Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.



 
IndeksIndeks  Latest imagesLatest images  SzukajSzukaj  RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  

 

 Gra Novy

Go down 
2 posters
Idź do strony : 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Next
AutorWiadomość
Zefonit
Mistrz Regionu
Zefonit


Napisanych : 2708
Dołączył : 17/04/2014
Wiek : 29

Gra Novy Empty
PisanieTemat: Gra Novy   Gra Novy EmptySro 25 Lut 2015, 21:30

Wielki las, pełen tęgich drzew sięgających gałązkami ku niebu. Kopuła z zielonego listowia była na tyle szczelna, że do podłoża docierały tylko najbardziej uparte promyki słońca. Chmury pełzły po nieboskłonie jakby nigdy nic się nie wydarzyło w tym uroczym miejscu. Nagle, coś złapało cię za ogon wyciągając z kryjówki, a gdy znalazłaś się na zewnątrz, dookoła rozszedł się głos jakiegoś chłopaka.
- Co to jest?
Nagle zdałaś sobie sprawę, że dwie obce ci osoby wpatrują się w ciebie, jak w jakieś okaz muzealny. Bystre spojrzenia przewiercały twą małą postać na wylot, podczas gdy drugi chłopak sięgnął do kieszeni i wyciągnął z niej jakieś dziwne urządzenie. Mechaniczny głos wydobył się z czerwonego ustrojstwa oznajmiając, że nie posiada żadnych danych, podczas gdy trzymający cię za ogon człowiek próbował rzucać w ciebie pokeballem.
Nagle biało czerwona kula uderzyła prosto w twoje czoło i odbiła się jakby nigdy nic.
- To chyba nie jest pokemon.
Zdał sobie nagle sprawę z popełnionego przez siebie błędu. Puścił cię i odskoczył w tył jak poparzony. Bo skoro nie byłaś pokemonem to czym? Na pewno nie człowiekiem, a to już znacznie utrudniało sprawę.
- Ogłupiałeś? Jeszcze zwieje!
Nagle jeden drugiemu sprzedał kuksańca i znów skupili swą uwagę na tobie. Po chwili w to miejsce przybyło jeszcze kilka osób.
Gra Novy Commission_for_haydenjaejoong3_by_masquerade12-d4q2tqg
Konrad | Eduardo | Kai | Archi | Roy


Ostatnio zmieniony przez Nivis dnia Sro 25 Lut 2015, 21:51, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry Go down
Nova
Początkujący Trener
avatar


Napisanych : 241
Dołączył : 29/03/2014
Wiek : 26
Skąd : Małopolskie

Gra Novy Empty
PisanieTemat: Re: Gra Novy   Gra Novy EmptySro 25 Lut 2015, 21:39

Pisnęłam przerażona jak mnie złapał za ogon, ale jednocześnie nie miałam odwagi się wyrywać. Byłam skulona a moje włosy robiły mi obecnie za zasłonę. Jak tylko poczułam, że mój ogon jest wolny to zerwałam się i skoczyłam jakieś trzy metry w dal od nich, a ci obcy mogli zobaczyć w pełni moją sylwetkę. Po chwili jednak przykucnęłam, jakby gotowa do ucieczki w dal. I oberwałam w głowę. Prychnęłam tylko z irytacją i po chwili ten który tym we mnie rzucił oberwał z impetem w głowę swoją biało czerwoną kulką. Przysłuchuję się temu co mówią nie wiedząc czy mam odpowiedzieć czy nie.... I przybyli kolejni... Ogonem nerwowo zamiatam ziemię, patrząc się na nich uważnie, jestem przerażona ale i zaciekawiona, jakże sprzeczne emocje. Wreszcie decyduję się.
- Kim jesteście? - słyszą moje niezbyt pewne pytanie.
Przyglądam się im po tym z większą ciekawością, jak na to zareagują, co zrobią? Dotąd zastanawiali suę co do mojej osoby a tu nagle się do nich odzywam, nie wiem przecież jakby ktoś normalny mógł na to zareagować, już wiem jak pokemony się bały jak mówiłam w tym języku.
Powrót do góry Go down
Zefonit
Mistrz Regionu
Zefonit


Napisanych : 2708
Dołączył : 17/04/2014
Wiek : 29

Gra Novy Empty
PisanieTemat: Re: Gra Novy   Gra Novy EmptySro 25 Lut 2015, 22:16

Odrzuciłaś pokeball, który z impetem uderzył chłopaka w zielonej koszulce prosto w czoło. Biedaka aż zamroczyło, po chwili upadł zadkiem na ziemię a kulka spadła w gęstą trawę. Gdy tylko białowłosy to zobaczył, wybuchnął głośnym śmiechem, który, jeśli nie wyłapano uprzednio wszystkich pokemonów, z pewnością by je wypłoszył. O wilku mowa! Nagle zerwał się do lotu jakiś drobny ptak aby po chwili zniknąć w gęstwinie.
Gdy tylko zadałaś swoje pytanie mina chłopakowi zrzedła, jego towarzyszom także. Aż żal, że nikt nie robił w tym momencie żadnych zdjęć. Na forach społecznościowych coś takiego zrobiłoby furorę.
- To mówi!
Palnął blondyn jakby inni nie zauważyli tego w ogóle. Jak widać nie należał do najbardziej ogarniętych. Świadczyło o tym jego zachowanie, szybkie nieskoordynowane ruchy, w których kryła się jakaś gracja. Tylko jego towarzysz w fioletowym płaszczu spojrzał nań z politowaniem i po chwili wydobył z siebie głos.
- Jesteśmy ludźmi. Jestem Roy a reszta to Konrad, Eduardo, Kai i Archi. A ty czym jesteś? Jak isę nazywasz?
Ukucnął po przedstawieniu swojej grupy aby spojrzeć ci prosto w oczy, co nawet przy takiej pozycji nie było łatwe ze względu na jego wzrost. Zauważyłaś też, że ogłuszona przez ciebie persona zaczęła dochodzić do siebie. Kai podniósł się w końcu z ziemi podpierając się o pień jednego z drzew. Najwidoczniej nie był jeszcze pewny swoich sił. Lecz po chwili puścił się i stał już całkiem normalnie, tylko wielkie limo na środku czoła zdradzało bieg niedawnych wydarzeń.
Powrót do góry Go down
Nova
Początkujący Trener
avatar


Napisanych : 241
Dołączył : 29/03/2014
Wiek : 26
Skąd : Małopolskie

Gra Novy Empty
PisanieTemat: Re: Gra Novy   Gra Novy EmptySro 25 Lut 2015, 22:25

Sama z lekkim rozbawieniem obserwowałam jak chłopak ciężko odczuwa moje odrzucenie owego przedmiotu, ale cóż, machopy mnie nauczyły że jak oberwiesz to masz oddać mocniej... Siedziałam chwilę, patrząc się na nich jakby w zamyśleniu.
- Nie wiem, nikt nie wie - powiedziałam wreszcie na jego pytanie odnośnie mojego imienia i tego czym jestem... choć chyba lepiej by brzmiało kim jestem? Tak milej? - Poza tym ludzie... Nie mówili tu o was zbyt pozytywnie, widziałam czemu... - stwierdziłam w pewnej chwili, odsuwając się lekko i ciągle uważnie ich obserwując.
W sumie dopiero teraz zauważyłam, ze pokemony nawet nie pofatygowały się by nadać mi imię, mówili "ty czarna" i od razu wiedziałam, że to o mnie chodzi, ale to raczej na imię by się nie nadawało. Wpatruję się chwilę w oczy Roya jakby wyszukując się w nich jego zamiarów, wreszcie zerwałam kontakt wzrokowy i popatrzyłam się czy reszta czasem nie kombinuje czegoś...
- Gdzie jest Alakazam...? - spytałam się w pewnej chwili, przypominając sobie jak mój mentor rzucił się do walki.
Powrót do góry Go down
Zefonit
Mistrz Regionu
Zefonit


Napisanych : 2708
Dołączył : 17/04/2014
Wiek : 29

Gra Novy Empty
PisanieTemat: Re: Gra Novy   Gra Novy EmptyCzw 26 Lut 2015, 11:16

Spojrzeli po sobie wyraźnie zaskoczeni płynnością twej mowy. Zwłaszcza, że umiałaś mówić w ich języku, choć nie byłaś człowiekiem. Szalenie ciekawa sytuacja, w której centrum, po raz pierwszy od dłuższego czasu nie znalazł się kłusownik pokemonów.
- Nie wszyscy tacy są.
Powiedział Konrad wyciągając w twoją stronę dłoń, aby pokazać, że nie jest agresywny czy zły. Jednak po chwili w takiej pozycji, zdał sobie sprawę, że to nie ma sensu i wycofał swoją dłoń. Następnie podszedł do niego Kai, oparł się o niego. Obrzucił cię ciekawskim spojrzeniem i w końcu wydobył z siebie kilka zdań masując siniak na czole.
- Nie wszyscy są tacy sami. Tak jak masz różnego rodzaju pokemony, tak i ludzie się różnią. Pokemony pomagają nam, podróż z człowiekiem pomaga im się rozwinąć.
Niezłą masz tu opowieść z Narnii, w której z takiej koegzystencji wynikają same korzyści. Oczywiście można pominąć wiele wątków, ale fakt wykorzystywania i porywania pokemonów jest nie do zaprzeczenia w świetle niedawnych wydarzeń.
- Zabrali go pewnie.
Wystrzelił blondyn nie zważając na twoje uczucia. Po chwili jednak zrobił dziwną minę, jakby się ugryzł w język. Do zapisania w dzienniku, najpierw myśleć później mówić.
Powrót do góry Go down
Nova
Początkujący Trener
avatar


Napisanych : 241
Dołączył : 29/03/2014
Wiek : 26
Skąd : Małopolskie

Gra Novy Empty
PisanieTemat: Re: Gra Novy   Gra Novy EmptyCzw 26 Lut 2015, 11:25

Słuchałam się ich słów z zaciekawieniem, a jak tamten wyciągnął dłoń to tylko się cofnęłam lekko wystraszona, ciągle się boję po tym co widziałam. Zmrużyłam oczy, wpatrując się w Kaia po jego słowach. Nie za bardzo wierzyłam temu co mówił, nie po tym co zdążyłam zobaczyć, widziałam jak wszyscy uciekali w przerażeniu... Na słowa, że Alakazam wpadł w łapy tamtych w oczach stanęły mi łzy.
- Ale jak to? Gdzie go zabrali, kto go zabrał? - zaczęłam się wypytywać rozgorączkowana, chcąc ruszyć i go ratować.
Alakazam był dla mnie jak ojciec a oni mi go po prostu zabrali, na nic nie zważając.
- On mnie wszystkiego nauczył, on się stawił za mną jak byłam mała i potem opiekował - piszczałam wystraszona, chcąc jak najszybciej się przy nim znaleźć.
Po całej mojej posturze było widać, że jestem roztrzęsiona i spanikowana, wpatruję się w tamtą grupkę w nadziei, że powiedzą mi gdzie jest Alakazam.
Błagam, ja chcę go z powrotem...
Powrót do góry Go down
Zefonit
Mistrz Regionu
Zefonit


Napisanych : 2708
Dołączył : 17/04/2014
Wiek : 29

Gra Novy Empty
PisanieTemat: Re: Gra Novy   Gra Novy EmptyCzw 26 Lut 2015, 11:43

Cała piątka zebrała się w kręgu, chwilę szeptali między sobą. Nawet twoje czułe uszy nie były w stanie wychwycić, co też oni mieli takiego ważnego do omówienia. Jedyne, co udało ci się dowiedzieć, to to, że spierali się czy mogą ci "to" powiedzieć czy też nie. W końcu umilkli a Kai zaczął objaśniać ci co i jak.
- To Team Steam, parszywi złodzieje, którzy chcą tylko zarobić na pokemonach. Mają ogromne fundusze i wpływy, a my staramy się ich powstrzymać.
Zaczął z błyskiem w oku, który można porównać do żaru wieńczącego ogon Charmandera. Zaczął nagle szukać czegoś w kieszeni, jakiegoś przedmiotu aż w końcu rzucił coś w twoim kierunku. Zobaczyłaś na ziemi coś w rodzaju odznaki z błyskawicą, w kształcie litery S.
- To ich logo. Byłoby znacznie łatwiej, gdyby policja nie była tak nieudolna. Ktoś musiał wziąć sprawy w swoje ręce.
Otrzymałaś wykład, który poderwałby do walki trupa. Tylko czy można im zaufać? Na pewno nie są jednymi z tamtych, bo pewnie już dawno byłabyś uwięziona w klatce.
- Twoja pomoc mogłaby się nam przydać, zwłaszcza, że jak mniemam znasz język pokemonów.
Dodał nagle Konrad. Wszyscy z niecierpliwością czekali na twoją odpowiedź, może rzeczywiście warto połączyć siły?
Powrót do góry Go down
Nova
Początkujący Trener
avatar


Napisanych : 241
Dołączył : 29/03/2014
Wiek : 26
Skąd : Małopolskie

Gra Novy Empty
PisanieTemat: Re: Gra Novy   Gra Novy EmptyCzw 26 Lut 2015, 12:19

Miałam ochotę nawet podejść i podsłuchać, ale po chwili spostrzegłam się, że chyba wszystko mi mówią co uzgadniali. Wsłuchuję się w ich słowa z zainteresowaniem i złością, jak można w ogóle coś takiego robić innym istotom? Wzięłam plakietkę i obejrzałam ją, tak chyba kojarzę ów znak... Ostatnie zdanie to była propozycja? Tak, na to wygląda, zwłaszcza jak zobaczyłam ich wyczekujące spojrzenia. Siadłam na chwilę by pomyśleć. Nie wydają mi się wcale być źli... Zwłaszcza, że póki co nic minie zrobili tylko chcą pokojowo porozmawiać.
- Czyli... Ja pomogę wam z tamtą grupą a wy mi pomożecie uratować Alakazama? - dopytałam się jedynie. - Jak tak to zgoda - dodałam raźniej i stanęłam wyprostowana, rzadko chodziłam w takiej pozycji ale zdaje się, że przy nich będę musiała się przyzwyczaić.
Odgarnęłam część włosów jaka mi właśnie zasłoniła oczy i wreszcie podeszłam do nich, oddając chłopakowi plakietkę do ręki. Nie chcę mieć kontaktu z tym znakiem!
- No i racja, potrafię z nimi rozmawiać - przyznałam.
Powrót do góry Go down
Zefonit
Mistrz Regionu
Zefonit


Napisanych : 2708
Dołączył : 17/04/2014
Wiek : 29

Gra Novy Empty
PisanieTemat: Re: Gra Novy   Gra Novy EmptyCzw 26 Lut 2015, 14:28

Wyczekiwanie zagęszczało atmosferę, aż można było ją pokroić nożem. Z drzewa, jakby w zwolnionym tempie, spadł nadgryziony liść, a wiatr wprawiał gałązki w ruch. Gdy tylko powiedziałaś to znamienne zgadzam się, wszyscy odetchnęli z ulgą, zdając sobie sprawę, że nie wiedzieliby co zrobić, gdybyś odmówiła.
- Więc witaj w drużynie.
Powiedział wesoło Archi i wręczył ci małe urządzenie przypominające na pierwszy rzut oka zegarek. To był pokenav, dzięki któremu mogłaś kontaktować się z resztą, co wyjaśnili ci pokrótce. Roy chwilę milczał i w końcu powiedział coś od siebie.
- Mam nadzieję, że uda nam się dobrze współpracować... i że uda nam się uwolnić Alakazama.
Powiedział i wręczył ci sakiewkę z monetami na drobne wydatki, które z pewnością ci się przydadzą. Nie do końca wiedziałaś czym są pieniądze, ale wyjaśniono ci, że to przedmioty które można wymieniać na inne przedmioty lub usługi. W sumie całkiem dobry pomysł. Po chwili także Kai podał ci coś dziwnego.
- Jako jeden z nas powinnaś mieć pomocnika. Pokemony razem z nami walczą o dobre traktowanie swoich braci.
Po tych słowach wręczył ci pokeball podobny do tych, w które złapano twoich przyjaciół. Po chwili zaczął ciągnąć dalej.
- A to przenośna encyklopedia.
Dodał podając ci jeszcze jeden ciekawy przedmiot.
Powrót do góry Go down
Nova
Początkujący Trener
avatar


Napisanych : 241
Dołączył : 29/03/2014
Wiek : 26
Skąd : Małopolskie

Gra Novy Empty
PisanieTemat: Re: Gra Novy   Gra Novy EmptyCzw 26 Lut 2015, 15:44

A więc wkrótce dostałam kilka dość interesujących rzeczy. Z tego co mi powiedzieli to będę mogła kupić potem przydatne rzeczy . Jak dostałam pokeballa w swojej ręce to padło pytanie jak mogę wypuścić z niego pokemona. Po tym od razu stwór znajduje się na zewnątrz.
- Cześć - przywitałam się z nim po pokemonowemu. - Jak się czujesz? - od razu padło takie pytanie i oglądam czy na pewno z nim wszystko w porządku, wreszcie sprawdzam go pokedexem.
Patrze się na stworka zaciekawiona. Potem patrze się z lekka nie rozumną miną na to co mi pokazuje. Jak dobrze, że to potrafi gadać... Majtam zaciekawiona ogonem i patrze się na moich nowych towarzyszy. - Hm ale czy ja czasem za bardzo... Nie odbiegam od was wyglądem? - spytałam się nagle, patrząc się po sobie. Odgarniam włosy do tylu.
Powrót do góry Go down
Zefonit
Mistrz Regionu
Zefonit


Napisanych : 2708
Dołączył : 17/04/2014
Wiek : 29

Gra Novy Empty
PisanieTemat: Re: Gra Novy   Gra Novy EmptyCzw 26 Lut 2015, 16:22

Nie minęło wiele czasu a zrozumiałaś jak to działa. Nacisnęłaś na okrągły przycisk, w miejscu gdzie stykały się półkule urządzenia. Z pokeballa wystrzelił czerwony promień, który po chwili przekształcił się w pokemona.
- To Gligar, syn mojego Gliscora. Na pewno się dogadacie.
Powiedział chłopak z uśmiechem, a ty zajęłaś się rozmową z pokemonem. Właściwie to monologiem. Stworek spojrzał na ciebie z równie dużym zainteresowaniem jak ty na niego. Nigdy wcześniej nie widział takiej istoty i nawet lekko cię tyknął swoimi szczypcami. Może chciał sprawdzić czy nie jesteś zjawą? Po chwili nieco się ośmielił i zaczął tykać cię to tu, to tam badając swojego nowego właściciela. Na pierwszy rzut oka można było stwierdzić, że jest on bardzo młody. Wszystko odbywało się bezgłośnie, chyba zapomniał języka w ustach. W końcu urządzenie zabiło ciszę swoim sztucznym głosem.
Gra Novy 207
Gligar Gra Novy Male
Lv: 5
Natura: Ciekawska
Ability: Hyper Cutter
Ataki: Poison Sting, Sand Attack
Sp. Attack: ~*~
Sp. Attack Limit: 0%
Wszyscy, jak jeden mąż skinęli głowami na znak, że masz rację. Odbiegałaś wyglądem od normy, bez wątpienia. Kai chwilę myślał o tym, co by tu zrobić, aż w końcu zdjął bluzę i wręczył ci ją. Była dość długa, zważywszy na to, że chłopak był od ciebie wyższy i starczyła aby sięgnąć prawie do połowy uda.
- Na razie wystarczy, jak dojdziemy do miasta, to kupimy ci jakieś ubranie.
Powiedział zwięźle, nie czekając na twoją zgodę.
Powrót do góry Go down
Nova
Początkujący Trener
avatar


Napisanych : 241
Dołączył : 29/03/2014
Wiek : 26
Skąd : Małopolskie

Gra Novy Empty
PisanieTemat: Re: Gra Novy   Gra Novy EmptyCzw 26 Lut 2015, 16:32

A więc wszystko jasne, a pokemon nie odpowiada tylko mnie wszędzie tyka. Westchnęłam i tylko patrze się na stworka. Obejrzałam bluzę i ją ubrałam, ale musiałam zdjąć bo do góry nogami to zrobiłam... I miasto? Ale tam jest podobno mnóstwo ludzi! Podrapałam pokemona za uchem.
- Dziękuję za wszystko - ukłoniłam się lekko, dokładniej opatulając się bluzą. - A skoro nie jestem ani pokemonem ani człowiekiem to czym? - miałam przecież teraz takie pytanie w mojej zmierzwionej czuprynie.
Podchodzę tylko do nich i przyglądam się z bliska.
- Kompletnie nie podobni - stwierdziłam, szukając ogona u Keia ale nic nie ma, płaska bezogonowa ***!
Po tym uszy i oczy i wszystko. - Sierści też nie masz porządnej - stwierdziłam uświadamiając sobie, że z ludźmi mam jednak za mało wspólnego by być człowiekiem.
Powrót do góry Go down
Zefonit
Mistrz Regionu
Zefonit


Napisanych : 2708
Dołączył : 17/04/2014
Wiek : 29

Gra Novy Empty
PisanieTemat: Re: Gra Novy   Gra Novy EmptyCzw 26 Lut 2015, 17:21

Stworek w końcu wdrapał ci się na głowę i tyle było z tego kontaktu. Trzymał się, jakby nie chciał spaść. Z milusią miną na pyszczku tylko pisnął coś, co zidentyfikowałaś jako infantylną odmianę "cześć". Jeszcze trochę musiałaś powalczyć z bluzą, ale to nie było zbyt trudne, nie minęło wiele czasu i byłaś ubrana jak się należy. Czyli, z góry na dół i na prawą stronę, żeby nie było wątpliwości.
- Jesteś zabawnym stworem i śmierdzisz. Trzeba cię wyczyścić.
Palnął Eduardo bez najmniejszych skrupułów. W sumie... w świecie pokemonów nie trzeba było się myć, a nawet jakby to i tak tylko z pomocą samej wody. Kąpieli w sadzawce nie można porównać do ciepłej wody w wannie. Po chwili chłopak zaczął odklejać "opatrunek" spod którego wyłoniło się całkiem czarne oko. Widziałaś to tylko przez chwilę, następnie niezwykły organ znów zniknął pod kawałkiem gazy.
Gdy tylko podeszłaś do chłopaka ten zaczął się dziwnie odsuwać. Chyba takie przyglądanie się zadkom innych nie należy do zachowań normalnych w świecie ludzi, nie ma co do tego wątpliwości.
- Nie mamy sierści, bo nie potrzebujemy.
Powiedział robiąc dziwną minę i wypuścił swojego pokemona. Następnie dodał spoglądając na ciebie:
- Chyba wypada się stąd zbierać. Wsiadaj, nie krępuj się.
Po tych słowach wskoczył na plecy gada, a reszta towarzystwa wypuściła inne pokemony umożliwiające daleką podróż w krótkim czasie. Przykładowo, Eduardo teleportował się wraz ze swoim Xatu, kto inny wsiadł na jakiegoś latającego pokemona.
Gra Novy 373
Powrót do góry Go down
Nova
Początkujący Trener
avatar


Napisanych : 241
Dołączył : 29/03/2014
Wiek : 26
Skąd : Małopolskie

Gra Novy Empty
PisanieTemat: Re: Gra Novy   Gra Novy EmptyCzw 26 Lut 2015, 17:50

Pokiwałam jedynie głową, w sumie racja, pokemony jako tako nie dbają o kąpiele czy mycie... Gligar był w sumie zabawny i milutki jak tak popatrzeć, mam nowe nakrycie głowy! Spojrzałam niezbyt pewnie na owego smoka, po czym po chwili wsiadłam mu na grzbiet, ale się bałam. Jeszcze nie miałam okazji latać czy coś... Choć Alakazam wspominał, że kiedyś może byłabym w stanie... Rozejrzałam się na grzbiecie Salamence za czymś czego mogłabym się złapać, przecież boję się tak wznieść w górę... Zerknęłam jak inni podróżują ze swoimi pokemonami, ciekawe... I bardzo chętnie z nimi współpracują...
- Pierwszy raz będę tak daleko od domu - zauważyłam nagle i sobie o czymś przypomniałam.
Zeskoczyłam jeszcze z grzbietu Salamence i dopadłam do swojego drzewa, skąd wydobyłam stary koc. Wzięłam go i po tym już z takim pakunkiem mogłam lecieć, zadowolona tuliłam do siebie materiał, bardzo go lubię, jakbym tak zostawiła jedyną rzecz, która łączyła mnie prawdopodobnie z moją prawdziwą rodziną to bym chyba nie wytrzymała.
- Nic więcej nie mam jak coś - powiedziałam tylko do chłopaka zapewniając go, że możemy spokojnie wylecieć już w drogę, wreszcie nie mając szczególnego wyboru złapałam się jego.
Dało się teraz poczuć że byłam z lekka roztrzęsiona, tyle nowych rzeczy, wszyscy u mnie bali się nowych rzeczy...
Powrót do góry Go down
Zefonit
Mistrz Regionu
Zefonit


Napisanych : 2708
Dołączył : 17/04/2014
Wiek : 29

Gra Novy Empty
PisanieTemat: Re: Gra Novy   Gra Novy EmptyCzw 26 Lut 2015, 21:08

Salamence ugiął tylko łapę, tworząc z niej swego rodzaju podest. W następnej chwili chłopak wdrapał się na grzbiet smoka z wielką gracją i pogłaskał go po łbie. Ten tylko zmrużył oczy i lekko pchnął swojego właściciela. Było widać, że ci dwaj doskonale się dogadują. nagle smok powiedział coś, co mogło konkurować z mądrością Alakazama.
- Dom jest tam, gdzie mamy bliskich.
Te dające do myślenia słowa były zupełnie niezrozumiałe dla Kai'a. Choć pewnie nie była mu potrzebna znajomość pokemoniego języka aby rozumieć się ze swym partnerem. W każdym razie dzięki tym ich przekomarzaniom miałaś czas żeby zabrać wszystko co potrzebowałaś.
- Gotowa?
Spytał w końcu chłopak zakładając na szyję latającego stwora, coś w rodzaju uchwytu. Po tym złapał się zań mocno i dał ci znak, żebyś złapała go w pasie. Po chwili wzbiliście się w przestworza. Ogromny gad pędził jak szalony. Czułaś, jak wiatr mierzwi twoje włosy, nie mówiąc już o chłodzie będącym wynikiem prędkości. Po jakichś pięciu minutach zobaczyłaś miasto. Wylądowaliście tuż obok niego. Dopiero teraz zdałaś sobie sprawę, że cały czas miałaś Gligara na głowie. Biedak trząsł się ze strachu, kurczowo trzymając się twoich pleców pod bluzą. jak i kiedy tam wlazł? Nie wiadomo.
- Jesteśmy. Niedaleko stąd mam dom. Znajduje się na uboczu. Zatrzymamy się tam. Wykąpiesz się i pójdziemy po jakieś ubranie. Ok?
Zaproponował na koniec z tym swoim beznamiętnym wyrazem twarzy. Nie był zimny, przynajmniej dla swoich pokemonów, za to nie tryskał też na wszystkie strony emocjami.
Powrót do góry Go down
Nova
Początkujący Trener
avatar


Napisanych : 241
Dołączył : 29/03/2014
Wiek : 26
Skąd : Małopolskie

Gra Novy Empty
PisanieTemat: Re: Gra Novy   Gra Novy EmptyPią 27 Lut 2015, 07:29

- Kłopot jest w tym, że nie wiem gdzie ich mam - powiedziałam tylko do Salamence w jego języku.
Jestem też kompletnie wystraszona, trzymam się mocno chłopaka od tyłu i zamykam oczy, wreszcie jak poczułam, że lądujemy to niezbyt pewnie otworzyłam jedno oko. Patrzę się zaintrygowana w stronę miasta, nie wiedziałam że miasto może wyglądać aż tak... interesująco. Choć jest jak dla mnie stanowczo za mało zielone. I "ok" co to znaczy? Alakazam nie nauczył mnie tego słowa... Zamyśliłam się nad chwilę ale nie nad propozycją ale sensem właśnie tego "ok", to chyba jakieś przypieczętowanie zgody, tak? Zobaczymy, najwyżej powiem coś nierozsądnie.
- Ok - odpowiedziałam wreszcie chłopakowi i ruszam za nim, gładząc Gligara po łbie.
Nie mam bynajmniej ochoty trzymać go w pokeballu, co to to nie. I przynajmniej jest fajnym pokemonem. Bo na przykład takiego Zangoose bym nie zdzierżyła, wredne mendy, albo Sentrety które wszystkich przedrzeźniają... Na emocje chłopaka starałam się nie zwracać uwagi, choć atmosfera jest jak dla mnie z lekka napięta i nie wiem wtedy tym bardziej jak się zachować. Do tego Gligar jest według mnie w pewnym sensie zabawny, ciągle trzyma się na moich plecach, ale to mi się w sumie podoba. Czuję się jakbym miała przy sobie kogoś kim mogę się opiekować. Majtam zaciekawiona ogonem i rozglądam się wokół w trakcie drogi do domu chłopaka.
Powrót do góry Go down
Zefonit
Mistrz Regionu
Zefonit


Napisanych : 2708
Dołączył : 17/04/2014
Wiek : 29

Gra Novy Empty
PisanieTemat: Re: Gra Novy   Gra Novy EmptyPią 27 Lut 2015, 10:58

Smok tylko wystrzelił z nozdrzy kłębami pary po czym spojrzał przed siebie. Chwilę milczał, aby w końcu wydobyć z siebie jeszcze jedno, zwięzłe zdanie.
- Więc nic już cię tu nie trzyma.
Po tych słowach wzbiliście się w powietrze i ruszyliście do miasta. Gdy tylko wylądowaliście chłopak schował smoka do tej prze dziwacznej kuli i przypiął ją do czegoś, co można chyba nazwać naszyjnikiem. Widać, był bardzo przywiązany do tego pokemona, zwłaszcza, że ta kula była nieco inna. Zdobiły ją różne złotawe wzory, a ona sama była szarawa, coś pięknego.
- Salamence jest za duży, zbytnio przyciąga uwagę.
Stwierdził chłopak, jakby wyczytał w twoich myślach, że niezbyt podoba ci się koncepcja trzymania pokemonów w tych kulach. Albo po prostu był aż tak sprytny, żeby się tego domyślić. Następnie Kai zaczął prowadzić cię przez łąkę w kierunku zabudowań. Słyszałaś z daleka jakiś gwar, a gdy tylko twój mały pokemon zorientował się, że jesteście już na ziemi wypełzł z ukrycia i usiadł na twoim ramieniu robiąc minę z serii "nigdy więcej". Co pewnie i tak się nie uda. W końcu znaleźliście się przy niewielkim, parterowym mieszkaniu z czerwonej cegły. Biała fuga i zielone dachówki ładnie kontrastowały z barwą muru.
- Jesteśmy.
Powiedział otwierając drzwi. Następnie zaprowadził cię do pomieszczenia wyłożonego płytkami, gdzie znaleźć można było wielką wannę, lustro i umywalkę. Jak widać muszla klozetowa wraz z pralką znajdowały się w innym pomieszczeniu.
Powrót do góry Go down
Nova
Początkujący Trener
avatar


Napisanych : 241
Dołączył : 29/03/2014
Wiek : 26
Skąd : Małopolskie

Gra Novy Empty
PisanieTemat: Re: Gra Novy   Gra Novy EmptyPią 27 Lut 2015, 11:07

No cóż, Salamence miał w takim razie rację, ale polubiłam swoje drzewo i okolice. Nie jestem nadal zbytnio przekonana co do pokeballi, jak pokemony mogą wytrzymywać w czymś takim? Nie mam zielonego pojęcia, jeszcze traktują to jakby nigdy nic... Mina Gligara mnie w pewnym sensie rozbawiła choć przy okazji współczuję małemu... Jeszcze nieraz zapewne czekają na nas takie wyloty. Jak dotarliśmy do domu chłopaka to przyglądałam mu się moment od zewnątrz. Fajnie dobrane kolory, miłe dla oka...
- Ładny - stwierdziłam wreszcie, ruszając do środka.
Pewnie teraz będzie czas na moją higienę... Nie wiem czemu oni tak o to dbają ale niech będzie, w sumie może jednak mojej sierści by się przydało małe odświeżenie? Rozglądam się po całym pomieszczeniu zaintrygowana, przede wszystkim nigdy nie miałam okazji być w łazience czy coś, więc chłopaka czeka wyjaśnienie mi wszystkiego. Gligara podrapałam za uchem i odstawiłam na bok by móc zdjąć bluzę. W ogóle nie rozumiem po co ubrania... Taka dziwna pokrywa jakby...
Powrót do góry Go down
Zefonit
Mistrz Regionu
Zefonit


Napisanych : 2708
Dołączył : 17/04/2014
Wiek : 29

Gra Novy Empty
PisanieTemat: Re: Gra Novy   Gra Novy EmptyPią 27 Lut 2015, 14:01

Chłopak po dłuższej chwili zorientował się o co chodzi. W końcu, skoro nie miałaś nigdy domu takiego jak ludzie, to i pewnie nie wiedziałaś jak co działa. Na początek odkręcił ciepłą wodę. Zakręcił kurek, gdy poziom cieczy sięgał mniej więcej połowy wanny, po czym sięgnął do szafki ukrytej za lustrem po szampon. Podał ci go po czym zaczął tłumaczyć jak się go używa. Zaczynając od tego, że na mokre włosy nakłada się trochę płynu a kończąc na tym, żeby pilnować, aby nie dostał się do oczu.
- Dasz sobie radę?
Powiedział w końcu. Jednak nie czekał na odpowiedź, po prostu zawiesił obok duży, puchaty ręcznik i wyszedł. Ten świat był całkowicie inny, od tego, w którym dotychczas żyłaś. Ludzie są dziwni, całkowicie różni od pokemonów. Gdy zaczęłaś się myć Gliskor w końcu wydobył z siebie zrozumiałe dla ciebie dźwięki.
- Jeść.
Powiedział, po czym zaczął dobierać się do szafki stojącej w rogu pomieszczenia. Najpierw wyrzucił z niej na podłogę kilka ręczników, a później cały wszedł do środka. Co prawda nie znalazł tam pożywienia, ale spodobało mu się to legowisko z puchatego materiału. Po chwili cały się owinął w niebieski przedmiot po czym ziewnął potężnie.
Powrót do góry Go down
Nova
Początkujący Trener
avatar


Napisanych : 241
Dołączył : 29/03/2014
Wiek : 26
Skąd : Małopolskie

Gra Novy Empty
PisanieTemat: Re: Gra Novy   Gra Novy EmptyPią 27 Lut 2015, 14:15

A więc po kilku minutach już byłam zanurzona w wannie, tylko połowa głowa mi w tej chwili wystawała. Taka ciepła i przyjemna, nie miałam okazji jeszcze w takiej się myć... Wynurzam się na chwilę i sięgam po szampon.
- Raczej tu nie trzyma jedzenia - taką odpowiedź otrzymał pokemon.
Tak mi się wydawało, ma tu dużo pomieszczeń a to jest akurat od czystości jak zauważyłam... Zerkam jeszcze na śpiącego pokemona, po czym postanawiam przetestować szampon. I hm co by się stało jakbym go dała do oka...? Nie, może jednak nie ryzykować... Daję trochę tego na włosy i zaczynam to wcierać jak mi zalecił... Dziwne, jak taka pianka ma mi pomóc? Wreszcie to spłukuje i patrzę chwilę na ogon, wreszcie i on miał nieco mycia tym szamponem. Wszystko jest takie dziwne... Nie rozumiem ludzi ale muszę się przystosować skoro chcę uratować Alakazama z ich pomocą. Po skończonym myciu nie mam ochoty jednak wychodzić z takiej wody, siedzę dopóki nie ostygnie porządnie. Po tym jednak wreszcie trzeba wyjść i strzepnąć wodę... A nie, mam się jej pozbyć ręcznikiem. Po kilku minutach wycierania tym miłym puchatym czymś wreszcie mogę uznać się chyba za umytą... A może nie? Nie wiem... Wreszcie ubieram bluzę i biorę sobie Gligara na ręce z materiałem w jaki jest zawinięty. Wychodzę i rozglądam się za chłopakiem.
Powrót do góry Go down
Zefonit
Mistrz Regionu
Zefonit


Napisanych : 2708
Dołączył : 17/04/2014
Wiek : 29

Gra Novy Empty
PisanieTemat: Re: Gra Novy   Gra Novy EmptyPią 27 Lut 2015, 14:40

Po jakimś czasie wyszłaś z łazienki, prawie całkiem sucha. Weszłaś w końcu do wielkiego pokoju z drewnianą podłogą, na której leżał okrągły dywan. Przy jednej ze ścian stały masywne meble, a trochę dalej znajdowała się sofa. Naprzeciwko wisiał płaski telewizor, a przez wielkie, szklane okno wpadało całkiem sporo światła. Chłopak, siedział na tym wymyślnym przedmiocie wraz z Eduardem. Nawet nie zauważyli twojej obecności, tak byli zajęci rozmową.
- Nie znajdziemy ich tak łatwo, najpierw trzeba namierzyć sklepy, które rozprowadzają porwane pokemony.
Mówił jeden do drugiego, i jak zdążyłaś zauważyć, obaj mieli kilka ciekawych pomysłów na odnalezienie bazy przestępczego Teamu. Między innymi propozycja zawiązania współpracy z ludźmi w różnych miastach. To mogłoby się okazać niezwykle korzystne. Po chwili Gligar się przeciągnął z głośnym piskiem, który w końcu zwrócił na ciebie uwagę chłopaków. Jakby się zmówili, obrócili głowy w twoim kierunku, po czym Kai, w końcu przerwał niezręczne milczenie.
- To pójdziemy do sklepu teraz?
Zaproponował, chociaż nie do końca wiedziałaś czym jest sklep. Jednak, po wcześniejszej rozmowie mogłaś bez problemu wywnioskować, że stamtąd biorą się ubrania. Zdecydowanie, warto zwiedzić tamto miejsce, co nie?
Powrót do góry Go down
Nova
Początkujący Trener
avatar


Napisanych : 241
Dołączył : 29/03/2014
Wiek : 26
Skąd : Małopolskie

Gra Novy Empty
PisanieTemat: Re: Gra Novy   Gra Novy EmptyPią 27 Lut 2015, 14:47

Wsłuchiwałam się chwilę w to o czym mówią i to w sumie bardzo interesujące.
- No chętnie pójdę... Ciekawa jestem co to... - stwierdziłam tylko i patrzę się na chłopaków jeszcze przez moment. - Mogę odnośnie waszych pomysłów na przykład porozmawiać z Pidgeyami, one za żółte jagody wejdą nawet do paszczy Arcanine, więc szpiegować też by mogły - zaproponowałam wreszcie chłopakom.
Po chwili jak Gligar się przebudził to posadziłam go sobie na głowie tak jak wcześniej mi usiadł i byłam gotowa do wyjścia. Ciekawe czy ruszymy wtedy w miasto i jak to będzie wyglądać... i ile jest tam ludzi, to też mnie ciekawi, na pewno jest więcej ludzi... Mój wzrok jednak jeszcze musi wszystko obejrzeć, podchodzę najpierw do szafy, potem do tego płaskiego czarnego czegoś...
- Dziwni jesteście - stwierdzam jedynie, patrząc się na chłopaków to na wszelkie sprzęty tego domu.
Cóż może jestem dosadnie szczera ale tak się nauczyłam wśród pokemonów.
Powrót do góry Go down
Zefonit
Mistrz Regionu
Zefonit


Napisanych : 2708
Dołączył : 17/04/2014
Wiek : 29

Gra Novy Empty
PisanieTemat: Re: Gra Novy   Gra Novy EmptyPią 27 Lut 2015, 16:54

Twoje słowa zainteresowały zarówno Kai'a jak i Eduardo. Wymienili między sobą porozumiewawcze spojrzenia, po czym białowłosy wstał poprawiając przy tym krwistoczerwony płaszcz. Zrobił kilka kroków w przód po czym nachylił się ku tobie.
- Jak dla mnie może być. Ja będę się już zmywał.
Powiedział po czym wyszedł i tyle go widziałaś. Była to persona nie do rozszyfrowania, z jednej strony szczery, z drugiej jakby coś ukrywał. Gdy tylko chłopak opuścił dom, Kai również podniósł się z sofy i dał znak, że czas opuścić dom. Nie minęło wiele czasu a znaleźliście się na ulicy jednego z mniejszych miast regionu. Co prawda nie było ono duże, lecz minęliście kilkanaście osób, których uwagę przyciągnęłaś. W każdym razie kroczyliście brukowaną ulicą, po której obu stronach stały wysokie, zgaszone teraz lampy. Były stylizowane na tak zwane "retro". Dookoła były porozstawiane donice z różnymi kwiatami, które aż zachęcały do wąchania ich. W końcu dotarliście do wielkiej, szklanej witryny sklepowej. Widać było przez nią na wystawie kilka zgrabnie wystylizowanych manekinów, a gdy weszliście do środka, zobaczyłaś mnogość wieszaków z różnego rodzaju ubraniami.
- Wybierz co chcesz. Ja porozmawiam ze sprzedawczynią.
Powiedział chłopak, po czym ruszył z wolna w kierunku lady. Jak widać miał jakieś interesy, z rudowłosą kobietą prowadzącą ten sklep.
Powrót do góry Go down
Nova
Początkujący Trener
avatar


Napisanych : 241
Dołączył : 29/03/2014
Wiek : 26
Skąd : Małopolskie

Gra Novy Empty
PisanieTemat: Re: Gra Novy   Gra Novy EmptyPią 27 Lut 2015, 18:07

Majtnęłam zadowolona ogonem i zaczynam się rozglądać. Co by było dla mnie fajne... Lubuję się w kolorze czarnym i niebieskim, a więc.. Skompletowałam spodnie, bluzę, kilka koszulek, jakiś płaszcz... O jaka fajna czapka z daszkiem... Nie znam się na garderobie ale to wszystko mi się bardzo podobało. Jeszcze doszła do tego jakaś bielizna i po momencie podchodzę do chłopaka z moim małym stosem.
- To chyba wszystko - powiedziałam do niego, choć nie wiem jak zareaguje, że nabrałam sobie aż tyle rzeczy.
Zerkam też na sprzedawczynię, choć chyba ona bardziej się będzie we mnie wgapiać, nie zawsze widzi się takie nieludzkie stworzenie mówiące sprawnie ludzkim głosem. Znudziło mnie trzymanie rzeczy, więc położyłam to na ladę i majtnęłam ogonem, a na moją małą kolekcję doszła jeszcze czarna apaszka w niebieskie kropki, taka milusia szmatka... Teraz mogę być pewna, że to wszystko.
Powrót do góry Go down
Zefonit
Mistrz Regionu
Zefonit


Napisanych : 2708
Dołączył : 17/04/2014
Wiek : 29

Gra Novy Empty
PisanieTemat: Re: Gra Novy   Gra Novy EmptyPią 27 Lut 2015, 20:30

Wyszukiwałaś sobie przeróżne ubrania, które na pierwszy rzut oka w ogóle miały mało ze sobą wspólnego. Ale kogo to... może wyjdzie z tego coś sensownego. Jakiś nowy trend, albo co? Gdy doszłaś do lady kobieta nie zrobiła żadnej miny, zupełnie jakby była od dziecka przygotowywana na spotkania z takimi istotami. Chwilę przyglądała się rzeczom, które sobie upatrzyłaś po czym z uśmiechem rzekła:
- Na koszt firmy.
Po chwili mieliście wszystko spakowane i mogliście ruszyć w dalszą drogę. Chłopak prowadził cię z powrotem do jego domu, lecz po drodze coś przykuło waszą uwagę. Jakiś mężczyzna stał pod jedną z księgarni nakłaniając ludzi do kupna swoich towarów.
- Moje kabanosy lepsze niż twoje pornosy! Dobre pokemony przyniosą ci sporo Mamony!
I tak dalej, i tak dalej. Chłopak spojrzał najpierw na ciebie po tym na mężczyznę. Nie wiedział do końca, co to ma znaczyć. W każdym razie nieznajomy nie wyglądał na hodowcę Miltanków, albo rybaka. Kai podszedł do niego jakby nigdy nic i zaczął udawać, że interesuje go ten towar.
- Pokaż pan, co tam masz.
Mężczyzna kuszony wizją rychłego zarobku, zaprosił was do bocznej uliczki. Była ciasna i ślepa, ale ktoś dbał tu o czystość. Z resztą wszędzie było całkiem higienicznie.
- Co by pana interesowało?
Zapytał w końcu.
Powrót do góry Go down
Sponsored content





Gra Novy Empty
PisanieTemat: Re: Gra Novy   Gra Novy Empty

Powrót do góry Go down
 
Gra Novy
Powrót do góry 
Strona 1 z 7Idź do strony : 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Next
 Similar topics
-
» KP Novy
» Bank Novy
» Stragan Super-Novy

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
 :: Off Top :: » Archiwum :: Gry :: MG Nivis-
Skocz do: