#061 Anistar Gym | Vebre

Stanąłeś na przeciw pustego domu. Wyglądał na opuszczony, ale miejscowi mówili jasno - to jest miejsce w którym urzęduje tutejszy lider...liderka...ZNACZY SIĘ OSOBA KTÓRA TU SPRAWUJE WŁADZE NAD GYMEM!

Spojrzałeś jeszcze raz na chatkę i wszedłeś do środka...które okazało się znacznie, znacznie, znaaaaaaaacznie większe niż mogłoby się wydawać. Stałeś w strefie dla wyzywającego na polu walki. Po drugiej stronie stała...stał...ZNAJDOWAŁ SIĘ PRZECIWNIK. O.


- No proszę, proszę...jaki uroczy młodzieniec. Domyślam się że zjawiłeś się tu z nadziejami na kolejną odznakę...niestety, rozczaruję cię, kochany. Nie dostaniesz jej, jeśli nie udowodnisz swojej wartości. Sigilyph, ruszaj!

Nad polem walki pojawił się pierwszy z pokemonów które musisz pokonać. Good Luck.

Kochany? Uroczy..? To przymiotniki, które na pewno do mnie pasują, ale... oj nie. Nie chcę słyszeć tych określeń od nie... od tego.

-Nie mam czasu na rozmowy, Skarmory! - chwyciłem za kulę z moim stalowym ptakiem.
-Zacznijmy od prostego ruchu.. machnij groźnie skrzydłami i zza nich wystrzel Twister! Szybko odleć daleko od swojego rywala, Siliglyph będzie groźnym rywalem, jednak nic nie może mierzyć się z prawdziwą mocą stalowych pokemonów! O tak, będąc przy stalowych pokemonach.. zaatakuj Iron head! Niech się potknie, a ty z bliska będziesz miał ułatwione zadanie w związku z obniżaniem jego celności, wykonaj więc Sand-Attack, którym sypnij w o.. oko? Sypnij w oko latającego dziwaka, a następnie powtórz ten ruch, by po dhcili zaatakować go jeszcze jednym stalowym fizycznym ciosem, tak, mowa tu o Iron Head! Zakończ wykonując serię Twisterów latając dookoła rywala.

Walka dwóch powietrznych pokemonów rozpoczęła się. Początkowe ataki Skarmory'ego trafiały, choć nie robił zbyt dużych zniszczeń po stronie rywala. Ten odpowiedział na Twister i Iron Head najpierw Ice Beam'em, potem Psybeam'em. Widać było że Skarmory to odczuł. Wrócił jednak dzielnie do atakowania. Rywal zdołał uniknąć Sand Attack i resztę rundy pokemony spędziły na wymienianiu Twister'a i Psybeam'u.

Ataki Skarmory były częstsze i celniejsze, jednak nie były tak efektywne jak Sigilyph'a. Latające oko miało miażdżącą przewagę nad tobą i w dodatku tylko ją powiększało. Ice Beam sprawiał równie duże problemy, co Psybeam - a poza tym Sigilyph nie pokazał jeszcze nic, co mogło oznaczać że nie chce wykorzystywać więcej ataków niż musi, żeby móc cię zaskoczyć czymś w kolejnych rundach...

Miałeś rację. To już był koniec. Sigilyph atakował, nie przejmując się nawet atakami rywala, posyłając go w dół dosyć szybko.


- Oj, kochany...chyba nie sądzisz że samym swoim urokiem osobistym dasz sobie tu radę, prawda?
Powiedział/powiedziała lider/liderka, puszczając ci zalotne oczko.

-Skarmory! Świetny pojedynek. Czas na kolejną uczestniczkę. - powiedziałem zawracając stalowego ptaka.

-Wurmple! Do boju. Zaatakuj przeciwnika Poison Sting, a następnie zlep go siecią z ruchu String Shot by zrzucić na ziemię. Statystyki rywala zostały nadszarpnięte przez to co zrobił wcześniej Skarmory, walcz więc dzielnie! Użyj String Shot do zmniejszenia pomiędzy wami dystansu raz jeszcze, a następnie zacznij ostrzał trującymi kolcami z Poison Sting! Skieruj atak ku górze, by zasypać Silglypha deszczem użądleń. Wiele tu nie zdziałamy, skołujmy go! Użyj Tackle, którym wpadnij prosto na przeciwnika, a następnie zrzuć go z powietrznej przestrzeni ruchem Poison Sting. Wystrzel string shot w powietrze i leć wysoko w górę zaczepiając się o rywala i wciągając się jak na wciągarce. Z tej pozycji zasyp przeciwnika gradem pocisków i... zaatakuj Poison Sting! Wykończ go tym ruchem, nie daj mu wytchnąć!

To także nie trwało długo. Wurmple zmniejszył szybkość przeciwnika, ale nie wiele to i tak dało w tym starciu. Air Cutter trafiając zadawał ogromne obrażenia, odrzucając robaka do tyłu. Wurmple walczył dzielnie i nawet udało mu się zatruć rywala, ale mimo to sam padł niedługo po tym.


- Kochanie, postaraj się. Nie mów mi że przyszedłeś do mnie kompletnie nieprzygotowany...
Po głosie i minie można było stwierdzić że lider/liderka poczuł/poczuła się urażona twoim podejściem.

Czyżby latający hieroglif się uleczył? xD Nie wspomniałeś o tym, dlatego pytam(:

-Wurmple.. powrót! - zawróciłem robaczka do pokeballa. Walka nie jest jeszcze zakończona.

-Rip! Na scenę. Wykonajmy Aerial Ace, którym zbliż się do swojego przeciwnika, a następnie, korzystając ze zmniejszonej odległości zaatakuj psychicznego pokemona swoim Ember! Niech siła ataku odrzuci go od Ciebie, a ty wykonaj Dragon Rage. Kulę smoczej energii postaraj się posłać w przeciwnika tak, by wykorzystać jego moment słabości po tym, jak wypadł z równowagi. Szybko schowaj się pod ziemię używając Dig, nie zadamy tym wielkich, a właściwie żadnych obrażeń, ale.. wyskocz z dziury używając Smokescreen! Schowany nie zostaniesz trafiony. Wykonaj Fire Pledge i ognistą kolumną strąć rywala z przestrzeni powietrznej, a następnie doskocz do niego i zaatakuj Scratch! Odskocz od przeciwnika i wykonaj serię Emberów, którymi zakończ rundę!

/Wybacz, miało być 65% o:

Charmeleon rozpoczął szybko, korzystając z tego że miał nieco przewagi szybkości. Jego ataki trafiały, ale wbrew pozorom nie zadawały nie wiadomo jak dużych obrażeń. Psybeam wciąż był skuteczną bronią - w dodatku Sigilyph wykorzystał Ancient Power. Sam w sobie atak nie miał niszczącej siły, ale na Rip'a atak miał o wiele większy wpływ.

-Zakończmy to polowanie! Wykonaj Scarry Face i spowolnij rywala jeszcze bardziej. Zatrucie będzie działać, więc dobra nasza. Spadnij na cztery łapy i biegaj dookoła rywala, ostrzeliwuj go Emberem i przyspiesz używając Aerial Ace. Wezwij gwiazdki ze Swift, które również wyceluj prosto w przeciwnika cały czas biegając. wykonaj Fire Pledge i zrzuć rywala z powietrza. Użyj Scratch, którym po prostu zbliż się do przeciwnika i zadaj mu obrażenia, a następnie odrzuć go od siebie Dragon Rage. Zakończ ruchem Ember w postaci Serii!

Charmeleon zdołał wykorzystać swoją przewagę i wyeliminować Sigilyph'a, jednak nie przyszło mu to łatwo. W żaden sposób nie było to łatwe. Lider/Liderka zaśmiał/zaśmiała się
- No proszę, kochanie, udało ci się pokonać pierwszego pokemona...czas na kolejnego!
Na polu walki zjawił się Slowking

Westchnąłem. Ta osoba była okropna. Paskudna! ODRAŻAJĄCA!
-Powrót Rip, świetna robota! - zawróciłem pokemona do pokeballa.

-Budew, twoja kolej! - wypuściłem nasionko z pokeballa. Zarówno Slowking miał przewagę nad Budew, jak i ona nad nim, zobaczymy co z tego wyjdzie!

-Katy, zacznij od wykonania Worry Seed na sobie, ochronimy się przed hipnozą i ziewnięciem rywala, a następnie użyj Stun Spore na przeciwniku i sparaliżuj go! Przywołaj nasionkową amunicję ruchu Bullet Seed i z tym atakiem zasyp swojego przeciwnika bez pardonu! Przyda się nam jego moc, wyciągnij ją ze slowkinga Mega Drain'em, a następnie zasyp serią zielonych kul Energy Ball! Nim zdąży zareagować wykonaj Attract! W połączeniu z paraliżem, posieje ono zamęt. Używaj Bullet Seed i Mega Drain by zregenerować się tak mocno jak tylko się da.

-Niestety chyba tylko to mi zostało.. - westchnąłem. Zawróciłem Katy do pokeballa i na powrót wypuściłem Rip'a.

-Charmeleon, zaatakuj Ember, a następnie wleć w rywala z Aerial Ace! Z bliska zaatakuj przeciwnika Scratch i powal go kolejnym Aerial Ace. Zaskocz go serią gwiazdek ze swiftu i schowaj się pod ziemię Dig. Wypuść kolumnę ognia ruchem Fire Pledge i podrzuć Slowkinga wysoko w ziemię, wykocz spod ziemi używając dig i zakończ Aerial Acem! - niestety, ta walka była już skończona. Jednakże, pewny będzie rewanż!

Slowking przyjął na siebie kilka ciosów. Gdy walka wystarczająco go znudziła i dwoma sprawnymi wodnymi ataki rozgromił swojego przeciwnika

Charmeleon - 0% - 0.15lvl
Slowking - 79%

- Przykro mi mały, ale dzisiaj nie dostaniesz ode mnie niczego. - powiedział lider(ka) do ciebie.