiem, który wyjęła ze swojej torebki. Grzebiąc w torbie natknęła się na jeszcze jedną rzecz, na którą spojrzała uważnie, po czym przeniosła wzrok na ciebie i jeszcze raz na ten przedmiot. Zmieniła pozycję z powrotem na stojącą i popatrzyła na ciebie z uśmiechem. - Trzymaj, chłopcze. Żebyście chociaż pozytywnie mnie zapamiętali.
Kobieta wyjęła podarunek ze szklanego pojemnika i nie pytając o zdanie wcisnęła ci go w ręce. Dopiero teraz mogłeś lepiej się mu przyjrzeć i zrozumieć, że to wcale nie jest byle rzecz, a prawdziwe, biało-zielone jajo, z którego ma wykluć się żywe stworzenie.
Gra Berry'ego - Page 2 Spr_5b_Egg
- Nawet nie odmawiaj! Jestem hodowcą, więc dla mnie to drobiazg. Nie wiem, co się z niego wykluje, ale myślę, że obserwowanie jego życia będzie dla was świetną zabawą. Powodzenia! - kobieta pomachała wam na odchodne, po czym odeszła gdzieś w kierunku miasta, które niedawno opuściliście.

Jajo, które trzymałeś w dłoniach niesamowicie zainteresowało twoje towarzyszki. Przerwały na chwilę plotkowanie i zbliżyły się do ciebie, uważnie przyglądając się podarunkowi.
- Nigdy nie widziałam czegoś takiego. Ciekawe kiedy się wykluje - pierwsza zwróciła się Marlena.
Powrót do góry Go down
Berry
Początkujący Trener
Berry


Napisanych : 346
Dołączył : 24/03/2014

Gra Berry'ego - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Gra Berry'ego   Gra Berry'ego - Page 2 EmptyPią 22 Sie 2014, 22:01

No dobrze, teraz nadszedł oficjalny koniec naszych kłopotów. Mam nadzieję, że pójdzie nam już z górki i będziemy mogli osiągać cele naszej wspólnej podróży. Najbardziej ciesze się w sumie z tego, że między mną, Emi i Marleną już wszystko jest tak, jak dawniej. Naprawdę nie przeżyłbym chyba tego, gdyby nasza przyjaźń została wyparta przez dowcipnego Pokemona.
Jestem wdzięczny kobiecie, że to właśnie mi powierzyła opiekę nad jajem. Ale po przemyśleniu będę nieskromny - jestem najlepszym kandydatem z naszej trójki. Zapewne lepszym niż wybuchowa Marlena i dziecinna Emi.
- Bardzo pani dziękuje. Mam nadzieję, że kiedyś się spotkamy i dowie się pani, co wykluło się z tegoż jajeczka.
- No to co, ruszamy dalej?
Zwracam się do przyjaciółek i sam wychodzę naprzód. Dzisiejszy dzień pełen był, a właściwie ciągle jest bardzo emocjonujący, także myślę, że wkrótce będziemy musieli trochę odpocząć. Na razie jednak musimy znaleźć jakieś schronisko.
- Ja też jestem ciekaw, co się z tego wykluje. Oby stało się to jak najszybciej.
Powrót do góry Go down
Shiny
Początkujący Trener
Shiny


Napisanych : 411
Dołączył : 25/04/2014
Wiek : 25
Skąd : Warszawa

Gra Berry'ego - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Gra Berry'ego   Gra Berry'ego - Page 2 EmptySob 23 Sie 2014, 22:19

Po zakończeniu oględzin tajemniczego jajka, w końcu wróciliście do najważniejszego punktu, a mianowicie podróży. Wraz z przyjaciółkami skierowałeś swe kroki na tę właściwą ścieżkę, z której już mogłeś dostrzec dachy budynków nieśmiało wyłaniające się zza drzew. A to oznaczało tylko jedno. Cel był blisko.
Przedzieraliście się szlakiem, wokół którego mieściły się wyłącznie gęsto zarośnięte trawą polanki. Korzystając z ciepłego, słonecznego dnia wiele osób postanowiło wybrać się na polowanie na tutejszych pokemonowych mieszkańców - powyżej nich latało sporo niewyróżniających się specjalnie ptaków, a także kilka czerwonych ważek, które cieszyły się chyba największym zainteresowaniem. Dzieciaki z trudem próbowały pochwycić je w siatki na motyle, jednak przychodziło im to z wielkim trudem.
Stworki kroczące po ziemi nie wywierały specjalnego zainteresowania. Co jakiś czas w trawie przelazł jakiś Caterpie, czy inny robak. Spośród tego całego tłumu najbardziej wyróżniał się pewien małpi koleżka. Kroczył on swobodnie poprzez ścieżkę, zajadając się przy tym bananem. Wyczuwszy na sobie czyjś wzrok, maluch odwrócił się na chwilę w waszym kierunku.
Gra Berry'ego - Page 2 511
Powrót do góry Go down
Berry
Początkujący Trener
Berry


Napisanych : 346
Dołączył : 24/03/2014

Gra Berry'ego - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Gra Berry'ego   Gra Berry'ego - Page 2 EmptySob 23 Sie 2014, 23:55

A więc powoli dochodzimy do jakiegoś miasteczka i jednocześnie celu naszej dzisiejszej podróży. Świetnie, lepiej ten dzień nie mógł się zakończyć, niż otrzymaniem tegoż jajeczka. Mimo tego, że ciekawość cały czas mnie zżera będę musiał jeszcze poczekać, ale będę czekał tyle, ile będzie to konieczne.
Przemieszczając się przez pobliskie okolice jednocześnie podziwiam ich piękno. Ten krajobraz jest zupełnie zwykły, ale bardzo urodliwy. Z przyjemnością mogę pooglądać Pokemony, których dotychczas nigdy nie widziałem. Najciekawszym stworkiem niewątpliwie okazuje się zielony małpiszonek. Niestety, jak dla mnie nie wygląda on zbyt interesująco, ale może któraś z moich towarzyszek chciałaby go pochwycić? A z drugiej strony może to ja bym z nim zawalczył, żeby sprawdzić możliwości Swablu?
Powrót do góry Go down
Shiny
Początkujący Trener
Shiny


Napisanych : 411
Dołączył : 25/04/2014
Wiek : 25
Skąd : Warszawa

Gra Berry'ego - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Gra Berry'ego   Gra Berry'ego - Page 2 EmptyPon 25 Sie 2014, 15:12

Początkowo wszyscy wyminęliście małpkę, przez co pomyślałeś, że dziewczyny również nie chcą jej łapać. Dopiero po kilku krokach jedna z nich zatrzymała się, zamyśliła się na chwilę, po czym zerknęła do tyłu.
- W sumie to całkiem uroczy z niego pokemon. Chyba spróbuję z nim zawalczyć - odparła Marlena. - Jak chcecie, to pokręćcie się po okolicy. Nie musicie czekać. Tylko spotkajmy się tu za jakiś czas!
Koleżanka obdarzyła was przyjaznych uśmiechem i, nie czekając na odpowiedź, odeszła w stronę małpki trzymając w ręku ball z jej Taillowem. Emi popatrzyła na ciebie, jakby licząc, że pierwszy zabierzesz głos. Oboje mieliście już po jednym pokemonie, ale nic nie stało na przeszkodzie, aby wybrać się na jakąś krótką wyprawę poszukiwawczą i złapać kolejnego, lub po prostu stoczyć walkę dla samego treningu. Kątem oka zauważyłeś, że Marlena rozpoczęła już starcie z małpim koleżką, a wokół niej zebrało się kilku młodych gapiów.
- To co, idziemy? Mam wrażenie, że znajdziemy tam coś ciekawego! - odezwała się nagle Emi, palcem wskazując na poboczną ścieżkę na polanie. Nie łaziło tam mnóstwo ludzi, więc być może nie nikt nie zdążył jeszcze sprzątnąć wam z przed nosa ciekawszych gatunków.
Powrót do góry Go down
Berry
Początkujący Trener
Berry


Napisanych : 346
Dołączył : 24/03/2014

Gra Berry'ego - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Gra Berry'ego   Gra Berry'ego - Page 2 EmptyPon 25 Sie 2014, 22:21

Ciesze się, że Marlena zdecydowała się na próbę złapania zielonej małpki. Wygląda na dosyć ciekawego Pokemona, chociaż raczej nie stworzonko nie znalazłoby miejsca w mojej drużynie, dlatego też postanowiłem nie starać się przyłączać go do siebie. Mam jednak nadzieję, że moja przyjaciółka pokona i pochwyci roślinnego stwora.
Podróżowanie z Emi nie było zbyt mądre, ale chyba nie mam wyjścia. Lepsze to, niż podróżowanie samotne. Idąc więc z nią rozglądam się po okolicy. Faktycznie trening dla moich Pokemonów byłby wręcz wskazany, a gdybym znalazł jakiś ciekawy okaz - mógłbym faktycznie spróbować go złapać. Rozglądam się więc cały czas szukając Pokemonów.
Powrót do góry Go down
Shiny
Początkujący Trener
Shiny


Napisanych : 411
Dołączył : 25/04/2014
Wiek : 25
Skąd : Warszawa

Gra Berry'ego - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Gra Berry'ego   Gra Berry'ego - Page 2 EmptyWto 26 Sie 2014, 11:25

Ruszyliście wzdłuż ścieżki, wokół której rosło parę drzew i krzewów bogatych w leśne owoce. Po ziemi pełzła gromadka robaków jednego, nieznanego ci gatunku, która nie zbyt zwracała uwagę na otaczające je otoczenie.
Gra Berry'ego - Page 2 265
Nie dziwił specjalnie fakt, że Emi tylko skrzywiła się na ich widok i wyszła na przód, jakby chciała je jak najszybciej wyminąć. Szła przed siebie niezbyt uważnie obserwując teren, przez co tylko ty dostrzegłeś jakąś małą wiewiórkę przeskakującą z drzewa na drzewo:
Gra Berry'ego - Page 2 587
Poruszała się ona na tyle szybko, że pewnie gdyby nie częściowe, żółte umaszczenie również byś ją przeoczył.
Powrót do góry Go down
Berry
Początkujący Trener
Berry


Napisanych : 346
Dołączył : 24/03/2014

Gra Berry'ego - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Gra Berry'ego   Gra Berry'ego - Page 2 EmptySro 27 Sie 2014, 10:53

Robaczek, którego spotkaliśmy faktycznie nie wyglądał zbyt interesująco. Chociaż z tego, co wiem ma bardzo ciekawą ewolucję, ale może również przeobrazić się w łagodnie mówiąc niezbyt piękną ćmę, która wątpię, żeby zrobiła jakiekolwiek wrażenie podczas pokazów Pokemonów. Dlatego też na razie nie ryzykuje i robala być może postaram się uchwycić, ale na pewno w późniejszym czasie. Moją uwagę natomiast bardziej przykuwa ta wiewiórka. Wygląda słodko, ale jednak nie widzę dla niej w miejsca w mojej drużynie. Mimo to skanuję tegoż Pokemona. Niezależnie od skanu myślę jednak, że Growlithe mógłby z nim zawalczyć, dlatego też wyciągam PokeBall właśnie z psiakiem!
- Growlithe, zaczynamy. Zmierzymy się z tą latającą wiewiórkę, także nie będzie to dla nas łatwe zadanie, ale damy radę! Gdyby tylko wiewióreczka starała się zaatakować czymkolwiek elektrycznym, wówczas wykop tunel za pomocą Dig'u! Ziemia powinna zniwelować elektro ataki! Kiedy natomiast Emolga, bo tak nazywa się ten Pokemon skończy atakować - wyjdź z ziemi i zaatakuj go Ember'em! Przypalaj go ogniem jak najdłużej, a kiedy już skończysz postaraj się w jakiś sposób dosięgnąć rywala oraz pogryźć go trochę Bite'm! Następnie zaś całą powierzchnią swojego ciała postaraj się przygnieść go do jednego z drzew, zbliż się do rywala i dosłownie naparzaj go Ember'em!
Przyglądam się poczynaniom psiaka - mamy nieco utrudnione zadanie, bo nasz przeciwnik potrafi latać, także ataki bezpośrednio po wykopywaniu tunelów będą nieskuteczne. Mimo to mam nadzieję, że Growlithe da radę!
Powrót do góry Go down
Shiny
Początkujący Trener
Shiny


Napisanych : 411
Dołączył : 25/04/2014
Wiek : 25
Skąd : Warszawa

Gra Berry'ego - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Gra Berry'ego   Gra Berry'ego - Page 2 EmptyCzw 28 Sie 2014, 12:51

Przed rozpoczęciem walki wyjąłeś dex, który przedstawił następujące informacje o dzikim pokemonie:

Gra Berry'ego - Page 2 587 Gra Berry'ego - Page 2 587
E M O L G A Gra Berry'ego - Page 2 Female
Lv: 7
Typ: Gra Berry'ego - Page 2 Electric Gra Berry'ego - Page 2 Flying
Natura: Sprytna || Ability: Static
opis abillity - Przy kontakcie fizycznym istnieje 10% szans na sparaliżowanie przeciwnika.
Ataki: Thunder shock, Quick Attack, Tail Whip, Aerial Ace
Sp. Attack: ? || Sp. Attack Limit: 0%
Wiewiórka zdziwiła się przeprowadzonym atakiem. Mimo to nie uciekła i wręcz chętnie ruszyła do walki. Zaczęła od Thunder Shocku, przed którym Growlithe skutecznie uciekł, zakopując się pod ziemię. Gdy z niej wyskoczył, został przez wiewiórkę powitany tym samym atakiem, który na początku jej nie wyszedł. Psiak natychmiast odwdzięczył się ognistym ruchem. Pokemony wzajemnie obijały się do końca walki, jednak to Emolga miała przewagę - ze względu, iż mogła swobodnie unikać wzlatując w powietrze i... Growlithe nie do końca odzyskał siły po ostatniej walce!

53% Gra Berry'ego - Page 2 58 vs. Gra Berry'ego - Page 2 587 71%
Powrót do góry Go down
Berry
Początkujący Trener
Berry


Napisanych : 346
Dołączył : 24/03/2014

Gra Berry'ego - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Gra Berry'ego   Gra Berry'ego - Page 2 EmptyCzw 28 Sie 2014, 13:03

Zdaję sobie sprawę z tego, że Grow jest jeszcze nieco zmęczony po niedawno stoczonej walce, ale po zakończeniu tej z Emolgą będzie czekał na niego jak najbardziej zasłużony odpoczynek.
- Growlithe, poznaliśmy teraz wszystkie ataki naszego przeciwnika i nasze szanse na zwycięstwo wzrastają. Jak już wcześniej mówiłem - gdy tylko zauważysz, że wiewiórka próbuje atakować Thundershockiem, szybciutko zacznij kopać tunel, ażeby schować się pod ziemią. Emolga nie będzie atakowała przecież cały czas, bo w końcu musi stracić choć trochę elektrycznej energii - wówczas wystawiaj swój łepek, żeby zaatakować go Ember'em. Spójrz, w którą stronę porusza się Emolga i "śledź ją", ale staraj się zrobić to pod ziemią, głównie za sprawą swojego świetnego węchu. Efektownie wyskocz spod ziemi i jeszcze raz przygotuj dla niego Ember! Za pomocą Dig'u wykop sobie koło siebie małą "fortecę", gdzie będziesz mógł unikać jego Thundershock'u, po jakimś czasie wybiegnij na nią i ponownie zaatakuj Ember'em! Zrób wszystko, aby choć trochę go podpalić. Kiedy natomiast wiewiórka będzie w locie próbując wykonać Aerial Ace, bądź po prostu będzie starała się unikać twoich ataków - strąć ją z powietrza Ember'em, a następnie mocno ugryź Bite'm! Przez dosłownie chwilę dość mocno pomęcz swojego przeciwnika trzymając go w swoich kłach. Uważaj jednak i po chwili postaraj się rzucić nim o wykopaną wcześniej malutką fortecę. Przysyp Pokemona ziemią, po czym nieustannie atakuj go Ember'em! Atakuj tak długo, jak tylko będziesz w stanie!
Nieco poddenerwowany przyglądam się temu pojedynkowi, który mam nadzieję uda nam się wygrać. Przy okazji spoglądam, co ciekawego porabia Emi. Obserwuje nasz pojedynek, czy może wyruszyła na samodzielne poszukiwania?
Powrót do góry Go down
Shiny
Początkujący Trener
Shiny


Napisanych : 411
Dołączył : 25/04/2014
Wiek : 25
Skąd : Warszawa

Gra Berry'ego - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Gra Berry'ego   Gra Berry'ego - Page 2 EmptyCzw 28 Sie 2014, 13:50

Tym razem strategia okazała się bardziej rozbudowana i przemyślana. Growlithe zaczął sobie radzić o wiele lepiej, nawet udało mu się podpalić wiewiórkę, jednak ona również dawała pieskowi we znaki. Najciężej było mu unikać licznych ataków Aerial Acem, które ta potrafiła wykonywać najlepiej. Krążąc w powietrzu skutecznie unikała Embera i wówczas atakowała.


33% Gra Berry'ego - Page 2 58 vs. Gra Berry'ego - Page 2 587 44% BURN
Emi przez chwilę obserwowała waszą walkę, do czasu, kiedy zobaczyła jakiegoś dzikiego Pidgeya. Również postanowiła sprawdzić się w pojedynku.
Powrót do góry Go down
Berry
Początkujący Trener
Berry


Napisanych : 346
Dołączył : 24/03/2014

Gra Berry'ego - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Gra Berry'ego   Gra Berry'ego - Page 2 EmptyCzw 28 Sie 2014, 14:00

Jest naprawdę dobrze i choć przegrywamy - wciąż mamy okazję to wygrać.
- Dobrym pomysłem będzie tutaj walka na czas, w końcu Emolga jest poparzona i status ten będzie cały czas skutecznie ją osłabiał, ażeby więc jakoś to wzmocnić i nie dać szans Emoldze na ucieczkę raz jeszcze zaatakuj przeciwnika Ember'em! Martwią mnie trochę Aerial Ace wiewiórki, ale mam na to pewien sposób - strzelanie Ember'ami nie zawsze wychodziło, dlatego też kiedy tylko Emolga będzie leciała w twoim kierunku - chowaj się do wcześniej wykopanych tunelów, lub ewentualnie wykop nowe i szybko się do niego chowaj. Wystaw tylko swój łepek, żeby namierzyć rywala i strzel w niego Ember'em! Nie wychodź na razie z tunelu, bo elektro wiewióra może ponownie dopaść cię Aerial Ace'm! Dobrym pomysłem byłoby zablokowanie jakoś części ciała, za pomocą której wiewióra potrafi fruwać. Postaraj się więc na początku wystrzelić Ember, ale na parę metrów przed nim. Błyskawicznie jednak zacznij biec w jego kierunku i mocno ugryź go w żółte skrzydło [?], żeby jednak wzmocnić efekt - dodatkowo przypiecz owe skrzydło Ember'em! Całą powierzchnią swojego ciała wbij go mocno w jedno z drzew i dodatkowo postaraj się zakończyć tą walkę cały czas wypuszczając z siebie Ember! Jeśli jednak wiewiór będzie w stanie jeszcze się poruszać - wskocz do tunelu i przez jakiś czas zupełnie z niego nie wychodź. Niech poparzenie całkowicie go wykończy. Gdyby jednak i to się nie udało, wyjdź z ziemi i ostatecznie zaatakuj go Ember'em!
Powrót do góry Go down
Shiny
Początkujący Trener
Shiny


Napisanych : 411
Dołączył : 25/04/2014
Wiek : 25
Skąd : Warszawa

Gra Berry'ego - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Gra Berry'ego   Gra Berry'ego - Page 2 EmptyCzw 28 Sie 2014, 20:42

Odrobienie strat nie było takie proste. Oba pokemony nieźle się już zmęczyły, lecz mimo to próbowały dawać z siebie jak najwięcej. Wkrótce Growlithe troszkę dogonił Emolgę, dzięki dobrze rozegranym akcjom z użyciem Dig. Wiewiórka również nie próżnowała. Na koniec walki zdołała sparaliżować psa, przez co ten z trudem wykonywał jakiekolwiek polecenia. Ostatecznie powaliła go na ziemię Aerial Acem.
I kiedy już myślałeś, że pies przegrał, wiewiórka poczuła na sobie skutki poparzenia, skrzywiła się z bólu i straciła równowagę, przez co również wylądowała na trawie. Walka zakończyła się remisem!

Spoiler:

- Niesamowita walka! - usłyszałeś za sobą głos jakiegoś młodego chłopca, zaciskającego pięści z zachwytu. Dopiero teraz go zauważyłeś.
Powrót do góry Go down
Berry
Początkujący Trener
Berry


Napisanych : 346
Dołączył : 24/03/2014

Gra Berry'ego - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Gra Berry'ego   Gra Berry'ego - Page 2 EmptyCzw 28 Sie 2014, 21:57

Ta walka była naprawdę świetna i oba Pokemony dały z siebie wszystko. Oczywiście jestem bardzo dumny z psiaka, ponieważ ten był nieco zmęczony, a i tak udało mu się zremisować, co uważam za spore osiągnięcie w walce z tak wymagającym rywalem. Emolga nawet trochę mnie do siebie przekonała, ale niestety nie będę mógł dołączyć jej do swojej drużyny. Muszę skupić się nieco na treningu innych Pokemonów. Mimo to staram się pochwycić wiewiórkę. W tym celu oczywiście rzucam w nią PokeBallem.
- Growlithe, czeka cię długi odpoczynek. Dziękuje za twoje poświęcenie.
Cofam psiaka i z niecierpliwieniem czekam na ewentualne pochwycenie elektrycznej wiewiórki.
- Hej, jestem Mike. Dzięki za słowa uznania. Growlithe naprawdę świetnie się dzisiaj spisał.
Zwracam się do nieznajomego. Sprawdzam kątem oka, gdzie obecnie znajduje się Emi.
Powrót do góry Go down
Shiny
Początkujący Trener
Shiny


Napisanych : 411
Dołączył : 25/04/2014
Wiek : 25
Skąd : Warszawa

Gra Berry'ego - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Gra Berry'ego   Gra Berry'ego - Page 2 EmptyCzw 28 Sie 2014, 22:36

Wyrzuciłeś balla w kierunku wiewiórki, który po chwili otworzył się i pochwycił pokemona. Przez chwilę kula poruszała się, przez co czułeś ogarniające cię poczucie niepewności. Na szczęście nie trwało to długo. Emolga była na tyle wyczerpana, że walczyła z kulą tylko przez chwilę, po czym w końcu odpuściła, tym samym czyniąc cię posiadaczem kolejnego pokemona!
Zanim schowałeś pieska do pokeballa, ten wysilił się na obdarzenie cię niewielkim, lecz szczerym uśmiechem. Zaraz po tym zniknął pod osłoną czerwonego promienia.
- Tak, to było naprawdę widowiskowe - rzekł chłopiec już po wszystkim. - Trzymam kciuki za ciebie i Growlithe'a - powiedział jeszcze na odchodne, po czym ruszył gdzieś w kierunku lasu.
Tymczasem Emi nadal zacięcie walczyła ze skrzydlatym pokemonem. Zauważyłeś, że również wystawiła do pojedynku swojego startera. Za to Marlena zakończyła pojedynek. Podbiegła do ciebie z uśmiechem na ustach i pokazała ci pokeballa.
- Udało mi się wygrać. Złapałam tę małpkę, w sumie całkiem fajny z niej pokemon - oznajmiła. - A jak u ciebie?
Powrót do góry Go down
Berry
Początkujący Trener
Berry


Napisanych : 346
Dołączył : 24/03/2014

Gra Berry'ego - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Gra Berry'ego   Gra Berry'ego - Page 2 EmptyPią 29 Sie 2014, 11:04

Ciesze się niezmiernie, że udało mi się złapać nowego Pokemona. Co prawda to spowodowało jeszcze większy dylemat - zostawiać go w drużynie, czy też nie. Postanowiłem jednak, że Emolga będzie dla mnie tylko sposobem na zarobek. Jestem bezwzględny, ale muszę na razie pędzić do przodu.
- Dziękuje, mam nadzieję, że być może kiedyś będziemy mieli okazję się ze sobą zmierzyć. Tobie również życzę powodzenia.
Żegnam się z nieznajomym, po czym przyglądam się walce Emi z przeciwnikiem. Mam nadzieję, że i jej uda się pochwycić nowego Pokemona. Kiedy natomiast spotykam Marlenę również jestem zadowolony, że i ona pochwyciła nowe stworzonko.
- Mi udało się złapać Emolgę. Wkrótce musimy iść do Pokemon Center, bo mój Growlithe jest wyczerpany. Oczywiście najpierw zaczekajmy na naszą przyjaciółkę.
Powrót do góry Go down
Shiny
Początkujący Trener
Shiny


Napisanych : 411
Dołączył : 25/04/2014
Wiek : 25
Skąd : Warszawa

Gra Berry'ego - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Gra Berry'ego   Gra Berry'ego - Page 2 EmptySob 30 Sie 2014, 14:49

Po usłyszeniu twoich słów Marlena skierowała wzrok na koleżankę, która, jak się za chwilę okazało, właśnie skończyła pojedynek i rozradowana biegła w waszym kierunku.
- Wygląda na to, że możemy iść - powiedziała z uśmiechem, gdy Emi już stanęła u waszego boku.
- Taak, chodźmy do centrum. Mój Togepi nieźle wyczerpał się tą walką - odpowiedziała jasnowłosa, momentami przerywając, aby wziąć przerwę na głębszy oddech. Zaraz po tym, już nie czekając na waszą reakcję, ruszyła przodem, w rękach niosąc swojego rannego pokemona. Wedle planu również ruszyłeś za nią.
Miasto leżało niedaleko was. Wystarczyło przejść poboczną ścieżkę, na którą wkroczyliście w poszukiwaniu pokemonów, po czym odbić w prawo, czyli tam, gdzie wcześniej dostrzegłeś z daleka dachy domów. Po krótkim spacerze znaleźliście się tuż przed bramą miasta.
Powrót do góry Go down
Berry
Początkujący Trener
Berry


Napisanych : 346
Dołączył : 24/03/2014

Gra Berry'ego - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Gra Berry'ego   Gra Berry'ego - Page 2 EmptyNie 31 Sie 2014, 18:09

Nasze Pokemony przeszły dzisiaj prawdziwą próbę, ale muszę przyznać, że zarówno moja drużyna, jak i stworki Emi oraz Marleny spisały się idealnie. Teraz zasługują na odpoczynek. Dobrze, że udało nam się tak szybko dojść do bramy przed następnym miastem. Szczerze mówiąc i nam należy się odpoczynek - w końcu dzisiaj trochę już przebyliśmy i trochę też przeszliśmy. Na szczęście teraz znajdzie się okazja do tego, żeby zregenerować siły i nabrać energię na dalszą podróż. Szukam więc wzrokiem Pokemon Center, by jak najszybciej do niego dojść.
Powrót do góry Go down
Sponsored content





Gra Berry'ego - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Gra Berry'ego   Gra Berry'ego - Page 2 Empty

Powrót do góry Go down
 
Gra Berry'ego
Powrót do góry 
Strona 2 z 3Idź do strony : Previous  1, 2, 3  Next

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
 :: Off Top :: » Archiwum :: Gry-
Skocz do: