#147 – Luminose Gym || Mhrok

Gdy po raz... em, trochę tego było, więc uznajmy, że kolejny pojawiłeś się na terenie Luminose Gym, właściciel sali miał nieco zmarnowaną minę. Widocznie stałeś się dla niego niczym duch, który wciąż powraca, by kazać go za łzy wylane przez trenerów, którym nie udało się go pokonać. W każdym razie wykonał coś, na kształt słynnego facepalma i pozostawiając zaistniałą sytuację bez komentarza, wypuścił swoją elektryczną Emolgę.

Koori posłusznie zaczęła bitwę od zmoczenia przeciwniczki Water Pulsem. Chociaż nie mogę powiedzieć, że było to najlepsze zagranie. Zimna kąpiel wytrąciła elektryczną wiewiórkę z równowagi. Po jej futerku (?) zaczęły grasować iskry, a zmoczenie tylko pogorszyło (dla Emolgi polepszyło) sytuację. Rywalka poraziła Twoją Snorunt Thunderem nim ta zdołała zaatakować Ice Beamem. Na dodatek udało jej się lekko sparaliżować lodowego stworka, przez co na pewien czas zyskała przewagę. Koori zaczęła obrywać Iron Tailami, na które była dość podatna, lecz nie zamierzała się poddawać. Gdy tylko paraliż przestał jej odrobinę dokuczać, wzięła się w garść i zdublowała, myląc Emolgę. Zaraz potem wykonała Ice Beam, trafiając przeciwniczkę w... ucho. Wprawdzie nie był to ogon czy skrzydła, ale trafione miejsce okazało się jeszcze wrażliwsze. Od tamtej pory wiewiórka miała spore problemy z lataniem, jak również z samą koncentracją. Starała się kontratakować i w między czasie rozkruszyć lód na uchu, lecz na niewiele się jej starania zdały. Wkrótce padła na arenę niezdolna do dalszej walki, a Snorunt, choć ledwo zipiąca, stała o własnych siłach, spoglądając ukradkiem w twoją stronę i uśmiechając się delikatnie.

EXP:

5%
Lider uśmiechnął się po części do Ciebie, po części do siebie samego i sięgnął po kolejną kulę. Twoim następnym przeciwnikiem okazał się być Heliolisk.

Snorunt jeszcze raz szeroko się do Ciebie uśmiechnęła i chwilę później zniknęła w Ballu.
Następnie rozpoczęła się kolejna runda. Shadow wystrzelił Shadow Balla wprost w jaszczura, jednak ten... rozciął go na pół Iron Tailem! Drasnął przy tym nawet Umbreona, choć nie było to zamierzone działanie, gdyż przeciwnik zupełnie nie spodziewał się mrocznego stworka tak blisko. Twojemu podopiecznemu udało się jednak zatruć Helioliska bez najmniejszych problemów. Zadowolony z siebie ruszył na przeciwnika Quick Attackiem. Jednak jaszczur zupełnie się nie bronił. I chwilę później wiedziałeś dlaczego. W momencie uderzenia wypuścił zgromadzoną energię w formie Thundera, paraliżując Twojego Umbreona.
Dalsza część walki przebiegła bez większych sensacji. Oba stwory używały głównie ataków długodystansowych - Shadow ciskał Shadow Ballami, a Heliolisk wyładowaniami. Tą rundę wygrał jednak lider.

EXP:

15% + PSN (obniżona obrona i atak o jeden stopień)

Rozpoczął się ostateczny pojedynek. Wachlarz skutecznych ataków Growlithe był bardzo pomocny. Jednak lider nie zamierzał oddać wygranej bardzo łatwo. Uderzenie z Dig na początku walki bardzo mocno zabolało przeciwnika. Jednak po szybkim zebraniu się w sobie zaczął wykonywać Rollout. Z każdym kolejnym uderzeniem atak był silniejszy. Co sprawiało trudność Growlithowi. W końcu się udało! Fire Pledge zamknęło przeciwnika w pułapce. Magneton nie mógł łatwo wydostać się z niej. Dzięki czemu ognisty pies mógł dalej kontynuować atak. Pod koniec pojednyku elektryczny pokemon przystąpił ponownie do skutecznego Rollout. Mimo skuteczności zostało odparte to mocnym Colse Combat. Mimo dynamiki walki wynik nie był znany do końca pojedynku.