Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.



 
IndeksIndeks  Latest imagesLatest images  SzukajSzukaj  RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  

 

 ~~The Story Of Nette~~

Go down 
2 posters
AutorWiadomość
ReBorn
Mistrz Regionu
ReBorn


Napisanych : 2800
Dołączył : 24/03/2014

~~The Story Of Nette~~ Empty
PisanieTemat: ~~The Story Of Nette~~   ~~The Story Of Nette~~ EmptyPią 04 Kwi 2014, 17:49

...And from here, the story begins...

...Ogień, śmiech, śmierć...wielka góra...spadający w otchłań pierścień...Niebezpieczeństwo!

Zerwałaś się w środku nocy, zlana potem, leżąca pod drzewami lasu w którym zatrzymaliście się na noc. Twój brat spał dalej, tajemniczy towarzysz także. Ręce trzęsły ci się nieco, kiedy próbowałaś przypomnieć sobie sen...a raczej koszmar. Nie wiele to jednak dawało, obrazy uciekały jak w woda z dłoni. Po paru minutach miałaś już tylko przebłyski tego co ci się śniło, ale wiedziałaś że to nie było nic miłego.

Rozejrzałaś się wokół, chcąc się uspokoić, wyrównać oddech i zebrać myśli. Las był cichy, życie zamarło w nim na noc, odpoczywając i regenerując siły na kolejny dzień. Gdzieniegdzie widać było zwinięte poke-robaki, gdzieniegdzie dziuple w drzewach, czy nory w ziemi. Słychać było tylko szum liści na wietrze. Udało ci się wreszcie wyrównać oddech a chłodny wiatr pomógł ci się uspokoić. Minęło trochę czasu odkąd wyruszyliście...odkąd dołączył do was ten "Odyn". Poczułaś dziwny podmuch wiatru na swojej dłoni. Spojrzałaś w dół...widząc białe futro, pokrywające twoje przedramię. Skóra powoli, milimetr po milimetrze zmieniała się w wilcze futro...
Powrót do góry Go down
Miktah
Dzieciak z PokePluszakiem
Miktah


Napisanych : 13
Dołączył : 02/04/2014

~~The Story Of Nette~~ Empty
PisanieTemat: Re: ~~The Story Of Nette~~   ~~The Story Of Nette~~ EmptyNie 06 Kwi 2014, 16:43

Coraz częściej miała te głupie koszmary! Nawet nie wiedziała, skąd się biorą... zawsze szukała dla wszystkiego usprawiedliwienia, więc teraz także nie mogła sobie tego odpuścić. Pewnie Loki chce ich przyspieszyć. Kto wie, jakich broni potrafi jeszcze użyć ta zdradliwa gnida...
Przyłapała się na bluźnieniu na niego dopiero po chwili i zdała sobie sprawę z tego że, tak naprawdę, w głębi serca go polubiła. Ot, kobiety zawsze pociągają Ci, którzy wyrządzają im najwięcej krzywdy, no nie? Tak samo było w przypadku Netty.
No, ale nie czas na takie zastanawianie się. Aż zdziwiła się, że jej umysł tak dobrze działa tuż po przebudzeniu... pewnie to jakże dobroczynne skutki koszmaru... albo czegoś innego.
Spojrzała na swoją rękę i warknęła. Nie kontrolowała tych przemian, przynajmniej ostatnimi czasy. Nie mogła ich zatrzymać... ale przynajmniej teraz byli w lesie. Dziewczyna nie protestowała, czekając, pozwalając, aby jej ciało zmieniło się. Jedyne, co zrobiła, to oddaliła się nieco od towarzyszy, nie chcąc ich budzić. Kto wie, co zarejestruje podczas przemiany. Kto jest w pobliżu, jak zareaguje jej wilczy instynkt. Może pobiegnie, wiedziony zewem polowania? A może zostanie tutaj, gdzie jest, pozwalając jej się kontrolować? Ekh, trudno było to zgadnąć. Albinosce pozostało jedynie modlenie się (do Odyna?), żeby tylko mogła pozostać przy swoich zmysłach, żeby wilk całkowicie nią nie zawładnął...
Powrót do góry Go down
ReBorn
Mistrz Regionu
ReBorn


Napisanych : 2800
Dołączył : 24/03/2014

~~The Story Of Nette~~ Empty
PisanieTemat: Re: ~~The Story Of Nette~~   ~~The Story Of Nette~~ EmptyNie 06 Kwi 2014, 17:00

Przewędrowałaś kawałek w las, szukając spokojnego miejsca gdzie nie byłoby nikogo kogo mogłabyś zranić. Futro powoli przejmowało coraz większą część twojej ręki, sięgając do połowy bicepsa. Tym razem czułaś się inaczej. Wrażenie przemiany nie było takie samo jak zawsze - tym razem czułaś czyjąś obecność w swojej podświadomości. Jakby coś czaiło się, czekając aż stracisz nad sobą kontrolę.

- Naprawdę chcesz się temu poddać?

Usłyszałaś czyiś głos. Z początku wydawało ci się że słyszałaś go tylko w głowie, ale ciche echo lasu potwierdziło że ktoś tu był. Na drzewie przed tobą, na jednej z większych gałęzi siedział blondyn. Na jego ramieniu siedziała Emolga, wcinająca poke-chrupkę. Chłopak nie patrzył nawet na ciebie, zapatrzony w korony drzew.

- Naprawdę pozwolisz temu ze sobą wygrać? Oddasz się w ręce ciemności, licząc że co ma być to będzie? Pozwolisz sobie ot tak na takie ryzyko...?

Dalej siedział nieruchomo, nie zaszczycając cię nawet spojrzeniem. Wydawał się spokojny, widok dziewczyny powoli zamieniającej się w zwierzę nie robił na nim najmniejszego wrażenia. Na Emoldze najwyraźniej też, bo ta mimo że obserwowała cię, to wciąż bardziej interesowała ją poke-chrupka, niż ty. Futro zaczęło też pojawiać się na drugiej ręce, powoli zajmując dłoń...
Powrót do góry Go down
Miktah
Dzieciak z PokePluszakiem
Miktah


Napisanych : 13
Dołączył : 02/04/2014

~~The Story Of Nette~~ Empty
PisanieTemat: Re: ~~The Story Of Nette~~   ~~The Story Of Nette~~ EmptyNie 06 Kwi 2014, 17:09

Podskoczyła ledwo zauważalnie, zdając sobie sprawę z faktu, iż nie jest sama. Tym bardziej zdziwiło ją, że ktoś, kto ją tutaj znalazł... daje jej rady! Najśmieszniejsze było to, że z całej trójki istot, które się tutaj znajdowały, to właśnie ona, Nette, była najbardziej zdziwiona. Czyż nie powinno być trochę... inaczej?
- Nie oddam się w żadne ręce ciemności. - burknęła, patrząc spode łba na chłopaka. - To nie jest przekleństwo i tak naprawdę mogę to kontrolować. - dodała zaraz, przekrzywiając lekko głowę. Tylko... teraz to akurat kłamała. To było przekleństwo i doskonale o tym wiedziała. Westchnęła cicho, siadając na ziemi i z zainteresowaniem przyglądając się, jak kolejne partie jej ciała powoli zmieniają się z ludzkich na wilcze.
- Mam za mało siły, żeby z tym walczyć. Jedyne, co mogę zrobić... to czekać. I modlić się, żebym nikogo nie zraniła, gdy już się przemienię. - sama była zaskoczona, jak łatwo się o tym mówi. Nie rozumiała dlaczego, ale ufała temu chłopakowi. Zresztą, bardzo łatwo zdobywało się jej zaufanie, jeśli była kimś zainteresowana.
- Czemu cię to... nie dziwi? - zapytała po krótkiej chwili milczenia, nie zapominając cały czas o swoich rękach. Starała się utrzymać siebie, swoje zmysły, panować nad sobą... jednak były to tylko próby zatrzymania świadomości, a nie walki z przemianą. Wolała tego nie próbować... chyba, że ten chłopak ma jakiś pomysł. Skoro tak spokojnie do tego podchodzi, może jest do nich podobny? Albo to kolejny bóg, którego spotyka na swojej drodze. Jęknęła w myśli. Miała już serdecznie dosyć tych wszystkich bogów.
Powrót do góry Go down
ReBorn
Mistrz Regionu
ReBorn


Napisanych : 2800
Dołączył : 24/03/2014

~~The Story Of Nette~~ Empty
PisanieTemat: Re: ~~The Story Of Nette~~   ~~The Story Of Nette~~ EmptyNie 06 Kwi 2014, 17:16

- Jeżeli nie możesz panować nad sobą, jak chcesz panować nad innymi? Jeśli nie możesz zrozumieć siebie, jak chcesz zrozumieć innych? Jeśli nie możesz wygrać ze sobą...jak chcesz wygrać z innymi?

Zapytał, wciąż bez ruchu. Dopiero po chwili zeskoczył płynnie z gałęzi i powoli zaczął iść w twoją stronę. Emolga na jego ramieniu nawet nie drgnęła, zapewne przyzwyczajona do takich zachowań.

- To kim jesteś nie jest zależne od nikogo poza tobą, ale możesz przestać być sobą tylko jeśli sama o tym zdecydujesz. Jeśli się poddasz, nie będzie odwrotu. Zastanów się dobrze, bo masz wiele do stracenia...ale czy masz równie wiele do zyskania?

Zapytał, patrząc ci w oczy. Stuknął lekko opuszkami dwóch palców o twoje czoło. Futro zatrzymało się...i zaczęło zanikać. Spojrzałaś na swoje ręce, obserwując jak skóra wraca na swoje miejsce. Dziwna obecność w twoich myślach zniknęła również, rozpłynęła się i nie było jej już nigdzie...tak jak chłopaka. Kiedy podniosłaś wzrok, jego już nie było. Nie było żadnego śladu jego obecności.

- Nette! Nette! Gdzie jesteś?!

Usłyszałaś kolejny głos. Tym razem znajomy. Jor. Widocznie obudził się i zauważył że zniknęłaś. Słyszałaś szelest liści z kierunku w którym przyszłaś. Brat zapewne cię szuka...
Powrót do góry Go down
Miktah
Dzieciak z PokePluszakiem
Miktah


Napisanych : 13
Dołączył : 02/04/2014

~~The Story Of Nette~~ Empty
PisanieTemat: Re: ~~The Story Of Nette~~   ~~The Story Of Nette~~ EmptyNie 06 Kwi 2014, 17:25

Patrzyła na chłopaka nieco skołowana. Czuła się tak, jakby ktoś właśnie dał jej porządnego liścia prosto w odgrodzone murami czeluście umysłu, gdzie ciągle walczyły ze sobą dwie świadomości, wilcza i jej. Chłopak przegonił je, poustawiał po kątach, sprawił, że do kolejnej konfrontacji tak szybko nie dojdzie... tylko... po co? Nette nie spodziewała się, że znajdzie kogoś, kto będzie po ich stronie. A przynajmniej, że nie znajdzie takiego kogoś tak szybko...
I jeszcze te jego słowa! Dały dziewczynie do myślenia, naprawdę. Przygryzła wargę, patrząc niczym zauroczona w miejsce, gdzie jeszcze przed chwilą stał chłopak. Zaraz przeniosła mętny wzrok na swoje ręce, zdziwiona zauważając jedynie własną, jasną skórę. Przetarła oczy, rozglądając się dookoła.
Głos brata dobiegał do niej jakby z oddali. Cały czas jej myśli były zbyt zajęte blondynem, żeby teraz myśleć o Jorze. Mimo wszystko wypadałoby odpowiedzieć, coby się nie denerwował...
- Tutaj jestem! - starała się mówić głośno, chociaż nie była pewna, czy jej głos nie załamie się, albo nie będzie zwykłym szeptem, nie głośniejszym od szumu wiatru.
Powoli zaczęła iść w kierunku ich 'obozu', już wiedząc, że musi opowiedzieć bratu o wszystkim. O kolejnych koszmarach, o nagłej przemianie, o, prawdopodobnie, jakiejś ponadludzkiej istocie z Emolgą na ramieniu... musiała, bo inaczej oszaleje.
Powrót do góry Go down
ReBorn
Mistrz Regionu
ReBorn


Napisanych : 2800
Dołączył : 24/03/2014

~~The Story Of Nette~~ Empty
PisanieTemat: Re: ~~The Story Of Nette~~   ~~The Story Of Nette~~ EmptyNie 06 Kwi 2014, 17:30

Jor usłyszał cię i po chwili był przy tobie. Był nieco rozczochrany, ubranie było pomięte - widać było że spieszył, zbierał szybko kiedy zniknęłaś.

- Co się stało? Obudziłem się, zobaczyłem że ciebie nie ma...wszystko w porządku?

Zapytał, mierząc cię wzorkiem, patrząc czy nie jesteś ranna. Trzeba przyznać, może być narwany - ale jest też troskliwy. Czasami trochę za bardzo. Kiedy złapał cię za dłoń, poczułaś coś chłodnego i metalicznego. Kiedy spojrzałaś w dół - zobaczyłaś że wierzch jego dłoni pokryty jest łuskami...chyba nie tylko ty masz ostatnio problemy ze swoją zwierzęcą naturą.

- Odyn nic nie powiedział, podejrzewam że nie widział kiedy zniknęłaś. Mógłby się czasem na coś przydać...

Powiedział, może nie ze złością...ale z pewnością z pewną dezaprobatą.
Powrót do góry Go down
Miktah
Dzieciak z PokePluszakiem
Miktah


Napisanych : 13
Dołączył : 02/04/2014

~~The Story Of Nette~~ Empty
PisanieTemat: Re: ~~The Story Of Nette~~   ~~The Story Of Nette~~ EmptyNie 06 Kwi 2014, 17:39

Nic się nie stało, naprawdę, potrzebowałam tylko trochę świeżego powietrza, wiesz, w obozie jest tak strasznie duszno i po prostu musiałam pobyć trochę sama...
Już miała na końcu języka to przydługie zdanie, już chciała je powiedzieć, jednak troska w oczach brata ostatecznie przekonała ją, że musi mówić prawdę. Musi i już. Nie mogą mieć przed sobą sekretów... hej, są bliźniakami, nie ma pomiędzy nimi praktycznie żadnych murów!
- Ja... zaczęłam się zmieniać i nie chciałam nic wam zrobić... - zaczęła cicho, patrząc prosto w oczy Jura. - I spotkałam takiego... przystojnego blondyna... z Emolgą na ramieniu... - oh tak Emolga i przystojny to takie ważne cechy trzeba o nich powiedzieć no nie? - Pogadałam z nim... był dziwny... ale pomógł mi. Mam wrażenie, że jeszcze długo poczekam na następną przemianę. - zamilkła na chwilę, a włosy na jej karku zjeżyły się lekko, gdy poczuła, jak chłodna jest braterska ręka.
- Musisz to opanować. Obydwoje musimy. Nie możemy pozwolić, żeby nami zawładnęli, rozumiesz? - złapała go za ramiona i potrząsnęła nim w nagłym napadzie histerii. Jej czerwone oczy płonęły. - Nie możemy im się poddać... - dodała zaraz, nieco się uspokajając, po czym wydała z siebie cichy jęk.
- Czy tylko ja mam wrażenie, że to ten region tak na nas działa? - spytała cicho, patrząc w górę, na korony drzew. Mimowolnie szukając wzrokiem księżyca.
Powrót do góry Go down
ReBorn
Mistrz Regionu
ReBorn


Napisanych : 2800
Dołączył : 24/03/2014

~~The Story Of Nette~~ Empty
PisanieTemat: Re: ~~The Story Of Nette~~   ~~The Story Of Nette~~ EmptyNie 06 Kwi 2014, 17:47

- To nic takiego, nie przejmuj się, panuję nad tym.

Powiedział uśmiechając się. Wydawał się być pewny siebie i opanowany - rzadko kiedy taki bywał, ale kiedy się to zdarzało, z reguły była to prawda. Gęste korony drzew blokowały niebo, gdzieniegdzie przebijały się tylko co jaśniejsze gwiazdy

- Mniejsza teraz o niego, Odyn powiedział że powinniśmy się zbierać. Nie wiem o co mu chodziło, ale wydawał się poważny. Rzeczy są już zwinięte, niedaleko stąd powinno być miasto, więc będziemy mogli odpocząć.

Odyn znowu was ostrzegł...cóż, co jak co - ale ostrzeżenia dawał trafne. Nie wiedziałaś skąd brał swoje informacje, ale z reguły miewał rację, ostrzegając was przed czymś. Jor starał się tego nie okazywać, ale z czasem irytowało go że - choć dla własnego dobra - słuchaliście go i robiliście co wam mówił. Prawdę mówiąc...tobie też to w pewien sposób działało na nerwy, choć nie było to coś co sprawiało że go nienawidziłaś czy nie lubiłaś. Koniec końców, pomagał wam.
Powrót do góry Go down
Miktah
Dzieciak z PokePluszakiem
Miktah


Napisanych : 13
Dołączył : 02/04/2014

~~The Story Of Nette~~ Empty
PisanieTemat: Re: ~~The Story Of Nette~~   ~~The Story Of Nette~~ EmptyNie 06 Kwi 2014, 17:56

Nette patrzyła tylko i wyłącznie na rękę brata. Nie kłamał i jeśli był czegoś pewny, to najczęściej miał rację, ale tym razem chodziło o to, że sama dziewczyna miała naprawdę duże wątpliwości... dotyczące wszystkiego. Zwłaszcza ich przemian.
Na wieść o odynowym ostrzeżeniu kiwnęła lekko głową i zaczęła iść w stronę ich obozowiska, zastanawiając się.
- Myślisz, że chodzi o tego chłopaka? Powinnam o nim powiedzieć Odynowi..? - o ile jeszcze o nim nie wie, dodała w myśli, z niejakim niesmakiem.
- Swoją drogą, jak myślisz, o co może chodzić? - nie lubiła siedzieć cicho, nawet, jeśli teraz przydałoby się trochę ciszy. Mogą być obserwowani, śledzeni, podsłuchiwani... jeden Odyn wie, co się wokół nich teraz działo. A właściwie, to pewnie dwóch Odynów.
Na tę myśl uśmiechnęła się lekko do siebie, zaraz jednak wracając myślami do rzeczywistości. Spojrzała na brata, jednocześnie cały czas przedzierając się przez las, byle tylko dotrzeć do Odyna.
Powrót do góry Go down
ReBorn
Mistrz Regionu
ReBorn


Napisanych : 2800
Dołączył : 24/03/2014

~~The Story Of Nette~~ Empty
PisanieTemat: Re: ~~The Story Of Nette~~   ~~The Story Of Nette~~ EmptyNie 06 Kwi 2014, 18:01

- Nie mam pojęcia...powiedział tylko żebym cię znalazł, bo powinniśmy stąd ruszyć jak najszybciej...sam nie wiem co o tym myśleć...z jednej strony nie znoszę słuchać jego poleceń, ale dzięki temu unikamy problemów...

Powiedział, poprawiając swoje włosy. Ruszyliście w stronę obozu, przechodzą przez krzaki i pod niższymi partiami gałęzi. Noc wydawała się spokojna, nie wyczuwało się nic co mogłoby zwiastować jakiekolwiek problemy.

- Co do tego chłopaka...nie wiem, nie wiemy kim jest ani czego chce...nie wiemy praktycznie nic. Nie wiem czy jest o czym mówić. Poza tym...nie obraź się, ale jesteśmy w środku lasu a ty zerwałaś się w środku nocy ze snu...trzeba wziąć pod uwagę że mogłaś być jeszcze nie do końca obudzona...

Powiedział, rozglądając się. Przez chwilę nasłuchiwał otoczenia, po czym ruszyliście dalej. Do obozu nie było już daleko, ale i tak byłaś zaskoczona - przeszłaś większy dystans niż ci się wydawało...
Powrót do góry Go down
Miktah
Dzieciak z PokePluszakiem
Miktah


Napisanych : 13
Dołączył : 02/04/2014

~~The Story Of Nette~~ Empty
PisanieTemat: Re: ~~The Story Of Nette~~   ~~The Story Of Nette~~ EmptyNie 06 Kwi 2014, 18:32

Taak, unikanie problemów było teraz umiejętnością, która im się przydawała. Niestety, miał ją tylko Odyn, który się ich uczepił, a więc czy pozostało im cokolwiek innego poza słuchaniem go, nawet, jeśli im się to nie podobało? Nette westchnęła cicho, po raz kolejny, idąc w milczeniu za bratem i tylko słuchając jego słów.
Zatrzymała się, patrząc na niego niepewnie, gdy skończył mówić o chłopaku. Nawet przez myśl jej nie przeszło, że mógłby on być tylko i wyłącznie wymysłem jej zaspanego wtedy umysłu. Albo wilczej natury. Albo, nie wiem, personifikacją jej silnej woli, która nie chciała, żeby się poddała. Argh, to było trudniejsze, niż jej się na początku wydawało!
- Może masz rację... - powiedziała, idąc dalej. - Ale nie wiem. Wydawał się taki... realny. Nie sądzę, żeby to było tylko złudzenie. Nie mam na tyle dużej wyobraźni, żeby sobie coś takiego wymyślić. - zauważyła, zmuszając się do lekkiego uśmiechu. Swoją drogą, naprawdę zaszła aż tak daleko? Wydawało jej się, że przeszła ledwo kilka kroków... do braku światła już się przyzwyczaiła, ale zimno nadal dawało jej się we znaki.
Powrót do góry Go down
ReBorn
Mistrz Regionu
ReBorn


Napisanych : 2800
Dołączył : 24/03/2014

~~The Story Of Nette~~ Empty
PisanieTemat: Re: ~~The Story Of Nette~~   ~~The Story Of Nette~~ EmptyNie 06 Kwi 2014, 23:28

- Kiedy budzisz się w środku nocy, umysł nie do końca rozróżnia sen od rzeczywistości, stąd mogą brać się naprawdę przeróżne zwidy i halucynacje. Na twoim miejscu zapomniałbym o nim na razie, nie wydaje mi się żeby miało na to jakoś pomóc.

Powiedział, odchylając gałęzie...po czym zamarł. Szybko przemierzył ostatnie kilka kroków do obozu, który był pusty. Wasze rzeczy ciągle tam były, ale po Odynie nie było śladu.

- Co się dzieje...gdzie on jest? Najpierw każe nam się szybko zbierać, potem sam znika...

Jor był zły. Nie był wściekły, bo wiedział czym to się może skończyć, ale nie potrafił zachować spokoju. Odyn zniknął. Albo sam, albo ktoś mu pomógł. Przed czymś was ostrzegł prawda? W każdym bądź razie na chwilę obecną nie macie ani śladów, ani nic co mogłoby pozwolić wam to ustalić. Jor zaczął sprawdzać wasze rzeczy, ale jak widać niczego nie brakowało.
Powrót do góry Go down
Miktah
Dzieciak z PokePluszakiem
Miktah


Napisanych : 13
Dołączył : 02/04/2014

~~The Story Of Nette~~ Empty
PisanieTemat: Re: ~~The Story Of Nette~~   ~~The Story Of Nette~~ EmptyNie 06 Kwi 2014, 23:34

Pierwszą reakcją Nette na pusty obóz nie była złość. Może za bardzo wierzyła w ludzi, ale naprawdę, nie była zła. Była po prostu przerażona.
- Jor. - szepnęła; jeśli albinos mógł być blady, to Nette właśnie teraz zbladła. - Ufam Odynowi i nie sądzę, żeby nas tak zostawił.
Odynie, Frigg, Loki, Tyr, Tor, ktokolwiek, spraw proszę, żeby nie było za późno!
- Zwijajmy się stąd. - dodała szeptem, patrząc błagalnie na brata. Sama wycofała się z obozu, w gęstsze krzaki, gdzie mogłaby znaleźć jakąś kryjówkę. Miała złe przeczucie. Odyn by ich tak nie zostawił. Pewnie nie zdążył się spakować... albo przybyli za późno. Na Mjolnira, czy ktoś mógł im tak po prostu ukraść towarzysza podróży?!
Nette wolała poczekać. Ukryć się na chwilę, po czym poczekać. Później wrócić do obozu i zobaczyć, czy wszystko jest na swoim miejscu. I czy Odyn też wrócił. Oby wrócił. Oby to coś, co miało po nich przyjść, nie przyszło jeszcze. Strata Odyna byłaby dla nich zbyt dużym ciosem... w końcu byliby wtedy sami na nowym, nieznanym terenie...
- Chodźmy, Jor, proszę, szybko. - szepnęła, kolejny raz tym błagalnym tonem, chcąc jak najszybciej się stąd wynieść.
Powrót do góry Go down
ReBorn
Mistrz Regionu
ReBorn


Napisanych : 2800
Dołączył : 24/03/2014

~~The Story Of Nette~~ Empty
PisanieTemat: Re: ~~The Story Of Nette~~   ~~The Story Of Nette~~ EmptyNie 06 Kwi 2014, 23:42

- Spokojnie, mała. Tylko nie panikuj, to ostatnie czego teraz chcemy.

Powiedział spokojnie. Po chwili ruszyliście drogą przez las, tak jak mieliście ruszyć nad ranem. Las był wciąż cichy, nie było żadnych podejrzanych dźwięków ani odgłosów. Bez problemu opuściliście las, wychodząc na główną drogę. W oddali widzieliście zarysy miasta i jego oświetlenie.

- Widzisz? Nic się nie stało. Odyn musiał się pomylić...ale dalej nie wyjaśnia to jego zniknięcia, prawda?

Powiedział, rozglądając się na boki i bacznie nasłuchując. Mimo wszystko nie chciał ryzykować i dać się zaskoczyć. Dopóki nie byliście w mieście, byliście jak na talerzu...ale czyim? Ostrzeżenie Odyna było nagłe a prawdę mówiąc - nic złego się nie stało. Więc dlaczego Odyn zniknął...?
Powrót do góry Go down
Miktah
Dzieciak z PokePluszakiem
Miktah


Napisanych : 13
Dołączył : 02/04/2014

~~The Story Of Nette~~ Empty
PisanieTemat: Re: ~~The Story Of Nette~~   ~~The Story Of Nette~~ EmptyNie 06 Kwi 2014, 23:54

Opanowanie się nie zajęło jej jakoś szczególnie dużo czasu... i dopiero po tym zaczęła odczuwać złość. Po uświadomieniu sobie, jaką idiotkę z siebie zrobiła.
- Przepraszam. - burknęła, patrząc na miasto i zaciskając pięści. - Nie, serio, przepraszam. Poniosło mnie. Jestem zła na siebie, że dałam się ponieść... - rozejrzała się, jakby od niechcenia, dookoła. Powęszyła chwile, jednak jej aktualny zmysł powonienia nijak miał się do wilczego.
- To... co teraz chcemy zrobić? - spytała po chwili, patrząc na brata z niejakim zaciekawieniem w oczach. - Ja jestem za tym, żeby poszukać Odyna. Nawet, jeśli będziemy musieli do tego wykorzystać nieprzyjemne środki. - dodała; co prawda przemiana w wilka przyszłaby jej z wielkim trudem, o ile w ogóle bestia chciała się jej posłuchać, ale zawsze warto spróbować, jeśli będą do tego zmuszeni. Tym razem mają naprawdę wiele do stracenia, ale jeszcze więcej do zyskania. Nawet najmniejszy ślad Odyna może się przydać...
Tylko, że tam żadnego śladu nie było. Nette zmrużyła oczy, odwracając się i patrząc w stronę, gdzie był ich obóz.
- Nie uważasz, że to trochę dziwne? Nie było tam żadnych śladów. Albo nie szukaliśmy jakoś bardzo dokładnie, albo je zatarł, albo... - westchnęła cicho. - Albo mamy do czynienia z czymś, co jest ponad naszą świadomość. - powstrzymała się przed wydaniem z siebie dzikiego, pełnego wściekłości krzyku. - Tak właściwie, to ostatnio coraz częściej żałuję, że daliśmy się uwiązać przez tych cholernych bogów. Czuję się, jakbym była na ich głupiej smyczy. Prawie, jak Fenrir. - wyszczerzyła się. Co prawda porównanie jej do prawdziwego Fenrira nijak się miało do rzeczywistości, a jednak... mogła trochę rozumieć, jak się czuł. Bidulka z niego.
Powrót do góry Go down
ReBorn
Mistrz Regionu
ReBorn


Napisanych : 2800
Dołączył : 24/03/2014

~~The Story Of Nette~~ Empty
PisanieTemat: Re: ~~The Story Of Nette~~   ~~The Story Of Nette~~ EmptyPon 07 Kwi 2014, 17:03

- Czy ja wiem...moim zdaniem powinniśmy najpierw odpocząć. Dotrzyjmy do miasta, odpocznijmy i zregenerujmy. Wtedy możemy planować cokolwiek. Decydowanie w biegu nie jest najlepszym pomysłem...

Powiedział poprawiając plecak. Cóż, trzeba przyznać że ma rację. Choć...od kiedy to on jest tym rozsądnym? To ty zawsze musiałaś go hamować i starać się przemówić do rozsądku, nie na odwrót. Naprawdę musisz być zmęczona...

-Cóż, do końca nawet nie wiemy gdzie mamy dotrzeć...a Odyn mimo wszystko na pewno mógłby nam pomóc...ale nie wiem czy jest niezbędny...moglibyśmy sami poszukać odpowiedzi na nasze pytania...ten dziad z pewnością byłby pomocny, ale nie jestem pewien czy chcę żeby był wokół...

Powiedział idąc dalej. Wiecie co macie zrobić, ale nie wiedzieć jak, ani nie wiecie gdzie. W dodatku jedyna osoba która mogła wam pomóc, zniknęła. Macie kilka rzeczy do zrobienia, ale ciężko ci zebrać myśli. Byłaś zmęczona wcześniej a odkąd się obudziłaś, nie zaznałaś wiele spokoju...
Powrót do góry Go down
Miktah
Dzieciak z PokePluszakiem
Miktah


Napisanych : 13
Dołączył : 02/04/2014

~~The Story Of Nette~~ Empty
PisanieTemat: Re: ~~The Story Of Nette~~   ~~The Story Of Nette~~ EmptyPon 07 Kwi 2014, 22:23

Patrzyła na brata lekko skołowana, w myśli trawiąc jego słowa. Bo... po zastanowieniu, to właściwie miał rację. Jej niezbyt sprawnie działający, zmęczony umysł zaczął domagać się odpoczynku i prosił o zaprzestanie nadwyrężania go. Dziewczyna westchnęła cicho, gdy nagle dopadło ją zmęczenie.
- Taak... odpoczynek to dobry pomysł. - zauważyła, przeciągając się. Przyłapała się nawet na tym, że chciałaby w końcu znaleźć się w jakimś wygodnym łóżku i po prostu dać sobie odpocząć... a nie wstawać o jakiejś chorej godzinie i bez namysłu uciekać co sił, rozbudzając się tylko na chwilę. Teraz nawet nie była pewna, czy uda jej się dostać o własnych siłach do miasta.
Słuchała uważnie słów brata o Odynie, a gdy ten skończył skinęła lekko głową, zastanawiając się. W znów... miał rację.
- No tak... może za bardzo się z nim zżyłam, czy coś takiego... - mruknęła, idąc powoli przed siebie. - Chodzi o to, że on był takim... światełkiem w tunelu. Jedynym, który coś wie. Nie sądzę, żebyśmy naprawdę szybko znaleźli drugiego takiego, co by nas do samych wrót Nilfheimu zaprowadził. - zauważyła, po czym wydała z siebie kolejne, ciche westchnięcie. No tak, mieli pecha. Nawet dużego. Tylko, że... czego właściwie miała się spodziewać? Dostali Odyna, chwilę nadziei, po czym równie szybko została im odebrana ta nowa szansa w postaci przewodnika. Byłoby za łatwo, gdyby tak po prostu udało im się dotrzeć do celu od razu, gdy tylko pojawią się niedaleko...
Ale przynajmniej wiedzieli, że gdzieś w Sinnoh jest wejście do Nilfheimu. Albo w innym regionie, do którego można się dostać z Sinnoh... eh, no dobra, nie wiedzieli kompletnie nic!
Na twarzy Nette pojawił się lekko grymas. Stał się większy, gdy dziewczyna dodatkowo skupiła się na zmęczonym umyśle, wręcz błagającym o chwilę spokoju.
Powrót do góry Go down
ReBorn
Mistrz Regionu
ReBorn


Napisanych : 2800
Dołączył : 24/03/2014

~~The Story Of Nette~~ Empty
PisanieTemat: Re: ~~The Story Of Nette~~   ~~The Story Of Nette~~ EmptyWto 08 Kwi 2014, 00:42

- Nie wiemy do końca czy on sam coś o tym wiedział. Polegaliśmy na nim bo jak do tej pory jego wiedza się sprawdzała...jeśli jego zniknięcie nie było z własnej woli, to podejrzewam że mógł coś wiedzieć..

Powiedział, spoglądając na ciebie przez ramię. Światła miasta zbliżały się coraz bardziej, nie zostało wam już wiele. Cóż, przynajmniej masz czas żeby chwilę pomyśleć. Nie wiecie praktycznie nic...ale czy na pewno? Wiecie co ma zrobić i gdzie dotrzeć. Nie wiecie gdzie jest to miejsce, ale wiecie z czym jest związane. To już coś. Teraz wystarczy jakoś dowiedzieć się gdzie to jest...wydaje się proste, prawda?

Nagle na niebie, za miastem rozbłysła pomarańczowo-czerwona łun, przypominająca płyny ogień. Na chwilę wszystko się rozjaśniło, po czym ponownie zapadły ciemności nocy. Wasze oczy potrzebowały chwili żeby wrócić do siebie po nagłym szoku świetlnym.

- Co do było...?

Zapytał Jor, zdziwiony i zaskoczony, wpatrując się w horyzont. Jedno jest pewne - czyjaś latarka to to nie była na pewno.
Powrót do góry Go down
Sponsored content





~~The Story Of Nette~~ Empty
PisanieTemat: Re: ~~The Story Of Nette~~   ~~The Story Of Nette~~ Empty

Powrót do góry Go down
 
~~The Story Of Nette~~
Powrót do góry 
Strona 1 z 1
 Similar topics
-
» ~~The Story Of Dan~~
» ~~The Story Of Min~~
» ~~The Story Of Inui~~
» ~~The Story Of Sebastian~~
» ~~The Story Of Yami~~

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
 :: Off Top :: » Archiwum :: Gry-
Skocz do: