#005 Nyanyan | Violet

- Dobrze, Aron. Jeszcze dwa Aerial Ace - pierwszy znów w wiadome miejsce między nogami, wybacz mi, drugi po wylądowaniu w szyję, by upewnić się że to poczuje. Ewentualnie Tackle w te same miejsca, jeśli obniży lot i znajdzie się w zasięgu.
Z tego co czytałem na temat stalowych pokemonów, harden miał swój limit... nie warto było więc go używać, skoro nie miałby efektu. Może poza ładnym błyskiem zbroi Ridera.
- Jeśli jeszcze będzie się w stanie ruszać, dobij go kolejnym Aerial Ace... myślę że uderzenie w brzuch powinno go sprowadzić na ziemię, przytomnego czy nie, a to da ci szansę na kolejne Tackle, którego uderzenie w razie potrzeby kontynuujesz Aerial Ace.
Pozostawało tylko mieć nadzieję że rzeczywistość podzieli mój entuzjazm odnośnie tego, w jakim stanie jest Pidgeotto.

Pidgeotto był szybszy i wykonał Gust. Aron ponownie bez pudła uderzył atakiem Aerial Ace. A stan podpalenia, w którym znajdował się Pidgeotto spowodował zemdlenie przeciwnika. Lider powrócił swojego pokemona i na arenę wypuścił Hoothoota, który lewitował nad areną.

Doświadczenie :

- Znakomicie, Raider! Teraz uważaj, użyj na nim Mud Slap, by utrudnić wyprowadzanie ataków, ale staraj się nie patrzeć mu w oczy. Zaatakuj w ten sposób dwukrotnie, jeśli dasz radę - Tak samo używaj Mud Slap by blokować jego Shadow Ball, dobrze?
W ten sposób wybuch powinien wystąpić dalej od Raidera, i może nawet go nie skrzywdzić? Trudno było mi ocenić zasięg eksplozji tego ataku.
- Kiedy używasz Aerial Ace masz określoną trajektorię prawda? I skupiasz się naprzeciwniku... Skoncentruj więc Aerial Ace na brzuchu Hoothoota, i patrz na jego dolną część ciała, a nie oczy. Unikanie kontaktu wzrokowego jest tu najważniejsze, jasne? Kontynuuj używanie Aerial Ace oraz, jeśli będzie w zasięgu, Tackle, ale cały czas celuj w dolne partie jego ciała, a nie górne.
//

Nadal nie  mam pojęcia:

Aron wykonał Mud slap na co Hoothoot odpowiedział wyższym lotem. Lider tylko nie usmiechnął w końcu ziemne ataki nie podziałają na ptaka. Aron wykonał Aerial Ace w brzuch sowy, jednak ta użyła mocnego Shadow Ball, Aron nie zdązył jednak tego ruchu skontrować i zbliżył się do dziury po wybuchy. Kolejno zderzyły się dwa Aerial Ace a siła odrzutu odrzuciła oba pokemony na znaczne odległości. Aron ponownie wylądował w okolicy dziury. Robi się gorąco.

Pewności nie miałem, ale wyglądało na to że Hoothoot obrywał bardziej od Arona... co prawda Raider był jeszcze osłabiony poprzednią walką, ale nadal... najbardziej wyśmiewany atak od czasów Splasha jednak się na coś przydał.
- Zobacz, Hoothoot jest coraz bardziej osłabiony! Zacznij więc od wyprowadzenia Aerial Ace albo Tackle, zależy od tego czy jest w zasięgu tego drugiego, celując w jego prawe skrzydło. Tuż przed uderzeniem zamknij oczy aż do momentu lądowania, a otwierając je patrz w dół. Jeśli znowu użyje Shadow Ball, nie tylko go kontruj Mud Slap, ale robiąc to staraj się też schować w tej wielkiej dziurze... Jego Aerial Ace kontruj używając Tackle, a jeśli nie będzie nic robił, znów sam użyj Aerial Ace, tym razem koncentrując się na lewym skrzydle. Nadal pamiętaj o braku kontaktu wzrokowego, jasne?

Hoothoot nawet nie myslał o zniżaniu swojego lotu, z tego powodu Aron wykonał Aerial Ace. Trafiło ono nie w skrzydło lecz w brzuch. W momencie opadania Arona, sowa wykonała Shadow Ball. Taka sytuacja uniemożliwiła skontrowania Mud Slap. Atak spowodował szybki upadek na ziemię i wbicie w podłoże. Gdy tumany kurzu opadły Aron leżał pokonany.

Doświadczenie :

Cóż, biedny Raider. Po poprzednim ataku spodziewałem się że wytrzyma tą rundę... Cała nadzieja w Skullym, którego wypuściłem.
- Skully, poznajesz tego Hoothoota? Strategia podobna do poprzedniej. Zacznij od Ember, patrząc tylko na dolną partię jego ciała i celując nieco powyżej niej. Nadal nie możesz patrzeć mu w oczy, jasne? Staraj się biegać jak najszybciej dookoła, co jakiś czas zmieniając kierunek i dalej atakując za pomocą Ember - gdyby był do ciebie obrócony bokiem przyceluj w wyeksponowane skrzydło, może uda ci się go podpalić albo sprowadzić na ziemię? Wykorzystaj każdą okazję do użycia Super Fang, jaką masz - jego Aerial Ace, zbliżenie się do gruntu... ponownie celuj wtedy albo w skrzydło, albo między nogi, obie opcje powinny boleć... i to mocno. Jeśli takich okazji nie ma, po prostu dalej unikaj ataków dystansowych i użyj kolejnego Ember, jak się da to w kierunku jego oczu, jak nie to po prostu na całe ciało.

Mroczny pies wykonał Ember, które było bezbłędne. Na to Hoothoot odpowiedział celnym Aerial Ace. Skully biegał po arenie i Hoothoot nie miał możliwości wykonania skutecznego ataku. Jednie co obrywał z Ember. Houndour coraz bardziej cierpi w wyniku zatrucia. Próbował również wykonać Super Fang, jednak Hoothoot użył Fly. Znajduje się teraz wysoko w chmurach.

- Skully, trudno mi to mówić, ale to twoja jedna, jedyna szansa. Wystaw się bezpośrednio na Fly... Z otwartą szczęką. Kiedy tylko się zbliży użyj Super Fang, jednocześnie wykorzystując to, jak szybko się porusza by przerzucić go na ziemię... Tam szybko kolejne Super Fang, bezpośrednio w skrzydła, i kolejne, za nogi... Za każdym razem szarp nim mocno by utrudnić otrząśnięcie się, a po tych trzech Super Fangach użyj Ember, potem kolejny i kolejny... Wytrzymaj, psiaku, dasz radę!

Postawiłeś wszystko na jedną kartę. Skully stanął do przyjęcia na siebie Fly. Hoothoot zleciał na arenę z nieprawdopodobnie wielką szybkością. Pies nastawił zęby. Ptak trafił bezbłędnie w psiaka, który jedynie lekko drasnął przeciwnika Super Fang. Gdy kurz opadł na arenie ostał sie jedynie Hoothoot, który ledwo już wytrzymuje.
I oto pojedynek w sali Violet zakończył się przegraną. Lider pogratulował tobie walki i liczył na szybki rewanż, w którym już go pokonasz.

Doświadczenie :

//Szkot pisze że mogę, więc...

Rewanż jednak nie był aż tak szybki, jak bym chciał. Oba pokemony musiały być porządnie wytrenowane, oba poznały nowe ataki... W końcu ponownie pojechałem windą na szczyt wieży, by walczyć przeciw Falknerowi, którego miałem nadzieję pokonać. Z tymi samymi pokemonami, a jednocześnie nowymi strategiami. Podszedłem do lidera i powiedziałem:
- Witaj ponownie. Możemy zaczynać?

Lider zmierzył Ciebie wzrokiem i potwierdził, że może się z toba zmierzyć.
- Licze jednak, że tym razem bardziej się postarasz.
Po tych słowach wypuścił na arenę pierwszego pokemona.

Powstrzymałem się od chichotu. Ostatnio prawie go pokonałem... Wziąłem pokeball w którym trzymałem Skulliego.
- Gotów? - szepnałem i wypuściłem go. Zaczynało się.
- Zacznij od użycia Smog, po którym użyj Ember. Nie wiem czy podpali się tak jak Toxic Pidgeotto, ale warto spróbować. Nie wiem czy pamiętasz, ale unikaj kontaktu wzrokowego. Odbiegnij nieco od przeciwnika, jeśli zbliży by zaatakować fizycznie przywitaj go za pomocą Super Fang. Biegnąc używaj Smog, w przeciwieństwie do Ember on naprawdę ma szansę blokować widok... Potem na zmianę, Smog i Ember, albo samo Ember jeśli zauważysz że Hoothoot się zatruł. Jeśli ponownie użyje Fly jak najszybciej przygotuj Solarbeam, by użyć go w celu chwilowego oślepienia Hoothoota i łatwiejszego użycia Super Fang.

Sam rozejrzałem się po arenie, czy wszystkie dziury zostały załatane.

Mroczny psiak wykonał Smog, a po chwili po nim Ember. Nie przemyślałes jednak ze atak bedzie jeszcze za blisko twojego towarzysza. Wybuch zranił twojego psa, a nie przeciwnika. Wykorzystał to Hoothoot, który nadleciał nad ziemię i wykonał Mud-Slap, skuteczne na twojego pokemona. Hoothoot wykonywał zupełnie inne ataki przez co Houndour był zakłopotany. Nie wiedział jak zareagować. Zaatakował kilka razy Ember, za to Hoothoot skutecznie wykonywał Mud Slap.


Polecam pisanie taktyki nie zawierających zdań "Co byłoby gdyby". Powoduje to, ze nie będę wtedy wykonywac takich ruchów.

Niedobrze... Najwyraźniej doszło do nauki także po drugiej stronie.
- Skully, rozprowadź Smog biegnąc w koło na tyle wielkie, by Hoothoot musiał znaleźć się w jego obrębie by móc cię atakować. Następnie odbiegnij jak najszybciej i użyj Ember, by podpalić zgromadzony ładunek. Kiedy już to zrobisz podbiegnij w kierunku Hoothoota by użyć Super Fang, niezależnie od wyniku kontynuuj za pomocą Ember. Po użyciu jeszcze jednego Embera użyj Smog, oddal się lekko i zaatakuj kolejnym Ember by jednocześnie zranić Hoothoota i odpalić Smog. Albo nie, dwoma, by upewnić się że ptak oberwie mocniej. Na koniec kolejna rundka z zastawieniem Smog, kiedy biegniesz masz większą szansę na uniknięcie ataków, po czym oddal się i użyj kolejnego Ember.

Taktyka z rozporowadzeniem Smogu na arenie była bardzo dobrym pomysłem. Trująca chmura wzbijała się coraz wyżej. Nim Houndour wykonał Ember stężenie smogu w powietrzu zmalało. Jednak zdążyło to otruć ptaka. Ember trafił w przeciwnika. I dalej brnąłeś w zabawę piromana. Lider jednak był bardziej przebiegły i nakazywał Hoothootowi wysokie wzlatywanie w powietrze i celnie uderzanie Aerial Ace.

Kiwnąłem głową.
- Brawo, Skully! Już go zatrułeś. Co powiesz na osmalenie jego skrzydełek? Użyj kolejnego Smog i Ember, by skłonić przeciwnika do użycia Aerial Ace lub innego ruchu. Poczęstuj go szybkim Super Fang, postaraj się jednocześnie zwalić go na ziemię używając jego rozpędu.
A może... nie tylko osmalić? Trucizna działa od środka, więc w teorii...
- Następnie użyj Super Fang albo Ember, zależnie od tego czy uda ci się go uziemić, celuj w skrzydła. Powinny być jego wrażliwym punktem... Użyj jeszcze jednego, nie, dwóch Ember, po czym rozprowadź Smog tak by utrudnić mu widok z góry i pobiegnij w stronę ławek. Na miejscu rozprowadź jeszcze więcej Smog.

Mroczna psina wykonała Smog i Ember. Niestety oba ataki w małych odstępach czasowych przez co wybuch zranił jedynie twojego pokemona. Hoothoot nadleciał później z celnym uderzeniem Aerial Ace, po czym ponwonie odleciał. Pies jednak doskoczył i użyj Super Fang. Zabolało to mocno przeciwnika. Jednak przed kolejnymi atakami z twojej strony sowa wykonała Hypnosis usypiając twojego pokemona. Miała wtedy łatwy dostęp do psa.

Cóż, nie było najlepiej. Szybko wycofałem Skulliego i wypuściłem Raidera tuż obok Hoothoota
- Raider, użyj Headbutt na jego brzuch, nie patrząc mu w oczy. Jeśli będzie się dało, użyj go jeszcze raz, próbując przetrącić skrzydło. Następnie wykorzystaj Aerial Ace by zaatakować drugie skrzydło. Nawet jeśli zmieni pokemona taktyka jest ta sama, jasne? Zobacz czy dasz radę użyć Aerial Ace by wykorzystać Headbutt w momencie uderzenia, w ten sposób wyrządzone szkody byłyby większe. Celuj przede wszystkim w nasady skrzydeł oraz przestrzeń między nogami. Odpocznij chwilę na ziemi używając Harden... w sumie jedno nie wystarczy więc użyj Harden jeszcze raz. Następnie użyj Aerial Ace, i jeśli się da, to również Headbutt, oba ataki celując w krocze. Spadając na ziemię użyj Harden.
Jeżeli Headbutt wycelowany w krocze nie sprowadzi pokemona na ziemię, to nic tego nie zrobi...
- Następnie kolejne Aerial Ace w nasadę lewego skrzydła. I kolejne, ewentualnie Headbutt jeśli spadnie na ziemię. Jeśli sam będziesz opadał użyj tej okazji do wykorzystania Harden.

Aron z trudem doskoczył do latającego stworka, ale wykonał uderzenie z Headbutt. Zachwiało to sową i dało możliwość uderzenia tym samym ruchem ponownie. Hoothoot opadł na ziemię po tym ataku, który trafił w skrzydło. Aron wykorzystał to uderzając celnie Aerial Ace. Hoothoot strzelił z Shadow Ball, ale Aron zakończył pojedynak uderzeniem z Aerial Ace. Podczas walki wzmocnił obronę swoim Harde.
Lider wypuścił kolejnego pokemona.

Doświadczenie:

- Brawo, Raider. Użyj Headbutt jak dasz radę, jak nie to Aerial Ace. Skoncentruj się, jak ostatnio, na przestrzeni między nogami. Jestem z ciebie dumny, ale walka się nie skończyła... Spadając użyj Harden, po czym jeszcze jednego na ziemii, powinieneś wtedy osiągnąć limit tej umiejętności. Chyba że on też spadnie, wtedy najpierw Headbutt. Nadlatujące pociski i ciecze wszelkiego rodzaju kiedy jestes na ziemii kontruj za pomocą Mud Slap. Wybij się ponownie w powietrze używając Aerial Ace lub Headbutt, sam raczej wiesz które dasz radę... Następnie jeszcze dwie rundy, po jednym uderzeniu Aerial Ace lub Headbuttem na nasadę każdego skrzydła. Jeśli uda się go zbić na ziemię zacznij atakować jednym Headbutt po drugim, skupiając się na skrzydłach - może uda ci się go uziemić. Jeśli nie, kolejny Aerial Ace, dla odmiany w jego szyję.

-Czy znasz ruch FeatherDance? Pidgeotto! Zaprezentuj go nam! - Falkner wyglądał na podekscytowanego, tarcza z piór dramatycznie obniżyła statystykę ataku twojego pokemona.
Aron był jednak bojowo nastawiony do walki. Używał Porządnych Headbutt, jednak był wolniejszy od swojego rywala, więc ataki nie powodowały Flinch. Pidgeotto wydawał się być nieobecny w tym starciu. Jednak jak się okazało to tylko pozory. Kolejny taniec piór obniżył atak arona po raz drugi. Aerial Ace oraz Tackle nie robiły większych szkód temu pokemonowi. Niestety, dla Lidera, Air Slash oraz Tackle ptaka również nie odbierały większych ilości życia poke-ptakowi.



Aron: -4 ataku.
Aron: + 4 obrony.

//Post wcześniej Aron użył co najmniej 4 harden - tyle wyłapałem czytając taktykę na szybko, może było więcej. Tak na wszelki wypadek piszę, bo widzę że podsumowujesz zmiany statystyk.

- Raider, nie daj się! Zacznij od użycia kolejnego Harden, by bardziej wzmocnić swoją obronę. Następnie wykorzystaj Headbutt, ewentualnie Aerial Ace gdyby był za wysoko. Najlepiej ponownie celuj w... wiadome miejsce między nogami. On tam nie ma pancerza, za którymś razem musi ulec... Użyj podobnej kombinacji jeszcze dwa razy. Ewentualne Feather Dance kontruj Mud Slap, może uda ci sie w ten sposób zablokować atak. Tak samo blokuj wszystkie kule, pociski i inne zbliżające się obiekty. Im częściej będzie się do ciebie zbliżał, tym częściej będziesz mógł wykonać łatwy Headbutt w celu ogłuszenia go. Wykonuj to kiedy się da, w międzyczasie użyj ostatniego Harden, powinieneś osiągnąć szczyt swojej wytrzymałości. Kolejne Headbutty lub Aerial Ace kieruj w nasady skrzydeł Pidgeotto, uszkodzenie nawet jednego powinno utrudnić mu latanie, tak samo wykonywanie większości ataków. Używaj ich do woli. Najlepiej kieruj je w jedno skrzydło, na przykład prawe - skoncentrowanie na jednym punkcie ułatwi utworzenie rany.

Poszedł edit związany ze zmianami w obronie.

-Oj.. widzę, że zabawa w atak bezpośredni wiele tu nie pomoże. Pidgeotto, heat wave!

Gdy Aron kolejny raz wzmocnił swoją obronę, dostał atakiem, który znalazł lukę w jego strategii, był to atak specjalny. Nie był superefektywny ze względu na poboczny, kamienny typ twojego pokemona. Moc tego ciosu była jednak dramatycznie różna od tego, co wcześniej prezentował ptak. Gdy Aron zbliżył się do Pidgeotto w swoich bliskich, fizycznych ciosach, nie dość, że efekt był średnio zadowalający, to Pidgeotto poważnie karał go za wyjście przed szereg. Nie było się jednak co czarować, walka tej dwójki nie była łatwa. Aron nadrabiał osłabienie statystyki ataku swoimi gabarytami, a Pidgeotto zdany był na jeden atak, który i tak nie był przynajmniej w połowie tak skuteczny, jak chciałby tego Falkner. Jedno ze skrzydeł ptaka, to w które celował Aron, wydawało się być delikatnie obolałym.

Aron: -4 ataku.
Aron: +6 obrony (max).

- Kontynuuj ataki na lewe skrzydło Pidgeotto. Rozpocznij od Aerial Ace, następnie spróbuj użyć Headbutt w to samo miejsce. Przebiegnij chwilę próbując uniknąć kolejnego Heat Wave, po czym wykorzystaj kolejny Headbutt w to lewe skrzydło... Następnie Aerial Ace. Obaj pamiętamy jak wyglądała poprzednia walka, nie sądzisz? Ewentualne ataki możliwe do zablokowania za pomocą Mud Slap blokuj, a jednocześnie wykorzystuj kolejne i kolejne Headbutty oraz Aerial Ace... Za którymś razem uda ci się go uziemić! W takim wypadku powinieneś być w stanie atakować jeszcze częściej za pomocą samych Headbutt, które są tu najsilniejszym atakiem jakim dysponujesz, jednocześnie stając w miejscu utrudniającym Pidgeotto używanie ataków z jego dzioba. Jeśli jednak się nie uda, nie poddawaj się tylko próbuj dalej, Headbutt na bliski i średni dystans, Aerial Ace na dalszy, by jak najczęściej dosięgnąć przeciwnika!